Żydowskie manipulacje Eliasza

tomahawk

Well-Known Member
736
1 295
Przecież to nie jest jakiś majstersztyk: po prostu jakiś kapłan wprowadził nowe teksty i tyle. Do Nowego Testamentu też wplątywano nowe fragmenty - jak sam zauważyłeś.
 
43
35
skoro wprowadził jak to umknęło, bez śladów opozycji.
NT, to inny temat bo przez większość chrześcijaństwa nie był on czymś do czytania czego zachęcano lud a wręcz przeciwnie był ban.
Sam "NT" skodyfikowano dopiero w Nicei o ile się nie mylę.

Dlateho wciąż pytam, kto i gdzie skodyfikował nasz "Chumasz"?
 

tomahawk

Well-Known Member
736
1 295
Kurwa, to napiszę ostatni raz, i nie kłam, że zero konkretów!
Jest sobie grupa ludzi. Kapłani - umiejący czytać i pisać - przekonują tę grupę - niepiśmienną - do jakichś tradycji, zrobili to np. powołując się na osobiste kontakty z Bogiem. Oczywiście skoro ci ludzie nie umieją czytać i pisać to nie zapisują nigdzie, skąd rzeczywiście pochodzą tradycje. Ludzie sobie przez wieki kultywują te tradycję. Później jakiś kapłan sobie pisze tekst o tym, że ta tradycja pochodzi od Boga. Kilka wieków dalej, kapłani zaczynają nauczać Żydów czytania ksiąg. Przychodzi sobie taki człowiek do kapłana i uczy się, że niektóre tradycje pochodzą od Boga i czyta fragmenty tekstu, które na to wskazują. Ten człowiek wie, że jego ojciec i babka kultywowali te tradycje (jednak ojciec i babka byli niepiśmienni i nie czytali ksiąg, w których było napisane, skąd pochodzą te tradycje), bo od nich przecież się nauczył ich. Człowiek nie kwestionuje, że tak było i wierzy w to, co przeczytał, zatem nie pisze wszem i wobec: "hmm, czuję podstęp, Eliahu, jeśli to czytasz, to uważaj, bo wcale tak mogło nie być, ta wiedza, do której wprowadzili mnie kapłani, może być zakłamana".

Ale ty dalej będziesz pisał, że zero konkretów, bo zrobili ci w dzieciństwie pranie mózgu i nie przyjmujesz żadnych argumentów i ciągle piszesz "zero konkretów", gdy te konkrety podaję.
 
43
35
Konkrety są takie, że nie ma innego przykład narodu przekonanego w taki sposób do zaistnienia w dalekiej przeszłości zbiorowiego objawienia (lub czegokolwiek opisanego później jako takie objawienie). Mamy przykład funkcjonującej społeczności z gotowym tekstem. (np. makabeusze) i już posiadającej takie przekonanie.

Ty nadal twierdzisz, że ktoś, dzieś, coś majstrował i całkiem sensownie uzasadniasz, ale mam nowe pytanie:
Po jaką cholerę ktoś miałby pakować do tej książki taką kupę spraw tylko utrudniających całą manipulację skoro można było założyć religię bez tych wszystkich utrudnień, (jak odniesienia do rodziny, przodków i historii) tak jak zrobili to wszyscy inni prorocy? (oprzeć ją na zwykłym pojedynczym proroku jak muhammad)
 

tomahawk

Well-Known Member
736
1 295
Ty nadal twierdzisz, że ktoś, dzieś, coś majstrował
Ale co? Chcesz, żebym podał ci numer domu kapłana, który to zrobił? No, proszę cie. Ja opisuję tutaj mechanizm, nie prowadzę badań archeologicznych.
Po jaką cholerę ktoś miałby pakować do tej książki taką kupę spraw tylko utrudniających całą manipulację skoro można było założyć religię bez tych wszystkich utrudnień, (jak odniesienia do rodziny, przodków i historii) tak jak zrobili to wszyscy inni prorocy?
Widocznie ci kapłani to byli inteligentni ludzie :D
 
43
35
Podobnym 'opisem mechznizmu' można zaproponować tezę, że np. duża część histori rzymu jest zmyślona przez późniejszych kopistów, ale nikt nie potraktuje tego poważnie dokuki nie ta teza zawierać przesłanek co do tego, kto, kiedy, co i dlaczego.
 
43
35
@kr2y510
A ja stawiam tezę, że to skrajnie nieprawdopodobne a jeszcze bardziej nieprawdopodobne, że takie przekonania będą tak silne by przetrwać tal długo.


Napewno będziesz w stanie podać jakieś przykłady takich masowych manipulacji i udowodnić ty msamym, że jesdnak jest to możliwe lub prawdopodobne, nie?
 
D

Deleted member 4683

Guest
Muszę trochę nakłuć ten żydowski balon :)

Jeśli za autentycznością Pięcioksiągu ma przemawiac autorytet świadków opisywanych w nim wydarzeń to faktycznie wszystko zależy od tego kiedy go spisano. Jego ostatni rozdział opisuje śmierć Mojżesza. Więc na pewno nie za jego życia. Potem następuje takie zdanie: "I pochowano go w dolinie (...) a nikt nie zna jego grobu aż po dziś dzień." To sformułowanie "aż po dziś dzień" ewidentnie wskazuje na upływ jakiegoś dłuższego okresu czasu. Czasu tak odległego, że w zapomnienie poszło nawet miejsce spoczynku najważniejszej postaci opisywnych wydarzeń ! O upływie znacznego okresu czasu musi tez świadczyć zdanie: "Nie powstał więcej w Izraelu prorok podobny do Mojżesza..".
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
OP
OP
mikioli

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Wszystko faktycznie zależy od tego kiedy spisano ten Pięcioksiag. Jego ostatni rozdział opisuje śmierć Mojżesza. Więc na pewno nie za jego życia. Potem następuje takie zdanie: "I pochowano go w dolinie (...) a nikt nie zna jego grobu aż po dziś dzień." To sformułowanie "aż po dziś dzień" ewidentnie wskazuje na upływ jakiegoś dłuższego okresu czasu. Czasu tak odległego, że w zapomnienie poszło nawet miejsce spoczynku najważniejszej postaci opisywnych wydarzeń ! O upływie znacznego okresu czasu musi tez świadczyć zdanie: "Nie powstał więcej w Izraelu prorok podobny do Mojżesza..".
To muszą, być jakieś szatańskie wersety, bo przecież Żydzi uważają, że napisał to Mojżesz, a spisanie 40 lat po wydarzeniach jak w NT to już dawno po fakcie...
 
OP
OP
mikioli

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Manipulacja 4. Na shoucie na pytanie czy wierzy, że to siła wyższa dała tablice eli odpowiedział, że przecież to mojżesz je wykonał... no tak ale chyba te drugie, bo pierwsze "Świadkowie" izraelici rozbili... widocznie mało przekonująco im się ten bóg objawiał ;) , a ksiega wyjscia w 3 miejscach mówi, że tablice wykonał bóg, zaś mojżesz dodatkowo spisał słowo w słowo przykazania... No i dodajmy, że troszkę mojżesz siedział na górze zanim zszedł z tablicami... pewnie akurat boży dostawca kamiennych tablic, był na urlopie ;)
 
D

Deleted member 4683

Guest
Lepszym niż sposób redakcji ST argumentem na prawdziwość ST jest sama jego treść. Spełnienie się zawartych w nim proroctw dotyczących rozproszenia i powrotu żydów albo odbudowy i ponownego zniszczenia świątyni Jerozolimskiej itd. Przecież te zdarzenia opisano na długo przed ich zajściem i one faktycznie się wydarzyły.
 
OP
OP
mikioli

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Lepszym niż sposób redakcji ST argumentem na prawdziwość ST jest sama jego treść. Spełnienie się zawartych w nim proroctw dotyczących rozproszenia i powrotu żydów albo odbudowy i ponownego zniszczenia świątyni Jerozolimskiej itd. Przecież te zdarzenia opisano na długo przed ich zajściem i one faktycznie się wydarzyły.
Na tej podstawie też, część żydów chce zaorania państwa izrael... więc może to tylko samospełniająca przepowiednia...

A tak na serio, to przecież Jan Kazimierz "przepowiedział" rozbiory... uważasz, że to była boska przepowiednia?
 
D

Deleted member 4683

Guest
O czym innym mówię.

Np.w czasach niewoli babilońskiej prorok Daniel pisze coś takiego:

9-25: "Ty zaś wiedz i rozumiej: Od chwili, kiedy wypowiedziano słowo, że nastąpi powrót i zostanie odbudowana
Jerozolima, do Władcy-Pomazańca - siedem tygodni i sześćdziesiąt dwa tygodnie; zostaną odbudowane dziedziniec i wał, w czasach jednak pełnych ucisku".

W tym czasie Jerozolima oraz Świątynia była zburzona, nie miała też murów.

Dekret o odbudowie murów wydany został w dwudziestym roku panowania króla Artakserksesa.

Artkaserkses panował w latach 465 - 424 p.n.e.

Zatem skoro dekret o odbudowie wałów wydano w dwudziestym roku jego panowania to musiało być ok. 445 r p.n.e.

Użyty w hebrajskim tekście termin "szawuim" שָׁבֻעִים oznacza siedem, lub okres siedmiu ( identycznie jak użyty w greckim przekładzie "ewdomades" εβδομαδες ). Nie jest więc jednoznaczny ze słowem "tydzień" użytym w naszym przekładzie.

Teraz policzmy: od dekretu o odbudowie Jerozolimy i murów do Władcy-Pomazańca - siedem tygodni i sześćdziesiąt dwa tygodnie - czyli 483 lata.

Z kolei 483 lata licząc od dekretu ( 445 p.n.e. ) daje datę 29 n.e. - czyli najczęściej podawaną datę rozpoczęcia służby przez Jezusa ( czyli Władcy-Pomazańca o którym mowa w proroctwie ).

Moim zdaniem to daje do myślenia bardziej niż jakieś dywagacje na temat tego do kogo zwracał się Mojżesz gdy od kilkuset lat był już martwy :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
43
35
@mikioli
To muszą, być jakieś szatańskie wersety, bo przecież Żydzi uważają, że napisał to Mojżesz, a spisanie 40 lat po wydarzeniach jak w NT to już dawno po fakcie...
Tak może i uważają Żydzi. 7-letni po lekcjach w chederze. Bo już kilkunastolietni czytają fragmenty Talmud'u w których napisane jest co innego.
Wypowiadając się kategorycznie o czymś o czym nie masz pojęcia wystawiasz świadectwo sobie a nie temu czemuś. A gdy prześmiewczo - śmiejesz się z siebie.
 
43
35
Manipulacja 4. Na shoucie na pytanie czy wierzy, że to siła wyższa dała tablice eli odpowiedział, że przecież to mojżesz je wykonał... no tak ale chyba te drugie, bo pierwsze "Świadkowie" izraelici rozbili... widocznie mało przekonująco im się ten bóg objawiał ;) , a ksiega wyjscia w 3 miejscach mówi, że tablice wykonał bóg, zaś mojżesz dodatkowo spisał słowo w słowo przykazania... No i dodajmy, że troszkę mojżesz siedział na górze zanim zszedł z tablicami... pewnie akurat boży dostawca kamiennych tablic, był na urlopie ;)
Na szaucie pytałeś o tabilice które były przechowywane w skrzyni a w tekscie wyraźnie jest napisane, że napisał je Mojżesz.
Słowa w których Bóg mówi, że zrobił to jego palec albo ogólnie słowa, że zrobił to Bóg oczywiście padają, ale w Biblii Hebrajskiej padają też słowa Salomona o tym, że "ręka jego zbudowała Świątynie", co nie oznacza, że zbudował Świątynię jedną ręką, ani nawet, że biegał z kielnią i wiadrem zaprawy po Jerozolimie. Kiedy król mówi: "posadziłem 70 jeźców na konie i wysłałem do Damaszku" prawodpodobnie nie ma na myśli, że podsadzał ich na konie osobiście tak jak robił rycerzowi giermek.
Twoje śmieszkowanie dowodzi jedynie mojej tezy, że ciężko zrozumieć czasem tłumaczenie, bo nawet jeśli słowa można przetłumaczyć, to nie koniecznie da się wyczuć np. taki majestatyczny sposób wypowiedzi. Chociaż przy minimalnej chęci zrozumienia dałoby się nawet z tłumaczenia to wywnioskować, natomiast twoje głupkowatr pytania nie mają na celu zrozumienia niczego. Ciekawe ile innych starożytnych tekstów jesteś w stanie tak sprawnie interpretować i ciekawe jaką ocenę dostałbyś w szkole z takiej interpretacji.

A najważniejsze jest to, że raczej nie dostałbyś nawet trói z minusem bo już w podstawówce powinni uczyć, że podstawą jest zrozumienie z jakim gatunikem literackim mamy do czynienia. Dobrze byłoby też wiedzieć, że starożytne teksty to często specyficznie nie istniejące już gatunki, więc dobrze by było po prostu wiedzieć do czego słżył dany tekst i jak z niego kożystano. Ja pisałem od początku, że służył jako specyficzne źródło prawa, nie jako podręcznik do historii, zbiór baśni, ani podręcznik do geologi czy biologii (vide: protestancki kreacjonizm).
Ty to olewasz i dlatego bredzisz i na dzień dzisiejszy dostaje dwóję i egzamin nie zdany.
 
43
35
Żydzi którzy chcą oddać Israel Arabom to tylko jedna sekta mająca na całym świecie łącznie około tysiąca wyznawców - Neturei Karta.
Nie poierają oni swoich bredni na Biblii Hebrajskiej tylko na książce dziweiętnastowiecznego rabina, którą zresztą niezbyt dobrze zrozumieli, bo rabin ów krytykował nie powstanie państwa tylko tworzenie ateistycznych kibbuców. Oglądasz gówno-mądrości na YT i wchłaniasz brednie jakoby Biblia Hebrajska mówiła, że państwo może odbudować tylko mesjasz podczas gdy nigdzie nie jest tak napisane, a wręcz jest napisane, że kiedy przyjdzie mesjasz państwo będzie już istnieć.

@Jaranek
Proroctwa nie są wcale silnym dowodem z prostego powodu. Tzw. Biblia Hebrajska składa się z trzech oddzielnych kanonów ksiąg które zostały ustalone w różnym czasie. Kanon N'wiim ('Prorocy') został ustalony dopiero przez Sanhedryn w Jawne w I wieku po Jezusie i dołączano do niego po prostu te z pośród zebranych ksiąg które w tamtycz czasach okazały się mówić prawdę. Np. taki Izajasz za życia został zabity jako fałszywy prorok i rehabilitował go dopiero Sanhedryn dołączając jego poezję do Biblii.

A co do tej wyliczanki z latami to jestem w stanie się założyć, że nigdy sam tego nie sprawdziłeś i nie zweryfikowałeś tylko przepisujesz z jakichś chrześcijańskich źródeł.
Faktyczne jest to jeden z przykładów okrótenj manipulacji ale nawet pomijając to - naprawdę myślisz, że Daniel podawał daty wg. naszego współczesnego kalendarza?
 
Do góry Bottom