Homoseksualiści i libertarianizm

L

lebiediew

Guest
Nikt tutaj nie wyzywał żadnych homo a to ty wyskoczyłeś jak filip z konopi i zacząłeś dyskusje o ciemiężonych gejach używając retoryki środy więc nie wiem o co się obrażasz i szukasz wszędzie homofobów.

Ja pisałem ogólnie o problemie, nie odnosiłem tego personalnie do ludzi z forum, sam jestem zaskoczony takim negatywnym odzewem na mojego posta.
Co do retoryki Środy - jest różnica między dostrzeganiem zjawiska mowy nienawiści, a chęcią jej zdelegalizowania. Czy jak Hitler nawoływał do eliminacji Żydów, to to nie była mowa nienawiści? Była. Czy należało ją piętnować? Należało. Więc z czym problem? Pojęcie jest sensowne, tylko jest wykorzystywane przez złych ludzi w celu wprowadzenia zamordyzmu. Nie wylewajcie dziecka z kąpielą.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
"o nie, to jest niemal tak samo obrzydliwe jakby one srały to kubka i to jadły?"
jak dwóch facetów się jebie to jest to tak samo obrzydliwe. Płeć w tym wypadku ma znaczenie. Typiary od kubka też nikomu nic nie robią więc nie wiem czemu ciągle drążysz temat pedałów a nie np tych gównojedzących typiar.
Pewne rzeczy są obrzydliwe i tyle. I można o tym otwarcie pisać. Podejrzewam że gdyby nie ruch gejowski żadko pojawiały by się tu posty o pedałach i nikt by się ich nie czepiał. Tak jak jest tu w kwestii koprofilów. Mało kto o nich pisze. Jednak jak pojawią się komuniści koprofile to ludzie będą tu pisać że to obrzydliwe.
 
D

Deleted member 427

Guest
To że uciekasz w analogię jest znamienne, bo sranie do kubka wszystkim wydaje się bardziej obrzydliwe niż homoseksualny seks.

Zadałeś głupie pytanie, więc poleciałem w analogię, żeby ci uzmysłowić, iż nieagresywne zachowania obcych ludzi mogą być postrzegane jako obrzydliwe przez innych ludzi, bo niby czemu nie miałyby być tak postrzegane? Mają jakiś immunitet czy co?

Nigdy w życiu nie oglądałeś porno z dwoma laskami?

Oczywiście, że oglądałem. Ale czy ty czytałeś, co ja napisałem parę wpisów wyżej? U mnie homofobia bierze się z prostego faktu, że homonormatywność w męskim wydaniu uważam prywatnie za obrzydliwość.

Mi wydaje się obrzydliwe, jak ktoś piję herbatę z 5 łyżeczkami cukru, ale go za to nie hejtuję

Ale co znaczy "nie hejtuję"? Że nie mówisz mu tego wprost? No ja też wielu ludziom nie mówię wprost wielu rzeczy - choćby ze względu na prosta wygodę współżycia, która nakazuje mi zachować pewne sądy wartościujące dla siebie.
 

Hitch

3 220
4 880
Dla mnie jest to obrzydliwe tylko, kiedy sam musiałbym brać udział w pedalskim akcie. Tak o to lata mi koło dupy, co kto robi ze swoją. Póki oczywiście nagle nie błyśnie mądrością i nie powie, że mam go traktować wyjątkowo z tego tytułu.
 
D

Deleted member 427

Guest
Hitch, czyli rozumiem, że oglądasz gejowskie porno i nie skręca cię w środku?
 

ford

Active Member
314
33
Widzę kilka nieporozumień, aktywiści gejowscy zawsze głośno podkreślają, że reprezentują tylko część homoseksualistów, która CHCE BYĆ PRZEZ NICH REPREZENTOWANA, a nie wszystkich, co raczej się nie zdarza u innych aktywistów czegokolwiek, którzy ciągle podkreślają, że reprezentują wszystkich Polaków. Aktywiści obecni w mediach homoseksualni są w większości tacy jak cała reszta obecnych aktywistów czegokolwiek, wywodzą się z etatycznych partyjnych środowisk, zlepek karierowiczów pchających się do koryta (inni są nie zapraszani, lub zobaczysz ich sporadycznie), gdzie jak w partiach siedzi się na dupie w jakimś tam partyjnym budynku i nic się nie robi popijając herbatkę.
Najwięcej krzyczą grupy uprzywilejowane komuchów, które nie chcą oddać swoich przywilejów, bo niby czym się różni para homoseksualna wychowująca swoje dzieci, od pary heteroseksualnej, robiąca to samo, a dodatkowo czerpiąca korzyści z umów prawnych, typu zawarcie prawnego związku?
Padają znowu kłamliwe stwierdzenia o MOWIE NIENAWIŚCI, zerknijcie na ustawę, całkowicie z niej zniknęło już dwno temu jakiekolwiek słowo o homoseksualistach (BYŁO NIE MA, i huj wie co się z tym stało jak w dyktaturze), a w to miejsce wprowadzono, że nie wolno mówić źle o politykach, katolikach, religii, więc ta ustawa nie ma nic wspólnego od dawna z homoseksualistami, gdyż w niej nie ma nawet jednego słowo o orientacji seksualnej. Zawiść katolickiego polaka nie pozwala na to by mniejszością seksualnym ułatwić życie, nawet sami wolą nie mieć możliwości zawarcia związku partnerskiego byle by tylko geje nie mieli
 
L

lebiediew

Guest
1. Kiedy mężczyzna patrzy na parę gejów uprawiających seks to nie jest to dla niego fajny widok, w ten sposób "ewolucja" informuje go, że to nie jest właściwa dla niego forma współżycia (u homoseksualistów ten mechanizm jest zaburzony).
2. Kiedy patrzy na dwie laski, to "ewolucja" nie ma nic przeciwko, wręcz przeciwnie, każe mu się podniecić.

Z tych dwóch przesłanek możesz wywieść wniosek, że homoseksualizm jako taki nie jest niczym złym, tylko że ty jako hetero nie masz się w niego angażować. Więc jeśli nie będziesz o tym myślał, to nie będzie powodu do czucia obrzydzenia. Zdrową reakcją jest niemyślenie o tym, co nie jest dla nas przyjemne. Tak jak pisał Hitch, byłoby obrzydliwe, gdybyś musiał brać udział w gejowskim akcie, to byłoby dla większości mężczyzn ohydne, bo byliby zmuszeni do robienia czegoś wbrew ich seksualnej naturze. Ale fakt, że inni to robią przestanie być obrzydliwy w momencie, gdy przestaniesz o tym myśleć.

Nazywanie innych pedałami nie jest fajne, jest formą werbalnej agresji. Nie prowadzi do niczego konstruktywnego. Więc po co to robić?
 

Polacco

Active Member
132
76
Zawiść katolickiego polaka nie pozwala na to by mniejszością seksualnym ułatwić życie, nawet sami wolą nie mieć możliwości zawarcia związku partnerskiego byle by tylko geje nie mieli
Zrobiłeś co najmniej dwa błędy w tym zdaniu.
A odnosząc się do części merytorycznej - w państwie libertariańskim nie powinno być żadnych prawnych regulacji dobrowolnych związków międzyludzkich (czy ludzko-zwierzęcych czy jeszcze innych) oraz związanych z tym przywilejów, w tym podatkowych.
Jeżeli mityczny Polak-katolik-ksenofob-antysemita sprzeciwia się rozszerzeniu regulacji i przywilejów na kolejną grupę to mu przyklasnę, niezależnie od jego nieczystych motywacji.
 

ford

Active Member
314
33
A odnosząc się do części merytorycznej - w państwie libertariańskim nie powinno być żadnych prawnych regulacji dobrowolnych związków międzyludzkich (czy ludzko-zwierzęcych czy jeszcze innych) oraz związanych z tym przywilejów, w tym podatkowych.
Jeżeli mityczny Polak-katolik-ksenofob-antysemita sprzeciwia się rozszerzeniu regulacji i przywilejów na kolejną grupę to mu przyklasnę, niezależnie od jego nieczystych motywacji.
Mam to gdzieś głęboko w d... Rozumiem, że jako libertarianin nigdy nie skorzystasz z tego obrzydliwego przywileju i gardzisz każdym w formalnym związku prawnym?
 
T

Tandor92

Guest
@Polacco, No właśnie, homo chcą związków małżeńskich bo hetero mają.
Na tej samej zasadzie zamiast znosić dofinansowane dla siania np. słonecznika należałoby dać dofinansowanie do wszystkich innych roślin aby było sprawiedliwe.

@lebiedew, mówisz tak, jakbyśmy chodzili z pochodniami i palili gejów.

@ford, ja osobiście korzystam z każdej ulgi jaką mam pod ręką co nie znaczy, że mam uważać to za coś dobrego i forsować poszerzenie.
 

Polacco

Active Member
132
76
1. Kiedy mężczyzna patrzy na parę gejów uprawiających seks to nie jest to dla niego fajny widok, w ten sposób "ewolucja" informuje go, że to nie jest właściwa dla niego forma współżycia (u homoseksualistów ten mechanizm jest zaburzony).
Czy ty naprawdę wierzysz w to, że będziesz mógł bezkarnie publicznie wygłaszać takie poglądy za parę lat, jeżeli lobby gejowskie będzie dalej działało tak jak działa?
BTW
fizyczna budowa człowieka to bzdury, proszę znaleźć argument socjologiczny :D
 

ford

Active Member
314
33
@ford, ja osobiście korzystam z każdej ulgi jaką mam pod ręką co nie znaczy, że mam uważać to za coś dobrego i forsować poszerzenie.
Rozumiem cię, jednak to tylko zamiatanie problemu pod dywan, skoro związki partnerskie są takie złe, w takim razie należy wprowadzić prawne Związki Przyjacielskie.
 
T

Tandor92

Guest
A ty chcesz ten problem jeszcze powiększyć więc wole swoją opcje. Po co jakiekolwiek związki prawne? Po co państwo ma się do czegokolwiek mieszać?

Jak komuś chce się walczyć (dla mnie ma to marginalne znaczenie) to niech zacznie postulować oddzielenie związków od państwa. To sprawa pomiędzy 2 ludzi ew. zwierząt z kim są i na jakich zasadach. Do tego zrobić system list osób, które mogą o tobie wiedzieć informacje w szpitalu (do czasu prywatyzacji) i nie ma problemu z parą homosiów.
 

ford

Active Member
314
33
A ty chcesz ten problem jeszcze powiększyć więc wole swoją opcje. Po co jakiekolwiek związki prawne? Po co państwo ma się do czegokolwiek mieszać?

Jak komuś chce się walczyć (dla mnie ma to marginalne znaczenie) to niech zacznie postulować oddzielenie związków od państwa. To sprawa pomiędzy 2 ludzi ew. zwierząt z kim są i na jakich zasadach. Do tego zrobić system list osób, które mogą o tobie wiedzieć informacje w szpitalu (co czasu prywatyzacji) i nie ma problemu z parą homosiów.
Ja to mam gdzieś, nie chcę aby ktoś sobie wyobrażał jak uprawiam z kimś seks w jakich pozycjach, w jakich miejscach, opowiadał swoje wyobrażenia o tym jak to obrzydliwe, bo ciągle o tym seksie myśli i zaglądał mi pod kołderkę. Jak ktoś ma ochotę na cyber seks, opowiadać o swoich wyobrażeniach, niech to robi z osobami zainteresowanymi cyber seksem.
 

crack

Active Member
784
110
Hitch, czyli rozumiem, że oglądasz gejowskie porno i nie skręca cię w środku?

Ja raz oglądałem i mnie nie skręcało, nie uważam tego za obrzydliwe, czułem co najwyżej lekki niesmak, szczerze to czuję się bardziej zniesmaczony czytając nieraz niektóre (zaznaczam, że niektóre, bo wiele to istne perełki) posty na tym forum.
 

Polacco

Active Member
132
76
Uważasz, że katolicyzm nie wzmacnia niechęci do gejów? Kolejny katolik, który nie zna biblii i nauczania kościoła?
Nie nazwę się katolikiem natomiast Nowy Testament (czyli ostateczna wyrocznia dla katolika) czytałem i nie "wzmacnia on niechęci do gejów".
Natomiast w jednym masz rację, myślę, że gdzieś tam w przyszłości czeka nas delegalizacja religii, które "wzmacniają niechęć do gejów". Bo publiczne "wzmacnianie niechęci do katolików" już od dawna ma miejsce.

Mówię o czepianiu, które uprawiasz - żałosnej prawicowej niechęci do ludzi, którzy mają inny styl na życie niż Ty. Jak nazywasz pogardliwie lewaka lewakiem, to dlatego, że uważasz, że robi coś złego - promuje złą ideologię. Homoseksualista działa zgodnie ze swoją orientacją i jako taki nikomu nie robi krzywdy. Jak jest gejem-lewakiem, to można go hejtować za lewactwo, a nie za gejostwo. Nie umiesz tego rozdzielić?
Problem w tym, że geje nie umieją tego rozdzielić. Nie znam gejów, którzy nie są lewakami.

Jak Cię laska puści kantem, to będziesz mówił, że wszystkie kobiety to dziwki? Ty też jesteś agresywny i nietolerancyjny, ale nie rozciągam tych Twoich cech na innych, którzy dzielą z Tobą jakieś inne cechy (np. kolor włosów). Możesz sobie obrażać kogo chcesz, Twoje prawo, ale nie rób ze swoich słabości cnoty.
Oczywiście, że rozciągasz, np. na katolików i prawicowców (cokolwiek to znaczy).
 
