Zapodaj coś ciekawego

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
Edward Mordake
thumb_4420072976.jpg

Jedną z najdziwaczniejszych i najbardziej melancholijnych historii ludzkich deformacji jest ta Edwarda Mordake'a, o którym mówiono, że był dziedzicem jednego z najznamienitszych parostw Anglii. Jednakże nigdy nie zdobył tytułu para i popełnił samobójstwo w wieku dwudziestu trzech lat. Żył w całkowitym odosobnieniu, odmawiając spotkań nawet członkom własnej rodziny. Był młodym człowiekiem o znacznych osiągnięciach, dogłębnie wykształconym i muzykiem o rzadkich zdolnościach. Jego postawa odznaczała się wdziękiem a jego twarz – trzeba zaznaczyć, jego naturalna twarz – była urody Antinousa. Lecz z tyłu jego głowy była inna twarz, twarz pięknej dziewczyny, urocza jak sen, ohydna jak diabeł. Żeńska twarz była ledwie maską zajmującą jedynie mały kawałek tylnej części czaszki, wykazującą jednakże wszelkie oznaki inteligencji, jakkolwiek złośliwego rodzaju. Można było zobaczyć jak śmieje się i drwi, gdy Mordake płakał. Oczy mogły śledzić ruchy obserwatora a usta mamrotały bez ustanku. Nie dało się usłyszeć żadnego głosu, lecz Mordake zaręczał, że nocami nie dawały mu zasnąć nienawistne szepty jego, jak to nazywał, „diabelskiej bliźniaczki, która nigdy nie śpi, lecz opowiada mi ciągle o takich rzeczach, o których tylko mówią w piekle. Żadna wyobraźnia nie pojmie strasznych pokus, które przede mną stawia. Przez jakieś niewybaczone niegodziwości mych przodków jestem przyrośnięty do tego szatana, bo szatan to jest z pewnością. Błagam was i zaklinam byście zmiażdżyli te pozory ludzkiej natury, nawet jeślibym ja miał przy tym umrzeć.” Takie były słowa nieszczęsnego Mordake'a do Manversa i Treadwella, jego lekarzy. Pomimo starannej obserwacji udało mu się zdobyć truciznę, od której zginął, pozostawiwszy list z żądaniem zniszczenia „twarzy demona” przed jego pogrzebem „aby nie kontynuowała swych przerażających szeptów w moim grobie”. Na swą własną prośbę został pochowany w odludnym miejscu, bez kamienia czy napisu by zaznaczyć jego grób.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
Edward Mordake
thumb_4420072976.jpg

Jedną z najdziwaczniejszych i najbardziej melancholijnych historii ludzkich deformacji jest ta Edwarda Mordake'a, o którym mówiono, że był dziedzicem jednego z najznamienitszych parostw Anglii. Jednakże nigdy nie zdobył tytułu para i popełnił samobójstwo w wieku dwudziestu trzech lat. Żył w całkowitym odosobnieniu, odmawiając spotkań nawet członkom własnej rodziny. Był młodym człowiekiem o znacznych osiągnięciach, dogłębnie wykształconym i muzykiem o rzadkich zdolnościach. Jego postawa odznaczała się wdziękiem a jego twarz – trzeba zaznaczyć, jego naturalna twarz – była urody Antinousa. Lecz z tyłu jego głowy była inna twarz, twarz pięknej dziewczyny, urocza jak sen, ohydna jak diabeł. Żeńska twarz była ledwie maską zajmującą jedynie mały kawałek tylnej części czaszki, wykazującą jednakże wszelkie oznaki inteligencji, jakkolwiek złośliwego rodzaju. Można było zobaczyć jak śmieje się i drwi, gdy Mordake płakał. Oczy mogły śledzić ruchy obserwatora a usta mamrotały bez ustanku. Nie dało się usłyszeć żadnego głosu, lecz Mordake zaręczał, że nocami nie dawały mu zasnąć nienawistne szepty jego, jak to nazywał, „diabelskiej bliźniaczki, która nigdy nie śpi, lecz opowiada mi ciągle o takich rzeczach, o których tylko mówią w piekle. Żadna wyobraźnia nie pojmie strasznych pokus, które przede mną stawia. Przez jakieś niewybaczone niegodziwości mych przodków jestem przyrośnięty do tego szatana, bo szatan to jest z pewnością. Błagam was i zaklinam byście zmiażdżyli te pozory ludzkiej natury, nawet jeślibym ja miał przy tym umrzeć.” Takie były słowa nieszczęsnego Mordake'a do Manversa i Treadwella, jego lekarzy. Pomimo starannej obserwacji udało mu się zdobyć truciznę, od której zginął, pozostawiwszy list z żądaniem zniszczenia „twarzy demona” przed jego pogrzebem „aby nie kontynuowała swych przerażających szeptów w moim grobie”. Na swą własną prośbę został pochowany w odludnym miejscu, bez kamienia czy napisu by zaznaczyć jego grób.
Pierwszy znany opis Mordake'a ukazał się w artykule w „Boston Post” z 1895 autorstwa Charlesa Lotina Hildretha[2]. Artykuł opisywał listę przypadków nazwanych przez autora „ludzkimi dziwolągami”, w tym kobietę z ogonem ryby, mężczyznę z ciałem pająka i Edwarda Mordake'a
no chyba ściema
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
Pierwszy znany opis Mordake'a ukazał się w artykule w „Boston Post” z 1895 autorstwa Charlesa Lotina Hildretha[2]. Artykuł opisywał listę przypadków nazwanych przez autora „ludzkimi dziwolągami”, w tym kobietę z ogonem ryby, mężczyznę z ciałem pająka i Edwarda Mordake'a
no chyba ściema
Przypadek Mordakea jest uważany za urban legend, ale w rzeczywistości występują przypadki powielonych części twarzy, więc jego historia może opierać się na prawdziwej anomalii podrasowanej dla lepszego efektu. ;)
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052


Po obiecującym początku przyszło rozczarowanie. Autor politykę Denga skwitował "otwarciem", ale dużo bardziej otworzyły się np. Meksyk, Indie, Polska (Sachs-Balcerowicz) albo Rosja (Sachs-Gajdar). Jest raczej nie do pomyślenia aby chińskim rządem sterował jakiś figurant otoczony doradcami z innego kraju. Chińczycy swoje strefy przygotowali na własnych warunkach, całe sektory (szczególnie finansowy) zostawili zamknięte. Poniżej porównanie otwartego modelu indyjskiego i komuszego modelu chińskiego w branży chemicznej. Branżę chemiczną w tym filmie całkowicie zignorowano choć ma ogromny wpływ na gospodarkę.

https://www.kierunekchemia.pl/artykul,30205,dlaczego-indyjska-chemia-tak-wolno-sie-rozwija.html
https://www.kierunekchemia.pl/artykul,30471,indyjska-chemia-powolny-rozwoj-2.html
https://www.kierunekchemia.pl/artykul,30658,indyjska-chemia-zbyt-otwarta.html

Ja tu nie zachwalam modelu komuszego. Po prostu otwarcie i tanie montownie nie są przyczyną chińskiego awansu gospodarczego. Tanie montownie są przecież w Meksyku, podpisali NAFTę i tam do niczego konkretnego nie doszło, a raczej Meksyk został mimo tego otwarcia shithole. Czyli jest jakaś inna przyczyna niż ta opisana w filmiku.
To jest takie trochę gadanie jak w przypadku Singapuru albo Somalii jako przykładów wolności gospodrczej. Oba przykłady są nietrafione. W Singapurze państwo ma ogromną kontrolę nad rynkiem mieszkań, a w Somalii państwem są de facto zbrojne bandy za którymi stoją inne państwa. Ja kiedyś myślałem, że Somalia to taki koronny trolling etatystów (macie tam akap i widzicie ha ha!) , ale trafiłem na przypadki osób uważających się za libów i uznających Somalię za realny przypadek anarchii.
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
Te artykuły są bezwartościowe. Indie zaczęły się szybciej rozwijać po częściowym otwarciu granic.
Meksyk także zaczął się szybciej rozwijać po Nafcie. (ciekawostka: Meksyk rozwijał się tylko 1% PKB rocznie wolniej przez poprzednie sto lat niż USA. Ale dało to aż taką różnicę.)
Co z tego, że Singapur ma ogromną kontrolę nad rynkiem mieszkań? Liczy się łatwość prowadzeniu biznesu i niskie obciążenia.
Kapitalizm ma szansę gdy relacje są dobrowolne i nie obarczone nadmiernym haraczem.
 

snajper

Well-Known Member
376
1 524
Mołdawkie podziemne miasto wina.
cricova-winery-66

Bogata tradycja winiarstwa Mołdawii sięga tysięcy lat. Dowody kopalne sugerują, że winogrona rosły tutaj
naturalnie już 25 milionów lat temu, podczas gdy winorośl i winiarstwo mają co najmniej od 4000 do 5000 lat

Jedna trzecia eksportu wina z Mołdawii do niedawna trafiała do Rosji, ale gdy stosunki z byłym państwem komunistycznym uległy pogorszeniu po tym, jak rząd Mołdawii wyraził zainteresowanie przystąpieniem do Unii Europejskiej. Władimir Putin postanowił ukarać kraj, nakładając zakaz na import na mołdawskie wino, ale można być pewnym, że potajemnie przemyca butelki na własne potrzeby - wy końcu Putin ma własną wnękę z najdelikatniejszym winem w piwnicach Cricovej. Kocha mołdawskie wino i swoją osobistą piwnicę tak bardzo, że podobno obchodził tam swoje 50. urodziny.
https://www.amusingplanet.com/2018/09/moldovas-underground-wine-city.html
Opis i zdjęcia bardzo ciekawe.

milestii-mici-26

Piwnica z winami jest tak ogromna, że tunele otrzymały nazwy ulic, aby pomóc ludziom w poruszaniu się.

cricova-winery-89




cricova-winery-112
 
Do góry Bottom