Całun Turyński - wyniki najnowszych badań

OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
@Hitch

wygląd charakterystyczny dla średniowiecznej sztuki gotyckiej późniejszej o 14 stuleci

Thomas de Wesselow:

Jestem historykiem sztuki, wytrenowanym w rozpoznawaniu malarstwa z XIV wieku. Wielokrotnie rozwiązywałem zagadki dotyczące autorstwa dzieł i znam wybitnych artystów tej epoki. Żaden z nich nie malował w ten sposób i nawet nie próbował, gdyż twarz i postać Chrystusa miały oddawać jego boskość. Tymczasem twarz na całunie jest zniekształcona. W średniowieczu malarze nie ośmieliliby się w ten sposób oszpecać wizerunku Boga. Nawet Giotto nie potrafiłby stworzyć obrazu w formie negatywu, a przecież już w 1898 r. Secondo Pia, wykonując pierwszą fotografię płótna, odkrył, że to negatyw. Okazuje się, że takiego negatywu nie da się nawet zrobić współcześnie. Nikomu nie udało się stworzyć choćby zbliżonej do oryginału kopii. Całun ma jednak więcej cech, które nie pasują do średniowiecznej stylistyki. Artyści stosowali wtedy uświęcony przez wieki sposób przedstawiania ran Chrystusa. Powszechnie wierzono, że gwoździe, którymi przybito Chrystusa do krzyża, przechodziły przez dłonie, co wyraźnie widać w gotyckiej ikonografii, choćby na krucyfiksie Cimabue z kościoła Santa Croce we Florencji. Tymczasem na całunie to nie dłonie są poranione, ale nadgarstki. Tego typu zmiana byłaby w średniowieczu niewybaczalna. Co więcej, na całunie nie widać wyraźnie ran na stopach Jezusa, a tych nigdy nie pomijano.

Więcej: [link]
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Gość, który robił całun robił to może dla kasy, może nawet na zlecenie i wcale nie musiał być wierzącym, mógł nawet nie znać dokładnie biblii i zrobił niektóre rzeczy na swój rozum, jak te nadgarstki zamiast dłoni.
 

Hitch

3 220
4 872
Otóż to. Musiał umieć tylko zrobić prasowankę z użyciem kawałka szmaty, rozgrzanego metalu, dwóch płaskorzeźb (przód i tył; na całunie nie ma odbicia czubka głowy...) i farby z domieszką krwi. Nie był to może największy wynalazek średniowiecza, ale mimo wszystko autorowi należy się uznanie za pomysłowość. A to tylko potwierdza, że to nie mógł być nikt wierzący.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Ta sprawa absolutnie nie jest rozstrzygnięta i nic nie zostało "zmiażdżone", jak to ujął Hitch. A tekst przeczytałem po czasie po raz drugi i teraz nie wydaje mi się już taki fajny - szczególnie że od ostatniego razu zapoznałem się z argumentacją strony przeciwnej. Paragraf o datowaniu C14 jest już tylko na silę bekowy, merytoryki nie ma w nim żadnej.
 

Hitch

3 220
4 872
A ja ci mówię, że kościół stać na robienie relikwii i jest to w jego najlepszym interesie, by nie dało się rozpoznać fałszerstwa. A przynajmniej, żeby sprawa była "niewyjaśniona". Technika idzie do przodu, szmatę też pewnie update'owali. Za tysiąc lat będą gadać, że nie dało się tego zrobić w średniowieczu, bo we włóknie są mikroskopijne czarne dziury i pył z Marsa. Dorośnij, Mental :)

W przeszłości istniało w Europie co najmniej kilkadziesiąt całunów-relikwii, z podobnym wyobrażeniem ciała poranionego Chrystusa, jednak zaginęły one w czasie wojen i kataklizmów; część zidentyfikowano jako fałszywe.

No i zachował się akurat ten oryginalny :)
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Technika idzie do przodu, szmatę też pewnie update'owali.

No bez jaj. Jeżeli prawdą jest twoja teoria ala David Icke, to Kościół musi dysponować technologią, którą nie dysponują inne instytuty naukowe, w tym największe państwowe laboratoria. Albo Kościołem rządzą Reptalianie i mają dostęp do technologii z przyszłości.
 

Hitch

3 220
4 872
Kościół musi dysponować technologią

Wystarczy, że dysponuje KASĄ i samym całunem. Jeśli nie aktualizują samej ściery to przekupują naukowców, co jest nawet bardziej prawdopodobne. Ty byś za parę wolnych od podatków, nienamierzalnych milionów nie napisał pracy naukowej o prawdziwości starożytnego X-Mena? :)

Luigi Garlaschelli, chemik z Universita degli studi di Pavia, stworzył kopię Całunu Turyńskiego w tydzień przy użyciu technik dostępnych w średniowieczu.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Jeśli nie aktualizują samej ściery to przekupują naukowców, co jest nawet bardziej prawdopodobne.

Przekonałeś mnie ;)

Luigi Garlaschelli, chemik z Universita degli studi di Pavia, stworzył kopię Całunu Turyńskiego w tydzień przy użyciu technik dostępnych w średniowieczu.

Nie on pierwszy. Na początku XX wieku francuski biolog Paul Vignon też ponoć zrekonstruował całun wedle technik średniowiecznych.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Hitch, jeszcze a propo rzekomego odtworzenia całunu przez Luigiego Garlaschelliego - dopóki nie opublikował on szczegółów swojego eksperymentu, wszystko było ok. Gorzej, gdy już opublikował: [COMMENTS ABOUT THE RECENT EXPERIMENT OF PROFESSOR LUIGI GARLASCHELLI]

L.G. used a sophisticated method and a new interesting hypothesis, and he got the best Shroud-like image today. It is interesting to notice that even so, the properties of his image remain in fact very far from the fundamental properties of the Shroud image. For the moment, the Shroud image remains unfakable.
 

Hitch

3 220
4 872
Bo zrobił to w tydzień na szybkiego. Jakby dostał do analizy CAŁE płótno, myślę że po miesiącu kościół by aktualizował historię Jezusa o brata bliźniaka, który zginął w takich samych okolicznościach, przez co teraz trzeba za kasę złożyć mu hołd :)

Historia religii to historia manipulacji, kłamstw, złodziejstwa i skrajnej demoralizacji. Nie wiem, jak dzisiaj patrząc na złote klerykalne pałace można stwierdzić, że coś w tej materii się zmieniło i dla odmiany kościół dysponuje czymś prawdziwym na poparcie swoich kuriozalnych bajek.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Nie tylko historia religii. Poza tym nie rozmawiamy tutaj o historii Kościoła czy religii tylko o nauce. Nie wiem, czemu usiłujesz zdyskredytować te badania, odwołując się do tak "palikociarskich" rozkmin i jeszcze sugerując, że Kościół w tajemnicy przed światem na bieżąco podrabia całun tak, żeby nikt się nie skapnął. To ma niewiele wspólnego z nauką, a bardziej z zabobonami prostego ludu epoki youtuba i nadaje się na jakiegoś bloga Reptalianie, Baron Rotszyld i NWO.
 

Hitch

3 220
4 872
Nie rozmawiamy tutaj o nauce, jeśli wyniki "badań" kierują się ku religii. I to nie są palikociarskie rozkminy (wypraszam sobie :)), bo trzeba mieć mózg, żeby stwierdzić dwie najoczywistsze rzeczy:

Albo szmata jest apdejtowana (kto niby ma się skapnąć? to gówno jest w posiadaniu kościoła, nie naukowców!), albo badacze opłacani. Na pierwsze rzeczywiście trzeba wydać sporo kasy, a kościół swoją gromadzi raptem marne 2 tysiące lat. Za to drugie mi ostatecznie bardziej pasuje, bo jest tak uroczo, realistycznie przyziemne, że musi być to prawdą i koniec.
 

Hitch

3 220
4 872
Czemu? Bo nie ma czegoś takiego jak bóg i jego syn hipis, który zmartwychwstając wydziela promieniowanie koronowe! A jeśli są, to sorry ale ani reptilianie których tak wyśmiewasz, ani scjentologia nie są mniej prawdopodobne wcale.

Sam zastanów się w jakim świecie chcesz żyć. Naukowym, gdzie sondy kosmiczne lądują na obcych planetach, a Chińczycy potrafią tworzyć coś na wzór sztucznych czarnych dziur, czy religijnym gdzie wszystko dzieje się na zasadzie elementarnej fizycznej prawdy BO TAK. Bartku, każda religia to jedna wielka ściema i każda wydaje góry kasy oraz zajebiście się gimnastykuje, żeby pokazać że jest tą jedyną prawdziwą.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Sam zastanów się w jakim świecie chcesz żyć. Naukowym

Chcę żyć w świecie naukowym, dlatego interesuje mnie naukowe podejście to całunu, a nie youtubowe teorie o księżach, co podrabiają całun w tajemnicy przed światem i korumpują naukowców, żeby głosili religijne prawdy zamiast naukowych. W przypadku forsowania tezy o AGO mam dowody, że do takiej korupcji dochodzi i to z pierwszej ręki [link]. W przypadku całunu prócz zapewnień Hitcha, że "musi być to prawdą i koniec" nic takiego nie mam.
 

Hitch

3 220
4 872
Ale to nie jest moje zapewnienie, tylko rzeczywistości. Nie ma bogów, jezusów, świętych Mikołajów, podróżujących w czasie jaszczurów a maryja wypalona na grzance nie leczy raka. Skąd to wiem? Stąd, skąd wiem, że nie będziesz lewitował sam z siebie, a ja nie zacznę strzelać laserami z oczu. Mam coś na poparcie tego? Nie. Zmieni to fakt, że choćbyś się zesrał nie zaczniesz latać? Też nie.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Ale to nie jest moje zapewnienie, tylko rzeczywistości. Nie ma bogów, jezusów, świętych Mikołajów,

Ale co to ma wspólnego z całunem? Naukowcy nie szukają odpowiedzi na pytaniem, czy bóg istnieje tylko jak powstał całun, bo na razie to jest dla współczesnej nauki zagadka, podobnie jak parę innych rzeczy.
 

Hitch

3 220
4 872
Naukowcy już dawno wpadli na to jak powstał całun. Sam fakt dostarczenia tej odpowiedzi neguje, że jest to prześcieradło, w którym lubił na golaska leżeć Jezus po śmierci i strzelać promieniowaniem. Cała reszta to działania kościoła mające na celu zdyskredytowanie wyników tych badań, żeby tylko mógł zachować swoją najlepszą relikwię. Dodać do tego nutkę creepy-tajemnicy i szoł na kolejne dekady gotowy.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Naukowcy już dawno wpadli na to jak powstał całun.

Na każdego naukowca, który wie, jak powstał całun, przypada naukowiec, który nie wie i zachowuje powściągliwość. Podejrzewam, że tych drugich jest nawet więcej. Wg ciebie ci drudzy są przekupieni przez rzymskokatolicki kler? W takim razie ci pierwsi sa przekupieni przez masońskie i satanistyczne organizacje i żydowskich bankierów. Tyle w temacie ode mnie. EOT ;)
 
Do góry Bottom