Voy napisał:Orgii ani tańców na golasa nie ma
to się nie nawrócę na pohaństwo
http://www.taraka.pl/krolowa_niebiosz rachunków dworskich Zygmunta Starego, mówiących o wydatkach na chłopów - tancerzy z mieczami. Resztki zwyczaju zachowały się w tańcu góralskim, tzw. zbójnickim.
Wspominany przez Długosza w związku z Zielonymi Świątkami obrzęd Stada nawiązuje również do tańca w kole, Brückner bowiem sugerował, że „stado” oznaczało taniec w kole, u innych Słowian nazywany „kołem”. Długosz wspomina również w kontekście „stada” o gromadzeniu się ludzi z jednej wsi i wzajemnych walkach, niekiedy kończących się nawet śmiercią. Z innego przekazu wiadomo, że był to rodzaj igrzysk połączonych z obrzędowym tańcem, w którym dziewczęta uzbrojone w miecze i chłopcy zbrojni w miecze i kije okładali się wzajemnie w walce.
orgie może i nie, ale w polskim poganizmie podczas rytuałów tańczyły mlode dziewczyny z mieczami -malowniczo to musiało wyglądaćSmile
Voy napisał:jeżeli będą tańczyć młode, atrakcyjne dziewczyny nago z mieczami to mogę rozważyć nawrócenie się na pohańską wiarę przodków
Nie rozumiem, o co Ci chodzi.Nie wiem jak w innych krajach było ale np w islandii w roku 1000 postanowiono: -wynosić dzieci tak,
-składać ofiary bóstwom publicznie nie itd. Nikt nikogo nie przekonywał. Ani o zdanie nie pytał. W polsce Mieszka (zobacz: Miracula Sancti Oudalrici) kazał rzekomo zęby wybijać tym co w piątek mięso jadali.
Obłomow napisał:Nie rozumiem, o co Ci chodzi.
to anarchokomunista Kropotkin, twierdził, że u Skandynawów istniało coś na wzór społecznych instytucji wzajemnej pomocy, więc nawet ci, którzy długo opierali się chrześcijaństwu tego nie uniknęli.
Obłomow napisał:Nie rozumiem, o co Ci chodzi.Nie wiem jak w innych krajach było ale np w islandii w roku 1000 postanowiono: -wynosić dzieci tak,
-składać ofiary bóstwom publicznie nie itd. Nikt nikogo nie przekonywał. Ani o zdanie nie pytał. W polsce Mieszka (zobacz: Miracula Sancti Oudalrici) kazał rzekomo zęby wybijać tym co w piątek mięso jadali.
Tylko co on ma do przyjęcia chrześcijaństwa przez Islandczyków? Chyba źle zrozumiałeś moją odpowiedź, chodziło o to, że to nie było tak, że byli nordyccy wojownicy praktykujący darwinizm społeczny a potem przyszło chrześcijaństwo i this is why we can't have nice things.Generalnie także pod tym względem Kriopotkin się mylił
Premislaus napisał:Cyberius a z tym wybijaniem zębów to nie było za Chrobrego? Bo Mieszko akurat miał świadomość tego, ze te dwie religie będą musiały współistnieć.
Druga rzecz jest taka, że to najprawdopodobniej było martwe prawo.
Raczej jestem skłonny uwierzyć, że amatora cudzych żon przybijano do mostu za worek z jajcami i dawano delikwentowi nóż, "chcesz na wolność to się odetnij" .
Blesław Szczodry zwany także Śmiałym aby ukarać niewierne żony swoich wojów, kazał dzieci poczęte w wyniku zdrady oddać do karmienia sukom, a żony miały karmić piersią wilcze szczenięta
kawador napisał:Blesław Szczodry zwany także Śmiałym aby ukarać niewierne żony swoich wojów, kazał dzieci poczęte w wyniku zdrady oddać do karmienia sukom, a żony miały karmić piersią wilcze szczenięta
Gdyby w średniowieczu wychodził "Fakt", takie artykuły by się w nim ukazywały
Viking napisał:ja reprezentuje inny nurt który staram się rozwijać - libertariański nurt w pogaństwie
Aregirs napisał:Sam jestem poganinem i przyznam szczerze, że nie mam pojęcia o istnieniu podobnego zwierza. Przynajmniej w Polsce. Gdyby jednak coś takiego faktycznie istniało (tzn. jakiś faktyczny wewnątrzpogański nurt intelektualny, kierujący poglądy polityczne w jasno libertariańską stronę), to byłoby to dla mnie miłe zaskoczenie ;-)
Odwrotna... do czego?zaraz po roku 2000ym była w polsce odwrotna faza, to znaczy że troche osób interesowało się poganizmem wśród libertarian
Aregirs napisał:Hehehehehehehehe
Oczywiście znam KelThuza, ale pisząc "poganin" mam na myśli poganina, a nie Kelthuza (ani Joey'a DeMaio)
Odwrotna... do czego?zaraz po roku 2000ym była w polsce odwrotna faza, to znaczy że troche osób interesowało się poganizmem wśród libertarian
Bez przesady z tym "środowiskiem", może chodzić o kilkanaście osób
Aregirs napisał:Bez przesady z tym "środowiskiem", może chodzić o kilkanaście osób
Wtedy w Polsce tylko tyle było osób kręcących się wokół libertarianizmu?
Biorąc pod uwagę że jedną z najważniejszych wartosci dla dawnych pogan była wolność (zwłąszcza dla germanów, słowian i bałtów)
to myśle że pogaństwo bardzo dobrze wpisuje się w libertarianizm...kiedyś w tych społecznościch był on zwyczajnie czymś naturalnym. Nie było podatków, władzy centralnej rejestrującej obywateli itd panowały tam zasady libertaliańskie