Dobre wiadomości

T

Tralalala

Guest
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że część to mięso z psów. Jeśli potwierdzą się przypuszczenia lekarza weterynarii, właścicieli sklepów może czekać nawet kara pozbawienia wolności.
To co kurwa, świnię można zabić i sprzedać/zjeść a psa nie?
 

tomahawk

Well-Known Member
736
1 296
A propos. Właśnie obejrzałem reportaż w Wiadomościach, jak to bohaterska polska policja, z udziałem policji bułgarskiej, dorwali groźnych bandytów (Polacy, Bułgarzy, Ukraińcy) produkujących nielegalne papierosy. Kurwa, co za odrażająca zbrodnia - produkowanie nielegalnych papierosów. Jeszcze redaktorek zauważył, jakie okropne zyski muszą z tego płynąć, bo produkcja paczki fajek wynosi kilkadziesiąt groszy, a w Niemczech (gdzie papierosy miały być sprzedane) paczka kosztuje też kilkadziesiąt, ale złotych. Zatroskany redaktor, z pełną powagą, zauważył, że produkowane (nielegalnie) papierosy były kiepskiej jakości! No, teraz polskie lemingi przed telewizorami odetchnęły z ulgą - na widok bandytów, produkujących nielegalne papierosy, leżących na ziemi, skutych kajdankami. Kto w ogóle takie papierosy kupuje? Kto za głupiec nie chce płacić haraczu państwowej mafii, i kupić paczkę fajek taniej?
 

workingclass

Well-Known Member
2 134
4 153
Centrum handlu towarami azjatyckimi w Wólce Kosowskiej to państwo w państwie. Działa tu kilka tysięcy spółek, lokale gastronomiczne, usługowe, instytucje finansowe, a nawet własna agencja ochrony. Problemy z wejściem na ten teren mają wszystkie służby, bo formalnie jest to teren prywatny - donosi Dziennik Gazeta Prawna.

– Nie mamy możliwości stworzenia tam stałych posterunków – ubolewa porucznik Adam Mróz, naczelnik wydziału operacyjno-śledczego Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

http://www.biztok.pl/gospodarka/wolka-kosowska-azjatyckie-panstwo-w-panstwie_a19084

Mala/wielka enklawa wolnego rynku czy jak wola etatysci: szarej strefy - kiedys gdy prowadzilem DG to czesto tam jezdzilem po towar. Cieszy mnie to ze jest jeszcze miejsce w polsce gdzie macki mafi urzedniczej nie sa w stanie tego udupic.

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informa...ny-wietnamczycy-pisza-do-ministra,151540.html

Ich zdaniem rzeczniczka straży podzieliła się niczym nieuzasadnionym podejrzeniem. "Powołała się przy tym fałszywie na opinię lekarza weterynarii i inspektora sanitarnego. Tymi działaniami funkcjonariusze Straży Granicznej sprowadzili na wietnamskich imigrantów podejrzenia i niechęć części Polaków. Wszystko to sprawia wrażenie działania intencjonalnego, mającego owocować niechęcią do imigrantów z Wietnamu i budzącego nieufność do oferty prowadzonych przez nich sklepów i zakładów gastronomicznych" – czytamy dalej w piśmie.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 772
Jaka dewaluacja lajków! :( Ja bym dopiero dał, jakby to była informacja o tym, że zmarł w tym szpitalu...
 
D

Deleted member 427

Guest
Nie wiem, czy to dobra wiadomość, sami oceńcie - 43 meksykańskich komunistów (studentów) zamordowanych i spalonych (wszyscy studiowali w uniwerku, który eksponuje na swoich murach wizerunek Lenina i Trockiego). Porwani przez policję, przekazani lokalnemu kartelowi, który ich odjebał. Motywy nieznane.

 
T

Tralalala

Guest
Jedne komuchy mordują innych komuchów, należy się radować. W takich chwilach chciałbym aby istniało piekło i niech się kurwy palą przez całą wieczność.
 

Cptkap

Well-Known Member
701
3 227
Motywy nieznane.

Los Zetas podobne akcje robiło. Pewnie trochę dla sportu, trochę dla zabawy i by siłą zrekrutować "hitmanów":
The 2011 San Fernando massacre, also known as the second massacre of San Fernando,[1] was the mass murder of 193 people by Los Zetas drug cartel at La Joya ranch in the municipality of San Fernando, Tamaulipas, Mexico.[2] Authorities investigating the massacre reported numerous hijackings of passenger buses on Mexican Federal Highway 101 in San Fernando, and the kidnapped victims were later killed and buried in 47 clandestine mass graves.

Reports mentioned that female kidnapping victims were raped and able-bodied male kidnapping victims were forced to fight to the death with other hostages, similar to a "gladiator fight from ancient Rome," where they were given knives, hammers, machetes, and clubs to find recruits who were willing to kill for their lives.[6] In the blood sport, the survivor was recruited as a new hitman for Los Zetas; those who did not survive were buried in a clandestine gravesite.
http://en.wikipedia.org/wiki/2011_San_Fernando_massacre
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 772
Nie wiem, czy to dobra wiadomość, sami oceńcie - 43 meksykańskich komunistów (studentów) zamordowanych i spalonych (wszyscy studiowali w uniwerku, który eksponuje na swoich murach wizerunek Lenina i Trockiego). Porwani przez policję, przekazani lokalnemu kartelowi, który ich odjebał. Motywy nieznane.

Ta ich szkoła, to jakiś ostro poryte centrum rekrutacyjne do walki klas. Nie dość że przyjmują tylko synów farmerów i ubogich - wybór targetu nieprzypadkowy, to jeszcze kładą im do głowy tych bezużytecznych bzdur.

Cóż, jakaś tam walka dwóch karteli narkotykowych - jedni sprzedawali marihuanę i mak a inni marksizm. Marihuana wygrała. Śmierdzi tylko zaangażowanie w to państwa i policji. Andrzej był bardziej koszer.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 001
Pogonili TVP z prywatnego terenu. Szkoda, że sztachetą ryjów nie porozwalali za wtargnięcie na własność. Nie obchodzi mnie w ogóle, że ktoś komuś blokuje wyjście z chaty. Dziennikarskie szczury powinny dostać srogi wpierdol za naruszanie prywatności, a sąsiedztwo ma się dogadać lub nie dogadać. Ich sprawa.

I dobry koment na dokładkę: "Sorry Winnetou, ale mieli racje... Ludzie kupuja jakies dziwne dzialki po taniosci i nie pytaja dlaczego sa tanie... Potem im sie wydaje, ze wszystko dookola jest ich, albo sie im nalezy. Z jakiej racji ktos im ma oddawac swoja ziemie? Albo niech sie dogadaja (czyli zaplaca), albo niech wybija drzwi z drugiej strony... Zal mi dzieciaka, ale wlasnosc, to wlasosc."

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,ti...elka-w-reporterow,wid,17096817,wiadomosc.html
 
Ostatnia edycja:

tolep

five miles out
8 560
15 464
W normalnym państwie, nie idealnym, nie w akapie, tylko we w miarę normalnym państwie, jedna rozprawa sądowa by załatwiła temat.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 121
Jak zobaczyłem tego chłopa z drewnianą pałką, to momentalnie banana na twarzy zagościł :)

Jakbym był sędzią, to bym powiedział, żeby sobie zrobili drzwi od strony ulicy, albo dogadali się z właścicielem działki i spisali umowę, w przeciwnym wypadku nie mają prawa naruszać cudzego terenu, niech sobie nawet wyfruwają przez dach i nic mnie nie obchodzi, że mają z tego powodu problem.
 
Do góry Bottom