Teorie spiskowe

Bernard

Member
59
82
Też kiedyś byłem sceptyczny co do tzw. "aktorów kryzysowych" ale po przeanalizowaniu dostępnych materiałów zmieniłem podejście. Najlepszym przykładem jest chyba Boston Marathon 2013.

Zerknijcie proszę na ten film (głównie chodzi mi o zdjęcia - nie odpowiadam za wszystko co tam jest powiedziane/napisane)



i pomóżcie mi rozwiązać takie oto zagadki:
1. dlaczego gościu z ledwo co urwanymi nogami zupełnie nie krwawi?
2. dlaczego udzielają mu pomocy później niż innym, mniej poszkodowanym ofiarom?
3. dlaczego te osoby (ze zdjęć poniżej) pomimo postrzępionych ubrań nie mają żadnych ran w tych okolicach?



costello.jpg


1366112467_boston.jpg
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
i pomóżcie mi rozwiązać takie oto zagadki:
3. dlaczego te osoby (ze zdjęć poniżej) pomimo postrzępionych ubrań nie mają żadnych ran w tych okolicach?
Filmu nie oglądam, bo jest tl;dr ale rozerwane ubrania bez ran na ciele biorą się z tego, że nie są efektem działania odłamków tylko ciśnienia / fali uderzeniowej. Polecam poczytać Antoniego Macierewicza i jego teorię o zamachu na TU bombą termobaryczną.
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
dlaczego te osoby (ze zdjęć poniżej) pomimo postrzępionych ubrań nie mają żadnych ran w tych okolicach?
Ubrania mógł porwać podmuch eksplozji i rykoszetujące (nawet kilka razy) małe odłamki, które miały mniejszą energię.

Poza tym nie widzimy ich całych. Nogi faceta są w cieniu. Słabo widać, więc nie wiem jak oceniłeś że nie ma ran. Rozumiem, że tak przyjąłeś bo tak Ci pasuje do teorii spiskowej.

Kobieta za to ma widoczne powierzchowne rany na obu nogach, ślepy jesteś?

rany.jpg

Nie wiem czemu piszesz oczywistą nieprawdę że nie mają żadnych ran. Może schizofrenia?
 
Ostatnia edycja:

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Chodzi chyba o to, że nie mają dużych, otwartych ran na nogach, bo nie mają. No, w sumie laska jakieś ma, ale ona ma chyba szorty, nie długie spodnie. Facet natomiast jest klasycznym przykładem bomby zrywającej ubrania.

https://en.wikipedia.org/wiki/Air_India_Flight_182 pierwsze z brzegu co mi google pokazało: "Twenty-one passengers were found with little or no clothing". Raczej nie bierze się to z tego, że na finiszu naszło ich na grupowy sex.
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
Ktoś ze spiskologów/schizofreników mi wytłumaczy jak oni zostali tak szybko ucharakteryzowani?
W the Walking Dead to trwa parę godzin.

No chyba, że tak sobie przyszli na maraton nie wzbudzając żadnych podejrzeń.

Pewnie gdyby mieli rany to spiskolodzy by pisali, że oszustwo bo podmuch, odłamki nie trafiają wszystkich i części osób powinno tylko zerwać ubrania. Taka już jest mentalność spiskologa.
 
Ostatnia edycja:
  • Like
Reactions: Gie

Bernard

Member
59
82
Filmu nie oglądam, bo jest tl;dr ..
Rozumiem że może być Ci szkoda 15 minut życia ale w takim razie po co się udzielasz w tym temacie?

https://en.wikipedia.org/wiki/Air_India_Flight_182 pierwsze z brzegu co mi google pokazało: "Twenty-one passengers were found with little or no clothing". Raczej nie bierze się to z tego, że na finiszu naszło ich na grupowy sex.

Ale to jest zupełnie coś innego. Z tego co doczytałem to w czasie lotu wybuchła bomba. Przy dużej prędkości, na dużej wysokości nastąpiła dekompresja. Tego nie można łączyć.

Nie wiem czemu piszesz oczywistą nieprawdę że nie mają żadnych ran. Może schizofrenia?

Pytanie brzmiało: 3. dlaczego te osoby (ze zdjęć poniżej) pomimo postrzępionych ubrań nie mają żadnych ran w tych okolicach?

Tak więc zamiast się skupić na tym gdzie mi tu dojebać, może postaraj się przeczytać ze zrozumieniem co jest napisane.

Mogę Ci to jeszcze bardziej uściślić. W przypadku blondynki w czerwonej bluzce zerknij na prawą rękę. Ma tam kilkanaście dziurek i żadnej rany. Jak to możliwe?

1366112467_boston.jpg


Ktoś ze spiskologów/schizofreników mi wytłumaczy jak oni zostali tak szybko ucharakteryzowani?.

Ucharakteryzowani mogli być wcześniej i np po wybuchu mogli wyskoczyć z budynku obok.

p.s.
WSZYSTKIE 3 pytania są dalej aktualne.
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
Mogę Ci to jeszcze bardziej uściślić. W przypadku blondynki w czerwonej bluzce zerknij na prawą rękę. Ma tam kilkanaście dziurek i żadnej rany. Jak to możliwe?

Te dziurki wyglądają na wypalone. Nie znam się na bombach, ale podmuch mógł nieść jakieś drobne cząstki o wysokiej temperaturze, które mogły takie dziurki na cienkim materiale wypalić. Materiał mógł się tylko żarzyć, stąd brak widocznych oparzeń.

Ucharakteryzowani mogli być wcześniej i np po wybuchu mogli wyskoczyć z budynku obok.

Widać na którymś zdjęciu albo nagraniu jak wyskakują i układają się na ziemi? Nikt z osób na mecie tego nie zauważył? Zdajesz sobie sprawę jak idiotycznie brzmi Twoja teoria?

To, że podmuch bomby zerwał i popalił ludziom ubrania jest 1000x bardziej sensowne niż, że zza budynku wyskoczyła gromada ucharakteryzowanych aktorów.

Tylko ośmieszacie libertarian takimi kretyńskimi teoriami. Praktycznie co zamach to teoria o aktorach. Tak jakby na świecie nikt nie podkładał prawdziwych bomb.

Spiskolodzy zamiast produkować filmiki na YouTube powinni przeprowadzić eksperyment, żeby udowodnić, że taka mistyfikacja jest w ogóle możliwa w obecności kamer i setek świadków.
 
Ostatnia edycja:

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Bomba była prawdziwa, ludzie ginęli naprawdę, ale niewykluczone, że profesja aktora kryzysowego istnieje, tylko często przypisuje się ją realnym ofiarom. Stacje telewizyjne muszą mieć na szybko jakieś ujęcia i wywiady z ofiarami, albo tracą oglądalność na rzeczy tych, co te rzeczy mają. I może być też tak, że to ci aktorzy prą na szkło, a telewizje podchwytują to, nie wnikając.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
Ok to sie ujawnię, a co. Wierzę w UFO, szczególnie jaram sie Roswell, czytam wszystko co znajde - ściślej co ściągne, bo u nas nie wydają książek o tym crashu, wzmianki w polskich książkach i tak są wtórne w stosunku do tego co w sieci.
Kiedyś byłem sceptyczny, chciałem tylko zrozumieć argumenty - po kilku latach wyszukiwania i czytania wszystkiego co sie da doszedłem do wniosku, że inny wniosek oznaczałby ślepote i głuchote na dowody, i wg mnie każdy z wystarczająco otwartym umysłem w końcu dojdzie do takiego wniosku.
 

Bernard

Member
59
82
.... ale niewykluczone, że profesja aktora kryzysowego istnieje .....
No cóż, cieszę się chociaż z takiej drobnostki. Jest to jakiś mały kroczek do przodu, przede wszystkim dlatego że nie wykluczasz takiej możliwości.

Przy okazji przypominam o moich pytaniach, na które (poza jakimś tam mało przekonującym wytłumaczeniem na pyt 3) nikt nawet nie próbował odpowiedzieć (post 123).
1. dlaczego gościu z ledwo co urwanymi nogami zupełnie nie krwawi?
2. dlaczego udzielają mu pomocy później niż innym, mniej poszkodowanym ofiarom?

3. dlaczego te osoby (ze zdjęć poniżej) pomimo postrzępionych ubrań nie mają żadnych ran w tych okolicach?

Dorzucam też kolejne dotyczące aktorów kryzysowych:
4. Czy te cztery kobiety to przypadkiem nie jest jedna i ta sama osoba?
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
d

Bezpośrednich, fizycznych dowodów brak, ale ten argument nic nie znaczy wg mnie - gdyby tylko fizyczne dowody sie liczyły, znaczyłoby to, że nie można nic powiedzieć na przykład o większości zdarzeń z historii starożytnej.
W przypadku ich braku musimy do Roswell podchodzić tak, jak do każdego niedostępnego bezposrednio wydarzenia historycznego - badać zeznania świadków i dokumenty. A to akurat mamy - zeznania ponad dwustu świadków, w tym połowa to wojskowi, liczni o wysokiej randze. Z dokumentami ilościowo gorzej ale też są - problem np w tym, ze posługują se specyficznym kodem czy slangiem - ten oczywiście można podważyć, powiedzieć, że nie mówią o tym o czym mówią.
Dlatego nie twierdzę, że na Roswell istnieją naukowe, niepodważalne dowody. Jedynie pośrednie. Ale moim zdaniem trzeba mieć złą wolę by ich nie widzieć.
Jak jesteś zainteresowany podrzucę książki do ściągniecia, są nawet filmy z obszernymi zeznaniami nagrane w latach osiemdziesiątych. Dziś wszyscy bezpośredni swiadkowie juz nie żyją. Obecnie badania skupiają sie na próbie wydostania coraz nowych dokumentów, rejestrowaniu zeznań rodzin - bo mimo, że wielu z nich jawnie grożono, także śmiercią - mimo wszystko gadali o tym z rodzinami czy bliskimi przyjaciółmi.
 

Keic

Moderator
Członek Załogi
12
34
Aha, czyli właściwie brak jest dowodów? Wczoraj tak na szybko wyklikałem, że bezpośrednich świadków to było 5 i niewiele wynika z ich zeznań. Ja nie kupuję teorii, że statek międzygwiezdny miałby przelecieć przez galaktykę i się rozb ić w USA bo...ciemno było? Mam szacunek do kosmitów :)
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
Project Mogul to kolejna iteracja wyjaśniająca - było ich kilka, od balonów meteorologicznych, crash-testów lotniczych z udziałem manekinów (ciała alienów to manekiny), po mogule wyładowane sprzetem szpiegowskim. Jeśli przez dowody rozumiesz faktyczne szczątki kosmitów lub statku, to tych istotnie brak. Zresztą miescowi potwierdzają, ze miejsce katastrofy liczące kilka kilometrów kwadratowych przeszukiwano wielokrotnie nawet do trzech lat po zdarzeniu, absolutnie nic nie zostało, to jasne. Jesse Marcel zabrał coś do domu, szczątki słynnej samonaprawiającej sie "blachy" inni także zabierali - jako posłuszni podwładni po prostu oddali wszystko na wezwanie. Wielu po latach żałowało, że nic skutecznie nie ukryli. Ale jak sie podkresla, wtedy były inne czasy, inne pokolenie. Wszyscy zwracali gdy tego żądano, nielicznych zononiepokornych niepokornych skutecznie zastraszono
Mnie natomiast przekonują wyjaśnienia wojskowych - od szeregowców przez wszystkie stopnie aż po dowódców bazy. Nad grobem nie mieli już nic do stracenia, i mówili co całe życie ukrywali.
Nie da sie tego "udowodnić" tak jak rozumie dowód prawo, czy techniki sledcze - to przecież teoria spiskowa a nie ustalony fakt. A co do rozbicia - za mało wiem o ufo, by określać czy mogą sie rozbić czy nie. Skąd wiadomo, czy każdy ich sprzęt zawsze działa niezawodnie? Były próby wyjaśnienia tego owszem - na przykład tak, że większość z nich zdaje sie mieć małe, wątłe, słabe fizycznie ciała, nieodporne na naszą grawitację. Ziemia ma największą gęstość w Układzie słonecznym ze wszystkich planet - kto wie może byli to "nowi" których ta sytuacja zaskoczyła, i nie dali rady w pilotażu?
Gdyby założyć, że spotkałbym starożytnych Egipcjan na przykład - w porównaniu do nich także potrafie przebyć tysiące kilometrów, mimo to bez problemu mógłbym sie rozbić na pustyni.
Zwróćmy uwage na jedną rzecz - nie słychać o tym ciągle, takie katastrofy mogły być po prostu niezwykłym zbiegiem jakichś rzadkich z ich punktu widzenia okoliczności - wyjątkiem od reguły który raz na milion lat po prostu sie zdarzył
Nie wiem. To bardziej kwestia wiary, niż dowodu. Oficjalnie nikt aliena w laboratorium nie trzyma i nie ogłasza sprawdzalnych wyników w naukowych pismach. Ja wierzę, że to co Ci ludzie mówią to prawda. Stopień korelacji jest tu znaczący - od prostego farmera, po pilota śmigłowca wiozącego ciała do Fort Worth.
Jeszcze jedno - ponieważ sprawa ewidentnie była świeża, i razwiedka nie miała doświadczenia popełnili ewidentnie setki błędów, dopuszczając np do autopsji przed transportm, jeszcze w bazie. Setki zwykych szeregowców albo przeszukiwało teren, albo widziało skrzynie, albo sprzątało, albo ładowało, przewoziło z miejsca na miejsce, albo widziało lub rozmawiało z ludzmi którzy to robili - dzieki temu mamy tyle swiadków którzy wzajemnie sie potwierdzają - mnie osobiście to przekonuje. Ich oczywista nieudolność, przynajmniej do chwili wywozu sprzetu i ciał też stanowi dla mnie potwierdzenie. Dziś na pewno zrobiliby to inaczej.
 

Bernard

Member
59
82
Uwaga, tym razem bez spisku, oficjalny materiał z CNN, tak więc nawet Aluzci może obejrzeć bez obaw :)
Poświęćcie 4 minuty.



Pokazana tam jest praca aktorów (bez kończyn) dla wojska celem szkolenia żołnierzy.
Oczywiście nie jest to dowód na cokolwiek. Wstawiam to abyście mogli łatwiej sobie pewne sprawy wyobrazić oraz żebyście wiedzieli, że są takie osoby, które zarabiają udając cierpienie po utracie kończyn:)
 
Do góry Bottom