Fajne rzeczy ze średniowiecza, które chciałbyś/chciałabyś, żeby wróciły

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
A ja wolę cywilizację, gdzie ludzi się nie pali za poglądy. Ciekawi mnie zawsze co taycy ludzie jak Ty TeeM widzą pociągającego w ideologii wolnościowej? Bo jedyne co przychodzi mi do głowy to lolcontent towarzyszący jej na tym forum.
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 410
4 438
Nie chcę offtopować, ale też wolę cywilizację, gdzie nie robi się niczego ludziom ze względu na poglądy. Tyle, że staram się patrzeć na historię jako pewien bardzo powolny, rozproszony, ale logiczny proces, gdzie poprzednie 500 i kolejne 500 lat to jest dopiero jakiś w miarę rozsądny podział czasu. Wydaje mi się, że współczesny Zachód doprowadzi ostatecznie do rozlewu krwi o wiele większego, niż wszystkie stosy, lochy i publiczne kaźnie od starożytności po późną Inkwizycję.

EDIT: I nie wiem, co to jest ideologia wolnościowa, lubię za to ideę wolności.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
alfacentauri napisał:
No to na czym ich palono jak nie na stosach? Nawet jeśli ich palono w inny sposób to nie zmienia to faktu, że jednak palono.

Zawsze trochę się pali.

I skupcie się na temacie wątku, bo już odjeżdżamy.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
w średniowieczu spore obszary europy były jeszcze wolne od żydowskiej zarazy jezusowo jahwowej...

a i jeszcze jedna ważna rzecz, niewolnice były białe a nie corne jak to później sie modne stało...
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Zawsze się odjebuje wrogów i przeciwników politycznych, jeśli się może. Ale w średniowieczu świat był większy, bardziej urozmaicony. Można było osiedlić się gdzieś gdzie są inne prawa albo założyć własne księstwo czy zakon, napierdalać wrogów z kuszy czy topora i być bohaterem XD
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Najlepsze w średniowieczu było to, że nie było czegoś takiego jak "świadomość narodowa"
I to, że byle pastuch znał 6 języków i narzeczy, bo 3 wioski dalej już mówili inaczej
I edukacja nie była przymusowa, więc każdy ją cenił.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Inni już wymienili te rzeczy, które mi się podobały, ale nie wymienili wesołych fikających karzełków.
Otóż w tamtych czasach, brzuch stanowił własność jego posiadacza, w tym przypadku kobiety. Niektóre brzemienne niewiasty obwiązywały pasami swe brzuchy, tylko po to, by urodzić karzełka. Im bardziej zdeformowany, tym lepszy. Karzełki po odchowaniu sprzedawane były do służenia władcom i możnym. Zawsze wesołe fikające liliputy zabawiały i królów i gawiedź.
Jeden zwany Stańczykiem nawet przeszedł do historii.
Ech średniowieczny propertarianizm...
 

Kelsi

Well-Known Member
1 040
19 839
Nie słyszałaś o mecenacie?
Wiem, że wydawcy i pisarze byli wspierani finansowo ale było też wielu pisarzy, którzy pisali swoje zróżnicowanie w treści dzieła dla przyjemności tworzenia, a nie dla swojej sławy. Ale w tamtych czasach religia dominowała nad chyba wszystkimi dziedzinami życia, wszystko było jakby podporządkowane Stwórcy, i większość dzieł była pisana ku chwale Boga, dedykowane Bogu.To Stwórca był na piedestale a nie autor dzieła.
Pytanie tylko, na ile miało to związek z rzeczywistością, a na ile było czymś w rodzaju średniowiecznych filmów z Seagalem :)

Oj tam, wierzę,że tak było. Z moich obserwacji wynika, że w obecnych czasach większość z Was, Mężczyzn postępuje zgodnie z kodeksem rycerskim ;) Dotrzymujecie danego słowa, nie okazujecie słabości.Jesteście oddani swojej wybrance serca, nie pozwolicie Jej obrażać, a jeśli ktoś odważy się to zrobić natychmiast będzie wyzwany na pojedynek:) Trzeba tylko dać Wam pas rycerski, ostrogi, topór,miecz i mizerykordie, no i konia, wierzchowca. ale to żaden problem ,prawda?:)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Nie było za bardzo jak sławy spieniężyć. Mogłeś być sławny lokalnie, bo o tobie gadali, ale pojechałeś kawałek dalej i nikt cię nie znał, bo nie było mass mediów. Ale mimo to znani są autorzy wielu dzieł. Niektóre dzieła były tworzone przez grupy specjalistów, tak jak dziś zamawiasz coś w jakiejś firmie, to nie rozgłaśniasz nazwy tej firmy, tylko swój wkład ufundowania czegoś. Z tym tworzeniem na chwałę bożą to wg mnie przesada.
Edit:
Przyszło mi na myśl, że Bóg był wtedy taką Unią Europejską. Wychwalanie go było politycznie poprawne i zapewniało dotacje.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Karnawały. średniowieczne karnawały to był taki festiwal rozpasania, pijaństwa, seksu i ogólnej biby, że dzisiaj wszyscy uczestnicy zostaliby prawdopodobnie aresztowani za obrazę moralności/polit-poprawności. Historycy kultury jak Bakunin czy Huizinga piszą, że dozwolone było wtedy wszystko - pokraka zostawał królem, karzeł papieżem, ubogi szlachcicem. Święto profanum, trwało nawet do kilkudziesięciu dni. Chciałbym dzisiaj coś takiego zobaczyć - jak lud się bawi na miejskim rynku, symukując walenie w dupę na aktorach przebranych za Kopacz albo Donka, albo paląc kukłę prezydenta :)
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Swojo drogo, akurat dzisiaj/wczoraj jadąc rowerem zastanawiałem się, jaki przedmiot przeniesiony maszyną czasu do średniowiecza mógłby się ówczesnym ludziom przydać. Bo rower na przykład nie. Teoretycznie przydatny, ale chyba nie do odtworzenia. Pierwsza pana i stoimy - nie umiałbym im wytłumaczyć z czego i jak produkuje się gumę.
Za małe to na osobny wątek, więc się wetnę do niniejszego ;)

Zapalniczka? typu zippo, benzynowa? Benzynę bez problemu by wydestylowali. A mechanizm krzeszący?
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
Sam często łapię się na taką refleksję, że jakby mnie cofnęli 100, 200 czy 1000 lat wstecz, to w sumie nie mam wiedzy, która dałaby mi jakąś szczególną przewagę. Wytłumaczyłbym pewnie parę zjawisk, ale ani wojny bym nie pomógł wygrać, ani usprawnić roboty w polu, ani szybciej się przemieszczać.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
O, wytłumaczenie paru zjawisk mogłoby wiele zmienić. Trochę chemii, metalurgii...

Albo matematyka. Właśnie uświadomiłem sobie - wracając do przedmiotów - jak bardzo mógłby się przydać... kalkulator. A dobry kalkulator to zaskakująco trwały przedmiot i działa na światło. Oczywiście przydałby się uczonemu.
 
Do góry Bottom