Zapodaj coś ciekawego

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
http://minakowski.pl/komorowski-krewny-krolow/

Jak podaje Wielka genealogia Minakowskiego, krewnymi nowego prezydenta RP są głowy takich państw jak Belgia, Dania, Hiszpania, Holandia, Liechtenstein, Luksemburg, Monako, Norwegia, Szwecja i Wielka Brytania. Oni wszyscy powinni się pojawić 15 lipca pod Grunwaldem.

Wykonujący obowiązki prezydenta RP i wybrany właśnie na prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski jest spokrewniony ze wszystkimi monarchami Unii Europejskiej. Gdy za 10 dni będziemy obchodzić 600-lecie bitwy pod Grunwaldem pamiętajmy: oni są potomkami Jagiełły, a Komorowski potomkiem dwóch jego braci: księcia nowogrodzkiego Korybuta Dymitra i księcia kijowskiego Włodzimierza.

Dowiedziałem się tego teraz przy okazji tych obchodów rocznicy 25 lat reżimu pookrągłostołowego. Komor ponoć z Jaruzelem też jest spokrewniony, niektórzy mówią, że nawet z Kaczorem (a jeśli z Jaruzelem, to pewnie też z Korwinem) :).

I co teras korwiniści i monarchistyczne propy? Polska jest w rękach szlachetnych ludzi namaszczonych przez Boga ;).

To powinno wejść do oficjalnej propagandy III RP.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Kapitalizm wolnorynkowy (nie kompradorski) w Chinach? Jeszcze nie Panie Januszu, jeszcze nie.

1401917518_by_wgor11_500.jpg
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Jak zostało powiedziane, tak jest wykonywane. O zniesieniu wiz możecie zapomnieć nawet, gdybyście publicznie wylizali rowa Obamie ;)
Chociaż może jest bliżej niż dalej, bo w Ubekistanie mamy z roku na rok coraz bardziej chujowe i zimne lato.

1401305978_by_JohnBrzenk_500.jpg
 
Ostatnia edycja:

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
I jeszcze się przy tym uśmiecha :)
Podejrzewam że kształt w jaki układa się... otwór gębowy tej ryby jest spowodowany wyłącznie naciągnięciem tkanek spowodowanych przez podczepiony pod nią kamień. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku tego pająka:

jumping_spider_eyes_9.jpg


Najweselszy pająk na świecie, prawda :)?

Pająki są niezwykle daleko spokrewnione z ludźmi, możecie spróbować sobie wyobrazić jak wyglądała istotka która jest pierwszym wspólnym przodkiem pajęczaków i ssaków, mi to łatwo nie przychodzi. Pająki nie porozumiewają się przy pomocy skurczy mięśni twarzy, one nawet nie mają twarzy. To co widać na obrazku (jeżeli to nie photoshop oczywiście, ale nawet jeśli to nie podkopuje to wywodu) to egzemplarz pajęczaka na którego "części" (oczy, ta dziwna przerwa w owłosieniu ułożona w łuk i małe czarne włoski) ułożyły się tak, że mózg ludzki otrzymując jego obraz poprzez urządzenia peryferyjne w postaci oczu, interpretuje je jako pocieszną i szczerą twarz. Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem człowieka który był tak zadowolony jak ten pająk wygląda na zadowolonego.

On się nie uśmiecha. On nie wyraża żadnych emocji przy pomocy oczu, ani rozkładu owłosienia na swoim ciele. Interpretujemy to jednak w ten sposób bo nie mamy wyboru. Ci którzy nie widzieli twarzy wszędzie gdzie tylko spojrzeli, gorzej odczytywali emocje i omijali pewnie sporo okazji do kopulacji, więc zostaliśmy my.

Efektem, widzimy twarze wyrażające znajome emocje wszędzie gdzie spojrzymy. W paru kreskach, na maskach aut i ogólnie, gdzie popadnie.


houseface1.jpg
 

Brehon

Well-Known Member
555
1 486
Pająki są niezwykle daleko spokrewnione z ludźmi, możecie spróbować sobie wyobrazić jak wyglądała istotka która jest pierwszym wspólnym przodkiem pajęczaków i ssaków, mi to łatwo nie przychodzi.

Pierwszego wspólnego przodka pająka i człowieka (jak i całej reszty ziemskiej menażerii) chyba dość łatwo sobie wyobrazić- to pewnie cząstka białka ze zdolnościami do replikacji, pływająca w pierwotnej zupie. Tobie chyba chodziło o ostatniego wspólnego przodka. :)

PS: A ponieważ mam bardzo dużo nauki, postanowiłem poszukać, co może być ostatnim wspólnym przodkiem człowieka i pająka. Okazuje się, że najprawdopodobniej coś przypominającego wirki bezjelitowe:
240px-Neochildia_fusca.jpg


PS2: Swoją drogą, ciekawa strona:
http://www.wykop.pl/ramka/1410085/niesamowite-interaktywne-drzewo-filogenetyczne/
 
Ostatnia edycja:

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
Tobie chyba chodziło o ostatniego wspólnego przodka. :)
Słowa takie jak "pierwszy" i "ostatni" są tylko koncepcjami umożliwiającymi identyfikacje skrajnych elementów każdego uporządkowanego zbioru. Przyporządkowanie zależy wyłącznie od przyjętej konwencji.

Ale tak. Masz racje ;).
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Dowiedziałem się tego teraz przy okazji tych obchodów rocznicy 25 lat reżimu pookrągłostołowego. Komor ponoć z Jaruzelem też jest spokrewniony, niektórzy mówią, że nawet z Kaczorem (a jeśli z Jaruzelem, to pewnie też z Korwinem) :).
Dziennik gajowego Maruchy » Jak Komorowscy “załatwili sobie” tytuł hrabiowski i herb Korczak

Kiedyś na necie był tekst dr. Dariusza Ratajczaka, który traktował o pijaństwie szlachty w dawnej Rzeczpospolitej. Największymi pijusami byli podobno Komorowscy, a przynajmniej za takich uchodzili. Tekst ten napisał dr. Ratajczak na długo zanim Komorowski zaczął istnieć w polityce w widoczny sposób. Właśnie szukam tego tekstu i nic...
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
Dziwne, a fragment od 3 minuty straszny, że ja jebię :confused:. Część tych filmików to pewnie ściema, część to pewnie odgłosy typowo przemysłowe, które przy dobrych warunkach niosą się na kilometry (coś jak taka dźwiękowa fatamorgana), wojskowi mówią, że nie wiedzą co to jest, ale przecież wiadomo, że się nie przyznają gdyby wiedzieli :). Kosmici? Bóg? HAARP? Ja takich rzeczy nie słyszałem nigdy, czasem słyszę głośne buczenie w niebie, ale zawsze myślałem, że to samoloty odrzutowe :).

Jak dla mnie najbardziej prawdopodobna teoria, to odgłosy przemysłowe. Mieszkam w dosyć sporym oddaleniu od torów kolejowych, mimo to, wieczorami przy dobrej pogodzie, kiedy wychodzę z psem, to słyszę jadący pociąg, tak jakby jechał tuż obok mojego bloku.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
Teraz mi się przypomniało, że kiedyś w nocy słyszałem strasznie irytujący jednostajny dźwięk, przez który nie mogłem spać, nie wiem jednak czy pochodził z zewnątrz czy raczej z budynku, nie chciało mi się okna otwierać i sprawdzać (zresztą zimno było).

Może Claude coś nam wyjaśni w tej materii, on siedzi w tych klimatach :).
 
Do góry Bottom