Pestek
Well-Known Member
- 688
- 1 879
U John'a McCain'a zdiagnozowano złośliwego raka mózgu. Stało się to w ten sam dzień, w którym Trump ogłosił, że CIA nie będzie dłużej wspierać rebeliantów w Syrii. W zależności czy uznamy, że można się śmiać z czyjegoś nieszczęścia czy nie, mamy jedną lub dwie dobre wiadomości. Chociaż nie zazdroszczę chemii, radioterapii i śmierci ze spuchniętą od tego wszystkiego głową. Może chłop chociaż na chwilę przed śmiercią dostanie refleksji nad spustoszeniem, którego dokonał.
That's propably why John McCain is so hard up, he propably knew what was coming. He was like "Ooh, my life is over, I don't get to see, I am too old now to see another major war to get my boner on. I'll be impotent for the rest of my days, so what's the purpose of living. So I decided to buy some polonium from Vladimir Putin and put it in my head" or someting