Zlot forum libertarian 2016 (26- 28 sierpnia)

[piezol]

Wrzucam zdjęcie ośrodka, wracamy za rok!

 

[piezol]

 

[tolep]

- tyle chyba mogę pokazać publicznie, a nie wiem gdzie udostępnić resztę

 

[piezol]

 

[Ciek]

Trochę wyobraźni i nawet tort udało się przerobić na coś bliższego sercu.

Spoiler

 

[stanwojtow]

Drodzy Libnetowcy,
dzięki za świetny zlot. Cieszę się, że mogłem Was poznać w realu. Moja refleksja jest taka: wszyscy dziwni, wszyscy fajni.
Widzimy się, mam nadzieję, za rok.

PS Nie legitymizujcie!

 

[kompowiec]

A ja się cieszę że ukazaliście rąbek tajemnicy I chociaż mogę sobie popatrzeć co tam było. I żałować, że patronat mi nie pozwala

a nie wiem gdzie udostępnić resztę

MEGA? nie mamy tu F2F...

 

[mikioli]

Zlot z krzesła. Prawie. Można zgadywać kto tak zasnął, ale nie powiemy.

W ogóle to zlot był nieudany. Na hazard nikt nie miał ochoty, a narkotyki zgubiłem.

Za rok w tym samym miejscu, ostatni weekend sierpnia.

Ja o dragi spytał bym @piezol

 

[Triss]

Po tych dragach to by chyba tak nie zasnął.

 

[mikioli]

Po tych dragach to by chyba tak nie zasnął.

Drugiego dnia też był, ale go nie było?

Drodzy Libnetowcy,
dzięki za świetny zlot. Cieszę się, że mogłem Was poznać w realu. Moja refleksja jest taka: wszyscy dziwni, wszyscy fajni.
Widzimy się, mam nadzieję, za rok.

PS Nie legitymizujcie!

Dobra leb... przecież wiemy, że chodzi ci tylko o poczytność na blogu

 

[Sputnik]

Sobota rano, totalna anarchia

 

[tosiabunio]

Dziękujemy @jessod za torcik. To było mił niespodzianka.

 

[Alu]

Jessod zamówiła tort? Wow, żałuję że nie miałem okazji spróbować.
To bardzo miłe, bardzo w stylu jessod.

 

[tosiabunio]

Tak, i kosztowało ją to sporo wysiłku, bo nie jest łatwo zdalnie zamówić tort na jakiś odludzie, gdzie nawet nawigacja Google nie prowadzi. I tort był z napisami, ale napisy zjedliśmy. Zresztą tort też. I były naklejki i przypinki i kulturalne rozmowy i najebka i jak należy. Kto nie był, niech żałuje.

 

[tolep]

Sorry, nigdy nie slyszalem o tych programach... Znam tylko Skype. Taki ze mnie tradycjonalista.

No więc sorry, że połączenia nie było (albo ja o nim nie wiem, bo spałem), ale wszyscy byli w takim stanie niechcemisizmu albo najebanizmu, że nikt o tym nie pomyślał. A specjalnie przywiozłem ruter LTE i 130 GB internetu, tak że można było w zasadzie streamować całe spotkanie.

 

[libertarianin.tom]

No więc sorry, że połączenia nie było (albo ja o nim nie wiem, bo spałem), ale wszyscy byli w takim stanie niechcemisizmu albo najebanizmu, że nikt o tym nie pomyślał. A specjalnie przywiozłem ruter LTE i 130 GB internetu, tak że można było w zasadzie streamować całe spotkanie.

No problem. Moze kiedys uda mi sie spotkac z wami na zywca.

 

[kompowiec]

No więc sorry, że połączenia nie było (albo ja o nim nie wiem, bo spałem), ale wszyscy byli w takim stanie niechcemisizmu albo najebanizmu, że nikt o tym nie pomyślał. A specjalnie przywiozłem ruter LTE i 130 GB internetu, tak że można było w zasadzie streamować całe spotkanie.

Może za dwa lata jak się dowiem o ważnej dla mnie w tym czasie informacji, pewnie bym to mógł robić bez problemów bo jako jedyny byłbym trzeźwy....

 

[Antoni Wiech]

A żadnych foteczek twarzy nic? Zero? Co mam powiedzieć kolegom z byłego WSI? Wrzućcie coś!

 

[tolep]

Już 25 sierpnia 2017 następny zlot. Chyba że ktoś będzie miał pomysł w sezonie zimowym.

 

[mikioli]

Może za dwa lata jak się dowiem o ważnej dla mnie w tym czasie informacji, pewnie bym to mógł robić bez problemów bo jako jedyny byłbym trzeźwy....

Abstynenci zgodnie ze spiżowymi słowami towarzysza Stalina, nie mają zaproszeń na zlot.