kompowiec
freetard
- 2 582
- 2 648
@pampalini, Ty byłeś/jesteś korposzczurem - widziałeś w tym swoim kołchozie coś, co mogłoby rzucić na tę kwestię trochę światła?
Przyznam, że te priorytety mnie poruszyły. Słuchasz prezentacji dotyczącej twojej przyszłości zawodowej i to jest pierwsze pytanie, które ci się ciśnie na usta - czy firma zajmie stanowcze stanowisko w sprawie rasizmu na świecie.
Dobra kmina!Może w mniemaniu pytającego postawienie sprawy rasizmu w trakcie dyskusji o zwolnieniach ma go w jakiś sposób zabezpieczyć przed tymi zwolnieniami ? ( że niby nie zwolnią antyrasisty żeby samemu nie wyjść na rasistów )
Phi, też mi prezes, co dał się zagonić do rogu takim pytaniem.Podczas orędzia prezesa online, kiedy tłumaczył, czemu warto zwolnić połowę firmy, był czas na Q&A i ktoś (same anonimy, więc nie wiem, z jakiej nacji) zapytał, czy firma zajmie stanowisko w sprawie systemowego rasizmu na świecie. Polski dział HRów trochę był zbity z tropu, bo nie jest to temat, z którym w ogóle się stykają, więc rozesłali mejla wszem i wobec z wołaniem o pomoc.
Przyznam, że te priorytety mnie poruszyły. Słuchasz prezentacji dotyczącej twojej przyszłości zawodowej i to jest pierwsze pytanie, które ci się ciśnie na usta - czy firma zajmie stanowcze stanowisko w sprawie rasizmu na świecie. Huh... Więc w sumie nacisk nie idzie wcale z góry. Prezes (Francuz) sam zdawał się być nieco zakłopotany pytaniem.
Nie nie, to anonimowe było.Też przewinąłem się przez kilka korporacji to dodam swoje 3 grosze. Generalnie na każdym spotkaniu, konferencji, Q&A czy jakimkolwiek skupisku ludzi warto zadać jakieś pytanie, jakiekolwiek. Buduje się w ten sposób swoją rozpoznawalność, która jest konieczna do późniejszych awansów. Najlepiej, gdyby to pytanie oczywiście było sensowne ale jestem sobie w stanie wyobrazić sytuację, w której ktoś nie miał pomysłu i zadał pytanie o systemowy rasizm, bo akurat temat jest na czasie
• 7% target for those identifying as D/deaf and disable