4 to wg mnie minimum do korzystania z jako takim rigczem inaczej krew cie zaleje.
Są.Nie ma czegoś takiego jak baterie cyfrowe.
Baterie cyfrowe to baterie Li-[coś tam, zależy od producenta] z wbudowaną przetwornicą i mikrokontrolerem.Lepszą (ale nie bez wad) technologią jest li-ion, która jest stosowana w większości sprzętów, ale ogniwa litowo-jonowe mają już wyższe napięcia, są potencjalnie niebezpieczne.
To właśnie elektronika w tych bateriach nie dopuszcza do przeładowania, niebezpiecznego rozładowania, przegrzania i do zbyt dużych obciążeń.Trzeba wiedzieć jak się z nimi obchodzić.
To jest potoczna nazwa handlowa u chińskich sprzedawców. A co mają pisać? Bateria litowo-coś_tam z przetwornicą? Ludzie jak widzą Li-coś_tam, to kojarzy się to im nie z 1.2÷1.5V tylko z >3.5V.Nie ma czegoś takiego jak bateria cyfrowa.
Każda bateria litowo-polimerowa ma taki układzik... ale to wynika z łatwego uszkodzenia ogniw li-pol... BTW też pierwszy raz słyszę by nazywać to baterią cyfrową... I po co...tez nie wiem...To jest potoczna nazwa handlowa u chińskich sprzedawców. A co mają pisać? Bateria litowo-coś_tam z przetwornicą? Ludzie jak widzą Li-coś_tam, to kojarzy się to im nie z 1.2÷1.5V tylko z >3.5V.
Piszą tak pewnie bo na inną nazwę nikt im nie kliknie i nie kupi. Być może jest inny powód, ale ja go nie znam.
Ale nie ma przetwornicy na 1.5V i z powrotem na 3.7V.Każda bateria litowo-polimerowa ma taki układzik...