LGBT

Frosty2

Gdzie się kończy normalne, a zaczyna nienormalne?
383
220
Mnie zawsze dziwło poparcie LGBT przez libów, nawet jeśli tylko część libów. LGBT to oczywisty lewacki koń trojanski używany do zniewalania innych przez współczucie i szantaż moralny. Tak samo jak kolorowi, inwalidzi czy feministki. Gdyby byli uczciwi i czyści, odrzucili by to wiktymizowanie sie, jako poniżające i odzierające z godności. Ale oni nie tylko, że tego nie odzrucają, ale jeszcze walą w ten sam bęben wołając do państwa o "ochrone" i pomoc itd. Fakt że są liby, które nie widzą że LGBT jest rozgrywane - i świadmie bierze w tym udział - w celu napuszczania jednych grup na inne i przez to "uzasadniają" potrzebe państwa jest dla mnie zdumiewający.
W postmodernistyczznej czy lewackiej ideologii państwo po to właśnie MUSI ISTNIEĆ, aby "chronić" grupy dyskryminowane przed uprzywilejowanymi.
Andrzej Duda skupiał się na sprawach LGBT, mówiąc, że „LGBT to nie ludzie, to ideologia, gorsza niż komunizm”. Duda wygrał wybory z małą przewagą dzięki temu. LGBT to koń trojański jeśli chodzi o wybory. Nikt ich nie popiera w Polsce bo łamią konserwatywne oblicze rodzinny. Tylko pytanie, czy Liby są konserwatywne, czy lewicowe? I dlaczego u Libów jest tak ważna tolerancja lewicujących libertarian wobec patologii społecznych takich jak: homoseksualizm, pedofilia, narkomania, nikotynizm czy prostytucja?
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Andrzej Duda skupiał się na sprawach LGBT, mówiąc, że „LGBT to nie ludzie, to ideologia, gorsza niż komunizm”. Duda wygrał wybory z małą przewagą dzięki temu. LGBT to koń trojański jeśli chodzi o wybory. Nikt ich nie popiera w Polsce bo łamią konserwatywne oblicze rodzinny. Tylko pytanie, czy Liby są konserwatywne, czy lewicowe? I dlaczego u Libów jest tak ważna tolerancja lewicujących libertarian wobec patologii społecznych takich jak: homoseksualizm, pedofilia, narkomania, nikotynizm czy prostytucja?
Zgadzam i nie zgadzam sie z tobą. Lib nie musi być konserwą i nic go nie zmusza do takiego saamookreślenia.
Problem w tym, że wspierając "liberałów" na lewicy udaje, że nie widzi, że wspiera zamordystyczne, etatystyczne ideologie, całkowicie przeciwne emancypacji jednostki wobec państwa. Pod maską dobroci atakuje indywidualizm, którego teoretycznie ma bronić. Z tej perspektywy to nawet bliżej i logiczniej wybrać raczej konserwy (jeżeli już trzeba by coś wybrać) jako zdecydowanie bardziej indywidualistyczną opcję.
Mógłbym sie określić jako pro-LGBT czy tam QUEER, nie mam z tym problemu. Ale tylko wtedy jeśli przestaną popierać zamordystów lewackich, wiktymizować sie dla socjalnych korzyści. Jak podejdą zdrowo do tematu to nie widze powodu, aby ich zwalczać.
 
Do góry Bottom