DysKordian
New Member
- 252
- 4
Barcisz napisał:dla Ciebie zarzut, że ktoś promuje sztucznie stworzone kolektywy (z kontekstu nie wynika tu, że promuje je, bo ktoś mu każe to robić ani nic innego, co mogłoby wskazywać, że robi to dobrowolnie) równa się zarzutowi, że niedobrowolnie wyznaje i praktykuje swoją ideologię.
Ożeszkurwajapierdolę. Weź Ty się człowieku ogarnij, bo aż żal czytać te pierdoły. Pisałem o anarchistach, którzy żyją na skłocie, pracują w kooperatywach et consortes i równolegle promują ten lajfstajl - w chuj z nich się lansuje w necie i nie tylko. Tak, w ramach tych - jak utrzymujesz - "sztucznie stworzonych kolektywów, kosztem indywidualizmu i tworzenia dobrowolnych społeczności". Wychodzi na to, że z nas dwóch to Ty od samego początku, niejako tradycyjnie, nie czaiłeś kontekstu. Nie załapałeś wątku, że piję do anarchistycznych aktywistów pokitranych na skłotach i po spółdzielniach. A teraz klasycznie odwracasz kota ogonem: "z kontekstu nie wynika tu, że promuje je, bo ktoś mu każe to robić ani nic innego, co mogłoby wskazywać, że robi to dobrowolnie". Właśnie kurwa wynika, że promuje niedobrowolnie! Dżizas...
Jeszcze raz, powoli, od początku.
Ty twierdzisz, że anarchiści społeczni promują "sztucznie stworzone kolektywy" (niedobrowolne!).
Odpowiedziałem, że jeśli tak to udowodnij, że spytałeś o zdanie wszystkich anarchistów, zrzeszonych w skłoty i spółdzielnie (kolektywy!)
Ty twierdzisz, że do oceny ideologii i praktyki @społecznych nie potrzebujesz konsultować się z samymi zainteresowanymi, chociaż to właśnie oni często organizują się na taką "sztuczną" modłę (!).
Ty w ogóle czytasz co piszesz? Koleś, proponuję prosty dil. Odszczekaj, przeproś za wrzuty pod moim adresem, albo skończ już na dobre i wstydu waszmość sobie oszczędź, że tak ździebko irasowym stylem pojadę.