Zaczyna się walenie w e-papierosy..

[GAZDA]

Nie wiem czemu niektórzy ignorują Matrix, ja sobie lubię przeczytać jej komentarze z bananem na twarzy

niektórzy ignorują bo jej posty bez sensu ich wkurwiają na przykład...

 

[adkorzen]

niektórzy ignorują bo jej posty bez sensu ich wkurwiają na przykład...

Jestem w stanie to zrozumieć, też mnie wiele wypowiedzi socjalistów denerwuje, ale wypowiedzi Matrix akurat mnie rozbawiają

 

[GAZDA]

Jestem w stanie to zrozumieć, też mnie wiele wypowiedzi socjalistów denerwuje, ale wypowiedzi Matrix akurat mnie rozbawiają

do czasu...

 

[Hitch]

Też zadymiają pomieszczenia

Para wodna w postaci mgiełki znikającej po 5-10 sekundach zadymia? Co ty ćpasz? Dojebmy regulację na atmosferę - słyszałem, że w niej też jest dużo pary wodnej! Groźniejszej, bo niewidocznej!

nie widzę wyższości e papierosów nad zwykłymi z liśći nikotyny

Oczywiście, że nie widzisz, bo tak głupi lekarz jak ty ma robotę tylko dzięki dorównującym ci inteligencją pacjentom. Wapowanie = zdrowy, zadowolony, niepotrzebujący łaski twojego NFZu człowiek = Matrix głoduje i nie ma za co topić dzieci w rzece.

a wy dajecie się nabrać propagandzie

My? My poszliśmy pracować w odgórnie narzucanej instytucji, która zamiast leczyć i ratować życia, zabija i pozbawia ludzi godności?

Staliście się lobbystami e- papierosów

Staliśmy się lobbystami zdrowszej wersji jednej z najbardziej ukochanych (choć zabójczej) aktywności miliardów ludzi. Zbrodnia. ZBRODNIA!

luksus nigdy nie jest tańszy od standardu podstawowego

A co to jest standard podstawowy? Człowiek rodzi się z określonym poziomem zamożności, który mu będzie przysługiwał całe życie?

 

[dataskin]

nowy, ciekawy wpis http://starychemik.wordpress.com/2013/11/29/korespondencja-z-pania-europosel-ciag-dalszy/

Swoją drogą, interesujące jest to, kto kontaktował się z panią Handzlik w sprawie "konsultacji" dotyczących regulacji branży e-papierosów, a są to m.i.n:

Philip Morris, British American Tobacco, polskie związki plantatorów tytoniu (którym jest oczywiście - nie na rękę, bo większe marże mają na umowach z koncernami produkującymi tradycyjne papierosy), Fertin Pharma (które produkują m.i.n nikotynowe gumy do żucia), Europe Union Cigarette Manufacturers, European Cigar Manfacturers Association, Confederation of European Union Cigarette Manufacturers

a to tylko kilku lobbystów, których udało mi się wypatrzeć tak na pierwszy rzut oka, jakby się bliżej przyjrzeć - znalazłoby się więcej "ciekawostek"

Skąd to wiadomo? Lista osób/podmiotów, które się kontaktują (w tym wypadku z europosłanką Handzlik) - musi być jawna i załączona w dokumencie.
Oczywiście - mało kto się tym interesuje, ale.. polecam:

http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//NONSGML+COMPARL+PE-508.048+03+DOC+PDF+V0//PL
(jest to dokument PDF)

strona 65/66

 

[Hitch]

Jeszcze na chwilę abstrahując od e-fajków to za każdym razem, kiedy Matrix się wypowiada mam przed oczami scenę o brioszkach z "Dnia Świra":

 

[freelancer]

Wiadomo już coś na temat tej ofensywy prawnej UE? Chciałem kupić rodzicom taki zestaw, ale jak się okaże, że ta "regulacja" przejdzie to się porządnie zastanowię raz jeszcze.

 

[GAZDA]

Wiadomo już coś na temat tej ofensywy prawnej UE? Chciałem kupić rodzicom taki zestaw, ale jak się okaże, że ta "regulacja" przejdzie to się porządnie zastanowię raz jeszcze.

no tym bardziej powinieneś kupić teroz bo jak uregulują to bedzie trudniej/drożej itd...

 

[freelancer]

Problem leży raczej w koszcie uzupełniania "materiałów eksploatacyjnych". Mnie to oczywiście lata, bo na papierze to nadal mniej niż za zwykłe fajki, ale rodzice nie są przekonani do takich "wynalazków" i każdy argument musi stać za mną, aby pomóc im w przesiadce. A serio mówiąc to się na tym nie znam i naprawdę cenię to, że ktoś dzieli się tutaj swoją wiedzą i doświadczeniem.

 

[dataskin]

Problem leży raczej w koszcie uzupełniania "materiałów eksploatacyjnych". Mnie to oczywiście lata, bo na papierze to nadal mniej niż za zwykłe fajki, ale rodzice nie są przekonani do takich "wynalazków" i każdy argument musi stać za mną, aby pomóc im w przesiadce. A serio mówiąc to się na tym nie znam i naprawdę cenię to, że ktoś dzieli się tutaj swoją wiedzą i doświadczeniem.

Póki co - do europarlamentu trafiło jakieś kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy podpisów i maili i proces został przełożony.

"Jedną z naczelnych zasad obowiązujących w Unii miała być transparentność. Miała być, ale… no właśnie mamy kolejny dowód, że rzeczywistość jest zdecydowanie inna. Dzisiejsze posiedzenie w ramach tzw. trialogu, czyli posiedzenia trójstronnego (Komisja Europejska, Rada Europy, Parlament) nie było transmitowane. Próżno też szukać choćby kilku zdaniowego sprawozdania na stronach UE. Była konferencja prasowa o godz. 14.30 – zapowiadała ją pani Fryderyka Ries, europosłanka będąca przedstawicielką Parlamentu. Trzeba przyznać, że na tym posiedzeniu dzielnie stawała po naszej stronie. Nie muszę chyba dodawać, że konferencji nie transmitowano.
Dlatego musimy się na razie opierać na strzępach informacji, które w ciągu dnia docierały za pośrednictwem różnych mediów (głównie Twittera). Okazało się, że Niemcy rzuciły nagle pomysł, aby maksymalny poziom nikotyny wynosił nawet nie 20 mg/ml, ale… 5 mg/ml (podobno ostatecznie chcą się łaskawie zgodzić na 10, traktując to jako wielkie ustępstwo). Na przyjęcie tych rozwiązań, które znamy z tego dokumentu, który wyciekł silnie naciska Litwa. Pani Ries powiedziała oficjalnie na posiedzeniu, że jest to chyba głupi żart, co spowodowało wielkie oburzenie ambasadora Litwy. Więcej informacji napłynie zapewne niebawem od Clive’a Batesa, ponieważ prof. Stimson jest służbowo w Wiedniu, zajęty innymi sprawami.
No i jest impas. Pat. Sprawa idzie do Health Council (10 grudnia), a potem… no, zobaczymy. Ważne, że europarlamentarzyści nie podpisali się dziś pod pomysłami komisji. Presja internetowa ze strony chmurzących wsparła ich na pewno. Ale i tak stoimy w miejscu. Żadnego przełomu nie ma."

w UE jest dwuletnie vacatio legis, więc nawet jak przeforsują te idiotyczne przepisy, to wejdą one w życie (tzn. zostaną ratyfikowane w poszczególnych krajach) gdzieś za dwa lata.

Na pewno też nie będzie problemu w ogóle z nabyciem płynów, tzw. zerówek (bez nikotyny). Glikol propylenowy/glicerynę można kupić w każdej aptece za parę złotych (i będzie można kupić zawsze, bo są to środki całkowicie nietoksyczne), natomiast same aromaty na bazie glikolu propylenowego (które stosuje się w epapierosach) to te same aromaty które możesz kupić w każdym sklepie spożywczym, a które służą do aromatyzowania ciast, likierów, napojów, itd.

Jeszcze jeden dowód na to - jak idiotyczne są te przepisy. Niby poprawka 18 ma wprowadzić całkowity zakaz aromatów do epapierosów, itd. ale są to zakazy niewykonalne w praktyce.

Oto przykładowe sklepy z aromatami (na bazie glikolu propylenowego) które można bezproblemowo używać do aromatyzowania własnych płynów.

http://sklep.wypiekarnia.pl/aromat-spozywczy-w-plynie-arbuzowy-e-10ml.html
http://smartcoffee.pl/pol_m_Aromaty-spozywcze-106.html

Jedynym problemem za dwa lata będzie uzyskanie czystej nikotyny, bez reszty syfu który znajduje się w liściach tytoniu.
Ale podejrzewam, że wkrótce znajdziemy na rynku samą stężoną nikotynę, sprzedawaną w celach "kolekcjonerskich" (do dalszego rozcieńczenia w glikolu/glicerynie), albo jakiś aparat do domowej ekstrakcji nikotyny z liści w ramach projektu na kickstarterze.

Rynek nie lubi próżni.

p.s.
polecam wątek dt. epapierosów w dziale Hydepark

 

[Matrix]

http://www.mp.pl/poz/psychiatria/uzaleznienia/show.html?id=92491

 

[military]

Na każde badanie znajdziesz kontrbadanie

http://www.newscientist.com/article...as-well-as-nicotine-patches.html#.UqmGvidUqdw
http://www.forbes.com/sites/marijke...elp-you-quit-smoking-new-zealand-study-shows/

Tylko że co z tego? Tu chodzi o podstawową wolność do nabombiania się dowolną wybraną substancją, a nie o to, co w czym pomaga. Czy jeśli zakażą piwa, to wyszukasz mi artykuł o tym, że piwo nie pomaga wyjść z alkoholizmu?

 

[dataskin]

http://www.mp.pl/poz/psychiatria/uzaleznienia/show.html?id=92491

Widzisz. Metodologia tego badania jest kompletnie bezsensowna.
Pierwsze co się rzuca w oczy to bardzo niska dawka początkowa (16 mg/ml to równoważnik lightów/super lightów. uzależnieni od 10+ lat zaczynają zwykle od 18-36 mg/ml) która została podana w takiej samej ilości, niezależnie od stażu palacza.
Należy tutaj odróżnić dawkę "znamionową" od dawki która jest wchłaniana przez pęcherzyki płucne. Różne badania nt. e-papierosów (w których badano również osocze) stwierdzają, że korzystając z e-papierosa - wchłaniamy efektywnie nawet o 50% mniej nikotyny odparowanej nikotyny z płynu ze względu na wolniejszą absorpcję (reszta jest wydalana z organizmu)

W zwykłym papierosie ten wskaźnik jest dużo wyższy z tej racji, iż "analog" zawiera substancje które ułatwiają transport nikotyny przez płuca do krwi, w związku z czym - "hit nikotynowy/efekt działania nikotyny" występuje niemal - od razu.

z 24-36 mg wchłoniętego z 1 ml (ok. 200 zaciągnięć) pozostaje więc jakies 12-18 mg, wchłaniające się w o wiele dłuższym czasie. Stąd ten problem, że niektórzy, po przesiadce na e-papierosa - "nie mogą się napalić".

Co śmieszne - w powyższym badaniu płyn 16 mg/ml porównywano z plastrami 21 mg, gdzie nie tylko masz do czynienia z efektywnie - prawie dwu-trzykrotnie większą dawką, ale również - gdzie nikotyna wchłania się bezpośrednio przez skórę - do krwi

Podejrzewam więc, że gdyby dawkę dobierano indywidualnie, albo chociaż - zaczęto od płynów np. 24 mg/ml - różnice byłyby dużo bardziej widoczne.

Druga sprawa jest taka - istnieje o wiele liczebniejsza grupa użytkowników e-papierosów, która NIE CHCE rzucać nikotyny (tak jak np. ja). Chcemy sobie czerpać przyjemność z jej działania, w przyjemniejszej (i smaczniejszej) formie, pomijając negatywne aspekty palenia zwykłych papierosów - zarówno jeśli chodzi o nas jak i o osoby z którymi mamy do czynienia, na co dzień.

 

[dataskin]

Dalsze wieści z frontu..

Kilka zabawnych informacji na temat tego, jak wygląda proces legislacyjny w UE. Od paru miesięcy rozprawiają nad szczególami 18 poprawki, gdy nagle się okazało, że:

"Pamiętacie zapewne paranoiczną wartość 10 mg nikotyny w pojedynczym kartrydżu (czyli 0,5 ml jeśli stężenie będzie 20 mg/ml). Wygląda na to, że “mundrym” urzędnikom pomerdały się miligramy z mililitrami. Według przecieków podobno ma być limit pojedynczego opakowania właśnie na poziomie 10 ml. Przypominam, że już chyba ostatecznie padł pomysł, aby nie można było mieć sprzętu do własnego napełniania.
Pominę może kwestie dotyczące aromatów, “jednolitego dawkowania” czy zakazu reklamy. Dociekliwi mogą poczytać to na blogu Clive’a. Napiszę jednak parę słów na temat tego, że z propozycji znika ponoć ograniczenie wiekowe. Nie oznacza to, że urzędnicy są przeciwko ograniczeniom wiekowym, ale okazało się, że nie jest to w mocy ustawodawstwa unijnego, ale krajowego. Ciekawe więc dlaczego wcześniej to było w tekście. Prawnicy unijni tego nie czytali przed wysłaniem do parlamentu? A może tnąc koszty zatrudniają tam jako ekspertów w tej dziedzinie studentów I roku prawa na staże. Nie widzę innego wyjaśnienia takiego bubla.
Mniejsza o to – ograniczenie wiekowe powinno być uchwalone w kraju jak najszybciej – takie jest moje prywatne zdanie."

http://starychemik.wordpress.com/2013/12/15/tajne-poufne-niejasne/

 

[Deleted member 4151]

Mniejsza o to – ograniczenie wiekowe powinno być uchwalone w kraju jak najszybciej – takie jest moje prywatne zdanie

Jak dla mnie jest to bez sensu bo praktyka pokazuje jakie są 2 możliwie skutki
-nic się nie zmieni
-gimbusy wrócą do zwykłych papierosów o które wbrew pozorom nie jest wcale tak trudno

 

[szeryf2]

Jakie to bezczelne, dla e-fajek robią jakieś ograniczenia górne, a tymczasem zwykłych fajek nie można sprzedawać w paczkach mniejszych niż 20 sztuk - a jest to jeden z istotnych czynników, które powodują uzależnienie. Kiedyś jak się wychodziło pić, fajnie było zapalić ze 2-3 fajki do piwek, tylko potem zostaje pół paczki no to się zaczyna normalnie palić, po czym powstaje uzależnienie. Bo by jeszcze ludzie za długo emeryture pobierali, bo innego wyjaśnienia za bardzo nie widzę.

 

[Antoni Wiech]

A ja mam pytanie: Jak się produkuje takie wkładki do e-papierosów? Tzn. sugerowano tutaj, że na e-papierosach tracą wielkie koncerny tytoniowe, więc jak się tą "elektroniczną" nikotynę wyrabia?

 

[dataskin]

A ja mam pytanie: Jak się produkuje takie wkładki do e-papierosów? Tzn. sugerowano tutaj, że na e-papierosach tracą wielkie koncerny tytoniowe, więc jak się tą "elektroniczną" nikotynę wyrabia?

Ekstrakcja nikotyny z liści tytoniu w warunkach laboratoryjnych (czystość 99%, 1% to woda). Odpada kilka tysięcy szkodliwych związków występujących naturalnie w liściach tytoniu, metale ciężkie oraz zanieczyszczenia mikrobiologiczne, np. grzyby, pleśnie, itd i kolejnych kilkaset - dodawanych w procesie produkcji papierosów.

"Hangsen sells electronic cigarettes and E-liquid from natural tobacco such as Zimbabwe tobacco, Izmir tobacco, and Burley tobacco..
The techniques used in the process of the tobacco leaves include molecular distillation, supercritical fluid extraction technique, and molecular interception etc."

Chińczycy robią tak:
http://www.hkhangsen.com/about-106.html

Istnieje już dziś możliwość produkcji nikotyny syntetycznej, ale proces ten jest ekstremalnie kosztowny (1 gram kosztuje kilka tysięcy razy więcej niż 1 gram pozyskany metodą ekstrakcji z naturalnych liści)

 

[Antoni Wiech]

@dataskin Ok, ale chodziło mi o to bardziej, CZEMU kompanie tytoniowe są przeciw skoro i tak do tego liście tytoniowe są potrzebne.

 

[dataskin]

@dataskin Ok, ale chodziło mi o to bardziej, CZEMU kompanie tytoniowe są przeciw skoro i tak do tego liście tytoniowe są potrzebne.

Bo dotąd nie weszli na ten rynek, a spada im sprzedaż zwykłych papierosów.

http://online.wsj.com/news/articles/SB10001424052702304337404579210180309728764
http://www.washingtonpost.com/blogs...acco-admits-defeat-will-develop-e-cigarettes/

Postanowili więc, że poczekają i zobaczą, czy ten rynek się rozwinie, a potem przejmą go w całości, przygotowując wcześniej produkt który jest zgodny z wszystkimi wstępnymi ustaleniami w UE, za którymi lobbują a które umożliwiłyby "spłaszczenie" rynku (wymienne kartridże o ustalonej objętości, napełniane płynem, brak możliwości samodzielnego napełniania, brak aromatów-spłaszczenie konkurencji, aromat i jego receptura jest głównym powodem dla którego ktoś kupuje konkretny płyn firmy A a nie B. Przez analogię - jak wyjmiesz aromat z Coca Coli to pozostanie woda gazowana wraz z kofeiną, którą może produkować każdy, w szczególności ktoś, kto szykuje się do wejścia na rynek).

http://business.financialpost.com/2...s-to-launch-e-cigarettes-with-improved-taste/

Vype od British American Tobacco, który wylądował na rynku 3-4 miesiące temu, okazał się niewypałem:
http://www.e-cigarette-forum.com/infozone/bat-vype-e-cigarette-review-first-thoughts

Ludzie nie chcą kupować za każdym razem całej elektroniki, wolą kupić sam płyn i to z takim aromatem jaki chcą, a nie - bezsmakowy. Dorośli też lubią aromaty