Nene
Koteu
- 1 094
- 1 690
Co jest drobnym przewinieniem? Bo dla mnie drobnym przewinieniem może być zabicie cygana
Aeger napisał:Jego zdaniem polityka karania za niewielkie przestępstwa nie sprawdziła się. - Nie tylko dlatego, że brakuje miejsc w więzieniach, że to kosztuje itd. Ale dlatego, że nie przynosi ona oczekiwanych rezultatów - zaznaczył. Lider Ruchu podkreślił, że takie przestępstwa powinny być karane np. pracami społecznymi.
W sumie ma nieco racji - w więzieniu winni i niewinni się najedzą, pochodzą, pośmieją się - za moje pieniądze. Przynajmniej by szamba oczyszczali bez masek czy Odrę ze śmieci. Albo usuwali ropę z kaczek. Praca zawsze się znajdzie, a im wszystko jedno jaka. Jak już kara, to niech przynajmniej dotkliwa, bo więzienie bynajmniej taką nie jest.
Matrix napisał:Izby wytrzeźwień są dobre- popieram. Trzeba zabezpieczać ludność trzeżwą przed niebezpiecznymi ( chwilowo) pijakami.
teraz wystarczy zadzwonić na 997 jak taki komuś zagraża, czy nawet sobie samemu.
Nie popieram poglądu JKM, ze nie musi być bezpiecznie na ulicy.
Palikot nie jest zwykłym komuchem takim jak Miller z SLD.
Matrix napisał:Izby wytrzeźwień są dobre- popieram. Trzeba zabezpieczać ludność trzeżwą przed niebezpiecznymi ( chwilowo) pijakami.
teraz wystarczy zadzwonić na 997 jak taki komuś zagraża, czy nawet sobie samemu.
Nie popieram poglądu JKM, ze nie musi być bezpiecznie na ulicy.
Palikot nie jest zwykłym komuchem takim jak Miller z SLD.
Lukasevic napisał:Znam oprócz siebie 4 osoby które były na izbie wytrzeźwień ja 0,6 promila kolega 0,5 promila inny kolega wypił tyle co ja ale nie poddał się badaniu czyli miał a miał około 0,5 inny był pewnie najebany jak świnia ale największe zagrożenie stanowił dla siebie, kolejny też około 0,5 promila (nie pamiętam dokładnie). Dalej twierdzisz, że trzeba zabezpieczać ludność przed pijakami? Pierdolisz głupoty w każdym poście, może jak nie masz pojęcia o czym się chcesz wypowiedzieć to się po prostu nie odzywaj?
To chyba da się jakoś leczyć.a może ja muszę pisać, bo mi każą głosy ?
Szynka napisał:To chyba da się jakoś leczyć.a może ja muszę pisać, bo mi każą głosy ?
Matrix napisał:Lukasevic napisał:Znam oprócz siebie 4 osoby które były na izbie wytrzeźwień ja 0,6 promila kolega 0,5 promila inny kolega wypił tyle co ja ale nie poddał się badaniu czyli miał a miał około 0,5 inny był pewnie najebany jak świnia ale największe zagrożenie stanowił dla siebie, kolejny też około 0,5 promila (nie pamiętam dokładnie). Dalej twierdzisz, że trzeba zabezpieczać ludność przed pijakami? Pierdolisz głupoty w każdym poście, może jak nie masz pojęcia o czym się chcesz wypowiedzieć to się po prostu nie odzywaj?
Nie pisałam o takich "przypadkach". które stanowią wyjątki. Na IW trafiają najczęściej tacy jak pisałam powyżej. Jak Ci się nie podoba to nie czytaj, po prostu. a może ja muszę pisać, bo mi każą głosy ?
Lancaster napisał:Prace społeczne za picie w miejscach publicznych i inne pierdoły.
Jak by nie było większych przestępstw które trzeba ścigać...
Matrix napisał:Chcesz pomoc swojemu koledze, koleżance, która od kilku dni pije i nie może wytrzeźwieć, zadzwoń na policję, lub straż miejską w celu umieszczenia tej osoby na IW.
www.wprost.pl/ar/46224/Izby-smierci/40-50 chorych branych za pijaków umiera rocznie w izbach wytrzeźwień
Ciężko pobite ofiary bandyckich napadów często trafiają nie do szpitali, lecz do izb wytrzeźwień. Osoby z pękniętą czaszką, udarem mózgu, zawałem lub przetrąconym kręgosłupem umierają tam na pryczach. W izbach wytrzeźwień w Polsce bardzo często nie sprawdza się, czy pacjent jest pijany, czy bliski śmierci z powodu wypadku, pobicia, zawału bądź udaru mózgu. W ten sposób umiera 40-50 osób rocznie.
Izby to najgorszy typ aresztu, w którym pensjonariusz uznany za pijanego nie ma żadnych praw. To zresztą areszt nielegalny. Kiedy Polskę przyjęto do Rady Europy, ograniczono możliwości pozbawiania obywateli wolności poza kontrolą sądową. Zlikwidowano wtedy areszt prokuratorski, uniemożliwiono zamknięcie w szpitalu psychiatrycznym na mocy decyzji lekarza. Nadal jednak pozostał nie objęty sądową kontrolą quasi-areszt w izbie wytrzeźwień, co narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka.
sierp napisał:Jego zdaniem polityka karania za niewielkie przestępstwa nie sprawdziła się. - Nie tylko dlatego, że brakuje miejsc w więzieniach, że to kosztuje itd. Ale dlatego, że nie przynosi ona oczekiwanych rezultatów - zaznaczył.
Matrix napisał:Lancaster napisał:Prace społeczne za picie w miejscach publicznych i inne pierdoły.
Jak by nie było większych przestępstw które trzeba ścigać...
Za przebywanie w IW nic nie grozi, żadne sankcje prawne, tylko opłata około 250 pln.
Nikt nie wymyślił lepszej metody pomocy tym ludziom. Są to najczęściej uczestnicy awantur domowych, no oczywiście jak ktoś popełni przestępstwo jednocześnie, jest potem do dyspozycji policji.
Chcesz pomoc swojemu koledze, koleżance, która od kilku dni pije i nie może wytrzeźwieć, zadzwoń na policję, lub straż miejską w celu umieszczenia tej osoby na IW.