D
Deleted member 427
Guest
Kowboj Czacza objaśnia, jak rozumie prywatne szkolnictwo, o które walczy od tak dawna:
Jak mi Pan da skuteczną władzę, to załatwię sprawę dość szybko. Aby Naród był wspólnotą, a nie pustym hasłem, podręcznik do historii musi być jeden, a nie wiele – wtedy wszyscy Polacy będą mieli przerobiony w szkole wspólny kanon. To samo dotyczy języka polskiego – jeden podręcznik i jeden ogólnopolski zestaw lektur obowiązkowych, a do tego niewielki margines wolności dla nauczyciela, czyli czas na lektury dodatkowe. Co to daje? Wspólną bazę do rozmowy przy stole, przy grillu, wspólne kody kulturowe, wspólne symbole, wspólne cytaty, wspólne punkty odniesienia, które potem można zastosować w filmie, w telewizji, bo wszyscy czytaliśmy tę samą „Moralność Pani Dulskiej”, a zatem mogę użyć kodu kulturowego i rzucić hasło „dulszczyzna”, a wszyscy będą wiedzieli, o czym mówię. Jeśli ma być jeden Naród, musi być jeden podręcznik dla całej Polski, jeden program nauczania podstawowego, jeden licealnego. A różnica w programie nauczania historii pomiędzy klasą humanistyczną a matematyczną powinna polegać tylko i wyłącznie na tym, że na swoich dodatkowych lekcjach historii humaniści przerabiają trochę szersze teksty. Matematycy dostają omówienie Konstytucji kwietniowej, a humaniści cały tekst. Matematycy śpiewają cztery zwrotki hymnu, a humaniści czytają wszystkie. [link]
W kolejnym odcinku kowboj objaśni nam, jaki program przewiduje dla wolnej i niezależnej gospodarki uwolnionej od brukselskiego jarzma. Strach się kurwa bać.
Jak mi Pan da skuteczną władzę, to załatwię sprawę dość szybko. Aby Naród był wspólnotą, a nie pustym hasłem, podręcznik do historii musi być jeden, a nie wiele – wtedy wszyscy Polacy będą mieli przerobiony w szkole wspólny kanon. To samo dotyczy języka polskiego – jeden podręcznik i jeden ogólnopolski zestaw lektur obowiązkowych, a do tego niewielki margines wolności dla nauczyciela, czyli czas na lektury dodatkowe. Co to daje? Wspólną bazę do rozmowy przy stole, przy grillu, wspólne kody kulturowe, wspólne symbole, wspólne cytaty, wspólne punkty odniesienia, które potem można zastosować w filmie, w telewizji, bo wszyscy czytaliśmy tę samą „Moralność Pani Dulskiej”, a zatem mogę użyć kodu kulturowego i rzucić hasło „dulszczyzna”, a wszyscy będą wiedzieli, o czym mówię. Jeśli ma być jeden Naród, musi być jeden podręcznik dla całej Polski, jeden program nauczania podstawowego, jeden licealnego. A różnica w programie nauczania historii pomiędzy klasą humanistyczną a matematyczną powinna polegać tylko i wyłącznie na tym, że na swoich dodatkowych lekcjach historii humaniści przerabiają trochę szersze teksty. Matematycy dostają omówienie Konstytucji kwietniowej, a humaniści cały tekst. Matematycy śpiewają cztery zwrotki hymnu, a humaniści czytają wszystkie. [link]
W kolejnym odcinku kowboj objaśni nam, jaki program przewiduje dla wolnej i niezależnej gospodarki uwolnionej od brukselskiego jarzma. Strach się kurwa bać.