Infowars usunięte z netu

OP
OP
MaxStirner

MaxStirner

Well-Known Member
2 732
4 693
Cały czas twierdzę, że powinno sie zebrać paru youtuberów, im bardziej znanych tym lepiej i zbiorowo pozwać kogoś z nich w kraju w którym nie można odmówić usługi ze względu na przekonania.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Youtuberzy się już raz zebrali w Polsce (kilka miesięcy temu) i nacisnęli Google. Google się podobno trochę ugięło.
Ale właśnie sytuacją zajął się sam cesarz Trump i chce przeciwko Fb, Tw i G wszcząć postępowanie antymonopolowe.
https://nczas.com/2018/09/22/trump-...-projekt-rozporzadzenia-o-wszczeciu-sledztwa/
Więc po tym postępowaniu, będą nowe reguły.
Ja myślę że administracji Trumpa nie chodzi o to by s-media nie cenzurowały. Im chodzi o to, by inwigilować wszystkich, a w szczególności tzw. prawicę.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
jeśli na polu bitwy naprawdę będą silnie wierzyć, że nic im się nie stanie, to tak w istocie będzie, a jeśli komuś się coś stanie, to znaczy, że wierzył niedostatecznie mocno.
W praktyce jest to oczywiście nieweryfikowalne
jak to nieweryfikowalne?

bierzesz 1 grupę wierzącą bardziej niż drugą i patrzysz później czy ta grupa co bardziej wierzyła odniosła większe obrażenia przy ceteris paribus czy nie
 
D

Deleted member 427

Guest
Konto Jamesa Woodsa zablokowane za tego satyrycznego tweeta:

DnoeBP_U8AE_5E7.jpg


Oficjalny powód zawieszenia Woodsa: umieszczanie zmanipulowanych informacji, mogących wpłynąć na wynik grudniowych wyborów do kongresu/Senatu.

Oto jak bezwstydne są te korporacyjno-polityczne kurwy.

 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Ileś czasu temat tu wisi. Stąd 2 pytania:
1) Czy szanowni alt-rightowcy zdołali już zgromadzić argumenty, że FB i tym podobne są nieodróżnialne od rządu jako takiego?
2) Jakie rozwiązanie problemu mediów społecznościowych proponują alt-rightowcy? Więcej nadzoru państwowego?
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
2) Jakie rozwiązanie problemu mediów społecznościowych proponują alt-rightowcy? Więcej nadzoru państwowego?
Nie jestem alt-rightowcem, ale potępiam nadzór państwowy netu. Jednak każda zmiana reguł portalu społecznościowego jest zwykłym szwindlem i naruszeniem NAP.

Portale społecznościowe zarabiają na treści użytkowników, w zamian dając hosting. Wiec skoro jakiś czas tolerowały takie czy inne zachowania, by ściągnąć więcej użytkowników, nie powinny tego zmieniać. Gdyby kilka lat temu było wiadomo, że z czasem zasady w tych sieciach ulegną zmianie i wielu ciekawych (nie jestem fanem AJ - ale uważam że jest on ciekawy i wyróżniający się od reszty) ludzi stamtąd wyleci, to wielu by tam się nie pojawiło. Znaleźliby inne miejsce w necie, a sieci te nie miałyby dziś tak dużego zasięgu.

Co do kutasów z PayPal. Jak wypowiadają konto, to niech zwracają kasę. Poza tym co to znaczy: "Service Violation"? Jak ktoś popełni wykroczenie na drodze, to dostaje mandat nie za złamanie zasad, a za konkretne przewinienie. Niech kurwy powiedzą jakie to było złamanie. Bo to że lewackie hujło od gryndera Sorosa coś tam zgłosiło, to nie jest złamanie zasad, a jedynie podejrzenie złamania zasad.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Hmm...
Ciekawe czy ktoś zagrałby w szachy lub jakąś grę karcianą, gdyby druga strona mogła dowolnie zmieniać reguły w czasie gry?
Portal internetowy to nie gra w szachy i tak, w grach czasami zmienia się reguły, tylko nie w trakcie trwającego meczu. Nie wiem jak Ty sobie wyobrażasz funkcjonowanie dużego portalu, w którym nie można zmienić regulaminu. To co, gdyby trzeba było jakiś punkt zmienić to trzeba wszystko zamknąć i założyć nowy portal, z nowym regulaminem? Przecież to bez sensu. Jak się nie zgadzasz to nie ma obowiązku korzystać, jak usługa jest darmowa to nie widzę problemu.

Ważne, żeby nie łamano zasady "prawo nie działa wstecz".
 
Ostatnia edycja:

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Portal internetowy to nie gra w szachy i tak, w grach czasami zmienia się reguły, tylko nie w trakcie trwającego meczu. Nie wiem jak Ty sobie wyobrażasz funkcjonowanie dużego portalu, w którym nie można zmienić regulaminu. To co, gdyby trzeba było jakiś punkt zmienić to trzeba wszystko zamknąć i założyć nowy portal, z nowym regulaminem? Przecież to bez sensu. Jak się nie zgadzasz to nie ma obowiązku korzystać, jak usługa jest darmowa to nie widzę problemu.

Ważne, żeby nie łamano zasady "prawo nie działa wstecz".
Oczywiście. W końcu takie udostępnianie to coś na zasadzie pozwolenia wejścia na naszą działkę. W każdej chwili możemy korzystającego wyprosić. Zasada o prawie wstecz jest martwa, bo w nowym "regulaminie" można zastrzec dowolność w wyrzucaniu "userów".
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
W końcu takie udostępnianie to coś na zasadzie pozwolenia wejścia na naszą działkę.
No właśnie.
Ktoś przyjął zapłatę w postaci wpisanej treści, to niech się wywiązuje z umowy.

Zasada o prawie wstecz jest martwa, bo w nowym "regulaminie" można zastrzec dowolność w wyrzucaniu "userów".
"Nowy regulamin" jest złamaniem zasady działania prawa wstecz.
 

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 671


Ogólnie rzecz biorąc zgadzam się z Jordanem Petersonem z tego filmu. Sądzę, że jego stanowisko jest do przyjęcia dla libertarian. Z zastrzeżeniem. Pewne może wysoce kontrowersyjne tezy wygłasza chyba jedynie na sam koniec (szkoda, że film się w tym momencie urywa), ale precyzyjnie rzecz ujmując to raczej libertarianizm jest w społeczeństwach kontrowersyjny - Peterson i ja w tej sprawie (ostatnia, jedenasta minuta filmiku, może ostatnie dwie minuty) akurat jesteśmy bardziej gotowi płynąć w głównym nurcie.
 
D

Deleted member 427

Guest
W Kanadzie to samo co w USA: lewackie ośrodki władzy i lokalne rządy współpracują ściśle z social mediami i blokują polityków, których nie chce establishment. Demokracja Canada edition:

 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Nie jestem alt-rightowcem, ale potępiam nadzór państwowy netu. Jednak każda zmiana reguł portalu społecznościowego jest zwykłym szwindlem i naruszeniem NAP.
Padło tu zdanie, że FB jest nieodróżnialne od rządu!!! Pytałem więc o szczegóły. Minęło ileś czasu i nie mogę się doczekać i też się nie doczekam, bo ciężko aby ktoś mógł obronić tak debilne stwierdzenie. A takie debilne bon-moty robią tu furrorę.
Nie pytałem się o to czy fb oszukuje, a o coś zupełnie innego, ale jeśli oszukuje , to co było w tym starym regulaminie czego nie ma w jakimś nowszym? Czy w starym regulaminie było coś o tym, że fb zobowiązuje się bezterminowo świadczyć usługi każdemu kto się na nim zarejestrował i przestrzega regulaminu z dnia rejestracji?
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Ileś czasu temat tu wisi. Stąd 2 pytania:
1) Czy szanowni alt-rightowcy zdołali już zgromadzić argumenty, że FB i tym podobne są nieodróżnialne od rządu jako takiego?
2) Jakie rozwiązanie problemu mediów społecznościowych proponują alt-rightowcy? Więcej nadzoru państwowego?

Szanowny Pan operuje naiwną definicją rządu: pan premier, pan minister, pan urzędnik. I koniec. W rzeczywistości granice między rządem oficjalnym a klikami, mafiami, układami itd. są z natury rzeczy płynne. Służby specjalne mogą zakładać firmy na słupów, ludzie z tajnych stowarzyszeń, mafii, lóż mogą trzymać razem - bo biznes i polityka to gra dająca profity zespołom. Taka wataha z łatwością zagryza samotnego wilka. Dlatego na przykład Roman Kluska pasie owce a zakładany przez niego Onet należy do kogo innego. Ma szczęście, że nie wylądował pod mostem albo mu się nie zmarło.

W takich przypadkach jak Macron albo Szydło widzimy w sposób oczywisty, że "władca" jest tylko marionetką tych którzy rządzą a nie chcą się wystawiać na światło. Dobrym przykładem działania realnego rządu są media. Na polskim gruncie można prześledzić historię TVN i Polsatu. Przecież to nie są mniej rządowe stacje niż TVP w PRL. Zakładał je nawet ten sam aparat co rządził w PRL. Formalnie są prywatne, a de facto rządowe. Masz kasę z FOZZ albo udziały w FED - masz media, masz firmy płącące dywidendy. Portale społecznościowe nie są tu jakościową zmianą. To jest to samo co dzieje się w mediach od 100 lat.

AD 1) proponuję odwrócić pytanie i wyjaśnić czym się one różnią. Na przykład jeśli w państwie demokratycznym rząd (realny) chce wszcząć wojnę napastniczą, to oficjalnie niezwiązane z rządem media w tym państwie zaczynają prowojenną kampanię propagandową. Skąd ta zgodność mediów z polityką rządu? Czemu media w Niemczech są równie przychylne względem "uchodźcom" co pani Merkel?
Czemu kilkadziesiąt krajów świata wysyła do Syrii pomoc dla antyasadowskich dżihadystów, a media osłaniają operację propagandowo? Znam tyko jeden przypadek zawodowego dziennikarza który się tym zajął. Kariery ta pani nie zrobiła nawiasem mówiąc.

AD 2) w świetle odpowiedzi na pytanie nr. 1, pytanie nr. 2 jest bezzasadne, a nawet używając twojej retoryki - debilne. Media społecznościowe są rządowe. btw. jak przystało na rząd, ich nazwa jest orwelowska. Oto komisarz Mark Zuckerberg żelazną ręką rządzi folwarkiem o nazwie FB, a jak kogoś chce uciszyć, to robi w imię "społeczności". "Post łamie zasady społeczności" - czy jakoś tak. No wróg ludu normalnie. :) Oczywiście nikt nie pyta o zdanie ludu, bo od tego są jego przedstawiciele.

Ja bym nawet powiedział, że twoje pytania świadczą o łatwowierności (debilizm zostawmy w spokoju). Masz przecież takie rzeczy:

https://nczas.com/2018/08/11/cenzur...-rzadem-szwecji-usuwanie-niewygodnych-tresci/

więc czemu wmawiasz sobie, ze rządowy FB nie jest rządowy? Bo rząd powiedział, że to prywatna firma? Bo to spółka akcyjna? Wpływ na zarząd mają nieliczni. To jest firma kontrolowana przez oligarchów, tak jak kontrolowani są urzędnicy z rządu.

Nawet chiński rząd w ciągu ostatnich 30 lat potworzył masę "prywatnych" firm. W firmie siedzi facio pod krawatem a to tak naprawdę pan pułkownik. Taka chińska firma konkuruje na przykład z amerykańską firmą telekomunikacyjną. U Chińczyków pan pułkownik, a u Amerykanów obrzezany braciszek fartuszkowy 33 stopnia wtajemniczenia. Obaj podlegają żelaznej dyscyplinie organizacji do których należą. Chodzi oczywiście o firmy z górnej półki, bo komuszki które chciały rządzić bezpośrednio nawet najmnniejszymi sklepikami okazały się skrajnie nieefektywne.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom