Mance napisał:Wzrost pkb to gówno a nie wyznacznik, jeżeli ktoś się powołuje na takie statystyki to znaczy że ma pajęczynę zamiast mózgu
Mance napisał:Wzrost jest o 3% ale w stosunku do czego?
Mance napisał:Żeby to zaorać wystarczy zapodać wzrost gdp polski i sierra leone - 13.30% (2013 rok)
Mance napisał:To o jakieś 12 procent więcej niż polska..
Mance napisał:Ten wykres to jakieś bzdety, mamy ponad 50 procent ratio dług/gdp
Mance napisał:Wait.. Czyli w 2019 nadal będziemy chujowsi od Grecji?? Od GRECJI. Ale przecież podobno jest wzrost??
Chyba w twojej głowie. Wyznacznikiem bogactwa jest to, ile możesz sobie kupić za zarobione pieniądze, a nie żadne jebane PKB.Bo na razie koroluk tańczy na twoich zmasakrowanych zwłokach.
Tak ma pajęczyne mózgu. Wiesz w ogóle co to jest pkb? Ten wskaźnik nic sensownego nie mierzy. Nie wliczą przygodnego seksu u cioci na domówce jako usługi seksualnej, nie wliczą obiadu u babci na imieninach, ale za to wliczą jak ktoś wybuduje most nad nieistniejącą rzeką. Tyle jest warte pkb.O kruca, czyli 99 % ekonomistów ma pajęczynę w mózgu.
tomahawk napisał:Chyba w twojej głowie. Wyznacznikiem bogactwa jest to, ile możesz sobie kupić za zarobione pieniądze, a nie żadne jebane PKB.
PKB = dochody z pracy + dochody z kapitału + dochody państwa + amortyzacja.
ja napisał:"The Economist" jakiś czas temu wrzucił u siebie grafikę, ukazującą zmianę dochodów rozporządzalnych gospodarstw domowych w państwach OECD w latach 2007-2011. Polska znowu robi za zakałę, zajmując pierwsze miejsce.
Tłukiem jest twoja matka, tak możesz do niej się zwracać, a nie do mnie, cwelu.Dochody są pochodną PKB, tłuku.