Seriale - wątek ogólny

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 251
Biały człowiek nie znajdzie tu jakichś wzniosłych idei czy moralnych bohaterów, dla których chciałoby się ciągnąć dalej.
Nie, ale zawsze jest dupa Dolores
comvu2zoftk0zwyv0zup
 

Pestek

Well-Known Member
688
1 879
Bardzo fajnie wyglądała jedynie w tych obcisłych spodniach. Jako rewolucyjna aktywistka mnie odrzucała. Z twarzy też mało pociągająca, choć ciężko się do czegoś przyczepić konkretnego - bo uroda mocno powyżej przeciętnej . Kwestia gustu.
Fajna była córka Williama w drugim sezonie.
iu

iu

Natomiast burdelmama za szczupła. Momentami jak patyk.
 
Ostatnia edycja:

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 879
12 263


Ciekawy temat, wydaje się bardzo dobre od strony realizacyjnej i technicznej, przytłaczający klimat, fajnie oddane realia epoki i systemu, który niewątpliwie uda się następnym razem, no i brak smoków. Czego tu nie kochać?
 

Siegfried

Active Member
108
246


Ciekawy temat, wydaje się bardzo dobre od strony realizacyjnej i technicznej, przytłaczający klimat, fajnie oddane realia epoki i systemu, który niewątpliwie uda się następnym razem, no i brak smoków. Czego tu nie kochać?

Nie oglądałem tego serialu ale przesłuchałem jak Kelthuz o nim opowiada
 

Luizy

Well-Known Member
521
2 022
Twórca serialu uznawanego tutaj za najwybitniejsze dzieło amerykańskiej telewizji, David Simon ukazuje "dojrzały" i wrażliwy stosunek do problemów Baltimore. Ciekawe co to za enigmatyczne "historical and systemic forces..." które zamieniły duże miasto najbogatszego kraju w gównodołek trzeciego świata.

 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 879
12 263
Zapodałem co było na topie żeby móc być merytorycznym hejterem:

Mandalorian

Po nieźle zapowiadającym się pierwszym i chyba drugiem odcinku z westernowym klimatem, produkcja poległa na brnięciu w jakieś z dupy wzięte wątki zupełnie niezwiązane z główną fabułą i typowe dla GW koszmarne braki w elementarnej logice fabuły i następstwie zdarzeń oraz wołającej o pomstę do nieba choreografii walk. Na plus dobór aktorów, muzyka, zdjęcia, efekty. Na filmwebie chciałem dać 5/10, ale sobie przypomniałem, ze tyle dałem przedostatniej części sagi GW, o której nie jestem w stanie w ogóle niczego powiedzieć, bo nawet nie zapamiętałem o czym konkretnie była i tylko utkwiły mi w pamieci co głupsze sceny, więc albo dam więcej serialowi, albo obniżę EP8. Skłaniam się w stronę tego drugiego rozwiązania.

Wiedźmin
O panie ... Tak jak poprzednik, po w miarę obiecującym pierwszym odcinku, dostaliśmy jakąś kompletną sieczkę fabularną i chyba bym nie wiedział o co chodzi gdyby nie to, że czytałem książki. Równoległe ciągnięcie kilku osi czasowych wypada słabo. Obsada fatalna, paradoksalnie zawodzi każdy oprócz Cavilla, o którego bałem się najbardziej. Zdjęcia słabe, zwłaszcza na etapach dialogów, gdzie rażą teatralnymi statycznymi zbliżeniami twarzy a la "Moda na sukces". Muzyki nie kojarzę, oprócz żenujących kawałków śpiewanych, które bolały tym bardziej, że państwo rzucając kłody pod nogi infoanarchistom zmusiło mnie do zobaczenia kilku odcinków z polskim dubbingiem. Efekty słabe, legendarny wiedźminowy smok słaby, owszem, lepszy od tego polskiego, ale jak się weźmie poprawkę na 20 lat postępów w CGI ...? Po pierwszym odcinku choreografia walk pikuje w stronę dna, które osiąga gdy Wiedźmin w trakcie walki przelizuje się ze swoją czarodziejką, a przecież prawdziwy heros i dżentelmen powinien w takiej sytuacji zrobić chociaż minetę.
 
D

Deleted member 427

Guest
Oglądam właśnie jeden z najlepszych seriali ostatnich lat - "ZeroZeroZero". Historia przemytu narkotyków z Meksyku do Europy. Trzy wątki - meksykański, amerykański i włoski. Przeplatają się. Wątek meksykański opowiada o powstaniu kartelu Los Zetas (to oni wymyślili wieszanie ciał na mostach i nagrywanie tortur telefonami), wątek amerykański koncentruje się na problemach rodzeństwa z Luizjany, które prowadzi firmę pośredniczącą w handlu dragami, wreszcie wątek trzeci to historia wnuka mafijnego bossa, planującego usunięcia dziadka z biznesu.

Ma być 8 odcinków. Na razie obejrzałem 6.

 
D

Deleted member 427

Guest
Zanosi się na kolejny znakomity serial. Na razie wyszły dwa odcinki i całość robi niesamowite wrażenie - zarówno od strony plastycznej, jak i merytorycznej. Recenzenci nadużywają epitetu "hipnotyczny", ale sporo w tym prawdy - nowe dzieło Alexa Garlanda hipnotyzuje jak mało co.

Fabuła opowiada o miliarderze z Doliny Krzemowej, który stworzyl komputer kwantowy, przy czym nie wiadomo w jakim celu - nie chce kontraktów z rządem ("Pierdolę bezpieczeństwo narodowe"), nie interesuje go szyfrowanie, przesyłanie danych, rozwój telefonii kwantowej. Ma inne plany. W tle oczywiście szpiegostwo gospodarze oraz morderstwa.

POLECAM!

 

Hanki

Secessionist
1 531
5 108
Zanosi się na kolejny znakomity serial. Na razie wyszły dwa odcinki i całość robi niesamowite wrażenie - zarówno od strony plastycznej, jak i merytorycznej. Recenzenci nadużywają epitetu "hipnotyczny", ale sporo w tym prawdy - nowe dzieło Alexa Garlanda hipnotyzuje jak mało co.

Fabuła opowiada o miliarderze z Doliny Krzemowej, który stworzyl komputer kwantowy, przy czym nie wiadomo w jakim celu - nie chce kontraktów z rządem ("Pierdolę bezpieczeństwo narodowe"), nie interesuje go szyfrowanie, przesyłanie danych, rozwój telefonii kwantowej. Ma inne plany. W tle oczywiście szpiegostwo gospodarze oraz morderstwa.

POLECAM!



I do tego jeszcze Nick Offerman, znany z roli Rona Swansona, jako odtwórca głównej roli :)
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 205
@Ciek nie będzie zadowolony
Serial Watchmen. Superbohaterowie są zróżnicowani pod względem koloru skóry, płci i orientacji. Do tego "white supremacists" to ta zła strona.
Chociaż przynajmniej później okazuje się, że to w większości pionki rozgrywane przez innych, a policyjna strona też dała się rozgrywać. Mimo wszystko obraz jest taki, że Ci nie chcący płacić pieniędzy za szkody wyrządzone przez wcześniejsze pokolenia ich przodków są źli
Mimo wszystko oglądałem do końca i w połowie byłem nawet ciekawy zakończenia. Podobała mi się postać dziwaka Looking Glass, który jako maskę przykrywał głowę materiałem Reflectatine, który wygląda jak czapeczka z folii aluminiowej.
lookingGlass2.jpg
Propertarianom może spodobać się Adrian żyjący w utopii i mający służbę na własność.
prop1.jpg
prop3.jpg
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 792
"Dark", czyli niemiecka odpowiedź na "Stranger Things" od Netflixa? Nie, mimo powierzchownych podobieństw, to jednak zupełnie inna bajka.

Do tego serialu najlepiej podejść z notesem i pisakiem, aby sobie samemu porozpisywać motywacje i stan wiedzy poszczególnych postaci w określonych czasach, których jest sporo, a następnie są modyfikowane przez wydarzenia z przyszłości.

Jeżeli szukacie mindfuckowego serialu o podróżach w czasie i świecie, który utknął w powtarzającej się pętli wydarzeń powodowanej poddaniem się nieustannym pragnieniom zmiany globalnej sytuacji przez kolejne postaci za pomocą manipulowania przeszłością, "Dark" jest właśnie dla was.

Paradoksalność świata, którego przyszłość stanowi przyczynę przeszłości została tutaj świetnie zarysowana. Równoległe montaże postaci powielających w kolejnych czasach i wieku schematy swojego postępowania, czy uzyskujących świadomość albo podejrzenie całej sytuacji są genialne.

Aktorsko również jest świetny, chociaż na początku, przyzwyczajeni do angielszczyzny w pop-kulturze możecie mieć problem z osłuchaniem szprechania.

Paradoks dziadka?
O nie.
Ten serial idzie dalej i pokazuje dlaczego podróży w czasie i ludzkich popędów nie powinno się jednak mieszać. Chyba, że ktoś lubi wychowywać swoich własnych rodziców czy bawić się w inne formy atemporalnego kazirodztwa. ;)

DowcASGX0AEyk-V.jpg

latest


Jutro będzie zakończenie serialu w trzecim sezonie. (Chociaż są pewnie tacy, którzy znają je od 33 lat...)
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom