Czy biała rasa wymiera?

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 465
To jest oczywiste po co lewicy imigranci. Ann Coulter już o tym pisała w kontekście Ameryki. Trump lub każdy inny kandydat Republikanów mają małe szanse na wygraną w wyborach, bo kolorowych już teraz jest tam tylu, że muszą zdobyć ponad 60% wśród białych by wygrać.
 
Ostatnia edycja:

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
emigranci którzy już otrzymali obywatelstwo najczęście prowadzą jakieś drobne biznesy, znaczy ciapaci, oni raczej na lewice nie głosują...
polacy prędzej, rzedziej prowadzą biznesy wolą robić w dużych zakładach...
jacyś fachowcy, lekarze czy inżynierowie z pewnością na lewice zgłosują bo chcą utrzymania przywilejów i protekcji zawodu...


a w kontekscie usa to ino ci co na miejscu sie rozmnażają, jacy emigranci mogą emigrować reguluje zasada która działa już w chuj długo...
a ci co jakoś przyjadą i zostają abo przez płot przeskakują to nie mają prawa głosu nadal...
 
Ostatnia edycja:

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
Biali amerykanie umierają w coraz młodszym wieku. Wyraźnie to widać na tle innych państw.
white%20americans%20dead_0.jpg

Najczęstsze przyczyna śmierci. Poisonings to alkohol i narkotyki
white%20americans%20dead%202_0.jpg

http://www.zerohedge.com/news/2015-11-03/americas-endangered-species-uneducated-middle-aged-white
 

Madmar318

Well-Known Member
307
1 088
Amerykanie źle się odżywiają i to jest ich problem. 20% budżetu idzie na tzw. opiekę zdrowotną. Szybkie tanie i wysokoprzetworzone jedzenie.
 
Ostatnia edycja:

Madmar318

Well-Known Member
307
1 088
Zastanawiałem się czy nie utworzyć nowego tematu, ale chyba tu to pasuje.



Kiedyś przeczytałem książkę Dr. House i filozofia wszyscy kłamią. Może to nie cytat ale mniej więcej tak brzmiał tekst "Samolubne, prymitywne zwierzęta pełzające po ziemi, gdyby nie mózg, nic by ich nie różniło od innych zwierząt"

Cytat z filmu "uspokaja mnie fakt że jednak ludzie to nie myszy i moim zdaniem zawszę znajdą się osobniki które znajdą sobie inne wyzwanie niż jeść pić i spać, czego i wam życzę". Układanka jakby zamyka się w całość. Przypomniał mi się szalony kapelusznik i rurkowce. Eksperyment jednak jest trochę podejrzany, z uwagi na fakt że dane na temat rozrodczości w późnej fazie są trochę zaskakujące. Czy faktycznie rozrodczość tak drastycznie spadła? I jak to się ma w odniesieniu do "umysłowych" ludzi.
 
Ostatnia edycja:

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 251
Ja mam tylko pytanie: przed czym uratuje?
W artykule jest wykres, który twierdzi, że populacja murzynoludków zwiększy się o 37% białych o minus 6%... a zoltych o 103%. Mówiąc krótko udział zółtych nadludzi w populacji się zwiększy co faktycznie może trochę poprawić sytuację, o ile nie zagospodaruje ich lewica i nie wmówi im, że też są mniejszością.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Czarnuchy z RPA nienawidzą białasów. Właśnie czarni studenci rozpoczęli protesty polegające na niszczeniu wszystkiego co pochodzi od białego człowieka. Zaczęli palić obrazy wiszące na uniwersytecie i niszczyć samochody białasów. Czarna dzicz rulez. A białasy przyglądają się temu jak owce. Liczą pewnie na to, że na tym się skończy, ale znając życie potem przyjdzie kolej na nich.
Daily Maverick ⇨ South Africa ⇨ #RhodesMustFall: UCT's Day of Mayhem

706x410q70_Marelise_UCT_protests_continue.jpg


 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
Jeśli już o RPA mowa to wkleję artykuł z wikipedii.

Ataki na farmy w RPA
(afrikaans Plaasmoorde, dosł. "mordy na farmach") — nasilające się po 1994 roku ataki o podłożu rasistowskim na farmy w Republice Południowej Afryki. W wyniku ataków śmierć poniosło ponad 3770 białych farmerów (stan na styczeń 2011). Mordercy farmerów wywodzą się z ludności murzyńskiej.

Społeczność farmerów w Republice Południowej Afryki narażona jest na ataki od wielu lat[1]. Większość ofiar stanowią biali farmerzy (głównie Afrykanerzy). Według ostrożnych szacunków mediów południowoafrykańskich i międzynarodowych, po 1994 roku zamordowano ponad 3770 farmerów - w tym kobiety i dzieci - co stanowi około 10% z niewiele ponad 40-tysięcznej społeczności farmerów. Biorąc pod uwagę łączną liczbę wszystkich zamordowanych w RPA Afrykanerów (którzy w większości mieszkają w miastach) to od 1994 wyniosła ona 68 tys. osób[2].

Kobiety w większości przypadków były przed zamordowaniem gwałcone (często na oczach mężów). Farmerów poddawano wielogodzinnym, wymyślnym torturom, m.in. przypalaniu gorącym żelazkiem, wlewaniu gorącej wody do gardła, a nawet paleniu żywcem. Odnotowano również przypadki obdzierania małych dzieci ze skóry[3][4].

Farmerzy i opozycja oskarżają rząd Afrykańskiego Kongresu Narodowego o bezczynność i obojętność; niektórzy zarzucają nawet rządowi i rządzącej partii ciche popieranie ataków. Część organizacji broniących praw człowiekapostrzega ataki na farmy jako zaplanowaną czystkę etniczną, a nawet ludobójstwo. Rząd pod kierunkiemAfrykańskiego Kongresu Narodowego zakazał działalności i nakazał (powołując się na walkę z pozostałościamiapartheidu) w 2003 rozbrojenie prywatnych firm chroniących farmerów.

W 2010 roku uwagę świata zwróciły dwa wydarzenia; w marcu lider młodzieżówki ANC Julius Malema zaśpiewał jedną z pieśni Kongresu z okresu walki z apartheidem w której znalazły się słowa Dubul' ibhunu („Zabij Bura”, co również oznacza „Zabij farmera”). Fragment piosenki już w latach 90. XX wieku został uznany przez Południowoafrykańską Komisję Praw Człowieka za "mowę nienawiści". Dnia 12 września 2011 roku sędzia Lamont uznał tę piosenkę za podżeganie do nienawiści. Afrykański Kongres Narodowy natychmiast wniósł apelację od wyroku[5].

Malema pochwalił również wypędzenie białych farmerów z Zimbabwe, a akcje przeciwko nim określił jako "odważne i dobrze zorganizowane". W ten sam dzień solidarność z Malemą wyraziło 2000 użytkownikówFacebooka, a w komentarzach pojawiało się nawoływanie do wymordowania wszystkich białych mężczyzn w RPA i zgwałcenia białych kobiet[6]. W 2012 roku sam prezydent Jacob Zuma śpiewał publicznie o zabijaniu Burów[7].

Tydzień później został zamordowany na swojej farmie niedaleko Ventersdorp lider skrajnej prawicowej partiiAfrikaner Weerstandsbeweging, Eugène Terre'Blanche.

W październiku 2010 roku rząd Gruzji oficjalnie zaprosił wszystkich południowoafrykańskich farmerów (łącznie 41 tys., z rodzinami ponad 150 tys.) do osiedlania się w Gruzji; Afrykanerzy żyjący w poczuciu ciągłego zagrożenia mogą dostać za darmo ziemię w Gruzji i odbudować tam wysokotowarowe rolnictwo zniszczone w czasach sowieckich[8].
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Odnośnie mówienia o rujnowania RPA przez murzynów, byłbym jednak ostrożny. W 1992 PKB per capita wynosił tam 3557 $ a w 2013 r. 6617 $. Prawie dwa razy więcej. Więc jakiś progres w poziomie zycia nastąpił, choć nie taki jak w Polsce. A co do tych antybiałych wystąpień, cóż, murzyni mszczą się za to że przez lata traktowano ich jak bydło. Nikt nie kazał Afrykanerom wprowadzać apartheidu.
 
Ostatnia edycja:

Imperator

Generalissimus
1 569
3 555
Odnośnie mówienia o rujnowania RPA przez murzynów, byłbym jednak ostrożny. W 1992 PKB per capita wynosił tam 3557 $ a w 2013 r. 6617 $. Prawie dwa razy więcej. Więc jakiś progres w poziomie zycia nastąpił, choć nie taki jak w Polsce. A co do tych antybiałych wystąpień, cóż, murzyni mszczą się za to że przez lata traktowano ich jak bydło. Nikt nie kazał Afrykanerom wprowadzać apartheidu.

Uwzględnij, że RPA ma pokaźne złoża diamentów, boksytów i węgla. Przy takim miksie każdemu może rosnąć PKB. Do pełni szczęścia brakuje tylko ropy.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
W 1992 PKB per capita wynosił tam 3557 $ a w 2013 r. 6617 $. Prawie dwa razy więcej.
A o ile się w tym czasie dolar zdewaluował?
Co mogłeś kupić w 1992r za $100, a ile musiałeś na to wydać w 2013r?

A co do tych antybiałych wystąpień, cóż, murzyni mszczą się za to że przez lata traktowano ich jak bydło. Nikt nie kazał Afrykanerom wprowadzać apartheidu.
Problem jest w tym, że buntuje się bydło napływowe, które przez lata napływało z Rodezji, dzisiejszego Zimbabwe.
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
A o ile się w tym czasie dolar zdewaluował?
Co mogłeś kupić w 1992r za $100, a ile musiałeś na to wydać w 2013r?

Parytet siły nabywczej też wzrósł, ze 134 miliardów $ w 1990, do 704 miliardów w 2014 (dane za Wiki).

Uwzględnij, że RPA ma pokaźne złoża diamentów, boksytów i węgla. Przy takim miksie każdemu może rosnąć PKB. Do pełni szczęścia brakuje tylko ropy.

Oj, wcale niekoniecznie, Wenezuela i Demokratyczna Republika Konga najlepszym przykładem. Ogólnie kraje z dużymi zasobami surowców są narażone na tzw. Chorobę Holenderską. Sektory gospodarki niezwiązane z wydobyciem się w nich zwijają
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom