Żydowskie manipulacje Eliasza

D

Deleted member 4683

Guest
@Jaranek

A co do tej wyliczanki z latami to jestem w stanie się założyć, że nigdy sam tego nie sprawdziłeś i nie zweryfikowałeś tylko przepisujesz z jakichś chrześcijańskich źródeł.

Sprawdziłem.

Druga Księga Nehemiasza zawiera konkretną informację o tym kiedy Artaksrekses wydał zgodę na odbudowę Jerozolimy i murów: "I oto, gdy w miesiącu Nisan dwudziestego roku panowania króla Artakserksesa wykonywałem swój urząd (...),".

Oczywiście nie dokonałem wykopalisk archeologicznych ani badań izotopem węgla ale lata panowania Artakserksesa wszędzie są określane na lata od 465 pne do 424 p.n.e. Możesz to sprawdzić - jesli znajdziesz inne daty to napisz.

Dalsze obliecznie to proste działanie arytmetyczne które opisałem w poprzednim poście.

Faktyczne jest to jeden z przykładów okrótenj manipulacji


Możesz konkretnie opisać o jaką manipulację chodzi ?


ale nawet pomijając to - naprawdę myślisz, że Daniel podawał daty wg. naszego współczesnego kalendarza?

Oczywiście, że nie. Temat współczesnych kalendarzy był wielokrotnie analizowany w zalezności od tego czy przyjmować kalendarz formie w jaką zreorganizował go Ezehiasz itd. Jednak wynik zawsze oscyluje ściśle wokół czasów Jezusa.

Mam propozycję - czy mógłbyś przedstawić własne wyliczenie ? Takie które uważasz za prawidłowe ?


.
 
43
35
Najlepszym argumentem jest to, że kanon został ustalony, a księgi Daniela oraz Ezry-Nechemii (u nas to jedna księga) zostały dodane do kanonu i uznane za autorytet PO FAKCIE. Księgi te zawierają wręcz adnotacje dodane przez Sanhedryn po aramejsku, czego nie mają inne księgi.
Pytanie powinno brzmieć - na jakiej podstawie Sanhedryn uznał te księgi za godne uświęcenia, czyli de-facto jak Sanhedryn obliczył te lata. To nie był rebus który ludzie starali się rozwiązać aby zgadnąć kto będzie mesjaszem ale rzecz uświęcona post factum na podstawie konkretnego rozumienia księgi.

Nie będę tu podawał wyliczeń i cytatów, bo temat się stanie nieczytelny. Faktycznie wg. Sanhedrynu, co mamy zapisane w Misznie była to przepowiednia zniszczenia II Świątyni i wg. ustalonego również przez Sanhedryn kalendarza wszystko zgadza się dokładnie.
Nie jest to jednak dowód, gdyż jak pisałem księga jest uświęcona dopiero po fakcie i nie ma dowodów, że nie była edytowana. Poszlaką jest to, że nawet "Nowy Testament" się na to proroctwo nie powołuje, dlaczego?

Manipulacje polegają na tym, że słowo 'maszijach' występujące około 50 razy jest tylko w tym jednym miejscu tłumaczone jako "The Mesaiah". (king james version) Samo to już kieruje myśli czytelnika tak by myślał, że oto przed nim zapowiedź nadejścia Mesjasza. W innych miejscach tłumaczą 'apointed', 'annointed', 'marked', 'smeared'. Poskie tłumaczenia choć uczciwsze od zachodnich klasyków postępują podobnie.
Dekretów o odbudowie Jerozolimy mamy w Biblii 4. Daniel pisze o 'wyjściu słowa o odbudowie jerozolimy' i tylko keden z tych dekretów mówi, że 'wyszło słowo o odbu...'. Nie ten który podajesz - on mówi jedynie o naprawie murów kiedy jerozolima już była odbudowana i jest to wyraźnie napisane w tekście.
Chrześcijańskie obliczenia uwzględniają jak sam liszesz różne kalendarze i na tej podstawie ustalają różne daty. My kożydtamy z kalendarza ustalonego przez tych samych ludzi którzy włączyli księgę do kanonu a nawet ją edytowali. To że daty oscylują wokół Jezusa jest wynikiem wyboru tego a nie innego dekretu jako początek obliczeń, wyboru 'wygodnego' kalendarza i i tak najczęściej chybia się o kilkadziesiąt lat. Pozatym daty oscylują tym samym właśnie wokół zburzenia świątyni, śmierci arcykapłana a jakby się postarać to również śmierci Szimeona bar-Kochva'y (innego rzekomego mesjasza).
Pozatym oblivzenia chrześcijan liczą 69 tygodni a nie 70.

Ja od dłuższego czasu chciałem o tym nagrać odcinek ale nie mogę się zebrać.
 
D

Deleted member 4683

Guest
1.

Nie jest to jednak dowód, gdyż jak pisałem księga jest uświęcona dopiero po fakcie i nie ma dowodów, że nie była edytowana. Poszlaką jest to, że nawet "Nowy Testament" się na to proroctwo nie powołuje, dlaczego?

Ależ powołuje się. Ewangelia św Mateusza wspomina o tym proroctwie (24:15) "Gdy więc ujrzycie "ohydę spustoszenia", o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte - kto czyta, niech rozumie (...)".

2.
Dekretów o odbudowie Jerozolimy mamy w Biblii 4. Daniel pisze o 'wyjściu słowa o odbudowie jerozolimy'
(...) nie ten który podajesz - on mówi jedynie o naprawie murów kiedy jerozolima już była odbudowana i jest to wyraźnie napisane w tekście.

Chyba się mylisz. Poprzednie trzy dekrety o których pisze Ezdrasz dotyczyły tylko odbudowy Świątyni. Moim zdaniem to wyraźnie wynika z tekstu. Za to czwarty dekret opisany przez Nehemiasza jest tym właściwym z trzech powodów. Po pierwsze: zwróć uwagę co mówi Nehemiasz: «Jeśli to odpowiada królowi i jeśli sługa twój ma względy u ciebie, to proszę, abyś mnie posłał do Judy, do grodu grobów moich przodków, abym go odbudował». Po drugieo tym, ze liczyć należy od czwartego dekretu świadczy też sama treść proroctwa Daniela ktore kładzie nacisk na odbudowę murów - będącą przecież bezpośrednim skutkiem właśnie czwartego dekretu. I po trzecie -dopiero wraz z odbudowa murów otrzymujemy kompletną odbudowaną Jerozolimę: Świątynia+zabudowa+mury.

Dodatkowo Nehemiasz pisze: (7:4) "Miasto było wprawdzie rozległe i ważne, ale w jego obrębie było ludności mało i nie było domów odbudowanych."
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
43
35
Pomijasz najważniejszy argument, czyli to, że księga ta trafiła do Biblii post factum i na podstawie interpretacji jaką przedstawił sanhedryn.
Często jest tak, żeniewygodne dla chrześciajn decyzje Sanhedrynu chrześcijanie odrzucają bez mrugnięcia okiem, natomiast te z których są w stanie 'coś wyciągnąc' traktują z takim saacunkiem jakby spadły prosto z nieba.

Sorry - odmawiam dyskusji na ten temat, bo wiem jak ona się skończy. Wcale się nie skończy. Prowadziłem ją już wiele razy i sprowadzi się zawsze do tego jakiego użyć kalendarzea i który z dekretów wybrać. Ja tobie, ani ty mi nie udowodnisz który miał an myśli Daniel, więc dajmy sobie spokój. Nie ustalimy też czy najważniejszym zdarzeniem przełomuntysiącleci było powstanie Bar-Kochwa'y, czy zbużenie II Świątyni, czy śmirerć ostatniego z Arcykapłanów, czy śmierć Jezusa.
Ja pójdę za decycją Sanhedrynu który zresztą ustalił cały kanon a nawet edytował księgi. Ty słuchaj kogo chcesz.
 
OP
OP
mikioli

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
@mikioli

Tak może i uważają Żydzi. 7-letni po lekcjach w chederze. Bo już kilkunastolietni czytają fragmenty Talmud'u w których napisane jest co innego.
Wypowiadając się kategorycznie o czymś o czym nie masz pojęcia wystawiasz świadectwo sobie a nie temu czemuś. A gdy prześmiewczo - śmiejesz się z siebie.
To ty powiedziałeś na shoucie, przy gadce, o zwracaniu się bezpośrednio do ludzi jak do świadków. Wycofujesz się z tego, czy celowo okłamywałeś gojów?
 
D

Deleted member 4683

Guest
Przepraszam, nie chciałem Cię obrazić. Już to usunąłem.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
43
35
@mikuś
Pisałem, że wierzymy, że autorem dużej części jest Mojżesz. Pisałem też, że co do autortwa dużej części nie było zgody już w czasach II Świątyni. Pisałem, że zawarte w pięciaksięgu są starsze teksty oraz, że oryginalnie to było chyba 11 różnych dokumentów które pocięto i połącznono tematycznie, niechronologicamie i nie wg. autorstwa.
Pozatym pisałem, że ostateczna redakcja, układ tekstu, podział na rodziały, podrozdziały i wersy (inny niż u chrześcijan) to wytwór czasów Ezry zwanego właśnie dlatego 'skrybą' - wystarczy zresztą zwrócić uwagę na to, że tekst zapisany jest asyryjskim alfabetem.
Wszystkonto jest w Talmudzie, czyli podstawowym źródle autorytatywnym dla judaizmu.

@Jaranej
Ja nie jestem obrażalski. Wyluzuj. ;-)
 
D

Deleted member 4683

Guest
Pisałem, że wierzymy, że autorem dużej części jest Mojżesz. Pisałem też, że co do autortwa dużej części nie było zgody już w czasach II Świątyni. Pisałem, że zawarte w pięciaksięgu są starsze teksty oraz, że oryginalnie to było chyba 11 różnych dokumentów które pocięto i połącznono tematycznie, niechronologicamie i nie wg. autorstwa.

Eli - czytałem na temat niejakiego Ivana Panina. Nie znając hebrajskiego nie potrafię ocenić, czy to zwykły internetowy szjas, pierdolenie nawiedzonego czy też jest coś na rzeczy. Możesz pomóc ? Pomyślałem, że dla Ciebie jako znającego język zweryfikowanie tego powinno być proste, choćby na podstawie tego krótkiego fragmentu poniżej ?

"CO ODKRYŁ PANIN

„Słowa Pańskie są słowami czystymi, srebrem przetopionym, odłączonym od ziemi, siedemkroć oczyszczonym” (PS. 12:7)

Panin odkrył, że liczby pierwsze, takie jak 11, 13, 17, 23, a szczególnie 7 mają wyjątkowe znaczenie. Obliczał sumę wszystkich wartości cyfrowych liter w różnych słowach, zdaniach, paragrafach i całych księgach i odkrył te same prawidłowości w każdym z tych podziałow! Odkrył, że liczba słów w każdym z tych podziałów dzieli się przez 7. Podobnie liczba nazw własnych, zarówno męskich, jak i żeńskich, a także liczba słów zaczynających się od spółgłoski. Liczba liter w każdym z tych podziałów dzieli się przez 7 i te, które są samogłoskami, a także spółgłoskami, również dzielą się przez 7. Podobnie słowa, które pojawiają się tylko jeden raz. Liczba rzeczowników jest podzielna przez 7, a także słów, które nimi nie są. Nawet liczba słów zaczynających się od każdej litery alfabetu!

Oto przykład:
Pierwsze zdanie Biblii: „Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię”. (1Moj.1:1). W ten sposób wypowiadamy to po polsku, lecz w języku hebrajskim jest to dokładnie 7 słów, składających się z 28 liter (4x7). Są 3 rzeczowniki (Bóg, niebo, ziemia). Zastępując ich litery odpowiadającymi im cyframi i sumując je uzyskamy łączny wynik 777 (7x111)! W zdaniu tym jest tylko jeden czasownik – stworzył. Jego łączna wartość cyfrowa wynosi 203 (29x7). Pierwsze 3 słowa zawierają dokładnie 14 (2x7) liter, podobnie jak pozostałe 4. Hebrajskie słowa będące dopełnieniami ( niebo i ziemia) mają po 7 liter każde. Wartość pierwszej, środkowej i ostatniej litery w tym zdaniu jest równa 133 (19x7). Wartość cyfrowa pierwszych o ostatnich liter wszystkich wyrazów wynosi 1393 (199x7). Wartość pierwszych i ostatnich liter pierwszego i ostatniego wyrazu tego wersetu wynosi 497 (71x7), pierwszych i ostatnich liter każdego słowa między pierwszym i ostatnim – 896 (128x7) itd. W tym wersecie istnieje 30 różnych kombinacji 7."


pozdro
 
W

Werner Richardson

Guest
Eli nazwał mnie Wernerem Reichssonem na szałcie wczoraj - (taka insynuacja że jestem SS-manem) typowy zabieg typowego Żydka, na interakcję z kimś kto nie jest judeoidealistą - zrównywanie go z nazistą.

Nie wiem po co dyskutujecie z tym knypkiem żałosnym - to jest poziom mułu.
 
OP
OP
mikioli

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Ale jeśli chodzi o biblistykę, czy jak tam to się nazywa, wydaje się być kompetentny.
A to trzeba mu przyznać, ale jak dochodzi do porównywania religii, czy tematów żydowskich to się włącza gen bezmyślnego kolektywizmu i emocje... zupełnie niepotrzebnie, bo mógłby być nierównanym oraczem, a tak można go rzucając malutki kamiuszczek, wyprowadzić z równowagi.
 
Ostatnia edycja:
W

Werner Richardson

Guest
A to trzeba mu przyznać, ale jak dochodzi do porównywania religii, czy tematów żydowskich to się włącza gen bezmyślnego kolektywizmu i emocje... zupełnie niepotrzebnie, bo mógłby być nierównanym oraczem, a tak można go rzucając malutki kamiuszczek, wyprowadzić z równowagi.
Samo wyuczenie czegoś na pamięć a wyciąganie poprawnych wniosków z tego co się przeczytało robi różnice.

Eli sobie z wnioskami już gorzej sobie radzi.
 
W

Werner Richardson

Guest
Co miałoby znaczyć wyciąganie poprawnych wniosków w dyskusji o Biblii?
Takich które są poprawne (zgodne z prawdą)

Np. "Kotek przeszedł przez drogę bez nas - Zatem Kotek jest teraz po drugiej stronie drogi względem nas"

"Eli sprzedał Goja za 30 srebrników - Eli jest teraz bogatszy o 30 srebrników"
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
D

Deleted member 4683

Guest
Jeśli ten temat ma służyć wyjaśnianiu jakichś manipulacji Eliego ( czy judaizmu ogólnie ) to należałoby się odnosić do konkretnych twierdzeń zamiast ogólników w stylu "gość nie wyciąga prawidłowych wniosków". W przeciwnym razie powstaje wrażenie, że wątek dotyczy tego "co ja sądzę o Eliahu".
 
U

ultimate

Guest
Eli - czytałem na temat niejakiego Ivana Panina. Nie znając hebrajskiego nie potrafię ocenić, czy to zwykły internetowy szjas, pierdolenie nawiedzonego czy też jest coś na rzeczy. Możesz pomóc ? Pomyślałem, że dla Ciebie jako znającego język zweryfikowanie tego powinno być proste, choćby na podstawie tego krótkiego fragmentu poniżej ?

Podnoszę temat bo chyba Eli nie zauważył postawionego przez Ciebie pytania ?
 
Do góry Bottom