- Moderator
- #1
- 3 585
- 6 861
Tomkiewicz, wtf? Psychoanaliza to syf, kiła i mogiła. Komuniści ją kochają. Pierwsi, jacy przychodzą do głowy - Bunuel i Magritte.
Ostatnia edycja:
Psychoanaliza pozwala ominąć wszystkie niewygodne dla lewaków obszary, a więc logikę i empirię, i grać na jedynym polu, na jakim są w stanie wygrać - na polu stylistycznie wyrafinowanych narracji. Dlatego ją kochają. Psychoanaliza jest kompletnie nieweryfikowalna, niefalsyfikowalna (co słusznie zauważył i zaorał Popper). Feministki mogą na przykład wmówić facetom solidarność plemników i zorganizowaną, celową opresję wobec kobiet i będzie to teza nie do podważenia, bo nie do zweryfikowania. Podświadomość ma to do siebie, że się przed Tobą z definicji ukrywa, więc inni mogą Ci wmówić, co w niej siedzi.Trudno mi sobie wyobrazić, że skrajnie indywidualne podejście do człowieka wraz z jego niewygodną społecznie sferą popędową i nieświadomością, znalazło uznanie kolektywistów, a jeśli tak się stało, znaczy to, że owi niczego nie pojęli.
Nie. Twierdzę, że nie da się na temat zawartości podświadomości powiedzieć nic sensownego, a o czym nie da się mówić sensownie, o tym należy milczeć. Natomiast pewien szczególny podgatunek lewaków bardzo lubi kwieciście paplać, bo w tym się najlepiej realizuje, więc jest to dla nich bardzo komfortowe poletko (niezależnie od tego, czy zostało oryginalnie przez lewaków wymyślone, czy nie).Jak rozumiem, twierdzisz, że człowiek ogarnia rozumem całość swoich procesów psychicznych jak i wolny jest od czynników od niego niezależnych lub też częściowo ukrytych przed sferą świadomą? Innymi słowy, czy uważasz nieświadomość za wymysł lewaków?
Hę?Musiał to wiedzieć Mises, skoro nawet on poparł Freuda, a ten z kolei nie uznawał socjalizmu.
No o to właśnie chodzi. Manipulacja nie miałaby możliwości wystąpić, gdyby nie istniała sfera nieświadoma! W nią właśnie uderza reklama, propaganda i innego rodzaju transfery informacyjne. Większość ludzi nie obrabia świadomie treści przekazu, stąd ogromne sumy pakowane w reklamę i propagandę. Inaczej takie inwestycje nie miałyby najmniejszego sensu.A czy ktoś zmanipulowany przez kogoś innego działa racjonalnie?
No ale skąd wiesz, gdzie przenaiczał, a gdzie nie? Skąd wiesz, w czym lepszy jest Adler, a w czym Jung? To jest tylko Twoje przeczucie, intuicja itp. Dlatego właśnie to jest bullshit. Jedne sobie rzeczy kupujesz, innych nie, bo coś tam Ci się bardziej spodoba, a coś mniej, coś do Ciebie bardziej przemówi, a coś mniej. To jest właśnie domena stylistyki i odpowiednie opowiedzianych bajeczek, a nie zimnego racjonalizmu, w którym rzeczy się dowodzi, wykazuje, obala itp.I żeby nie było: nie łykam wszystkiego, co na ten przykład gadał dziadek Freud, w bardzo wielu kwestiach zakłamywał i przeinaczał - uginając się niejako pod ciężarem swego własnego odkrycia.
Proszę.BTW - czy mógłbym prosić moderatora o przeniesienie dyskusji do innego wątku? Nazwijmy go "Psychoanaliza" najlepiej.
OMG. Herr Ludwig ma u mnie niniejszym -5pkt do szacunku.
To są akurat dwie różne sprawy, które - jak wcześniej napisałem - raczyłeś ze sobą połączyć.BTW, to nie jest tak, że nie lubię psychoanalizy, bo jest lewacka. Raczej nie lubię lewaków, bo są psychoanalityczni.![]()
Nieprawda!to jest temat o spoko ludziach, a nie kurwa o psychoanalizie...
Dlaczego miałby nie ruszyć z miejsca? Nie masz świadomości tego, że na 99.99% twoje życie się zakończy w jakimś momencie? Dlaczego to, że ileś tam czasu zostało do końca miałoby złamać normalnego człowieka? Jebać to gówno, czas jaki mamy na tym świecie jest dla nas i możemy go spędzić na w chuj różnych sposobów. Kompletnie bez sensu jest załamywanie się i płakanie w koncie jak mała pierdolona dziwka. Lepiej już ruszyć dupę i zrobić coś co sprawia przyjemność.Nie ruszyłby z miejsca, wszystko wydawałoby się kompletnie pozbawione sensu, gdyby jego myśli od rana do rana wypełniały wizje własnej skończoności.