- Moderator
- #221
- 8 902
- 25 791
Na ogół nie lubię samochodów Mercedesa, ale ten bajer bardzo mi się podoba. Ktoś z branży ma podobne rozwiązanie?
Na jakiej zasadzie ma to w ogóle działać?
Na jakiej zasadzie ma to w ogóle działać?
Z tego co pamiętam błona bębenkowa w uchu, która przechwytuje fale dźwiękowe z zewnątrz i poprzez drgania przekazuje "dźwięk" dalej ma mechanizm ochronny w postaci malutkiego mięśnia, który przy zbyt dużych drganiach błony spowodowanych głośnymi dźwiękami kurczy się i przez to napina błonę powodując jej mniejszą wrażliwość. Bez tego błona wprowadzona w zbyt duże drgania pękłaby. Ten mechanizm powoduje m.in. to, że na głośnym koncercie ludzie masowo nie głuchną a po koncercie, czy wizycie w klubie z głośną muzą, ludzie gorzej słyszą dopóki ten mięsień się nie rozluźni do normalnego poziomu.Na jakiej zasadzie ma to w ogóle działać?