Prawdy życiowe socjalistów.

N

nowy.świt

Guest
Szkoda, że nie podałeś przykładu Somalii. To jeszcze bardziej "zamożny" kraj na wzór libertariańso-prawicowych zasad...
icon_razz.gif


Tak się kończą próby wprowadzania niemożliwego.
icon_razz.gif

nowyswit napisał/a: Znaczy nie możesz mieć wolności do dysponowania moją osobą dajmy na to - albo owocami pracy moich rąk.
Swietnie czyli jestes przeciwko kapitalizmowi , gdzie kapitalista zabiera wartość dodaną z owoców pracy robotników za pomocą przymusu ekonomicznego.

Cytat:
Ciek: napisz im, że komputery odbierają ludziom pracę więc powinni wyłączyć swoje

Widzę, że musisz się posiłkować wypowiedziami innych, bo sam zauważyłeś, że masz za mały rozumek.
icon_razz.gif
Niestety to jak widać, są podobni "inteligenci" jak ty.

Oczywiście, że technologia powoduje bezrobocie, ale właśnie tylko tam gdy państwo unika interwencji zmuszającej burżuazję do zatrudniania ludzi. Dlatego twoja kretyńska ideologia, doprowadziłaby szybko do bezrobocia na poziomie 75%.
icon_razz.gif

Nowyswit właśnie pokazał prawdziwą naturę kapitalizmu, sam przyznał, że ma gdzieś, że ktoś dostaje mało, ważne żeby sam zarabiał jak najwięcej
icon_cool.gif

Tylko jest mały problemik - wolny rynek nie może w ogóle zaistnieć.
icon_razz.gif

To jest ta sławna "zasada nieagresji" w działaniu. Taki "nieagresywny" od razu wyzywa od hien i baranów.
Nie dziwne, że przy twojej "wiedzy" masz bariery komunikacyjne.
icon_razz.gif
Ale to nie zmienia faktu, że socjalizm istnieje bez żdanego łamania woli, wbrew temu co ci się stale wydaje.
icon_razz.gif

Tyle, że Pinochet nie mordował Stalina, ani żadnych morderców. On mordował swoich obywateli, którzy nikogo nie zabili. I rozumiem , że to popierasz. Nie dziwię się, bo wolnorynkowe brednie były wprowadzane głównie przez takie kanalie jak Pinochet...


nowyswit napisał/a:Wyciągnij może w końcu ten łeb z dupy
Kolejny przykład działania prawicowo-lbertariańskiej "zasady nieagresji" w praktyce.
icon_razz.gif


My mieliśmy żyzne gleby aby wyżywić gość dużo ludzi by cywilizacja mogła spokojnie kwitnąć. Oni mają ledwo 1/4 dostępnego miejsca żyzne a na dodatek ograbiono ich nawet z tego w czasie kolonializmu
icon_razz.gif


Najbliższy wolnemu rynkowi obszar to Somalia i tam jest głód. Serdecznie gratuluje wam efektów.
icon_razz.gif

nowyswit napisał/a: Nie martwcie się wolność nie będzie przymusowa - wolny człowiek się zawsze może sprzedać jako niewolnik
Taaaa... I ten niewolnik, moze będzie wolnym człowiekiem? I kto tu operuje absurdami czyli wręzz bzdurami, jak nie ty?

załózmy ze nagle magicznie wolny rynek nastaje. Juz nastepnego dnia go nie ma bo burzuazja bedzie walczyla o kontrole , bedzie ze soba konkurowac , ploretariat bedzie sie zrzeszac w celu ochorny wlasnych interesow tworzy sie polityka , ktos jeszcze inny stworzy sobie bande zbrojna i wracamy znowu do punktu wyjscia.

Wolny rynek ma wbudowana autodestrukcje , to tak jak by oczekiwac ze kamien bedzie sie unisol w powietrzu podczas gdy grawitacja nieublaganie go sciaga na ziemie.

Jezeli ktos nie potrafi zrozumieć że propaguje coś niemożliwego to tym bardziej nie bedzie widział negatywnych skutków tym bardziej ze dla takiego człowieka nie ma czegos takiego jak społeczeństwo ...

dwa antybiotyki z całej ich gamy różności, na które jeszcze jego organizm reaguje. A to spowodowane tym, że jedzenie się modyfikuje żeby szybciej rosło, nie po to żeby było zdrowsze. A czym modyfikuje się jedzenie? Uszkadza się kod genetyczny i wszczepia w to miejsce wirusa, który wypełnia lukę.

Kolejna korwinowska bzdura. W żadnym systemie wilnorynkowym nikt nie może nikogo zjadać, bo taki nie może zasitnieć, w przyrodzie, czego twój mały móżdżek nie pootrafi pojąć.
icon_razz.gif


Mówisz o firmach w dzisiejszych realiach. W socjalizmie jest ona socjalizowana więc byłaby własnością społeczeństwa.

Libertariański mózg o wielkości orzecha laskowego znowu pokazał na czym polega ta libertariańska "zasada nieagresji" i swój poziom "intelektualny"....

Komunizmu w cywilizowanym świecie rzeczywiście planeta Ziemia nie doświadczyła jescze. Natomiast jest on jak najbardziej możliwy. W odróżnieniu od wolnego rynku, który jest bzdurą, co wynika z jego definicji.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 466
Kolejny temat w tym samym stylu ale nie szkodzi - mądrości życiowych MS nigdy za wiele.
Gdyby nie było własności, przelot nie kosztowałby nic.
icon_smile.gif
ZUS jest monopolem, bo przed ZUSem nikt nie chicał w Polsce zrobić ubezpieczeń społecznych.
Państwo obecnie się trudni tak jak tu wyżej ktoś pisze rzeczami, których nikt inny by nie zrobił, bo się nie opłacają albo trzeba zbyt długo czekać na zyski. Gdyby w takich sprawach tylko kapitaliści mieli coś do powiedzenia to byśmy mieli warunki pracy na poziomie XVIII-XIX wieku kiedy nie było zabezpieczeń socjalnych, mieszkało 5-10 robotników w jednym mieszkaniu i zarabiano jeszcze mniejsze grosze w stosunku do zysków posiadacza niż dzisiaj.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
LOL, nikt nie dawał kasy oszustom, za obiecanki bogactwa na emeryturze, bo nie było z tego zysku. Samozaoranie. XD
Nikt nie kopie dołu po to, żeby go potem z powrotem zakopać, jest to nieopłacalne, państwo musi się tym zająć/ I tak dalej.
 

Hitch

3 220
4 877
No jak on ci wyskakuje z porównywaniem potrzeb ryb do potrzeb człowieka to najwyższy czas go nawyzywać od komuchów :)
 
OP
OP
N

nowy.świt

Guest
Brehon napisał:
Żadne dobro nie jest dobrem wolnym, póki ma swój koszt (pracy, przestrzeni, czasu, uwagi, wysiłku intelektualnego, możliwości alternatywnych i tak dalej). Cóż, poza powietrzem raczej nie ma dóbr, które nie byłyby rzadkie. Jeżeli się mylę, to wymień jakieś, a ja postaram wskazać ci ich koszty.
Mylisz się. Np woda w oceanie nie jest dobrem rzadkim. Uważasz, że dla kogoś jej zabraknie? Np. dla ryb lub surferów?

A ilość wszelkich dóbr jest wystarczająca i konfortowa dla co najmniej 90% mieszkańców planety. A te 10% to własnie użytkownicy dóbr luksusowych.

niech ktoś mu tylko napiszę że woda w oceanie nie jest wynikiem ludzkiej pracy i skończy przepychankę.
 
OP
OP
N

nowy.świt

Guest
Dawno temu czytałem że księżyca kiedyś nie było na orbicie ziemi ( w czasach starożytnych ten okres nazywany jest "zanim księżyc nie zespolił się z ziemią")

Niektórzy uważają że reptalianie mają w księżycu bazę (po bombardowaniach powierzchni księżyca wyszło, że wydaje dźwięki pustej metalowej kuli) i wysyłają ogłupiające promienie - powodujące obniżenie świadomości ludzi do poziomu niemal zwierzęcego.

Z każdym pobytem na forum młodych socjalistów zaczynam brać taką ewentualność pod uwagę, ponieważ nie widzę innego powodu, dla którego ktoś kto skończył podstawówkę, opanował mowę, pismo i podstawy matematyki - pierdolił takie farmazony.
 
OP
OP
N

nowy.świt

Guest
A w życiu prywatnym pewnie "zasadę nieagresji" niektórzy twoi pobratymcy po ideologii najchętniej stosowaliby kijem baseballowym , karabinem ewentualnie bronią jądrową...
 

Hitch

3 220
4 877
nie widzę innego powodu, dla którego ktoś kto skończył podstawówkę, opanował mowę, pismo i podstawy matematyki - pierdolił takie farmazony

Myślę, że powód jest znacznie bardziej przyziemny i oczywisty. Ten koleś to pierdolony nierób i pasożyt. Wystarczy spojrzeć na jego mantrę - "państwo ma zapewniać miejsca pracy albo dawać zasiłki pozwalające wyżyć, albo zmuszać kapitalistów do zatrudniania". Przecież to oczywiste, że to jakaś lebiega z dwoma lewymi rękami i maczugą zamiast nogi. Komuch chce wegetować na cudzy koszt do usranej śmierci. Taki biały murzyn.
 
OP
OP
N

nowy.świt

Guest
nie nie to reptalianie wysyłają promienie z księżyca - dlatego tacy są tępi - zostańmy przy tej bardziej schlebiającej ludzkości wersji.
 
OP
OP
N

nowy.świt

Guest
chytrylis napisał/a: Niedzielny spacer z dziećmi też jest niezgodny z duchem kapitalizmu. A jednak jest to czynność powszechna. Okazuje się, że mimo iż z nazwy podobno mamy kapitalizm, to nie wszystkie nasze działania są nastawione na zysk.

Owszem dlatego sam dajesz argument ze socjalizm jest jak najbardziej realny ( W przeciwienstwie do wolnego rynku
icon_biggrin.gif
).
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 055
Nie wiem kto tu jest socjalistą w powyższym cytacie. Niedzielny spacer z dziećmi jest jak najbardziej zgodny z duchem kapitalizmu.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 466
I oczywiście, dla tych kretynów zysk to tylko $. Zysk to jakakolwiek korzyść, także niematerialna. Spokój sumienia, bliskość z rodziną itp. to też zysk.

@NŚ, nie rozumiem.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
Nie wiem kto tu jest socjalistą w powyższym cytacie. Niedzielny spacer z dziećmi jest jak najbardziej zgodny z duchem kapitalizmu.

Tylko o ile spacer się kończy sprzedażą dziecka na organy. Ale to oczywiste. Po co innego wychodzić na spacer?
 
Do góry Bottom