Czemu wszystko się psuje?

261
224

Naprawdę patenty to taka ściana nie do przebicia?
Słyszałem (zresztą te konstrukcje po dziś dzień jeżdżą) że ludzie przed epoką popularności Ursusów własne ciągniki budowali z części ze złomu czy z innych pojazdów (głównie silniki Andoria) jak i inne narzędzia (np. przyczepy dwukółki) a potem nie raz sprzedawali je innym rolnikom. Nikt się jakimiś patentami nie przejmował. Choć możliwe że wtedy na takie rzeczy patentów nie było ale nawet jeśli by były to nic by to nie zmieniło (tego typu maszyny powstawały również m. in. w USA).
Żeby mi nikt nie zarzucił dlaczego porównuje traktory i przyczepy z wysoką technologią tą warto zauważyć inicjatywę biohakerów pracujących nad insuliną którą można by wytwarzać w szpitalach czy przychodniach mimo że na część procesów produkcyjnych insuliny firmy farmaceutyczne mają pateny.
Myślę że byłaby możliwość np. przeprowadzenia inżynierii wstecznej na nabytej drukarce, budowy odpowiedników pierwowzoru (możliwe że kartridże i oprogramowanie trzeba by stworzyć od zera, nie znam się na tym) i sprzedawania ich "na lewo" jako noname/samoróbki.

Omijanie patentów na zasadzie projektowania rozwiązań całkowicie nowych to na dłuższą metę kiepskie rozwiązanie bo zazwyczaj skutkuje to przekombinowanymi i kłopotliwymi rozwiązaniami albo wręcz niemożnością zbudowania alternatywnego rozwiązania (bo jak można wymyślić koło od nowa?)
Lepszym rozwiązaniem wydaje się, w miarę możliwości, łamanie (czy jak kto woli, "kradzież") patentów.
 

kompowiec

freetard
2 580
2 646
już widzę jak pierwszy lepszy hobbysta będzie łamał patenty i ryzykował wielomilionowe pozwy za nie. Poza tym istnieje licencja, która pozwala na nie-patentowanie własnych wynalazków - patrz apache license 2.0

Koło już zostało opatentowane, choć (jak dotąd!) użyto tego patentu jedynie jako dowodu w rozprawie sądowej przeciwko urzedom patentowym. Ale @Alu już pewnie jeździ na kwadratowych kołach.
 
Ostatnia edycja:

kompowiec

freetard
2 580
2 646
A pamięta ktoś jeszcze model Mercedes-Benz W123? 123 nie była samochodem innowacyjnym ani przełomowym. Ale była i nadal jest: niezniszczalna, trwała, ponadczasowa, praktyczna i super ekonomiczna. Do dzisiaj pół Afryki nimi jeździ. Swój pseudonim - "Beczka" - auto zawdzięcza temu, że większości ludzi kojarzyła się albo z wołem roboczym, albo z taksówką. Ciągle opłaca się "dojeżdżać ją", wożąc pracowników i materiały na budowę czy worki z nawozem do gospodarstw rolnych. Jak musisz jechać po wertepach, na beznadziejnym oleju, kiepskim paliwie, w czterdziestostopniowym upale, przez tysiąc kilometrów, po dziurawych drogach to wybierasz Mercedesa W123. Obecnie nie produkuje się już samochodów, które byłyby w stanie znieść tyle, co ten legendarny merol. Jak mówię - żywotność tego modelu była legendarna, zdarzały się i to nierzadko egzemplarze z przebiegiem ponad miliona kilometrów, które nie sprawiały większych problemów technicznych. Obojętnie, na jakie forum motoryzacyjne nie wejdziecie, zawsze ktoś podpowie, że koncern Mercedes omal nie zbankrutował z powodu wprowadzenia tego auta na rynek - nikt nie przyjeżdżał do serwisów, a firma przez kolejne 10 czy 20 lat nie sprzedawała do niego praktycznie żadnych części zamiennych.

Oddajmy zatem należny szacunek Sto Dwudziestce Trójce ;)

mercedes-benz_w123


View: https://www.youtube.com/watch?v=9hYch2-BnVE
 

Madmar318

Well-Known Member
307
1 088
 

tolep

five miles out
8 579
15 478
Mimo tych wszystkich fakapów i wezwań do serwisów, samochody są o wiele wiele trwalsze niż 40 lat temu. Silniki rzecz jasna też. Natomiast podejrzewam skracanie żywotności samochodów głównie z powodu tabletów, które po kilku latach nie będą w stanie uciągnąć zaktualizowanych wersji podstawowych aplikacji. Skoro tablet się zestarzeje w sposób nie do naprawienia ani wymiany, to nie ma powodu by samochód był trwalszy mechanicznie niż ten tablet jest hardwarowo.
 

Madmar318

Well-Known Member
307
1 088
W mojej opinii nie jest to prawdą. Nie jestem specjalistą, niemniej jednak interesuje się motoryzacją i od jakichś +- 10 lat bywają problemy ze źle zaprojektowanymi rozrządami, tłokami, bądź pierścieniami. Już nie pamiętam które generacje ale problem występował w audi i w silnikach od volkswagena. Skutkowało to dużym poborem oleju i potrzebą remontu silnika. Wynika to prawdopodobnie z próby dostosowania do norm emisji. Ponadto skrzynie automatyczne w samochodach poza nielicznymi wyjątkami (mercedes), są często z gównolitu, wadliwe i drogie w naprawie. Do cholery przecież ww. artykuły dot. właśnie silników i wadliwych konstrukcji np. rozrządów. Samochody są obecnie w europie projektowane po to aby przetrwały okres gwarancji. Brakuje nawet części serwisowych.

Polecam pooglądać kanał Jacka Balkana i mechaników, którzy pokazują ową niezawodność konstrukcji.



View: https://www.youtube.com/watch?v=y8nxPcUiDzw
 

kompowiec

freetard
2 580
2 646
@Madmar318
wszędzie tak jest i to nie od wczoraj...


View: https://www.youtube.com/watch?v=ClpnQtcfPUU

nie wiem dokładnie kiedy ten monitor powstał ale co najmniej 2007. Kondensator elektrolityczny blisko radiatora.



View: https://www.youtube.com/watch?v=3-qRhHCi710

Spisek żarówkowy czyli planowane postarzanie produktu - dokument
Ma to sens z perspektywy obecnej polityki monetarnej. Z perspektywy przedsiębiorcy - każdy chce mieć powracających klientów. Ale czasy się zmieniły. Teraz każdy może mieć wszystko i sprzedaje niemal wszystko. Jak chociażby obecnie mediamarkt, wędki dodali do oferty bo wiedzą, że klienta teraz można spotkać wszędzie a dywersyfikacja nie zaszkodzi. Teraz to trzeba odpowiadać na pytanie "dlaczego miałbym to kupić właśnie tu, właśnie od ciebie?"

Postarzanie produktu nie istniałoby, gdyby... wszystko było w subskrypcji :>
 
Ostatnia edycja:

Alu

Well-Known Member
4 634
9 695
Kupiłem profesjonalny monitor LCD w 2006 roku i służył mi 17 lat a siedzę przed komputerem bardzo dużo.
Nadal bym korzystał, ale zestarzała się rozdzielczość - 1280x1024 już mi nie odpowiadało.
Jego parametry, które w 2006 były wyśrubowane też już nie były niczym specjalnym.
Może jego producent nie wiedział nic o spisku?
 
Ostatnia edycja:

Madmar318

Well-Known Member
307
1 088
Ja bym tutaj daleko był od spisków. Nie wiem czy to z tym wiązać ale europa/zachód jest coraz biedniejszy i jakość leci w dół. Również usług.
Sprzęty (zwłaszcza AGD) często są nie naprawialne, pomimo nagonki na zielony ład.
Mnie interesuje motoryzacja i kontestuje zarówno obecne ceny jak i byle-jakość samochodów. A argument o tym że nowoczesny samochód spali o 2l benzyny mniej od starszego dopracowanego do mnie nie przemawia, skoro wytrzyma powiedzmy 5 lat bez kosztownego remontu.



 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom