Szumlewicz oraz inne lewackie przypały

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 448
GItQPha.jpg

retards fight
 
D

Deleted member 427

Guest
"Holokaust może się realizować tylko tam, gdzie z premedytacją buduje się anarchię, gdzie nie ma państwa lub państwo zostaje świadomie niszczone."

- Wybitny Profesor Uniwersytetu Yale, Timothy Snyder dla Wirtualnej Polski

Muszę, kurwa, muszę zacytować jeszcze raz Zbyszka Z:

"Demokracja to ustrój gdzie 2 profesorów marksistowskich uniwersytetów może przegłosować menela spod budki z piwem."
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 044
Znów wraca temat loterii paragonowej. Przypominam: zbierasz paragony (wartość min. 10 zł) i uczestniczysz w losowaniu państwowych fantów z pieniędzy ukradzionych ludziom w podatkach. Jakkolwiek tego nie interpretować, jest to de facto zachęta do donoszenia. Państwo liczy na pomoc najgorszej kasty wśród podgatunku skurwysynów: donosicieli.

Auducja: http://www.polskieradio.pl/9/302/Artykul/1380810,Loteria-tajna-bron-Ministerstwa-Finansow

ps: Kopalnia tekstów do lewackich przypałów i memów. Zapewniam.
Apropo tej całej loterii to zastanowiła mnie jedna rzecz. Dzisiaj, wracając do domu, korzystałem z przejazdu komunikacją miejską. Jako, że nie zdążyłem zaopatrzyć się w bilet przed wejściem do pojazdu, nabyłem go u kierowcy. Za jego zakup nie mogłem otrzymać paragonu z tego prostego powodu, że autobusy nie są wyposażone w kasy fiskalne.

W przypadku gdy dokładnie taki sam bilet zakupię powiedzmy w kiosku Ruchu, za jego zakup otrzymuję paragon. Są one więc traktowane jako taki sam produkt jak lizak, papierosy lub gazeta. Gdy tenże bilet nabywam u kierowcy otrzymanie paragonu jest niemożliwe. W związku z tym pojawia się pytanie - czy sprzedaż biletów w pojeździe jest traktowana jako specjalny typ sprzedaży, który nie wymaga rejestrowania, czy też kierowcy mzk i cały Miejski Zakład Komunikacji łamią prawo skarbowe sprzedając bilety bez paragonu?

Mogę strollować paru urzędników i skrobnąć mały donosik do US? Czy coś źle rozumuję?
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Apropo tej całej loterii to zastanowiła mnie jedna rzecz.
A mnie nie. Działam jako jednoosobowa, powołana prze siebie akcja "Nie bierz paragonów!". Wyrażam się głośno przy kasie, że prowadzę akcję "Nie bierz paragonu!", chyba, że ten stanowi gwarancję. Tylko raz stojący ludzie zaniemówili, a poza tym, jakoś nikogo to nie interesowało. Może nie jest tak źle w tym zasranym kraju. Ponadto, nie wierzę skurwiałym mendom z mediów, że loteria cieszy się olbrzymim powodzeniem. Ludzie wolą grać w totka, pić wódkę i walić kapucyna.

BTW: ernest, za donos do skarbówki ... nie rozumiem w ogóle intencji powyższego posta. Dostałeś bilet, podjechałeś busem, to po chuj interesujesz się szkodliwym dla zdrowia (dosłownie) kwitkiem? Stanowi on gwarancję dojazdu na miejsce przeznaczenia?
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 044
Zainteresowałem się, bo po raz kolejny zauważyłem jak niekonsekwentne jest prawo w tym śmiesznym państwie. Jak kupuję bilet w kiosku to biorę bilet i nawet nie czekam na paragon. Bo mnie to jebie. Ale ta bogu ducha winna kobitka będzie pewnie miała przepierdolone jak ktoś na nią doniesie do US, że nie dostał kwitka. Dlatego pytam, czy jak podpierdolę na takiej samej zasadzie kierowcę albo całe mzk, bo we wszystkich autobusach jest tak samo, to US się tym zajmie, czy nie.
 
A

Antoni Wiech

Guest
W związku z tym pojawia się pytanie - czy sprzedaż biletów w pojeździe jest traktowana jako specjalny typ sprzedaży, który nie wymaga rejestrowania, czy też kierowcy mzk i cały Miejski Zakład Komunikacji łamią prawo skarbowe sprzedając bilety bez paragonu?

Mogę strollować paru urzędników i skrobnąć mały donosik do US? Czy coś źle rozumuję?

Transport miejski autobusowy i metro jest zwolnione z kas fiskalnych ale tylko jak płacisz gminie (jako przewoźnik). Ale już przewóz kolejowy nie, chyba, że konduktor Cię kasuje za bilet lub płacisz karę za brak biletu [str. 5 i 6 i 8].

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20140001544

A podpierdalanie do US to słaby pomysł. Chyba, że masz pewność że firma jest państwowa. Ale to rodzi złe nawyki i tak.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 251
O co wam chodzi? Jeżeli część hajsu w postaci loterii wróci do obywatela to chyba dobrze. A jak nie chcecie brać paragonów to po prostu nie bierzcie, wielu ludzi tak robi i bez śmieszkolibertariańskiej ideologii, ja osobiśćie biorę bo mogę se podliczyć, ile i na co wydałem i na czym mogę zaoszczędzić, a nie lubię jak mi się szekle nie zgadzają.
 

Grzechotnik

Well-Known Member
988
2 223
Za usługi nigdy nie biorę, do tego zawsze mówie żeby nie wystawiać ("normalnie się rozliczymy, bez paragonu"). Za produkty tylko gdy do gwarancji jest potrzebny.
 

Claude mOnet

Well-Known Member
1 034
2 339
Kurwa Program 500zl na dziecko to jest tak smieszne XD wyjdzie na to ze kazdy bedzie placil alimenty na dzieciaka tylko nie ojciec xD
Niby śmieszny, ale w Irlandii działa... ;)

Dopisek dla nie-kumatych: w Irlandii aktualnie na każde dziecko przysługuje miesięcznie ok.135E socjalu (od 2016 ma być 140E), także znacznie lepiej niż ma być teraz w Polszy. M.in. dzięki temu Irlandia ma najwyższy przyrost demograficzny w Europie i jakoś nie widzę tam tych hord "śmieci ludzkich"...
 
Ostatnia edycja:

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 872
12 259
Nie wiem czy to na serio pisane, czy dla żartu. No i jeszcze ten podpis

Krzysiek Posłajko urodzony 1981. Doktor filozofii i niedoszły socjolog

http://www.wykop.pl/ramka/2867541/lewaki-narzekaja-ze-specjalistom-it-jest-w-polsce-za-dobrze/

Rodzi się zatem pytanie – czy walcząc z patologiami polskiej transformacji nie powinniśmy się również przyjrzeć tym „wygranym” i zastanowić się, czy możliwe jest odzyskanie ich dla polskiego społeczeństwa i jakiś rodzaj reintegracji z lokalnością – i to reintegracji zarówno na poziomie symboliczno-emocjonalnym, jak i realnym: tak, aby nasi wygrani z jednej strony czuli że warto, a z drugiej byli zmuszeni dokładać się do materialnego dobrostanu wspólnoty.

Prawdziwa perła mózgowego niedojebania, lub trollowanie na poziomie ekspert. Tak czy inaczej, warto przeczytać.
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 193
Jeśli ten obraz jest prawdziwy, to stanowi on dość mocne oskarżenie wobec polskiej transformacji ustrojowej (choć problem wyobcowanych elit – co trzeba przyznać – dotyczy całego świata „rozwijającego się”). Zazwyczaj krytycy transformacji podkreślają dolę, jaka przypadła jej „ofiarom”, czyli ludziom, którzy w wyniku przekształceń gospodarczych ulegli materialnej i społecznej deprywacji.
433824_v1.gif


Skłaniam się do trollingu...
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 694
Ministra PiS Elżbieta Rafalska o celach programu 500 zł na dziecko
Bardzo często pojawia się informacja i obawa o to, że część osób, która otrzyma to wsparcie, z powodu poprawienia swojej sytuacji dochodowej starci uprawnienia do korzystana z form pomocy społecznej. Rzeczywiście, tak się stanie. Jednym z celów naszego wsparcia rodziny, naszej pomocy państwa w wychowaniu dzieci jest to, żeby część rodzin wyszła z sytemu pomocy społecznej. Jeśli rodzina w tym systemie pomocy tkwi 10 czy 15 lat, to jest to porażka pomocy społecznej.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom