[split] tomkiewicz mówi jak jest...

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Żeby było śmieszniej poglądy tomkiewicza na Snowdena są takie same jak esbeckiej świni severskiego ? Przypadek ? :D
Jeśli są to poglądy dotyczące moralności lub etyki, to należy się temu przyjrzeć, ale jak są to poglądy dotyczące fachu to ich zbieżnością nie należy się przejmować.
 
OP
OP
tomislav

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Panowie, rozumiem oburzenie, głębokie urażenie, a także cały ten ból dupy o zarysowanie na pomniku. W chwili kiedy padnie tu podobny "argument" co ten:
Gdyby nie Edward Snowden, nadal tkwilibyśmy w błogiej nieświadomości, sądząc, że w internecie jesteśmy anonimowi, zaś nasza prywatność jest poszanowana. Tymczasem Snowden co jakiś czas ujawnia kolejne rewelacje, które wstrząsają światem.
http://technowinki.onet.pl/internet...nowdena-nsa-przejmuje-komputery-serwery/1r6s2
... to se dam spokój z pytaniami podważającymi świętość Snowdena.

Moje zdanie utrzymuję w kilku przynajmniej punktach. Sądzę, że:

- tzw. rewelacje Snowdena nie wywołały żadnego większego wstrząsu, czy to o charakterze dyplomatycznym, czy politycznym. Jedyny wstrząs, jaki powstał, został nadmuchany przez media głównego spustu. Oczywiście należy oddać sprawiedliwość, że brandzlują się tym również tzw. media niezależne.

- tzw. rewelacje Snowdena nie wywołały żadnego poruszenia wśród ofiar inwigilacji, bo każdy jełop wie, że nie ma anonimowości, że trudno ją zachować, że politycy nawzajem się podsłuchują, a służby specjalne nie ograniczają się do filmowej fikcji.

- tzw. rewelacje Snowdena nie są żadną nowością, są to - przynajmniej medialnie - ogólnikowe bzdety ciągle przytaczane przez TVN24 i inne szambo. Snowden stał się wręcz jednym z bohaterów codziennego pierdolenia stacji będących na usługach rządu. Snowden zrobił kupkę, Snowden powiedział, że nas podsłuchują (duhhhh!!!), Snowden sięgnał po Tołstoja, po rewelacjach Snowdena stało się to i to... Na ja jebię, ale co się niby stało?! Kurwa, już takie zachowania mediów powinny uruchomić czujność. Pierdolą na okrągło o Snowdenie, jak o arabskich jaskiniowcach, co wyruchali ten biedny NORAD.

Więc pytam raz jeszcze: CO się zmieniło po rzekomych rewelacjach na świecie i jakiej rangi są to informacje? Że ktoś podsłuchiwał Merkel? Że istnieje PRISM? Że ludzie są podsłuchiwani w internecie? Że wykrada się wrażliwe dane? I co na to większość ludzi? Nic.
Przecież służby dostały po tych obwieszczeniach geeka z NSA jawny sygnał: że ludziom prywatność koło pytki lata!! Kumacie?! Niektórzy próbują agentowi NSA i CIA stawiać pomnik tylko dlatego, że rzekomo sypie truizmami, o których jeśli konkretnie nawet nie wiedziałeś jeden z drugim, to mogłeś się domyślić nawet po dwóch flaszkach brudnego bimbru pędzonego na wodzie z przyzakładowej kałuży.

Ostatnio Obama wybąkał, że będzie uszczuplał obszar działania NSA. To już nawet nie jest żałosne.

ps: W plebiscycie nie Człowieka Roku wg. trójkowego programu "Raport o stanie świata" Snowden przegrał z globalistycznym komuchem papieżem Franciszkiem numero uno.
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Te wszystkie twoje zdania zawierają się w tym , że nie podoba ci się reakcja na newsy Snowdena. Nie uprawnia cię do sugerowania na tym forum, że jest "śpiochem". Masz pretensje do Snowdena że ludzie oglądają X-Factor ? Twoja sprawa.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
... to se dam spokój z pytaniami podważającymi świętość Snowdena.

Dzięki Snowdenowi wyszły na jaw dwie istotne rzeczy. Pierwszą jest to, że do części motłochu dotarło, że należy zwrócić uwagę na bezpieczeństwo elektroniczne jak chce się mieć trochę prywatności. Drugą jest to, że my trochę więcej wiemy jak ONI działają, mam na myśli konkretne narzędzia i szczegóły techniczne.

Nie uprawnia cię do sugerowania na tym forum, że jest "śpiochem".

Na 100% tego wykluczyć się nie da.
Ja mam na temat Snowdena taką teorię:
Obce (dla USA) wywiady od dawna wiedziały jak działa NSA. Być może nie znali szczegółów technicznych, ale domyślali się i umieli unikać inwigilacji. Obiektem inwigilacji byli więc zwykli ludzie. Wykrywalność szpiegów i terrorystów przez ten system była bliska zeru. Koszt zdobywania innych informacji przez ten system był coraz większy. Powstał pomysł, by zaoszczędzić trochę kasy i przerzucić ją w inne miejsce.
Dzięki ujawnieniu informacji Snowdena osiągnięto:
- nacisk na lemingi, by te siedziały cicho, bo wszystko o nich wiadomo (idea panoptykonu)
- możliwość przerzucenia kasy na inne projekty, które będą bardziej efektywne
Uważam, że najprawdopodobniej Snowden był stymulowany przez służby, do popełnienia tego czynu, bo bycie śpiochem jest mało prawdopodobne (duże prawdopodobieństwo wpadki).
 
OP
OP
tomislav

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Dzięki Snowdenowi wyszły na jaw dwie istotne rzeczy. Pierwszą jest to, że do części motłochu dotarło, że należy zwrócić uwagę na bezpieczeństwo elektroniczne jak chce się mieć trochę prywatności. Drugą jest to, że my trochę więcej wiemy jak ONI działają, mam na myśli konkretne narzędzia i szczegóły techniczne.
Rozumiem, ale wciąż brak tego wstrząsu, którego prawdopodobieństwo ujawnienia kazałoby mordować Ujawniacza. Snowden nie powiedział nic istotnego, podobnie jak Assange. To są popcornowe wikiliki a la Pudelek.
Istnieje duże, naprawdę duże prawdopodobieństwo, że gdyby chodziło o coś istotnego, Snowden skończyłby swój krótki żywot geeka sprzedającego dupę dla rządowych służb. Już nie takich wykańczano. Nie twierdzę, że każdy sensowny Ujawniacz musi zginąć. Twierdzę tylko, że Snowden nie powiedział niczego odkrywczego i niczego nie powie, co by miało znaczenie kluczowe dla konkretnych przypadków.
Istotą relacji między państwami jest nie tylko dyplomacja, ale głównie gry między służbami, co tworzy niezwykle skomplikowaną siatkę oddziaływań.

Poza tym: naprawdę sądzisz, że ujawnienie (nie uważam tego za ujawnienie btw, Snowden posłużył się oczywistością) Wielkiego Podsłuchu mogło wywrzeć wpływ na szersze masy? Uważam, że nie było żadnej porządnej reakcji (gorsze rzeczy się działy, w Bostonie przeprowadzono se stan wojenny, zamordowano jakichś ludzi oskarżonych nie wiadomo za co, celowano ludziom z giwer w okna, a tłum skandował na koniec "USA").
Internet nie będzie - w sensie egalitarnym - zapewniał prywatności, temu przeczy jego istota. Sieć ma dwie strony - z jednej umożliwia umieszczanie rzeczy, których nie sposób dowiedzieć się z tradycyjnych mediów, a z drugiej jest świetną pajęczyną ułatwiającą zbieranie informacji o ludziach. WWW gromadzi wszystkich na serwerach, to największa baza danych, a zarazem największa możliwość wejścia w sferę prywatną, zresztą ochoczo podawaną przez ludzi na tacy. Pisząc choćby i tutaj, gdziekolwiek, pokazujesz kim jesteś, co myślisz, o kim i w jaki sposób. Tworzysz profil samego siebie. Jeśli przykładowo nastanie era skrajnego zamordyzmu, wszelka opozycja zostanie ujęta na podstawie śladów z neta. Nieważne, czy serwer będzie w USA czy w Europie. W pierwszej kolejności ujęci zostaną wszyscy mający duży wpływ opiniotwórczy, zdolni poruszyć ludzi do jakiegoś działania, a reszta się wykruszy sama.

Uważam, że najprawdopodobniej Snowden był stymulowany przez służby, do popełnienia tego czynu, bo bycie śpiochem jest mało prawdopodobne (duże prawdopodobieństwo wpadki).
Tu się nie odniosę, bo ani razu nie sugerowałem, że Edzia był "śpiochem". Albo coś nie tak z moją składnią, albo ludzie czytają posiłkując się jakimś wizerunkiem wytworzonym w głowach.
 
Ostatnia edycja:

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
I pisze to o prywatności koleś który miał swoje zdjęcie w awatarze. Uprzedzam jeszcze, żeby nie było płaczu - można dopisać do regulaminu. Za wsteczne edytowanie swoich postów(wątek o bitcoin) banan.
 

deith

Active Member
230
169
Ta, to z wywalaniem postów jest bardzo słabe, ale z Premislausem było tak samo.

Zresztą, skoro wszystko zapisują to nie warto kasować nie?
 
OP
OP
tomislav

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Ta, to z wywalaniem postów jest bardzo słabe
Słabe strasznie, tylko jak to się ma do argumentów tego wątku, to za uja nie wiem.
Wciąż nikt nie napisał, na co (bardzo istotnego i nieznanego ludziom) wskazał Edzio :) Wiem, hardkorowy przekaz trzyma w zanadrzu, a farba pójdzie jak dopadnie go samozabójca.
 
OP
OP
tomislav

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
To bezpieczna wiedza. Wynika z oczywistości ogólnego podsłuchiwania się, działań między służbami i charakteru relacji państwo-ludzie.
To była informacja powtarzana przez cały mainstream. TVN24 brandzluje się regularnie Snowdenem, a wbrew temu co powiadał np. Claude, nikt Snowdena w mass-mediach nie szykanuje, za to jest jedną z większych atrakcji. Gdyby faktycznie był niebezpieczny lub potencjalnie niebezpieczny, byłby przynajmniej ignorowany lub stawiany w bardzo niekorzystnym świetle.

Jeszcze na marginesie i w oderwaniu od tematu Edka: nawet największe informacyjne rewelacje, prawdziwe mózgojeby, jak np. kto stoi za rozwaleniem głowy Kennedy'ego, 9/11, wydarzeniami w Bostonie, "rewolucjami" arabskimi nie poruszyłyby bardzo dużej ilości ludzi. Przecież nawet jawnie dostępny tekst Agendy 21 nikogo nie interesuje. Są jeszcze ludzie, co wciąż uważają USA za kolebkę wolności, polaryzację republikanie-demokraci za naturalną, a Thiela-Bilderberga za libertarianina - bo sam to powiedział. Beka :)
 
D

Deleted member 427

Guest
tomkiewicz ma trochę racji. Snowden jest maskotką. Przypominam, że najbardziej lewicowe media świata - New York Times i Guradian - uznały go za bohatera. A teraz weźcie takiego Mike'a Vanderboegha, który mówił o tych wszystkich rzeczach jak Snowdem pływał jeszcze w jajkach u swojego starego. Jakoś nie słyszałem, żeby Times sławił jego imię na łamach gazety.

Krótko: jestem daleki od twierdzenia, że Snowden to ftyka rządu, nwo, agent rozwiedki, "śpioch" czy cokolwiek. Mnie po prostu ta postać nie jara. Ja mam swoich bohaterów.
 

deith

Active Member
230
169
Słabe strasznie, tylko jak to się ma do argumentów tego wątku, to za uja nie wiem.
Wciąż nikt nie napisał, na co (bardzo istotnego i nieznanego ludziom) wskazał Edzio :) Wiem, hardkorowy przekaz trzyma w zanadrzu, a farba pójdzie jak dopadnie go samozabójca.

Nie wiem co rozumiesz pod zwrotem ''bardzo istotne''. Czy moje życie zmieniło się od jego rewelacji? Nie.
Ujawnił ciekawe informacje? Tak, dodatkowo z pewnością wielu przychylniej teraz patrzy na teorie spiskowe.
Sorry, ale działania szpiegowskie to nie ukrywany w podziemiach lek na raka.

Ludzie, szczególnie w Polsce, mają ważniejsze problemy niż to, że wielki brat z ameryki słucha ich rozmów telefonicznych. Naprawdę nie wiem czego oczekujesz od nas, że wyjdziemy na ulicę i obalimy światowe rządy?
 
OP
OP
tomislav

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Pampalini, czy zakładasz, że są ludzie, którym mass-media torują drogę, więc zasadniczo niczego nie muszą jakoś szczególnie przebijać?

Deith, sformułowanie "teorie spiskowe" wymyślono na potrzeby dyskredytacji i ośmieszania hipotez stojących poza obowiązującą i narzucaną teorią. Świadomie nie poruszam się w obrębie tej terminologii, choć niektórzy gotowi są umieszczać moją pisaninę, a choćby i w sferze reptilian (kto w ogóle to gadzie gówno wymyślił??)
 
D

Deleted member 427

Guest
pampalini napisał:
Aha, ok, czyli jest zły, bo jest zbyt skuteczny i przebił się do mainstreamu.

Nie napisałem, że jest zły. Napisałem, że jest niegroźny.

Jedyny plus, jaki widzę, to taki, że teraz w dyskusji w tvn24 możesz powiedzieć bez obaw o oszołomstwo, że nie ufasz rządom, bo podsłuchujo (co w dyskusji o broni palnej też może być przydatne - rejestry, ewidencje, te sprawy). Sam oceń, czy to wiele dobrego.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
Pampalini, czy zakładasz, że są ludzie, którym mass-media torują drogę, więc zasadniczo niczego nie muszą jakoś szczególnie przebijać?
Ja nic nie zakładam. Nie wiem, kto komu co utorował, a kto komu nie utorował. Nie wiem, czy się przebił, bo jest agentem, czy się przebił, bo jest medialnie nośny i można jego rewelacje łatwo sprzedać. Nie obchodzi mnie to.

Nie napisałem, że jest zły. Napisałem, że jest niegroźny.

Jedyny plus, jaki widzę, to taki, że teraz w dyskusji w tvn24 możesz powiedzieć bez obaw o oszołomstwo, że nie ufasz rządom, bo podsłuchują (co w dyskusji o broni palnej też może być przydatne). Sam oceń, czy to wiele dobrego.
Już powiedziałem, że według mnie wiele. Nie wiem, co to znaczy "niegroźny". Że nie wróci z bazooką?
 
D

Deleted member 427

Guest
Niegroźny w tym sensie, że nie mówi niczego, co podważa obecne status quo. Podsłuchy - czemu nie? Byle nie podsłuchiwali ZA BARDZO.
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 055
Więc pytam raz jeszcze: CO się zmieniło po rzekomych rewelacjach na świecie i jakiej rangi są to informacje? Że ktoś podsłuchiwał Merkel? Że istnieje PRISM? Że ludzie są podsłuchiwani w internecie? Że wykrada się wrażliwe dane? I co na to większość ludzi? Nic.

A co miałby ujawnić ten Snowden, żeby był "spoko"? A jakby ujawnił coś bardzo istotnego, a ludzie wciąż by to mieli w dupie to co wtedy? Dla ciebie inwigilacja internautów to oczywistość, a dla większości ludzi to jest abstrakcja nawet po "rewelacjach Snowdena". Nie wiem jakiego poruszenia oczekujesz. Przecież im bardziej niewiarygodne informacje, tym ciężej ludzie będą w stanie w to uwierzyć.

Od razu mówię, że dla mnie to też żaden bohater, ale jednak jego działania oceniam pozytywnie.
 
OP
OP
tomislav

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Już powiedziałem, że według mnie wiele. Nie wiem, co to znaczy "niegroźny". Że nie wróci z bazooką?
Według nich także wiele znaczą Edek i Julek:
1129_assange-wikileaks-forbes-cover_398x518-230x300.jpg


images


images

image-563637-thumbflex-snug.jpg

1101101213_400.jpg


To po co ta bazooka? :)
Oczywiście można takie parcie na mass-media pojmować, że ktoś się przebił, że mainstream ma dobrą pożywkę, że ktoś może się po tym ogarnie itd. Moja hipoteza jest taka oto, że powyższe osoby sa przez media promowane. Pytanie tylko, czy chodzi o orientacje w temacie reakcji pospólstwa, czy metodyczne oswajanie?

edit: zapomniałem tego:
images
 
Ostatnia edycja:

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
Niegroźny w tym sensie, że nie mówi niczego, co podważa obecne status quo. Podsłuchy - czemu nie? Byle nie podsłuchiwali ZA BARDZO.
No ideologiem libertarianizmu on nie jest, wiadomo, więc nic szczególnego z punktu widzenia filozofii nie mówi. Ale jego doniesienia są przydatne dla nas, wybitnych propagatorów anarchokapitalizmu ;) I możemy je wykorzystać do podważania status quo.
 
Do góry Bottom