Wielka Orkiestra świątecznej Pomocy udaje, że wspiera słabych. chorych i starych

[pampalini]

Czy ktoś mógłby uporządkować zarzuty wobec WOŚP? Bo jakoś nie za bardzo je kumam. Czy istnieje jakikolwiek konkretny, poważny zarzut?

 

[military]

Spotkałem się z jednym: NFZ uwzględnia WOŚP przy planowaniu budżetu, więc np. nie kupią czegoś, bo Owsiak da. To trochę jak Rostowski liczący że domknie budżet mandatami.

 

[tosiabunio]

Nie wystarczy, że ciągnie kasę podatników? To jest w teorii prywatna akcja charytatywna, ale przecież ona w 100% polega na olbrzymim wsparciu organizacyjnym państwowych organizacji, z telewizją państwową na czele.

 

[pampalini]

Spotkałem się z jednym: NFZ uwzględnia WOŚP przy planowaniu budżetu, więc np. nie kupią czegoś, bo Owsiak da. To trochę jak Rostowski liczący że domknie budżet mandatami.

Hmm, ale to w sumie można rozumieć dwojako. Bo można to też podciągnąć pod tezę, że w ten sposób jakaś tam pula "podatków" staje się dobrowolna, co jest chyba całkiem niezłe, nie? I np. może dzięki temu Tusk ustawi mniej fotoradarów.

Nie wystarczy, że ciągnie kasę podatników? To jest w teorii prywatna akcja charytatywna, ale przecież ona w 100% polega na olbrzymi wsparciu organizacyjnym państwowych organizacji, z telewizją państwową na czele.

Bo ja wiem? A czy to nie jest trochę jak argument, że dobry libertarianin nie korzysta z komunikacji miejskiej? Jak dokładnie wygląda to wsparcie? Jaka jest skala? Reklamy w publicznej TV, wynajęcie placu pod koncert, ochrona policyjna koncertu finałowego? Pytam, bo nie wiem.


A jak jest finansowany Woodstock? Czy jakaś kasa z WOŚPu tam idzie?

 

[Mad.lock]

WOŚP ma wsparcie państwa i zebrana kasa idzie również do państwa (może do prywatnych szpitali też, nie wiem, ale do państwowych to na pewno; poza tym część prywatnych jest na kasę chorych, czy tam NFZ). Datki na nią są dodatkową dobrowolna opłatą obok przymusowych podatków. Ja osobiście omijam zbierających z daleka, a kiedyś nawet przykleiłem sobie lewe serduszko, że niby już dałem (przykleiłem sobie lewe serduszko WOŚP, więc wiem co to walka z systemem, dziwko XD).

 

[Piter1489]

Moim głównym zarzutem, oprócz tego, że to łatka na służbę zdrowia (na którą i tak nam dużo zabierają), jest upolitycznienie WOŚP. Może sobie Owsiak pieprzyć, ale widać z kim trzyma i kto to lansuje, to jest pupil salonu III RP. A politycy, Balcerowicze, Buzki zapraszane na Woodstock w ramach "dialogu z młodymi", to co? Nawet była chyba jakaś akcja "nie chcemy polityków na Woodstocku" .

Jak to było? Ten ma władzę kto opanuje edukację, media i filantropię, czy jakoś tak.

 

[raiden00]

Kuce, rastafarianie i kinderpunki w jednym miejscu - tylko uciekać.

Eeee tam. Prawdą jest, że takiej liczby przyjebów w jednym miejscu nigdzie indziej jak na woodstoku nie znajdziesz, ale równie dobrze znajdziesz wielu spoko ludzi. No ale rozumiem, że nie każdy jest w stanie ignorować/filtrować zjebów, więc woodstok nie dla każdego. No i polityczne ścierwo które jest zapraszane, dla spokoju ducha również musi być ignorowane.

Za darmochę jest wejście. Organizacja kosztuje i to nie mało

Organizacja to już mnie nie obchodzi. Od organizacji to jest owsik. Liczy się to, że ja mam za darmochę (ależ egoistycznie to zabrzmiało)

 

[tosiabunio]

Bo ja wiem? A czy to nie jest trochę jak argument, że dobry libertarianin nie korzysta z komunikacji miejskiej? Jak dokładnie wygląda to wsparcie? Jaka jest skala? Reklamy w publicznej TV, wynajęcie placu pod koncert, ochrona policyjna koncertu finałowego? Pytam, bo nie wiem.

Problem w tym, że nikt tego dokładnie nie wie, bo tego się nie uwzględnia w sprawozdaniach finansowych. Te wszystkie finały, imprezy, koncerty, sztuczne ognie, przeloty samolotów oraz cała szopka w TVP nie są finansowane przez WOŚP. To są działania głównie samorządów, zapewne sponsorów oraz państwowej TV. To nie jest, że robią to w ramach swojej koniecznej działalność - nie ma obowiązku organizowania imprezy, choć można nieźle się narazić za odmowę.

A jak jest finansowany Woodstock? Czy jakaś kasa z WOŚPu tam idzie?

Parę milionów idzie na działalność propagatorską w tym przystanek.

 

[RiGhT_WiNg]

​

 

[father Tucker]

a dla mnie WOŚP to przykład, w jaki sposób w akapie będzie organizowana opieka medyczna dla biednych.
Przykład może nie idealny, ale idealny do zaklejenia mordy lewakowi jak rzuci argumentem: "państwowa służba zdrowia musi być, bo nikt nie będzie dawał z własnej woli na potrzebujących"

 

[Caleb]

Zgodzę się z tym, że tak mogło by to działać. Aczkolwiek uważam podobnie jak

Problem w tym, że nikt tego dokładnie nie wie, bo tego się nie uwzględnia w sprawozdaniach finansowych. Te wszystkie finały, imprezy, koncerty, sztuczne ognie, przeloty samolotów oraz cała szopka w TVP nie są finansowane przez WOŚP. To są działania głównie samorządów, zapewne sponsorów oraz państwowej TV.

W wykonaniu akcja przypomina nachalne żebractwo. Nie można nawet spokojnie wyjść na zakupy, bo podstawiają ci puszki pod nos. W związku z powyższym mówię: "dziękuję, już dałem" Mam też za złe głównemu pajacowi, że po wyrobieniu sobie takim WOŚP-em dobrego wizerunku będzie propagował cenzurę w Internecie, czy wpierdalał się w wychowanie dzieci (informacje zasłyszane swego czasu w radio, więc nie podam linków).

 

[Hitch]

Nachalne? Mnie jeszcze ani razu nie "zaatakowali".

 

[FatBantha]

Hitch, musisz wyglądać strasznie, skoro młodziutkie wolontariuszki boją się do Ciebie podejść.

 

[Ciek]

Hitch, musisz wyglądać strasznie, skoro młodziutkie wolontariuszki boją się do Ciebie podejść.

Kluczowe słowo to "młodziutkie" jak się ma koszulkę z napisem "odjebię wraz z potomstwem"

 

[Caleb]

Hitch, może mam nienaganną prezencję? Może wolontariusze idą na całość, cholera wie rumuny i inne cygany trzymają się raczej z daleka.

 

[Cngelx]

Nachalne? Mnie jeszcze ani razu nie "zaatakowali".

Mnie też nie atakują, gdy siedzę w piwnicy.

W zeszłym roku starałem się ominąć miejsca gdzie mógłbym spodziewać się ataku. Niestety, horda dzikich dziewczyn wyłoniła się nagle z ukrycia przy wejściu do jednej z Galerii Handlowych - jest tam market z dość tanim żarciem i tylko po to tam byłem. Jako, że przecież jestem zły to spojrzałem na wolontariuszkę tak, że wystraszyła się mego wzroku. Niestety, one nie atakują w pojedynkę i jej koleżanka mnie dopadła. Nie poddałem się jednak. Wrzuciłem 2 grosze, tak aby ona tego nie zauważyła, zależało mi już tylko na tym by dostać serduszko i nie zostać zaatakowanym po raz kolejny. Udało mi się z wolontariuszką, która ode mnie kasę wyłudziła - nie zauważyła ile wrzuciłem, jednak jej koleżanka spostrzegła co uczyniłem. Usłyszałem podły tekst: "serduszek już nie mamy". Cóż, poczekałem tam ok. 1 minuty, ktoś inny wrzucił kasę i serduszko znalazło się również dla mnie. Było to wielkie zwycięstwo w walce z systemem.

 

[Hitch]

Hitch, musisz wyglądać strasznie, skoro młodziutkie wolontariuszki boją się do Ciebie podejść.

Nic z tych rzeczy. Jak kogoś bardzo interesuje, na privie mogę dać prosty sposób znalezienia mojego zdjęcia w necie. Niech oceni, bo ja nie uważam siebie za kogoś nieatrakcyjnego

Koszulek o odjebywaniu z potomstwem, którego jestem przeciwnikiem przecież też nie posiadam. W Siedlcach może mało wolontariuszek (łatwy cel w sumie dla okolicznych barbarzyńców), a może nie są takie nachalne, że dybią przy każdym sklepie.

 

[Kazewski]

Ktoś tu słusznie napisał, że WOŚP jest do zaorania. Nie rozumiem, czemu osoba Owsiaka ma być wyłączona z możliwości konstruktywnej krytyki. Kiedykolwiek, dyskutując z kimś o WOŚP słyszę takie argumenty:

1.*lewackie pierdololo* Łatwo jest krytykować a trudniej coś samemu zrobić.
2. *blablabla* Co z tego, że zarabia, skoro ratuje też dzieciom życie.
3. Nikt nie jest idealny, każdy ma wady. Ale to nie znaczy że trzeba tak reagować

I to mnie już praktycznie przekreśla w tej dyskusji. Bo czy można krytykować faceta, który ratuje chore dzieci?

A ja Wam mówię - można!
Nie podobają mi się metody jego działania, fakt, że koszty "operacyjne" są nieproporcjonalnie duże do puli przeznaczanej na sprzęt ratujący życie ludziom. Nie podoba mi się, że udział w WOŚP stał się probierzem moralności, że jest promowany za pieniądze podatników - akurat WOŚP, potrafiący w wyniku nieumiejętnego zarządzania stracić 6,1 mln złotych poprzez spekulację na giełdzie. Jak śmiem wypominać komuś, że za pracę bierze pieniądze? Dopóki są to moje pieniądze, i pieniądze wielu naiwnych ludzi, którzy dają mu je w dobrej wierze - mam prawo to wypominać. Tak samo jak każdy z nas ma prawo wyboru i zanim wrzuci pieniądze do puszki Owsiaka może zastanowić się, czy jest sens wspierać fundację która nie jest w pełni efektywna, czy może równie dobrze przekazać je bezpośrednio osobom potrzebującym. I zapewniam, że nie jest to jedyna fundacja w Polsce, którą warto wspierać. Po prostu o innych telewizja publiczna nie wypowiada się z pewnych względów tak życzliwie jak o WOŚP.

Nie mówiąc już o tym, że samorządy muszą sporo wyłożyć kasy na koncerty i honoraria gwiazd. Owsiak pozostawiony samemu sobie bez instytucji państwowych zginąłby niechybnie w konkurencji z innymi fundacjami. A czy to nie jest właśnie podstawowe prawo wolnego rynku - prawo wyboru?

http://sphotos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/394415_451156431572209_1375464407_n.jpg

 

[Ciek]

http://kontrowersje.net/kategoria/tagi/wosp Tutaj ostatnio srodze zaorano WOŚP. Ja bym się natomiast nie czepiał wydatków na wynagrodzenie prezesówny, co to jest to 100 kawałków wydatków, 6 kafli miesięcznie na rękę?

 

[Caleb]

http://sphotos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/394415_451156431572209_1375464407_n.jpg

Zwróćcie uwagę podpis pod tym demotem. Działania takich tworów jak WOŚP mają utwierdzić ludzi w przekonaniu, że dobrowolna pomoc nie istnieje. Że pod przykrywką bezinteresownej pomocy stoi bezinteresowna praca działaczy, którzy wypłacają sobie dobrowolnie pensje w kwotach jakich mało kto widzi. Przecież monopol na pomoc mają etatyści, nie?