L

lebiediew

Guest
Nie nazwę się katolikiem natomiast Nowy Testament (czyli ostateczna wyrocznia dla katolika) czytałem i nie "wzmacnia on niechęci do gejów".
Natomiast w jednym masz rację, myślę, że gdzieś tam w przyszłości czeka nas delegalizacja religii, które "wzmacniają niechęć do gejów". Bo publiczne "wzmacnianie niechęci do katolików" już od dawna ma miejsce.

Problem w tym, że geje nie umieją tego rozdzielić. Nie znam gejów, którzy nie są lewakami.

Oczywiście, że rozciągasz, np. na katolików i prawicowców (cokolwiek to znaczy).

Ostateczną wyrocznią dla katolika jest magisterium kościoła. Mówi ono, że praktyki homoseksualne to grzech. Katolicyzm zakłada ciągłość między ST i NT (między innymi na podstawie słów Jezusa, który uważał się za syna Boga stratestamentowego). ST jest wyraźnie nienawistny w stosunku do homoseksualistów. Sugerujesz, że Bóg zmienił zdanie co do gejów i najpierw kazał ich zabijać, ale teraz myśli, że już ok, nie ma się ich co czepiać?

Wiadomo, że większość aktywnych gejów to lewacy. But then again - hejtuj ich za lewactwo, nie za gejostwo. Ich lewactwo nie wynika immanentnie z ich gejostwa. Jak nazywasz kogoś pogardliwie lewakiem, to bronisz się przed agresją z jego strony, jak nazywasz kogoś pedałem, to inicjujesz agresję (werbalną, ale zawsze). Nawet jak oni nie umieją tego rozdzielić, to Ty możesz to zrobić.

Nie rozciągam. Katolicy muszą być antygejowscy, bo wynika to z zasad katolicyzmu. Polska prawica jest antygejowska, bo jest związana z katolicyzmem, opowiada się za tzw. tradycyjnymi wartościami i argumentuje, że gejostwo im zagraża. Prawicowość i katolicyzm to ideologie (tak jak komunizm i libertarianizm), bycie gejem to nie ideologia. Z faktu, że komuś staje na widok innego faceta nie wynika, że musi być zwolennikiem państwa. Ponieważ gejów w obronę bierze zwyczajowo lewica, więc geje lgną do lewicy. Correlation is not causation.



@Ford
Tandor ma rację. Libertarianin powinien dążyć do likwidacji prawa państwowego dającego przywileje, nie do dania tych przywilejów także innym.
 

Polacco

Active Member
132
76
Ostateczną wyrocznią dla katolika jest magisterium kościoła.
Może w ścisłym znaczeniu słowa katolik. Tyle tylko, że takich katolików praktycznie nie ma.

Mówi ono, że praktyki homoseksualne to grzech.
Co ci przeszkadza, że taki katolik uważa homoseksualizm za grzech? Czujesz fizyczny ból jak katolicy modlą się za twoją duszę?

Katolicyzm zakłada ciągłość między ST i NT (między innymi na podstawie słów Jezusa, który uważał się za syna Boga stratestamentowego). ST jest wyraźnie nienawistny w stosunku do homoseksualistów. Sugerujesz, że Bóg zmienił zdanie co do gejów i najpierw kazał ich zabijać, ale teraz myśli, że już ok, nie ma się ich co czepiać?
Jeżeli ST jest nienawistny wobec homoseksualistów to jest w sprzeczności z Nowym Testamentem.
Natomiast uważaj, żeby nie zwracać uwagii na homofobię Starego Testamentu bo jeszcze ktoś by powiedział, że GEJE SĄ ANTYSEMITAMI. Bezpieczniej jest czepiać się tylko katolików (uważając, żeby nie używać określenia chrześcijanie) bez podawania konkretów.

Nie rozciągam. Katolicy muszą być antygejowscy, bo wynika to z zasad katolicyzmu. Polska prawica jest antygejowska, bo jest związana z katolicyzmem, opowiada się za tzw. tradycyjnymi wartościami i argumentuje, że gejostwo im zagraża. Prawicowość i katolicyzm to ideologie (tak jak komunizm i libertarianizm), bycie gejem to nie ideologia. Z faktu, że komuś staje na widok innego faceta nie wynika, że musi być zwolennikiem państwa. Ponieważ gejów w obronę bierze zwyczajowo lewica, więc geje lgną do lewicy. Correlation is not causation.
Z tego co widzę to katolicka prawica nie walczy z samym gejostwem ale z ekspansją gejowskiego lewaczyzmu, m.in. adopcja dzieci przez gejów itp.
 
Do góry Bottom