Tak będzie w AKAPie

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 466
Morderstwo ogrodnika, ciastka w kształcie swastyk. Kryminalne zagadki wsi lat 30.

Niektóre historie wywołują dziś rozbawienie, od innych włos się jeży na głowie. Zebraliśmy dla Was informacje z przedwojennej kroniki kryminalnej Słowa Pomorskiego.


Krwawy spór o róże, krzyczał jeden z tytułów gazety z czerwca 1938 roku. Tragedia w okolicach Inowrocławia rozegrała się w ogrodzie. Jego właścicielem był E. - były posterunkowy, który dzierżawił teren ogrodnikowi o nazwisku Patelak. Pewnego dnia do ogrodu wkroczył siedemnastoletni syn właściciela. Chłopak zaczął wyrywać kwiaty. Patelak protestował. Na miejscu pojawił się ojciec nastolatka, który zlecił synowi, by przyniósł mu z domu nabity rewolwer. Mężczyzna oddał dwa strzały - w pierś i skroń ogrodnika. Po zabiciu Patelaka, wraz z synem, E. ukrył się w domu. Tam znaleźli go policjanci.

Kolejny dramat to historia woźnicy, który wjechał pod pociąg relacji Sierpc - Toruń. Powoził zaledwie dwunastoletni Bolek z podlipnowskiej wsi Wały. Ciężko ranny chłopiec zmarł w szpitalu.

Prasa z października 1938 roku opisywała też tragiczną historię 29-letniej Heleny Sz. Kobieta wpadła w atak szału, dusiła się. Aby nie pogryzła innych, zamknięto ją w szpitalu psychiatrycznym. Lekarz stwierdził wściekliznę. Helena Sz. zmarła w cierpieniach. Kolejny przypadek tzw. wodowstrętu dotyczył 13-letniej Zosi J. "Istnieje przypuszczenie, że wszystkie psy w okolicach Szwarzędza i Szwarzędu zostaną wybite", czytamy w Słowie Pomorskim.

Gazeta ta donosiła również o cukierniku Janie Ś., który ... miał wypiekać ciasteczka w kształcie swastyk. Sprawą zajął się cech w Tczewie. Co orzeczono? "Ciasta wyrabiane są z ciasta francuskiego i nie mają kształtu swastyk. Ciastka tego formatu istniały już przed wojną światową". Piekarze podkreślili także, że cała historia jest wynikiem powszechnego przeczulenia.

Prawdziwym utrapieniem mieszkańców przedwojennej wsi byli złodzieje. Masowo kradli rowery, ale także pościel, ptactwo i jedzenie. Ba, w rubryce kryminalnej znaleźliśmy też informację o zniknięciu z piwnicy Jadwigi Rybak ... kilkunastu butelek soku malinowego, stu jaj i 50 kg jabłek. Na tym złodzieje nie poprzestali, połakomili się na kolejne 150 kg owoców z przydomowego sadu. Do jednego z domów w podrypińskim Kobrzyńcu, wpadli dwaj zamaskowani mężczyźni. Zażądali od mieszkanek - dwóch sióstr - dolarów. Kiedy usłyszeli, że takowych nie znajdą, zabrali ubrania.

O wyjątkowym pechu mógł mówić sołtys analfabeta z Dolnej Kłodawy. Mężczyzna został oskarżony o zmniejszanie rent inwalidów wojennych. Wyszło na jaw, że to sprawka jego 33-letniej córki, która potrzebowała pieniędzy na nową sukienkę. Na tym jednak fałszerstwa kobiety się nie skończyły. Janina W. poślubiła właściciela sklepu, co otworzyło przed nią nowe możliwości. Oszustka przerabiała stare pokwitowania na nowe, tym samym - odmawiała zapłaty za pobrane towary. Kiedy stanęła na ławie oskarżonych, udawała niepoczytalną. Nikt nie dał się nabrać, za fałszerstwa. Joanna W. trafiła na pół roku za kratki.

Przenieśmy się w okolice Chojnic. W marcu 1938 roku w Borowym Młynie, w wyniku sprzeczki, doszło do pobicia kobiety - widłami zaatakował ją sąsiad. Pół roku później Franciszek W. usłyszał wyrok w sądzie okręgowym, skazano go na siedem miesięcy więzienia.
 
L

lernakow

Guest
Tajne pomieszczenie

narnia_09.jpg





narnia_11.jpg




b70afa435df49e66e553010f8f5e834f.jpg
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 193
Zabrze: Kierowca autobusu potrącił pieszą. Mężczyzna był pod wpływem amfetaminy
62-letnia kobieta znajduje się w stanie krytycznym po tym, jak wczoraj została potrącona przez miejski autobus w Zabrzu. Kierujący autobusem był pod wpływem amfetaminy. Kobieta w momencie zdarzenia przechodziła przez przejście dla pieszych.
sAzktkqTURBXy9kOWQ1NDE2ZGJiODQ2OGE4Nzc5Zjc4YTQwODQ5NmE2Yy5qcGVnkpUDAADNCQPNBRGTBc0DFM0BvA
Foto:
Jak podaje "Dziennik Zachodni", do wypadku doszło w rejonie skrzyżowania ul. Szczęść Boże i 3 Maja, na oznakowanym przejściu dla pieszych. Ranna została przewieziona do jednego z zabrzańskich szpitali. Była nieprzytomna. Jej stan lekarze dalej określają jako krytyczny.

22-latek, który kierował autobusem miejskim, trafił do aresztu. - Cały czas trwają czynności z zatrzymanym, a policjanci pracują pod nadzorem prokuratora. Funkcjonariusze zabezpieczają zapis z monitoringu oraz przesłuchują świadków - przekazała w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" sierż. szt. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
 

Pestek

Well-Known Member
688
1 879
Z Wim'em Hoff'em nie mieliby szans.

In 2011 Hof broke the ice endurance record twice, in Inzell in February and in New York City in November, setting a new Guinness World Record of 1 hour, 52 minutes, and 42 seconds

Warto się zapoznać z jego metodą oddechową. Podobno pomaga na wiele schorzeń fizycznych i neurologicznych. Ja sam próbowałem ożywczych zimnych kąpieli i działają nieźle, chociaż nie robię tego na tyle konsekwentnie jak on zaleca.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
Prawdziwym utrapieniem mieszkańców przedwojennej wsi byli złodzieje. Masowo kradli rowery, ale także pościel, ptactwo i jedzenie. Ba, w rubryce kryminalnej znaleźliśmy też informację o zniknięciu z piwnicy Jadwigi Rybak ... kilkunastu butelek soku malinowego, stu jaj i 50 kg jabłek. Na tym złodzieje nie poprzestali, połakomili się na kolejne 150 kg owoców z przydomowego sadu. Do jednego z domów w podrypińskim Kobrzyńcu, wpadli dwaj zamaskowani mężczyźni. Zażądali od mieszkanek - dwóch sióstr - dolarów. Kiedy usłyszeli, że takowych nie znajdą, zabrali ubrania.
moja rodzina ze wsi miała problem ze zbieraczami złomu bo u nich na gospodarstwie leżał jakiś kawał metalu i typy chcieli go zabrać a ciotka im zaczęła wyrywać ten złom odmawiając oddania go
 
Do góry Bottom