Dumping to zło

Belisariusz

New Member
16
0
Czyli zakłada, że ktoś inny ma takie same koszta produkcji bo skąd ma wiedzieć, jakie są u innych. Co jeśli ów ktoś tak zorganizował pracę, że ma dużo tańszą produkcję?

A jeśli nawet ktoś sprzedaje po niższej cenie niż wyprodukował, to nic tylko skupować jego towary i eksportować na inne rynki gdzie jest drożej/sprzedawać na ebay/allegro i kosić kasę na głupocie producenta.

Rozstrzygamy wirtualne problemy.

No musze powiedzieć, że ta złota myśl mnie rozwaliła na dzień dobry. Jak myślisz ilu idiotów kupuje na alegro, którzy zamiast kupić od producenta za 1 zł będą kupować u takiego cwaniaka jak ty po 1,1 zł
 

pampalini

krzewiciel słuszności, Rousseaufob
Członek Załogi
3 585
6 850
Tak więc chcialbym widzieć panie Zbyszku Z jak pan bedąc producentem mówi, że zakaz dumpingu jest głupi
Dla konkurencji zakaz dumpingu jest, oczywiście, dobry. Tylko że każdy producent jest jednocześnie konsumentem we wszystkich innych branżach. Tak więc ja jestem za zakazem dumpingu jedynie w swojej branży. Chciałbym też zostać tym urzędnikiem, który zajmuje się liczeniem kosztu produkcji.
 

Belisariusz

New Member
16
0
Dla konkurencji zakaz dumpingu jest, oczywiście, dobry. Tylko że każdy producent jest jednocześnie konsumentem we wszystkich innych branżach. Tak więc ja jestem za zakazem dumpingu jedynie w swojej branży. Chciałbym też zostać tym urzędnikiem, który zajmuje się liczeniem kosztu produkcji.

A chciało by sie dostawać koperty od producentów :) a uczciwiwie pracowac to nie łaska :)
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
Belisariusz - pofantazjujmy trochę i spróbuj wymyślić jakiś przykład, na konkretnym produkcie, przy którym działałby schemat zwolenników zakazu dumpingu, czyli:
1. Jest cudowna dla wszystkich konkurencja na rynku produktu X
2. Państwo dotuje producenta z Chin i ten sprzedaje produkt za 50% tego co konkurencja.
3. Konkurencja upada.
4. Producent z Chin podnosi cenę do 200% tego jaka była w punkcie pierwszym.
5. Do końca świata biedni konsumencie z całego świata płacą za produkt dwa razy więcej niż kiedyś, a konkurencja nie może zaistnieć(czemu nie może?)
Ja jakiego produktu sobie nie wyobrażę, to zawsze zaraz po nawet chwilowym zaistnieniu punktu 4 znajdzie się tysiąc rozwiązań problemu, żeby nie kupować od tego jednego producenta.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 463
No właśnie przeczytałem i widzę, że jednak nie.

Czyżby?
Chiny stosują niedozwolone praktyki sprzedając na unijny rynek panele po cenach poniżej kosztów produkcji
Moja mama daje do szkoły bratu kanapki ZA DARMO (a to na pewno jest poniżej kosztów) i przez to traci szkolny sklepik.

Prezentowane tu argumenty są dosyć płaskie i jednostronne. Po pierwsze niestety ale żyjemy w świece przeregulowanym z powszechnym interwencjonizmem państw w gospodarkę, więc chyba nie jest tak trudno wyobrazić sobie, że jedno państwo dotuje w taki czy inny sposób produkcję kosztem innych.
No tak, proste myślenie jest głupie i płytkie, potrzeba zdroworozsądkowych regulacji stworzonych przez grupę niezależnych ekspertów. :rolleyes:

No nie trudno sobie to wyobrazić. No i co z tego? Jeżeli chiny dopłacają do importu do tego stopnia, że nikomu nie opłaca się konkurować to nic tylko z tego korzystać. A co z rodzimymi producentami? Niech się zajmą innymi towarami, skoro już nie są potrzebni. Część się przyda do importu tych super tanich, dotowanych towarów.

Polecam przeczytać Petycję Producentów Świec, Bastiata.

Po drugie po co się robi dumping? Po to, żeby wyeliminować konkurencję a potem dyktować ceny. Gadka, że dumping jest dobry dla konsumenta jest o tyle prawdziwa, że dla tego dzisiaj bo dla tego jutro już nie koniecznie a już na pewno nie jest dobry dla producentów czy inwestorów, którzy zainwestowali w ten biznes.
No tak, dlatego należy zdelegalizować darowiznę bo to dopiero jest cena dumpingowa. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że ktoś może mieć koszty na poziomie 0, co?
Jeżeli jest sytuacja w której ktoś jest tak tani, że konkurencja odpada to znaczy, że ta konkurencja nie jest potrzebna. Dyktować cen sobie oczywiście nie może bo przecież ta konkurencja zawsze może wrócić.
Na pewno pojawią się wpisy, ze na miejsce tych którzy zbankrutowali pojawią się nowi itd. Tyle tylko, że z uwagi na przeregulowanie gospodarki i bariery naturalne wcale nie jest to takie proste.
Czy ty w ogóle przeczytałeś to co napisałeś? Regulacje są potrzebne aby zniwelować druzgoczące wpływy innych regulacji?
Czekaj, czy postulujesz zakazać słońce aby nie doszło do sytuacji, w której słońce w końcu zgaśnie, a ludzie nie zdążą na czas założyć nowych firm przez przeregulowaną gospodarkę?

Tak więc chcialbym widzieć panie Zbyszku Z jak pan bedąc producentem mówi, że zakaz dumpingu jest głupi
1. To nie ma żadnego wpływu na dyskusję;
2. Nie mierz ludzi swoją miarą;
3. Mówi się trudno, taki jest rynek;
4. Czy jakakolwiek konkurencja ma być zakazana, bo komuś może się nie spodobać, że są od niego lepsi?;
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
To wszystko zakłada, że:
1. konkurencja sobie nie poradzi, upadnie i totalnie zbankrutuje
2. produkt chiński kupi akurat tylu ludzi, że liczna konkurencja upadnie, ale na tyle mało, że strata chińskiego producenta nie doprowadzi do jego upadku, a rynek będzie potem w stanie wchłonąć jeszcze więcej jego produktu po wyższych cenach.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 141
No musze powiedzieć, że ta złota myśl mnie rozwaliła na dzień dobry. Jak myślisz ilu idiotów kupuje na alegro, którzy zamiast kupić od producenta za 1 zł będą kupować u takiego cwaniaka jak ty po 1,1 zł
Ty tez kupujesz wszystko u producenta? Po mleko jezdzisz do mleczarni, po samochod - za granice, a po telewizory - do Korei?

Skoro ktos urzadza w danym kraju dumping [bo nie wyobrazam sobie, zeby ktos mogl to robic globalnie], sprzedajac np 5krotnie taniej niz konkurencja, to ja bym ten produkt skupowal i wysylal do innych krajow, zarabiajac roznice.

No, chyba ze ten dumping to tylko wymowka, na zasadzie - "jestem dupa wolowa, nie potrafie tak zorganizowac produkcji, by wyprodukowac taniej dla moich klientow - to bede darl jape,ze to wina konkurencji"
 
Ostatnia edycja:

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 463
Kupować u producenta? Ale idioci. Normalny człowiek nie przepłaca i sam wszystko produkcje z podzespołów, które sam stworzył, z materiałów które sam wydobył narzędziami, które sam stworzył. Ludzie, którzy cokolwiek kupują to idioci. :)

A swoją drogą, jeżeli nikt nie kupuje u producenta, to skąd on ma mieć zbyt na swoje produkty? No i gdzie się sprzedawcy zaopatrują?
 
Ostatnia edycja:

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 141
Kupować u producenta? Ale idioci. Normalny człowiek nie przepłaca i sam wszystko produkcje z podzespołów, które sam stworzył, z materiałów które sam wydobył narzędziami, które sam stworzył. Ludzie, którzy cokolwiek kupują to idioci. :)

A swoją drogą, jeżeli nikt nie kupuje u producenta, to skąd on ma mieć zbyt na swoje produkty? No i gdzie się sprzedawcy zaopatrują?
W wypadku międzykontynentalnej operacji dumpingu - producent zrzuca setkę ciężarówek na spadochronach na wrogim terenie, razem z mobilnymi magazynami, po czym samodzielnie rozwozi towar do milionów klientów w danym kraju, co zajmuje mu jakieś 6000 lat.Operację - nadzoruje wojsko za pomocą satelit.

A wszystko dlatego, że przecież nikt nie jest taki głupi, żeby kupować u pośredników.

Teoretyczne pojęcia takie jak: "hurtownia", "sklep" są jak yeti - wszyscy o nich mówią, a nikt ich nie widział.

p.s.
Przecież niemożliwe jest, żeby ludzie sami potrafili transportować towary na cały kraj/świat. Niby skąd wiedzą, gdzie je dostarczyć i kto chce je kupować, bez biura centralnego planowania oraz powszechnego spisu na zapotrzebowanie na dany towar?

Eeeee, przecież to utopiaaaaa!

A poza tym - jak pozwolimy prywaciarzom na przewożenie żywności, to przecież Chińczycy ich przekupiom, zatrujom jedzenie które oni przewożom i cały kraj wymrze.
Albo - na przykład zacznom to jedzenie na masowom skalę wywozić za granicem i będziemy głodować!

Logistyka jest strategicznom branżom narodowom i wszystkie ciężarówki oraz samochody z kratkom i bez niej należy znacjonalizować!
 
Ostatnia edycja:

Belisariusz

New Member
16
0
Belisariusz - pofantazjujmy trochę i spróbuj wymyślić jakiś przykład, na konkretnym produkcie, przy którym działałby schemat zwolenników zakazu dumpingu, czyli:
1. Jest cudowna dla wszystkich konkurencja na rynku produktu X
2. Państwo dotuje producenta z Chin i ten sprzedaje produkt za 50% tego co konkurencja.
3. Konkurencja upada.
4. Producent z Chin podnosi cenę do 200% tego jaka była w punkcie pierwszym.
5. Do końca świata biedni konsumencie z całego świata płacą za produkt dwa razy więcej niż kiedyś, a konkurencja nie może zaistnieć(czemu nie może?)
Ja jakiego produktu sobie nie wyobrażę, to zawsze zaraz po nawet chwilowym zaistnieniu punktu 4 znajdzie się tysiąc rozwiązań problemu, żeby nie kupować od tego jednego producenta.

Ok. No to pofantazjujmy. Wystarczy, że twoja produkcja będzie postrzegana przez społeczeństwo jako niebezpieczna dla zdrowia a na 100% nie otworzysz już biznesu. Przykład z życia spalarnia śmieci. Niby wszyscy są za, niby wszyscy wiedzą, że śmieci muszą być spalane ale nikt nie chce spalarni obok siebie.
 

Belisariusz

New Member
16
0
Ty tez kupujesz wszystko u producenta? Po mleko jezdzisz do mleczarni, po samochod - za granice, a po telewizory - do Korei?

Skoro ktos urzadza w danym kraju dumping [bo nie wyobrazam sobie, zeby ktos mogl to robic globalnie], sprzedajac np 5krotnie taniej niz konkurencja, to ja bym ten produkt skupowal i wysylal do innych krajow, zarabiajac roznice.

No, chyba ze ten dumping to tylko wymowka, na zasadzie - "jestem dupa wolowa, nie potrafie tak zorganizowac produkcji, by wyprodukowac taniej dla moich klientow - to bede darl jape,ze to wina konkurencji"

To ty chyba miliarderem jesteś z taką głową do interesów. Po co te bzdurne przykłady z mlekiem podajesz, ktore nie mają najmniejszego sensu. W podanym na poczatku przypadku myślisz, że chinole do Niemiec sprzedają panele 5 razy taniej a do francji po normalnej?
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 141
To ty chyba miliarderem jesteś z taką głową do interesów.
Tak, bo to taki olbrzymi problem - kupić tanio i sprzedać drożej :> Trzeba MBA ukończyć, mieć tytuł doktora i conajmniej - 5 fakultetów. To, że Ty nie potrafisz czy nie chcesz - nie oznacza, że inni nie chcą/nie potrafią. Normalnie, panie - nikt na świecie niczego nie kupuje, nie sprzedaje, nie handluje, nie produkuje.. Wszystko jest takie trudne i skomplikowane, więc czekamy aż spadnie nam z kosmosu

Po co te bzdurne przykłady z mlekiem podajesz, ktore nie mają najmniejszego sensu. W podanym na poczatku przypadku myślisz, że chinole do Niemiec sprzedają panele 5 razy taniej a do francji po normalnej?
Sprzedają 5 razy taniej, dzięki temu że mogą produkować conajmniej - 5 razy taniej. Co oznacza - że reszta producentów jest 5x bardziej nieudolna i, co najważniejsze - że ja mogę kupić sobie te panele 5 razy taniej, bez dopłat z UE (które były pobierane z podatków, a które szły na nieopłacalną produkcję tychże paneli w Europie).

Czyli - Chińczycy wyeliminowali z rynku tych, do których dodatkowo dopłacaliśmy w podatkach żeby mogli dla nas produkować coś 5 razy drożej.
Ty twierdzisz że to źle - ja twierdzę, że w takim razie - powinieneś przebadać głowę :>
 
Ostatnia edycja:

Belisariusz

New Member
16
0
Czyżby?




No tak, proste myślenie jest głupie i płytkie, potrzeba zdroworozsądkowych regulacji stworzonych przez grupę niezależnych ekspertów. :rolleyes:

No nie trudno sobie to wyobrazić. No i co z tego? Jeżeli chiny dopłacają do importu do tego stopnia, że nikomu nie opłaca się konkurować to nic tylko z tego korzystać. A co z rodzimymi producentami? Niech się zajmą innymi towarami, skoro już nie są potrzebni. Część się przyda do importu tych super tanich, dotowanych towarów.

Polecam przeczytać Petycję Producentów Świec, Bastiata.


No tak, dlatego należy zdelegalizować darowiznę bo to dopiero jest cena dumpingowa. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że ktoś może mieć koszty na poziomie 0, co?
Jeżeli jest sytuacja w której ktoś jest tak tani, że konkurencja odpada to znaczy, że ta konkurencja nie jest potrzebna. Dyktować cen sobie oczywiście nie może bo przecież ta konkurencja zawsze może wrócić.

Czy ty w ogóle przeczytałeś to co napisałeś? Regulacje są potrzebne aby zniwelować druzgoczące wpływy innych regulacji?
Czekaj, czy postulujesz zakazać słońce aby nie doszło do sytuacji, w której słońce w końcu zgaśnie, a ludzie nie zdążą na czas założyć nowych firm przez przeregulowaną gospodarkę?


1. To nie ma żadnego wpływu na dyskusję;
2. Nie mierz ludzi swoją miarą;
3. Mówi się trudno, taki jest rynek;
4. Czy jakakolwiek konkurencja ma być zakazana, bo komuś może się nie spodobać, że są od niego lepsi?;


Fajnie, że żyjesz w czarnobiałym świecie gdzie nie ma koloru szarego i wszystko jest takie proste. Życzę ci żebyś ty albo ktoś z twoej rodziny po trzydziestu latach pracy w jakiejś branży dowiedział się, że chińczycy sa tańsi od ciebie i musisz się przebranżowić na coś innego. Wtedy napisz mi jak w wieku 50-60 lat bezboleśnie i z przyjemnością przeszedłeś do innej branży.

Cały czas mówisz, że rozumiesz o co chodzi i dalej pleciesz te swoje dyrdymały. Ja mówię, że dumping jest wtedy jak ktoś sprzedaje poniżej kosztów wytworzenia, żeby wykosić konkurencję a ty pleciesz o tym, że koś jest bardziej konkurencyjny od innych.

Czy ty w ogóle przeczytałeś to co napisałeś? Regulacje są potrzebne aby zniwelować druzgoczące wpływy innych regulacji?
Czekaj, czy postulujesz zakazać słońce aby nie doszło do sytuacji, w której słońce w końcu zgaśnie, a ludzie nie zdążą na czas założyć nowych firm przez przeregulowaną gospodarkę?

Przetłumacz mi na język polski o co ci chodzi bo za cholerę nie wiem.

Teraz trochę inaczej.
Nie jestem zwolennikiem regulacji i interwencji państwa w gospodarkę. Ubolewam nad tym, że w dzisiejhszych czasa nie ma ani jednego państwa z prawdziwie wolnorynkową gospodarką ale też nie podniecam się czarnobiałym światem, ktory nie istnieje.
 

Belisariusz

New Member
16
0
Tak, bo to taki olbrzymi problem - kupić tanio i sprzedać drożej :> Trzeba MBA ukończyć, mieć tytuł doktora i conajmniej - 5 fakultetów. To, że Ty nie potrafisz czy nie chcesz - nie oznacza, że inni nie chcą/nie potrafią.

Jeżeli to dla ciebie takie proste to zapodaj z trzy cztery akcje z GPW. Kupię tanio sprzedam drogo odpale ci a co tam będę chojny 30% zysku
 

Belisariusz

New Member
16
0
Tak, bo to taki olbrzymi problem - kupić tanio i sprzedać drożej :> Trzeba MBA ukończyć, mieć tytuł doktora i conajmniej - 5 fakultetów. To, że Ty nie potrafisz czy nie chcesz - nie oznacza, że inni nie chcą/nie potrafią.

Jeżeli to dla ciebie takie proste to zapodaj z trzy cztery akcje z GPW. Kupię tanio sprzedam drogo odpale ci a co tam będę chojny 30% zysku
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 463
Ok. No to pofantazjujmy. Wystarczy, że twoja produkcja będzie postrzegana przez społeczeństwo jako niebezpieczna dla zdrowia a na 100% nie otworzysz już biznesu. Przykład z życia spalarnia śmieci. Niby wszyscy są za, niby wszyscy wiedzą, że śmieci muszą być spalane ale nikt nie chce spalarni obok siebie.
To w jaki sposób wcześniej funkcjonowały spalarnie śmieci? Wbrew woli mieszkańców? I sorry, ale nie ma czegoś takiego jak muszą. Jeżeli ludzie za żadne skarby nie dadzą sobie wybudować spalarni obok (a przypominam, że można za to zaproponować rekompensatę jak niżkę na usługi, czy nawet więcej) to znaczy, że wolą zapłacić za droższą, ale lepszą (ich zdaniem) formę utylizacji.

Wbrew pozorom, to co mówisz niewiele różni się od stwierdzenia, że ludzie chcą kupować jachty tylko nikt nie chce sprzedawać ich po zadowalającej ich cenie. No cóż, tak wybrał rynek.
Fajnie, że żyjesz w czarnobiałym świecie gdzie nie ma koloru szarego i wszystko jest takie proste. Życzę ci żebyś ty albo ktoś z twoej rodziny po trzydziestu latach pracy w jakiejś branży dowiedział się, że chińczycy sa tańsi od ciebie i musisz się przebranżowić na coś innego. Wtedy napisz mi jak w wieku 50-60 lat bezboleśnie i z przyjemnością przeszedłeś do innej branży.
Skąd ja znam tę retorykę? hmm...

Chciałem merytorycznie, ale nie dajesz mi wyboru. To teraz pora na mnie:
Życzę ci żebyś dowiedział się kiedyś, że twoja chora córka nie ma szansy na leczenie bo lek został wycofany ze sprzedaży przez rzekomy dumping chińskiego producenta, a europejski odpowiednik był 10x droższy. Wtedy napiszesz mi jak się czuje człowiek któremu umiera córka przez interes leniwych europejskich producentów.

Cały czas mówisz, że rozumiesz o co chodzi i dalej pleciesz te swoje dyrdymały. Ja mówię, że dumping jest wtedy jak ktoś sprzedaje poniżej kosztów wytworzenia, żeby wykosić konkurencję a ty pleciesz o tym, że koś jest bardziej konkurencyjny od innych.
No rzeczywiście, nie zrozumiem tego, że sprzedawanie poniżej koszów produkcji może być szkodliwe dla gospodarki. I tutaj zamiary producenta niczego nie zmieniają, których zresztą ty nie znasz i poznać nie możesz. Może moja mama daje bratu do szkoły kanapki ZA DARMO tylko po to aby sklepik szkolny zbankrutował?
Sprzedawanie poniżej kosztów nie jest byciem bardziej konkurencyjnym? Nie wiedziałem.
Nie jestem zwolennikiem regulacji i interwencji państwa w gospodarkę. Ubolewam nad tym, że w dzisiejhszych czasa nie ma ani jednego państwa z prawdziwie wolnorynkową gospodarką ale też nie podniecam się czarnobiałym światem, ktory nie istnieje.
Czyli jesteś zwolennikiem wtrącania się w gospodarkę.
Świat, w którym interwencja państwa ratuje gospodarkę rzeczywiście nie jest czarno biały.

A tak poza tym, weź napisz to wszystko w 1 poście, bo walisz post za postem, jakby ci płacili za ilość.
 
Ostatnia edycja:

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 141
Jeżeli to dla ciebie takie proste to zapodaj z trzy cztery akcje z GPW. Kupię tanio sprzedam drogo odpale ci a co tam będę chojny 30% zysku
WTF?
Żeby sprzedać marchewkę czy panele słoneczne - muszę znać notowania na GPW, czy innych giełdach? Czy wystarczy,że wiem że w mieście X panele/marchewkę można kupić 5x taniej, a w mieście Y (niezależnie czy w moim kraju czy za granicą) - te same panele kosztują 5x tyle, dzięki czemu jak zaoferuję produkt po cenie 4x w mieście Y- nie tylko zarobię, ale zaoferuje ten sam produkt innym - taniej?
 
Ostatnia edycja:

Belisariusz

New Member
16
0
To w jaki sposób wcześniej funkcjonowały spalarnie śmieci? Wbrew woli mieszkańców? I sorry, ale nie ma czegoś takiego jak muszą. Jeżeli ludzie za żadne skarby nie dadzą sobie wybudować spalarni obok (a przypominam, że można za to zaproponować rekompensatę jak niżkę na usługi, czy nawet więcej) to znaczy, że wolą zapłacić za droższą, ale lepszą formę spalania.

Wbrew pozorom, to co mówisz niewiele różni się od stwierdzenia, że ludzie chcą kupować jachty tylko nikt nie chce sprzedawać ich po zadowalającej ich cenie. No cóż, tak wybrał rynek.

Człowieku skąd ty jesteś??? Widzę, że internet do was dotarl ale nic poza tym. Ciekawe miejsce nie ma co.

Gdzieś ty spalarnie śmieci widział wtym kraju. Wszystkie projekty są zablokowane i albo upadły albo wleką się latami. Nie znasz prawa budowlanego i innych przepisów z tym związanych to się nie oddzywaj bo głupoty piszesz. Ściągnij sobie ustawy z neta i poczytaj to potem będziesz się mógl produkować. Skąd ty te bzdury wziołeś z rekompensatą i lepszą formą spalania.

Po tym głupim przykładzie z mamą i kanapkami wnoszę, że jesteś bardzo młodym człowiekiem co tłumaczy twoje wypowiedzi tylko nie wiem czemu cały czas mi wmawiasz słowa, ktorych nie powiedziałem. Właściwie to wiem. Tu poprostu jest towarzystwo wzajemnej adoracji i jeżeli tylko ktoś napisze coś na minimetr innego to należy za wszelką cenę zrobić z niego wroga
 

Belisariusz

New Member
16
0
WTF?
Żeby sprzedać marchewkę czy panele słoneczne - muszę znać notowania na GPW, czy innych giełdach? Czy wystarczy,że wiem że w mieście X panele/marchewkę można kupić 5x taniej, a w mieście Y (niezależnie czy w moim kraju czy za granicą) - te same panele kosztują 5x tyle?
Co ma piernik do wiatraka? A marcheewka do GPW?
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
@dataskin, dałbym lajka za przedostatni post gdyby nie ta prywatna wycieczka na końcu. Nie wiem czemu ludzie na tym forum tak lubią się wzajemnie obrażać.

@Belisariusz
Podajesz jako argument za zwalczaniem dumpingu konieczność przebranżowienia pozostałych podmiotów. Problem w tym, że taka sama konieczność zachodzi również gdy konkurencja jest lepsza, tańsza, wydajniejsza a niekoniecznie stosuje dumping. Gdy zmienia się technologia, powstają nowe produkty, zmienia się zapotrzebowanie społeczeństwa, to też niektóre przedsiębiorstwa tracą rację bytu a ich pracownicy muszą się przebranżowić. Ilość takiego wymuszonego przebranżowienia z powodu dumpingu jest znikoma w porównaniu do pozostałych przypadków. Jeśli więc bronisz zasady, to musiałbyś postulować również ochronę pozostałych przedsiębiorstw i pracowników przed koniecznością przebranżowienia - czyż nie? ;)
 
Do góry Bottom