Wojna domowa w Syrii

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Najpierw dają się podpuszczać przez "zachód" a potem giną oni i przypadkowi cywile. Obalanie rządu pokojowymi demonstracjami to wymysł zboczonych sadystów dla głupich masochistów. Nawet jak obalą Assada to nadejdzie gorsze gówno, będą to pachołki lewackich odpadów. Te same pachołki, które podczas gdy ginęli ci podpuszczeni nieszczęśnicy, szykowały projekty nowych regulacji i podatków.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Abstrahując już od tego, że Arabowie coś rzeczywiście mają w sobie masochistycznego jak dla mnie to...

Jak Zachód wpadnie do takiego kraju to zaczynają się wrzaski (przede wszystkim lewicy), że to hipokryzja, bo np. ropa itd..

Jak nie wpadną, to znów są wrzaski, że (też przede wszystkim lewicy), że świat patrzy i ma w dupie..

Z kolei Krzyś (i nie tylko) mówi, że co by się nie stało to i tak służby za tym stoją...

Tylko włożyć głowę do beczki z kapustą i się utopić.. bez kitu.
 

benten

New Member
35
0
Uważam że araby mają genetyczne skłonności do bycia złymi ludźmi. Jestem za tym żeby sami się wymordowali. Tyle złego zrobili i wygadywali ich zwykli obywatele wobec nas białych więc teraz niech zdechną. Allah Akbar.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Jeśli "genetyczną skłonność do zła" mielibyśmy mierzyć ilością rzezi i wojen, to Arabowie są daleko w tyle za Europejczykami.
 
D

Deleted member 427

Guest
Jeśli "genetyczną skłonność do zła" mielibyśmy mierzyć ilością rzezi i wojen, to Arabowie są daleko w tyle za Europejczykami.

Swoją drogą, ciekawe zestawienie: http://img717.imageshack.us/img717/9492/killersf.jpg




Antoni Wiech napisał:
Z kolei Krzyś (i nie tylko) mówi, że co by się nie stało to i tak służby za tym stoją...

Ktoś musi stać. Demoliberalny establishment lubi nakręcać rożne rzewne mity, że to triumf solidarności, praw człowieka i empatii czy inne gówna. A prawda jest taka, że za każdą większą rewoltą stały czyjeś konkretne interesy. Gdy słyszę partyjnego lidera wołającego: "Po pierwsze – człowiek", uśmiecham się, bo znaczy to tyle samo, co "Oddawaj kasę". Gdy spotykam bojownika o "państwo neutralne światopoglądowo", myślę sobie: "To bardzo sprytne ukryć swój światopogląd pod nazwą światopoglądowej neutralności". Już dawno uodporniłem się na polityczne moralniactwo i humanitarystyczną retorykę, skrywające prawdziwe cele polityczne. Walka o kształt budżetu jest za każdym razem tym samym: walką o to, która grupa polityczna przejmie kontrolę nad budżetem i sposobami wydatkowania pieniędzy podatników. Ci, którzy rozczulają się nad losem przestępców i żądają zniesienia kary śmierci, szukają sojuszników w świecie przestępczym potrzebnych do walki o władzę i jej utrzymanie. Ci, którzy głoszą frazesy o "społeczeństwie otwartym", pragną, aby było ono otwarte na planowane i przeprowadzane przez nich eksperymenty socjalne. Tym, którzy popierają tzw. progi wyborcze, nie chodzi wcale o sprawniejsze rządy, tylko o wycięcie drobnej konkurencji ze sceny politycznej – żeby przypadkiem nie robiła "niepotrzebnego" fermentu. Ci, którzy wymyślili hasło "solidarność", używają go w celu przekonania ludzi mających pieniądze, aby podzielili się z nimi i ich zwolennikami. Teoria "solidarności", tak samo jak każde pierdololo wymyślone w celu zagarnięcia władzy i kasy, nie ma żadnego związku z rzeczywistością, natomiast przynosi całkiem namacalne korzyści jej eksponentom. Solidarność może być tylko wewnątrz wąskiej grupy, dzielącej te same przekonania i interesy. Jak pisał Ernst Junger - każda wspólnota jest krainą samą dla siebie, otoczoną wałami i gęstym drutem kolczastym. Pomiędzy nimi pustynia. Dezerterzy są rozstrzeliwani. Od czasu do czasu organizuje się wypady i rozbija nawzajem czaszki.

Na szczęście istnieje coś takiego jak wolny rynek - krępowany, ruchany w dupe, tłamszony, ale istnieje. Zawsze. I tam gdzie kwitnie handel, łagodnieją obyczaje.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Antoni Wiech napisał:
Z kolei Krzyś (i nie tylko) mówi, że co by się nie stało to i tak służby za tym stoją...

Jak rozruchy wybuchają naturalnie czyli "same z siebie" to zazwyczaj mają zupełnie inny przebieg. Inne są też powody, żądania i cele rebeliantów. Tu jest realizowany typowy lewacki scenariusz. Chodzi o to, by pokazać światu "strzelanie do bezbronnego tłumu". Koniecznie bezbronnego! Urabiane masy muszą widzieć "rzeź niewiniątek" i "puste bębenki dzieci".

benten napisał:
Uważam że araby mają genetyczne skłonności do bycia złymi ludźmi.

Będąc u nich nie zauważyłem tego. W Maroku na zadupiach byłem pozytywnie zaskoczony życzliwością.

benten napisał:
Tyle złego zrobili i wygadywali ich zwykli obywatele wobec nas białych więc teraz niech zdechną.

Byli podbici i mają poczucie niższości. Tyle. Ale to nie wina genów. To wina cywilizacji i doświadczeń historycznych. Rasizm jest wzajemny. Rzucanie Negrowi bananów na płytę boiska jest spowodowane często poczuciem niższości wobec tego Negra, który tu gra dla tego, że jest lepszym piłkarzem.

kawador napisał:

Zawsze przy takich okazjach zawsze pomijają Lenina, Trockiego i syonistów walczących o Izrael.

kawador napisał:
Jak pisał Ernst Junger - każda wspólnota jest krainą samą dla siebie, ...

Właśnie. Ale tu jest on mało znany.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
A ja tam wierze w idealistów. Nie tylko tych z prawa ale i z lewa też. Idealiści mogą zmienic swiat (i robią to) mimo tego że wiekszość uważa ich za naiwniaków. Motywacja ludzka jest cholernie złożona i w żaden sposób nie da sie jej zredukować do prawa popytu i podaży jak niektórzy czasem myślą.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
MaxStirner napisał:
Idealiści mogą zmienic swiat (i robią to) mimo tego że wiekszość uważa ich za naiwniaków.

Problem w tym, że manipulatorzy to też idealiści, tylko z innego państwa i wyznają inne idee niż stymulowani.
 

s00lis

Member
211
5
"There is an on going massacre taken place currently in Hama , Deir Zor and Daraa.
According to early estimations not less than 45 civilians have been killed by the Syrian troops since early morning in the three cities. Hama got the most casualties with fears that today will be a rewind for the infamous Hama Massacre. Not less than 30 have been killed so far were killed in Hama where most gunshots are in the head and chest while dozens have been injured.
This attack takes place after weeks of besieging the city with army tanks. There are news that some army troops have defected in the North of Hama and that these troops are currently protecting the city there , there are also rumors that those who are killing the civilians are not actually Syrians but rather foreign elements. "


Źródło: egyptianchronicles.blogspot.com
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Zakładam osobny wątek, jako że dzieje się tam i będzie się tam działo sporo.

Na początek ciekawostka.
3 informacje prasowe z tego samego dnia.

8.08.2012, 13:05 ➩ W Syrii został zabity rosyjski generał
Głos Rosji napisał:
Przedstawiciele opozycyjnej Wolnej Armii Syryjskiej złożyli dziś oświadczenie, że zabili rosyjskiego generała, Władimira Kodżijewa, pracującego w charakterze doradcy w syryjskim ministerstwie obrony i dowództwie armii.


8.08.2012, 13:48 ➩ Informacja o zabójstwie w Syrii rosyjskiego generała to fikcja
Głos Rosji napisał:
Oświadczenie syryjskich powstańców o zabójstwie rosyjskiego generała Władimira Kodżijewa to fikcja i prowokacja – poinformował informator w rosyjskich strukturach siłowych. „Nigdy nie istniał człowiek o takim nazwisku i w randze generała” – powiedział.

8.08.2012, 22:49 ➩ „Zabity” rosyjski generał powrócił z Syrii kilka dni temu
Głos Rosji napisał:
Siostra rosyjskiego generała Władimira Kużejewa, o którego zabójstwie w Syrii donosili powstańcy, powiedziała, że przez ostatnie pięć lat mieszkał on na stałe w Syrii i pracował tam jako doradca wojskowy. Kużejew otrzymał trzy syryjskie ordery, które przyznawane są za znaczący wkład w życie kraju.

O śmierci Kużejewa przedstawiciele powstańców poinformowali w swoim wideokomunikacie, a na potwierdzenie tej informacji pokazano jego dowód tożsamości wydany przez syryjski departament wojskowy. Po kilku godzinach Kużejew przyszedł do rosyjskiego Ministerstwa Obrony i zdementował te pogłoski, mówiąc dziennikarzom, że żyje, ma się dobrze i obecnie mieszka w Moskwie.

Jak powiedziała jego siostra Rimma, z Syrii do Rosji Kużejew wrócił kilka dni temu. W ciągu ostatnich pięciu lat przyjeżdżał on do ojczyzny tylko na urlop. Rosyjskie Ministerstwo Obrony informuje, że generał Kużejew został zwolniony ze służby w 2010 roku.

Celowo wkleiłem czas. A więc tak... Najpierw zabili Kużejewa i przejęli jego dokumenty, po 3 kwadransach okazało się, że ten co zabili nie istniał... a po 9 godzinach okazało się, że zabity, który nie istniał i którego dokumenty wpadły w ręce rebeliantów żyje, ma się dobrze i zawczasu na kilka dni przed śmiertelnym zamachem na niego samego, powrócił do Rosji.
Jak takie dementi pojawiają się w oficjalnym medium, to sprawa jest naprawdę poważna.
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Trudno to co się dzieje w Syrii nazwać wojną domową. Z jednej strony mamy syryjskie mniejszości etniczne, agentów CIA, MOSSAD, międzynarodówkę al-Quaidę i siły NATO, a z drugiej rządzącą alawicką sektę, Iran, Rosję i Chiny. Na pewno będzie z tego o wiele większy dym niż w Iraku czy Afganistanie
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
Trudno to co się dzieje w Syrii nazwać wojną domową.

pewne elementy wojny domowej tam są. Kurdowie napieprzają chrześcijan, w tym część której udało się uciec z iraku -gdzie wcześniej byli napieprzani przez kurdów. Mnie ciekawi milczenie chrześcijańskich owiec w sprawie ich syryjskich braci. Chociaż wcześniej milczeli gdy były czystki chcrześcijan w iraku -czyli wszystko jest na miejscu.

a z drugiej rządzącą alawicką sektę,
bardzo ciekawa religia, nektórzy nazywają ja "astralną" lub "kosmiczną"

Alawici są zwolennikami reinkarnacji, pozostającymi pod wpływem neoplatonizmu, a wiele ich wierzeń wykazuje silny wpływ chrześcijaństwa, zaratustrianizmu i kultów astralnych. Celem wyznawcy alawizmu jest przejście do sfery gwiazd poprzez siedem wcieleń. http://pl.wikipedia.org/wiki/Alawizm
inna ciekawa "sekta" druzowie
Wyznanie druzyjskie łączy cechy religii muzułmańskiej z wpływami chrześcijaństwa, gnostycyzmu oraz dawnych wierzeń http://pl.wikipedia.org/wiki/Druzowie

Generalnie sytuacja w syrii nie jest łatwa. jeśliby koalicji i najemnikom udało się wygrać to prawdopodobnie zaczną walczyć między sobą. Już wkurzają się turcy na kurdów

No i te chińskie statki też po coś tam przypłynęły:) https://libertarianizm.net/threads/są-plany-ataku-na-iran.3309/#post-49376

edit
szkoda, kolejne miejsce gdzie żyli obok siebie przedstawiciele różnych narodów, religii, i kultur jest właśnie rozwalane przez lewackich islamskich ekstremistów.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Na razie al-Assad wykonał ciekawy ruch. Dał Kurdom szeroką i konkretną autonomię. Kurdowie praktycznie sami kontrolują swe terytoria, co zagraża Turcji i Irakowi oraz ogranicza obszar działania rebeliantów wspieranych przez NATO.
 
D

Deleted member 427

Guest
Żabojady hardzieją: Francja grozi Syrii interwencją zbrojną. "Nasza reakcja będzie druzgocąca" [link]
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Żabojady same sobie szykują stryczek. Napinają się jak tajniacka menda, a cały świat arabski zaczyna ich nienawidzić.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
ABC News ➟ US Army Vet Fought With Al Qaeda in Syria: Feds
ht_eric_harroun_mi_130328_wblog.jpg

A U.S. Army veteran has been arrested for allegedly fighting alongside an al Qaeda group in Syria and then bragging about it online.
Phoenix man Eric Harroun, who served in the Army from 2000 to 2003, was arrested Wednesday upon returning to the U.S. from Turkey, where he had described to FBI agents his bizarre journey to the front lines of Syria’s civil war with fighters from the al-Nusra Front, a designated terrorist organization also referred to as al Qaeda in Iraq.
According to charging documents, Harroun traveled to Turkey in November 2012 and eventually found people there who agreed to help him slip into Syria to help the rebels in January 2013
 

Voy

Active Member
386
242
Od kilku miesięcy się zastanawiam sam i nie mogę znaleźć rozwiązania, więc może ktoś z forum mi pomoże.

Otóż Wojna w Syrii (czy tam powstanie, nazwa nieistotna) wybuchła wtedy kiedy w reszcie państw arabskich. W niektórych wybuchało samoistnie (albo przy niewielkiej tylko pomocy obcych razwiedek) - jak chociażby w Egipcie, gdzie to było najlepiej widoczne. W Libii wybuchło jednoznacznie przy pomocy obcych wywiadów (wydaje mi się że największy udział w tym przedsięwzięciu mieli Francuzi) - akurat w tym kraju nikt orientujący się w tym jak działa świat nie ma wątpliwości: upadek Kadaffiego był w interesie wszystkich (może z wyjątkiem Włochów, którzy bardzo dobrze się ze starym arabo-socjalistą dogadywali): Francuzi i Szwajcarzy podpierdolili libijskie złoto, amerykanie prawdopodobnie załapią się na kontrakty naftowe, etc.

I tutaj właśnie pojawia się mój problem z Syrią. Tutaj wątpliwości co do napędu "rewolucji" być nie może: sponsoring leci z połowy świata. I właśnie do cholery nie mogę zrozumieć miejscami dlaczego. Niżej lista państw biorących udział w wojnie, z moim dopiskiem najbardziej prawdopodobnego powodu udziału w konflikcie - jeżeli ktoś ma jakiś pomysł/inny koncept niż ja niech się podzieli...

Arabia Saudyjska - wspiera dżihadystów, dość oczywiste dlaczego (eksport radykalnego islamu)
Iran - wspiera Assada: Stary sojusznik, plus walka ze znienawidzonymi sunnitami
USA - jedyny pomysł jaki mam to walka z sojusznikiem Iranu. Coś jak wspieranie mudżahedinów w afganie w latach '80: żeby pokonać naszego przeciwnika zrobią nawet najgłupszą rzecz, jaką jest hodowanie na własnej piersi jeszcze większego wroga.
UE - też nie mam pomysłu, poza jakimś pierdololo o demokracji.
Turcja - i tu jest dla mnie największa zagadka. Erdogan od kiedy rządzi dokonywał zarąbistych posunięć, dzięki którym zdobywał sojusznków w krajach muzułmańskich, przy jednoczesnym bardzo szybkim rozwoju ekonomicznym i militarnym Turcji. A tu ni cholery nie wiem jaki interes ma w destabilizacji sąsiedniego kraju, z którym miał całkiem dobre stosunki.

[edit:] zna może ktoś jakieś względnie wiarygodne źródło, gdzie na bieżąco można śledzić wydarzenia w Syrii? Kiedyś przeglądałem mniej więcej raz w tygodniu mapki na angielskiej wiki, które były cały czas update'owane, a od końca marca ten proceder zdechł...
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Chyba najlepiej o tym pisze FoxMulder. USA pomaga "powstańcom" bo Syria i Iran mają podpisany dwustronny pakt obronny. A Iran jest krajem dużym, ludnym i świetnie uzbrojonym, lepiej niż Irak, czy Afganistan. No i wszyscy się śpieszą, bo Iran niedługo będzie miał atomówkę i dopiero wtedy będzie się działo.
 
Do góry Bottom