Śmieszne newsy z rana

kran

Well-Known Member
703
698
Przykuł się kajdankami do wejścia do McDonalda.

View attachment 9381
Luka Safronow waży 270 kg i jest wielkim fanem fast-foodów amerykańskiej sieci. Luka bardzo boleje nad faktem, że nie będzie mógł swobodnie pałaszować Big Maca z frytkami i colą. W niedzielę zaprotestował przeciwko tej sytuacji przykuwając się kajdankami do drzwi sieciówki na Placu Puszkina w Moskwie. Zamknięcie McDonald'sa nazwał "ludobójstwem" W manifeście na Telegramie napisał: "Ja, Luka Safronov-Zatravkin, pianista, oświadczam naruszenie moich praw międzynarodowych, wolności wyrażania siebie, a także ludobójstwa na przynależności społeczno-kulturalnej". Safranova spod drzwi usunęła policja.



View: https://twitter.com/nexta_tv/status/1503030436548730881?cxt=HHwWgoCzkf-N69spAAAA

Winnym tego nie jest McDonald's, winny Putin i do niego niech kieruje swoje żale.
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
Ejże Wania, napisz jeszcze raz ,(bo pisałeś w temacie hoplofobii, gdzie cię admin wyśmiał, a nie wszyscy może czytali???) ile masz sędziów, prokuratorów pociotków, szwagrów i kogo jeszcze w rodzinie. ha ha hahahaha , teraz jeszcze kolegów Rosjan, Ukraińców i kogo jeszcze ???Trzeba mieć coś z głową żeby taki idiotyzmy w necie pisać i myśleć że ludzie w to uwierzą.
Imię Wania to Wasilij?
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Arcybiskup San Francisco zakazał w swojej archidiecezji udzielania Nancy Pelosi komunii, dopóki nie przestanie ona popierać aborcji i powoływać sie przy tym na wiarę (wiele razy stwierdzała, że jest gorliwą katoliczką i popiera aborcję).
San Francisco Examiner już domaga sie, żeby papież odwołał ultrakonserwatywnego arcybiskupa i pisze, że Pelosi jest lepszą katoliczką od niego...
 
Ostatnia edycja:

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
APOSTATA POBIŁ SIĘ Z KSIĘDZEM

Do jednej z parafii w powiecie stalowowolskim przybył mężczyzna z zamiarem „wypisania z religii rzymsko-katolickiej". Niestety proboszcz odmówił, co doprowadziło do konfliktu i sprzeczki.
Apostazja nie jest wystąpieniem z Kościoła, tylko rezygnacją z przyjmowania sakramentów. Dalej pozostajesz w spisie członków kościoła.
 

Prozac

Active Member
100
234
Z kategorii humoru czarnego:

Nowej baterii w Tesli nie da się naprawić. Koniec snu o tanich używanych samochodach elektrycznych

Okazuje się, że nowa bateria 4680, której używa Tesla Model Y, została zbudowana tak, że jej naprawa jest niemożliwa. I tak się kończy sen o tanich używanych samochodach elektrycznych.


Trochę się łudziliśmy, że za kilka lat na rynek trafią używane samochody elektryczne, które będą tanie w eksploatacji, a jeżeli ich bateria będzie zdegenerowana, to za grosze wymienimy w niej poszczególne cele. Ze wzruszeniem ramion przyjmowaliśmy informacje o horrendalnych cenach napraw uszkodzonych ogniw przez ASO, bo przecież w ASO zawsze jest drożej. Na problemy Norwegów z uszkodzonymi samochodami elektrycznymi mówiliśmy, że to przez wysokie koszty robocizny, bo przecież da się to zrobić taniej. Tymczasem długo oczekiwane baterie Tesli o oznaczeniu 4680 okazują się nienaprawialne. To sobie pojeździliśmy tanio.

(...)

Ogniwa baterii ukryte są pod stalową płytą. Żeby było trudniej się do nich dostać, są oblane warstwą poliuretanu. Wyjęcie ogniw z tej konstrukcji, a później ponowne umieszczenie jest niemożliwe.

(...)

Tesla postanowiła wrócić do rozwiązań znanych z najgorszej strony motoryzacji, czyli korporacyjnej tendencji do nadmiernego skomplikowania napraw, bądź całkowitego ich wyeliminowania. Jedna padnięta cela będzie skutkować wymianą połowy samochodu. Nie ma to żadnego uzasadnienia poza czystą i niepohamowaną chciwością.


 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Powinni ją zamknąć! A nie, czekajcie...

dzisiaj, 13:30
Świat
USA: Pedofilka nagrywa filmy na TikToka z więzienia. Strażnicy nie mogą jej powstrzymać
Unsplash, TikTok
Pedofilka jest w amerykańskim więzieniu, ponieważ zgwałciła dwóch chłopców
Na Tik-Toku pojawiły się nagrania z Miriah Vanlith, którą skazano za gwałty na dwóch niepełnoletnich chłopcach. Swoje ofiary poznała w sieci, a teraz z więzienia zachęca internautów - również nieletnich - by się z nią kontaktowali. Więzienne służby twierdzą, że w tej sprawie nie mogą nic zrobić.
43-letnia Miriah Vanlith odsiaduje karę 10 lat pozbawienia wolności w South Idaho Correctional Instytution, niedaleko Boise w Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Jak informuje "Daily Mail", Vanlith została skazana za zgwałcenie dwóch chłopców wieku 14 i 15 lat w 2018 roku. Poznała ich w internecie.

Kobieta została także oskarżona o obcowanie z 15-letnim chłopcem, ale zarzuty zostały wycofane, gdy Vanlith zgodziła się na ugodę w sprawie.

Nagrania z więzienia w sieci

Po tym, jak Vanlith usłyszała wyrok, jej konto na TikToku zostało usunięte. Pojawienie się nowych nagrań z udziałem pedofilki oznacza, że ktoś w jej imieniu założył nowe. Nim konto zostało ponownie usunięte z platformy obserwowało je 33 tys. osób.

Na nagraniu zamieszczonym 8 lipca Vanlith powiedziała, że chętnie pozna zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Jak przekazało "Daily Mail", 43-latka nagrała z więzienia osiem klipów, po których za pośrednictwem wewnętrznego systemu do korespondencji JPay skontaktowało się z nią 500 osób.

Funkcjonariusze nic nie mogą zrobić

Więzienni funkcjonariusze twierdzą, że nie mogą powstrzymać skazanej, ponieważ nie mają kontroli nad aplikacjami.

Używanie telefonów w więzieniu oficjalnie jest zakazane, ale mimo to na TikToku znaleźć można wiele nagrań więźniów z Boise, którzy szukają internetowych znajomości.
 

kran

Well-Known Member
703
698
Prokurator Macieju W stanowisko dostał dzięki poparciu pis-u a potem zasłynął z chodzenia nago po Świdnicy
Immunitet ma na wierzchu . ha ha haaa

1660215528797.png
 

kompowiec

freetard
2 567
2 622

Rządom zwykle nie podoba się, gdy ich obywatele piją zbyt dużo alkoholu. Ale gdy piją go mało, to też jest źle. Taka sytuacja ma miejsce na przykład w Japonii. Japończycy piją za mało alkoholu, zatem władze w Tokio chcą temu zaradzić. Pomóc ma specjalna kampania „Viva Sake!”.
Walka ze zbyt dużym spożyciem alkoholu trwa na całym globie. Polski rząd – jakżeby inaczej – postanowił na przykład nałożyć specjalny podatek na małpki.

Nie da się ukryć, że często „walka z alkoholizmem” jest wymówką, by nakładać kolejne podatki na alkohol. Ale w Japonii sytuacja jest odwrotna – młodzi ludzie piją ostatnio tak mało alkoholu, że zagraża to budżetowi. Bo skoro nie spożywa się alkoholu, to nie płyną z niego podatki. Japoński problem pogłębił się zwłaszcza podczas pandemii. Bary, kluby, jak i sklepy monopolowe zostały objęte ograniczeniami i restrykcjami. A potem konsumpcja napojów z procentami nie wróciła już do dawnych poziomów.

Na to nakładają się stare problemy. Dla młodszych pokoleń alkohol już po prostu nie jest taki „fajny”, nie mówiąc już o tym, że Japonia od dawna zmaga się z kryzysem demograficznym.

Japończycy piją za mało alkoholu. Jest specjalna kampania
Rząd ruszył więc ze specjalną kampanią „Viva Sake!” – od najpopularniejszego chyba japońskiego trunku. Co ciekawe, oficjalnym organizatorem kampanii jest instytucja zarządzająca… japońskimi urzędami podatkowymi. W ramach kampanii do 9 września można wysyłać swoje pomysły na to, jak „stymulować popyt na alkohol wśród młodych ludzi”.

Pomysły mogą być różne – można zaproponować nowe produkty alkoholowe, działania marketingowe, a nawet plany wykorzystania sztucznej inteligencji. Rząd w Tokio jest też otwarty na plany promocji alkoholu w metawersum.

Zwycięzca konkursu będzie mógł zrealizować swoje pomysły na przekonanie młodych Japończyków do napojów wyskokowych. Oczywiście za publiczne pieniądze.

Co ciekawe, japoński resort zdrowia ciągle uważa nadmierne spożycie alkoholu za „główny problem społeczny”. Cóż, rządowe instytucje nie zawsze muszą się zgadzać. A jak wiadomo, w każdym rządzie to do osób odpowiedzialnych za finanse zawsze należy ostatnie słowo.
 
Do góry Bottom