Temat ogólny - wybory parlamentarne 2015

Madmar318

Well-Known Member
303
1 081
ps: Zauważyłem, że bardzo wielu ludzi ma problem w wychwytywania istotnych szczególików.

Co masz na myśli? Ludzie się po prostu nie zagłębiają w "political kitchen". Często głosują przez pryzmat emocji, z rozmaitych powodów. Ja się spotkałem ostatnio z takimi argumentami jak: PO bo nie lubię Kaczyńskiego, PO/Nowoczesna ze względu na mało agresywne (wysublimowane) słownictwo (częsty argument), PiS bo to patrioci którzy chcą rozwalić układ, PO/PiS bo JKM i tak nie przejdzie, albo bo mi rodzice tak powiedzieli. Z mojego otoczenia parę osób głosowało na JKM/Ciasteczko pomimo tego że nie znają się na polityce/ekonomii. Są ludzie którzy całe życie interesują się polityką i nic do nich nie dociera.. Dupokracja..

Długo słucham kontestacji, ostatnio głównie Janka i nie zauważyłem nagonki. Jedynie Martin Lechowicz negatywnie się do niego odnosił, ale on miał sporą przerwę w nadawaniu. Być może nie trafiłem w odpowiednią audycję. Hugo nieraz bywał irytujący.
 
Ostatnia edycja:

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 986
Widać, żeś nowicjusz podcastowy ;)

Objaśniam:

- reżyser filmu "Korwin The Movie" Agencki Tomasz - przed wyborami wysiedział wpis na FB, w którym stwierdził, że mu powisa, czy JKM wejdzie czy nie (przy czym, człowiek ten zdaje sobie sprawę, że cieszy się sporym autorytetem wśród swoich słuchaczy)
- Lechowicz nie miał przerwy, po prostu założył swój własny pierdolnik, w którym BTW o zgrozo, marnuje się niejaki Skura. Tam jedzie przy każdej okazji na Krula - czy mu się należy, czy nie (przy czym, człowiek ten zdaje sobie sprawę, że cieszy się sporym autorytetem wśród swoich słuchaczy).
- Fijor w jednej z audycji (to była ostatnia audycja przed wyborami prezydenckimi) deklarował chęć przypierdolenia Korwinowi za jego "korwinizmy". Podcast, o ile się nie mylę, jako jedyny nie został opublikowany.
- Fijor ostro namawiał do głosowania na Kukiza (przy czym, człowiek ten zdaje sobie sprawę, że cieszy się sporym autorytetem wśród swoich słuchaczy). Do tego stopnia był zapalczywy, że w jednej z ostatnich audycji, zadzwonił jakiś ogarnięty słuchacz i go po prostu zaorał. Fijor zdołał naprędce zrehabilitować się żałosnym "no dobra, na Korwina też możecie glosować".
- Marek Zemsta - korporacjusz. Gadał, że nie jest za Korwinem. Chyba też obstawał za Kukizem.
- Hugo - spośród nich jako jedyny trzymał pozory, ale nierzadko mu się wymsknęła szydera (subtelności dziffki!).

Według moich rozkmin, KS jest skrajnie obstawiona. Skrajnie.
 
Ostatnia edycja:

Madmar318

Well-Known Member
303
1 081
Nie nowicjusz, nie mam i nie będę miał FB czy NK. Ostatnio słucham głównie Janka i czasem Huga czy Kamila Cebulskiego, ponieważ interesuje mnie głównie ekonomia (w tym ASE). Jeżeli chodzi o Lechowicza to wiedziałem że nadaje gdzie indziej.. Nie słyszałem natomiast tej skasowanej audycji, ale nie odniosłem wrażenia jakiejś nagonki na JKM ze strony J. Fijora. Choć odnotowałem ostatnie pro Kukizowe "zdarzenie". Co do Huga to w pełni się zgadzam się... Niemniej jednak w pewnym stopniu podoba mi się działalność kontestacji, można się wiele dowiedzieć na temat gospodarek różnych krajów.
 

Madmar318

Well-Known Member
303
1 081
Machaja już jakiś czas temu odkryłem i jeszcze jedną obytą w temacie osobę. Pewnie że można się coś dowiedzieć, na przykład jaką makulaturę ostatnio wydał... To chyba dobrze że wydaje tego typu literaturę? Poza tym nie odnoszę się do niego bezkrytycznie, tak samo jak do innych wolnościowców. Śmieszy mnie czasami jego sposób argumentacji..
 
Ostatnia edycja:

Madmar318

Well-Known Member
303
1 081
Nie pamiętam wszystkiego ale na przykład sądzi że za fasadą razwiedka wszystkim zarządza. Tym czasem ona ma oczywiście wpływ, ale jest często nieudolna, podatna na wpływy z zewnątrz a w przypadku naszego kraju zdegenerowana. Michalkiewicz w moim odczuciu trochę demonizuje znaczenie tej organizacji. Niemniej jednak cenię go za publicystykę.

Co do J. Fijora. Trochę zastanawiał mnie fakt jego pochwał w odniesieniu do Wałęsy. Chciałem go nawet skrytykować w kontestacji za to, jednak na libnecie znalazłem informację o "berecie"... Zastanawiające jest również to że Fijor ostatnio stał się dziwnie pro polski, tak jak by mu ktoś wajchę przestawił...
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
tolep

tolep

five miles out
8 556
15 443
Michalkiewicz czasem przesadza

Jakieś konkrety?

Michalkiewicz jedzie na zbyt rzadko odświeżanym i zbyt mało obszernym zestawie grepsów. Nowa myśl pojawia się u niego kilka do najwyżej kilkunastu razy w roku, wchodząc do zestawu na miejsce czegoś co spadło z listy.

Świeży mem często wyjęty z dupy przez pana Stanisława najpierw przez kilka tygodni siedzi w poczekalni, co poznajemy po trybie przypuszczającym. Potem, gdy już pan Stanisław napisze go tyle razy że sam w niego uwierzy, trafia do notowania zasadniczego listy przebojów (tryb oznajmujący). Wreszcie niektóre, najbardziej wybitne, lądują w Topie Wszechczasów, stając się kamieniami milowymi historii PRL i III RP wciąż opowiadanej i wciąż ulepszanej przez SM.

(crosspost leci do wątka "Michalkiewicz")
 
F

Filip

Guest
Nie pamiętam wszystkiego ale na przykład sądzi że za fasadą razwiedka wszystkim zarządza. Tym czasem ona ma oczywiście wpływ, ale jest często nieudolna, podatna na wpływy z zewnątrz a w przypadku naszego kraju zdegenerowana. Michalkiewicz w moim odczuciu trochę demonizuje znaczenie tej organizacji. Niemniej jednak cenię go za publicystykę.

Co do J. Fijora. Trochę zastanawiał mnie fakt jego pochwał w odniesieniu do Wałęsy. Chciałem go nawet skrytykować w kontestacji za to, jednak na libnecie znalazłem informację o "berecie"... Zastanawiające jest również to że Fijor ostatnio stał się dziwnie pro polski, tak jak by mu ktoś wajchę przestawił...
Gdzieś była z nim audycja na ten temat, gdzie się tłumaczył, tam gdzie dawniej było chyba kontestacja w terenie czy tam wywiady. Ja nie mam zdania.
 

Tomasz Panczewski

Well-Known Member
699
3 849
Michalkiewicz jedzie na zbyt rzadko odświeżanym i zbyt mało obszernym zestawie grepsów. Nowa myśl pojawia się u niego kilka do najwyżej kilkunastu razy w roku, wchodząc do zestawu na miejsce czegoś co spadło z listy.

Świeży mem często wyjęty z dupy przez pana Stanisława najpierw przez kilka tygodni siedzi w poczekalni, co poznajemy po trybie przypuszczającym. Potem, gdy już pan Stanisław napisze go tyle razy że sam w niego uwierzy, trafia do notowania zasadniczego listy przebojów (tryb oznajmujący). Wreszcie niektóre, najbardziej wybitne, lądują w Topie Wszechczasów, stając się kamieniami milowymi historii PRL i III RP wciąż opowiadanej i wciąż ulepszanej przez SM.

(crosspost leci do wątka "Michalkiewicz")
Jakieś przykłady?
 
OP
OP
tolep

tolep

five miles out
8 556
15 443
O ile korwinizm jest (chyba jako jedyny nurt polityczny) równo rozsmarowany po kraju, to po mapce poparcia dla Rakłem widać że to pochodna postkomunizmu, a nie żadna nowa lewicowość. Jestem nawet trochę tym zaskoczony.

12249698_499080743601767_6946354854464557350_n.jpg
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 852
12 246
@tolep, a z czego konkretnie wynika
widać że to pochodna postkomunizmu, a nie żadna nowa lewicowość. Jestem nawet trochę tym zaskoczony.
View attachment 504
?

Ja tutaj widzę tylko różnicę między obszarami zurbanizowanymi bardziej i mniej ("więcej młodych- wykształconych z wielkich miast"). Strzelam w ciemno, że mapka poparcia pokrywa się z mapką użytkowników fejsbunia :)
 
OP
OP
tolep

tolep

five miles out
8 556
15 443
Ale pierdolisz :) weź sobie mape poparcia dla po i też Ci wyjdzie że glosowaly postkomuchy...

A gdzie się w 2005, 2007 i 2011 podziało 42% głosów na SLD z 2001? Mówię nie mniej ni więcej, że Rakłem nie jest siłą nową jakościowo, tylko wpisuje się w stare podziały i stare preferencje.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 104
Tym czasem Wielomski teskni juz za Millerem:

http://nczas.com/publicystyka/mobilizacja-polakow-pojdzie-niczym-przyslowiowa-para-w-gwizdek/

Autentycznie szkoda mi SLD. Powiem szczerze, że zawsze odczuwałem pewną sympatię do Leszka Millera, którą jestem w stanie racjonalnie wytłumaczyć. Millera postrzegałem jako „postkomunistę w starym stylu”, czyli takiego, który określił się kiedyś sam mianem „konserwatysty PRL”. Był to polityk poważny, myślący państwowo, a przede wszystkim niegroźny dla Polski jako lider lewicy. Dlaczego niegroźny? Dlatego że nigdy, nawet przez chwilę, nie podejrzewałem go, że wierzy w to, co mówi. Miller, gdyby nie początki kariery w epoce komunistycznej, ma wszystkie cechy predestynujące go na polityka konserwatywnej prawicy. Ponieważ urodził się za komuny, to zapisał się do komuny i działał w komunie, nie mając ideologicznie z tą formacją nic wspólnego. To prawicowy heglista, traktujący państwo jako najwyższą wartość, a przede wszystkim wolny od charakterystycznego dla tzw. lewicy kawiorowej, ideologicznego zacietrzewienia antyklerykalnego, aborcyjnego czy prohomosiowego.

Ale czego sie spodziewac od typa, ktory popieral Jaruzela i strzelanie przez funkcjonariuszy panstwa do gornikow...

Ja nie wiem po co tego debila ciagle czytam. Chyba masochista jestem...
 
OP
OP
tolep

tolep

five miles out
8 556
15 443
Autorytaryzm motzno. Szczerze mówiąc, w rankingu sympatii wszystkich premierów RP#3 Miller byłby u mnie w górnej tercji faworytów, a gdybym miał wybierać spośród tego grona kandydatów na dyktatora typu pinoczetowskiego, może nawet zmieściłby się na podium.
 
Do góry Bottom