Dieta primal, paleo

vapaus

Active Member
209
251
Dobra, też zaczynam z niskimi węglowodanami. Jak ktoś ma zdanie na ten temat to bardzo proszę o jakieś wskazówki.
Wyjściowo w ciągu dnia to będzie wyglądało tak:
Z racji sporej aktywności fizycznej zaczynam od ok 3000kcal
600g wołowiny(łopatka,karkówka) na parze
150g prawdziwego masła, z niepasteryzowanej śmietany
80g miodu
4 jajka na surowo
Do tego kapusta kiszona, ogórki, niekiedy jakieś tanie owoce(jabłko,gruszka,śliwka), kilka razy mogę zamienić jajka z wątróbką drobiową. Tłuszcze głównie masło, bo mam dostęp do dobrej jakości, bardzo rzadko roślinne oliwa z oliwek, olej kokosowy.
Mięso codziennie to samo, twaróg niepasteryzowany też się zdarzy.
Jedyne czego się teraz obawiam to małej ilości warzyw, których jadłem dotąd sporo, ale nie jestem już tak bardzo przekonany o ich przydatności dla organizmu. Może ktoś na ten temat się wypowie.
 

Madmar318

Well-Known Member
303
1 081
Masło zawiera sporo tłuszczy zwierzęcych, 150g to sporo. Nie mówię nie ale trzeba by poczytać o tym bo cholesterol może trochę skoczyć. Miód to są cukry proste, poszukaj indeksu glikemicznego. Pewnie lepiej przed południem.
https://www.google.pl/search?client=opera&q=index+glikemiczny&sourceid=opera&ie=UTF-8&oe=UTF-8
Jajka jak najbardziej, byle po obróbce termicznej, ew. jajka na miękko, w jajkach jest dużo witamin. Częściowo zastąpią warzywa. Kapusta i ogórki mają trochę chemii ale co jej nie ma.. zwłaszcza te paczkowane.
O różnych dietach nie będę się wypowiadał, jest sporo sprzecznych opinii i półprawd jeśli idzie o odżywianie. Polecam zalogować się na jakieś forum kulturystów gdzie są spece od dietetyki i wiedzą jak funkcjonuje organizm.
Jedzenie co 2-2,5 godziny, tak aby organizm nie dostał informacji o uczuciu głodu, bo wtedy przy następnym posiłku zabezpiecza się na przyszłość. Tłuszcz powoduje poczucie sytości na dłużej.
 

xiwox

Active Member
64
139
1217cbCOMIC-charley-plio-diet.jpg
 

vapaus

Active Member
209
251
Wiedza kulturystów mnie nie interesuje, etap jedzenia chudej kury i ryżu mam już za sobą i nie zamierzam do tego wracać.
Tłuszcz zwierzęcy będzie dominował jako żródło energii, właśnie dlatego że doskonale syci, no i witaminy, enzymy.
Cholesterol jeśli się nawet podwyższy, to raczej nic negatywnego ztego nie wynika, w sprawach sercowych podobno trzeba kontrolować homocysteinę.
Jajka właśnie ze względu na witaminy na surowo, obróbka termiczna tylko mięsa, lekko na parze. Kapusta i ogórki kiszone własnej roboty.
Jedzenie z zegarkiem w ręku to porażka, to się nie sprawdza i nie niesie żadnych korzyści, przynajmniej dla mnie.
Miód ze względu na enzymy, indeks glikemiczny nie ma znaczenia dla mnie.
Nie odchudzam się, interesuję mnie tylko sprawne funkcjonowanie organizmu.
 

Madmar318

Well-Known Member
303
1 081
Jeśli koniecznie chcesz jeść surowe jaja, to przynajmniej sparz je wcześniej w gorącej wodzie, co by salmonelli się nie nabawić. Witaminy są głównie w żółtku, więc gotując na miękko nie będzie dużo strat. Jajko z niepękniętą skorupką osiąga do 90 stopni a gotowane na miękko w środku znacznie mniej. A i poczytaj o awidynie...
Co do forum kulturystów, to nie koniecznie chodziło mi o dietę na masę, ok nie istotne.
 
C

Cngelx

Guest
Wpierdalanie surowego mięsa jest fajne i dobrze się z tym czuję, na razie ograniczam się do pokrojonego w kawałki łososia (aka "sashimi"), zmielonej wołowiny (aka "tatar") i zmielonej wieprzowiny (aka "mettwurst"). Nie chcę się bawić w jakieś wykwintne dania, więc może ktoś ma pomysły na szybkie w przygotowaniu dania z surowego mięsa, ino tak, żeby to się dało zjeść przy tymczasowo osłabionym uzębieniu?
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Ja od miesiaca jestem na diecie bezmiesnej. Smuta straszna. Ale niestety nie mam wyjscia bo okazalo sie, ze mam bardzo wysokie stezenie kwasu moczowego we krwi i z tegoz kwasu kamienie nerkowe. Tak wiec powinienem przestac pic piwo i mocno ograniczyc mieso (a nawet kalafior, fasole, szparagi, szpinak, bob, groch, miod, cukier, sol, itp.). Ogolnie alkohol nie wskazany ale lekarz poradzil, ze jesli juz koniecznie musze pic to lepiej wodke niz piwo. No to zupelnie wyeliminowalem z diety mieso (w tym ryby i krewetki) i piwo. Teraz tylko chleb, ser, mleko, kawa, warzywa, owoce, bialko jajek, orzechy, ryz, makaron, kasza. Pewno jakbym zrezygnowal z alko to bym mogl troche miesa pojesc...ale bez wodki czulbym sie znacznie gorzej niz bez miesa.

Po miesiacu bez miesa wciaz zyje. Ale energii jakby mniej i deprecha jakby ciezsza...
 

tolep

five miles out
8 556
15 441
No ale ten kwas masz ściśle nie od mięsa, tylko od tego że jakieś organy źle funkcjonują, tzn. masz problemy z przetwarzaniem białek? Dieta to unikanie problemu.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
No ale ten kwas masz ściśle nie od mięsa, tylko od tego że jakieś organy źle funkcjonują, tzn. masz problemy z przetwarzaniem białek? Dieta to unikanie problemu.

Biore tez leki jakies na to. Mysle ze moja dieta (opierajaca sie na zarciu miecha i szynek oraz piciu piwa co dwa dni) jednak duzy wplyw na to miala...
 

ingosr

Member
40
76
No ale ten kwas masz ściśle nie od mięsa, tylko od tego że jakieś organy źle funkcjonują, tzn. masz problemy z przetwarzaniem białek? Dieta to unikanie problemu.

https://www.mp.pl/interna/chapter/B16.II.16.15.
Przyczyny hiperurykemii nabytej:

1) zwiększona podaż puryn w diecie – pokarmy mięsne, szczególnie podroby, buliony, niektóre owoce morza

2) przyspieszony rozkład ATP – w wyniku m.in. nadużywania alkoholu

3) zwiększona podaż fruktozy – niektóre owoce i napoje owocowe

4) zwiększony rozpad nukleotydów w ustroju – m.in. w przebiegu nowotworów mielo- i limfoproliferacyjnych, niedokrwistości hemolitycznej, czerwienicy prawdziwej, mononukleozy, a także pod wpływem działania radioterapii lub leków stosowanych u chorych na nowotwory złośliwe oraz związków immunosupresyjnych u osób po przeszczepieniu narządu (cyklosporyna)

5) zmniejszone wydalanie kwasu moczowego przez nerki – m.in. u chorych z torbielowatością nerek, nefropatią spowodowaną zatruciem ołowiem

6) inne – np. nadmierny wysiłek fizyczn
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
Co to za bełkot? Dieta ketogeniczna działa, bo jest deficyt kaloryczny? To jakaś stronka satyryczna?
Jeśli ktoś chce schudnąć, przeczytał jakieś pisemko że tłuszczówka pozwoli mu schudnąć i schudnął - to tak.
Podobnie często można uzasadnić poprawę samopoczucia po rozpocząciu stosowania wielu diet: placebo + regularne, w miarę przemyślane posiłki co do kalorii itp

PS Wiem, że są pewne osoby z zaburzeniami metabolizmu węglowodanów i dla nich rzeczywiście ta dieta "działa", ale to bardzo mała grupa ludzi. Większość osób przechodzących na tłuszczówkę nie ma ich, a chce się po prostu odchudzić lub utrzymać wagę.
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Jeśli ktoś chce schudnąć, przeczytał jakieś pisemko że tłuszczówka pozwoli mu schudnąć i schudnął - to tak.
Podobnie często można uzasadnić poprawę samopoczucia po rozpocząciu stosowania wielu diet: placebo + regularne, w miarę przemyślane posiłki co do kalorii itp

PS Wiem, że są pewne osoby z zaburzeniami metabolizmu węglowodanów i dla nich rzeczywiście ta dieta "działa", ale to bardzo mała grupa ludzi. Większość osób przechodzących na tłuszczówkę nie ma ich, a chce się po prostu odchudzić lub utrzymać wagę.

Nie, stanowcze nie. Ludzie chudną (spalają tłuszcz i tracą wodę) na diecie ketogenicznej, bo wprowadzają swój organizm w stan ketozy. Możesz być na nadwyżce kalorycznej i wciąż spalać tłuszcz i pozbywać się wody, wystarczy że ograniczysz spożycie węglowodanów do minimum. Dieta ketogeniczna ma również między innymi zastosowanie przy leczeniu objawów epilepsji u dzieci. Nie ma tutaj mowy o żadnym placebo.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom