Co słychać u libertarian na Zachodzie

[Staszek Alcatraz]

Walter Block promuje Bozydara Wisniewskiego. Mowi ze sa starymi kumplami.

https://www.lewrockwell.com/lrc-blog/important-new-book-anarcho-capitalist-theory/

A Stefan Molyneux JKM-a:

 

[Hanki]

A Stefan Molyneux JKM-a:

To zdecydowanie wolę Waltera.

 

[mikioli]

To zdecydowanie wolę Waltera.

Bo wy akademicy macie Janusza za trefnisia, śmieszka i człowieka który w sumie ośmiesza ideę... ale w sumie to on przyciąga masy

 

[Hanki]

Bo wy akademicy macie Janusza za trefnisia, śmieszka i człowieka który w sumie ośmiesza ideę... ale w sumie to on przyciąga masy

No ale ośmiesza
I raczej większość do idei zraża.

 

[Staszek Alcatraz]

Niech Hanki i SL przekonają do wolności 1/100 ludzi co Ozjasz to pogadamy

 

[Hanki]

Niech Hanki i SL przekonają do wolności 1/100 ludzi co Ozjasz to pogadamy

Nie wiem, ile osób on przekonał, a ile skutecznie zdemotywował i zniechęcił. Wydaje mi się, że jego bilans jest na minus mimo wszystko.

 

[Staszek Alcatraz]

Nie bardzo wiem jak miałby kogoś zniechęcić np. do wolnego rynku. Do swojej osoby tak, do partii jak najbardziej, ale nie do wolności samej w sobie. Nie znam takich, którzy przez Korwina stali się socjalistami, a jest wielu takich, którzy przestali go popierać, ale nie przestali popierać wolnego rynku.

 

[Hanki]

Nie bardzo wiem jak miałby kogoś zniechęcić np. do wolnego rynku. Do swojej osoby tak, do partii jak najbardziej, ale nie do wolności samej w sobie. Nie znam takich, którzy przez Korwina stali się socjalistami, a jest wielu takich, którzy przestali go popierać, ale nie przestali popierać wolnego rynku.

A ja znam. Wielu też od razu kojarzy idee wolnorynkowe z Korwinem i przez to z miejsca je odrzuca.
Zatem ten mit Korwina jako osoby, która zrobiła najwięcej dobrego dla wolności w Polsce to, no właśnie, moim zdaniem mit.

 

[mikioli]

Nie wiem, ile osób on przekonał, a ile skutecznie zdemotywował i zniechęcił. Wydaje mi się, że jego bilans jest na minus mimo wszystko.

A ja znam. Wielu też od razu kojarzy idee wolnorynkowe z Korwinem i przez to z miejsca je odrzuca.
Zatem ten mit Korwina jako osoby, która zrobiła najwięcej dobrego dla wolności w Polsce to, no właśnie, moim zdaniem mit.

W sumie to zbadanie wpływu Korwina na szerzenie ideii wolnościowej to temat na doktorat i dogłębne badania. Ciężko będzie znaleźć te "odrzucone" osoby, bo wydaje mi się, że to iż ktoś rzuca korwinem jako kontrargumentem wobec ideii wolnego rynku to tylko wygodny chwyt erystyczny do walenia po głowie oponenta. Ludzi których rażą personalia przekonasz tylko personaliami, nie ideą.

Pytając nawet userów tego forum jak doszli do afiliacji libertariańskich zauważymy, że większość osób pchnął na tę ścieżkę pan z muszką i wąsem.

Wydaje mi się, że problemem środowiska akademickiego jest pogarda do kuców Janusza które ideę rozumieją bardzo organoleptycznie w przeciwieństwie do was którzy jako uczeni w piśmie drogą filozoficznych przemyśleń doszli do cudownego stanu oświecenia

Dodatkowo zazdrościcie Januszowi, że on robiąc z siebie często błazna, skupia uwagę wszystkich i przyciąga tłumy, a osobiście uważacie, że ta chwała powinna przynależeć wam! Elicie intelektualnej ruchu! Poważnym panom na uczelniach

PS. Osobiście bardzo doceniam działalność środowiska akademickich w krzewieniu idei. Mimo to mówienie, że bez Janusza byłoby lepiej to zaklinanie rzeczywistości w sposób jaki robiły to te wszystkie partyjki które miały robić poważną politykę po odłączeniu od Józefowskiego showmana.

 

[Hanki]

Wracając do właściwego tematu:

Kokesh ponownie jedzie po Libertarian Party:

https://d.tube/#!/v/adamkokesh/stqa33am

 

[tolep]

Nie wiem, ile osób on przekonał, a ile skutecznie zdemotywował i zniechęcił. Wydaje mi się, że jego bilans jest na minus mimo wszystko.

No ale jako akademik mógłbyś umotywować swoje zdanie? Na przykład podając jakieś partie tak wolnorynkowe jak Korwin które zdobyły gdzieś wincyj niż 5%

 

[inho]

Yaron Brook i Sargon of Akkad naparzają się z faszystami z antify. Mam nadzieję, że będzie więcej nagrań...

 

[Max J.]

Yaron Brook i Sargon of Akkad naparzają się z faszystami z antify.

Fajna dupa.

Pytając nawet userów tego forum jak doszli do afiliacji libertariańskich zauważymy, że większość osób pchnął na tę ścieżkę pan z muszką i wąsem.

Ale w jaki sposób będziemy to liczyć?

 

[inho]

Fajna dupa.

Yaron czy Carl? ;D

 

[Doman]

co do JKM. Mnie on przyciągnął gdy miałem 17 lat. Zatem prawdą jest, ze JKM przyciąga masy. Niestety potrafi je też odpychać. Po kilku latach zacząłem się wobec niego dystansować, a nawet przestałem być libem (ale mam z libami dużo wspólnych poglądów). Wychodzi na to, że JKM jest po prosu skrojony pod młodzież. Z wyników wyborczych nie ma co go rozliczać, bo w "demokraci" głosują barany faszerowane propagandą, a najlepszą propagandę ma światowa oligarchia. btw jak ktoś nie rozumie tego mechanizmu, to jest politycznym analfabetą.

 

[Max J.]

Yaron czy Carl? ;D

Oni są chujowi.

 

[Pestek]

Oni są chujowi.

Yaron wierzy w to, że państwo powinno mieć monopol na przemoc, czyli w jego słowach "ochronę obywateli przed nadużyciami". Tylko, że nie widzi, że sam monopol na przemoc i okradanie ludzi, żeby ich chronić jest już nadużyciem, na którym państwo później dobudowuje kolejne przystawki i się rozrasta. Dlatego minarchizm nie ma sensu, bo u jego podłoża leży błąd logiczny zakładający, że może Cię chronić ktoś, kto ma prawo odebrać Ci kasę siłą.
Ale w innych aspektach pięknie broni libertarianizmu i rozwala socjalistów.
A Carl wierzy w opiekę społeczną, chociaż nazywa siebie klasycznym liberałem.

 

[Hanki]

Nagrana jako pokłosie tegorocznego Anarchapulco debata Larkena Rose'a z Adamem Kokeshem:

 

[Hanki]

Brak mi słów: amerykańska Partia "Libertariańska" Libertarian Party popiera studentów domagających się ograniczenia prawa do posiadania broni. sic!



A tu dobry komentarz do całej sprawy od Toma Woodsa:

 

[FatBantha]

Przecież w polityce brak trzymania się swoich wartości jest normą - nie rozumiem całego tego zdziwienia.Tak czy owak, całokształt politycznych prób wpływu na normy społeczne, zaszczepienia wolnościowych poglądów przez działalność partyjną wypada kompromitująco.

Powinni to przemilczeć, podobnie jak samo istnienie Libertarian Party, która tylko wstyd przynosi.