Lancaster
Kapłan Pustki
- 1 168
- 1 115
Nie. Libertariański akap polega na tym, że ofiara decyduje, czy i jak oprawca ma być ukarany.
Żeby rozwiać twoje wątpliwości co do tego zdania do którego się odniosłeś, postaram się to w prostych zdaniach wyjaśnić.
Akap to taki ustrój, w którym przestępcy nie będą chronieni przez prawo. Tzn. ustrój, w którym nie będzie odgórnego prawa pozytywngo (będzie tylko naturalne i dobrowlne umowy), pozwalającego dokonywać agresji w świetle prawa (karanie tych, którzy karają "poza państwem", to też agresja). Obecnie rządzący (zgodnie z życzeniem Szynki powstrzymam się od wulgaryzmów) mogą dokonywać zbrodni, jeśli będą one zgodne z prawem/w imieniu prawa. Tzn. obecnie (w ustrojach zakładających istnienie państwa) przestępcy nie mogą zostać ukarani, gdyż jest to niezgodne z prawem (pozytywnym). W związku z tym, że w akapie istnieje tylko prawo naturalne (nie ma tam prawa pozytywnego) przestępcy mogą, a nawet powinni być karani (jeśli ofiara, tego chce).
Kwestia tego, że ofiara może uniewinnić swojego oprawcę była poruszana wiele razy i jak do tej pory nie podważałem tego twierdzenia. Jeżeli będę zamiarzał to podważyć, na pewno was o tym uprzedzę, a teraz gdy ustaliliśmy, że to oczywistość to nie widzę sensu, by pisać to w każdym poście. Jak jakiś człowiek jest obrzydliwie miłosierny i wybaczy swojemu oprawcy, to jest jego sprawa i osobiście do oprawcy nic nie mam (jeśli ofiara, nie chce jego ukarania, widocznie dobrowlnie godziła się na agresję, albo jej ta agresja nie przeszkadzała). Natomiast, jeśli ofiara chce ukarania oprawcy, to według mnie oprawca powinnien być ukarany i ukaranie go (przez osobę wybraną, przez ofiarę, jeśli jeszcze ktoś ma wątpliwości) nazywa się sprawiedliwością. Jeśli są jeszcze jakieś niejasności, wątpliwości to mogę je wyjaśnić.
@Szynka
kilka postów wcześniej pisałem mu czemu państwo jest złe (bez wulgaryzmów), nie zrozumiał to starałem się napisać prostrzym językiem, żeby zrozumiał.