Pogaństwo a libertarianizm

Viking

New Member
27
0
Witam
W sumie nie wiedziałem gdzie wstawić ten wątek więc daje go tutaj;) Może na poczatek coś o sobie - jestem z Katowic, od zawsze byłem przeciwko komunizmowi/socjalizmowi i podobnym bzdurom choć poglądy libertariańskie w pełnym tego słowa znaczeniu (i z pełnym ich zrozumieniem) mam raczej od niedawna. Działam też w ruchu pogańskim i o tym troche wiecej chciałem napisać. Otóż mimo iż pogaństwo jest religią wolności wielu ze współczesnych pogan zwraca się w kierunku wszelakich socjalizmów mniej lub bardziej zielonych...ja reprezentuje inny nurt który staram się rozwijać - libertariański nurt w pogaństwie. Na forum nie mam zamiaru nikogo nawracać na pogaństwo - jestem tu bardziej po to aby dowiedzieć się więcej o libertarianiźmie i spotkać ludzi o podobnych poglądach - ciekaw jestem jednak jakie jest wasze podejście do pogan - jest dla nich miejsce wśród libertarian?;)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Generalnie to miejsce jest na każdą religię, pod warunkiem, że jest ona dobrowolna. Ale ze względów historycznych oraz tego jakie wartości promują i przepychają w sposób polityczny (czyli wprowadzają przymus), takie na przykład kościoły katolickie i im podobne mają u libertarian przechlapane.

Co do samego pogaństwa, to w libertarianizmie widziałbym je bardziej jako zdecentralizowany system lokalnych, rodowych itd. religii, a to musi zrobić się "samo". Tworzenie odgórne prawdopodobnie służyć będzie tylko wyciąganiu kasy. Ślepe odtwarzanie religii słowiańskich jest śmieszne dla kogoś kto mieszka w mieście. Weź pod uwagę, że dużo libertarian to niewierzący w żadną konkretną religię i raczej nie zaczną z dnia na dzień odwalać skomplikowanych rytuałów. Jakaś symbolika, memy, tyle można teraz zrobić.
 

Avx

Active Member
831
186
Pogaństwo jest strasznie ekologiczne, czasem ekofaszystowskie...
Dlatego, z tych klimatów, dużo bliżej mi do satanistów.
Anarchosatanista nie łasi się do Natury co dwie minuty.
Takie łaszenie się często jest sprzeczne z prawem własności.
 
A

Aeger

Guest
Avx napisał:
Pogaństwo jest strasznie ekologiczne, czasem ekofaszystowskie...
Dlatego, z tych klimatów, dużo bliżej mi do satanistów.
Anarchosatanista nie łasi się do Natury co dwie minuty.
Takie łaszenie się często jest sprzeczne z prawem własności.

Istotnie, pogaństwo jest ekologiczne, ale czy widzisz coś złego w byciu ekologicznym, lub mówieniu o ekologii? Jeżeli zechcą posłuchać, to posłuchają, jak nie, to przejdą obok. Ekofaszyzm nie przejdzie, bo nikt aż tak nienormalny nie jest.

Nikt nie mówi o łaszeniu się co dwie minuty, Avx, bo to sprzeczne z rozsądkiem. W ogóle - jaka jest definicja łaszenia? Nikt nie łazi po czyich lasach, jeżeli już, to tylko państwowych, czyli niczyich (a gdyby rozebrać logicznie, to wszystkich, czyli też naszych).
 

Avx

Active Member
831
186
Aeger napisał:
jaka jest definicja łaszenia?

Masz kota ?

Ekolog to nie kot, ale...

Natura jest kochana mrau, mrau :* Musimy się przypiąć łańcuchami do tych drzew, żeby ich nie mogli wyciąć ! Są takie śliczne ! :*

Co ?!! Tam chcą podwyższyć wieżowiec ?!! Czy oni nie wiedzą, że ptaszki ! :* Mogą się rozbijać o to paskudztwo ?!

Tą ziemię zajmuje podgatunek ropuchy (mrau :* :* :*), który jest unikalny na skalę... (ble, ble, ble przez 10 stron)
Rozpoczęcie budowy to katastrofa, której my nie... (ble, ble, ble przez 10 stron)


Łaszenie się rzadko przybiera tak skrajne formy, ale jednak...
Zdarza się.

Jeżeli miałbym zdefiniować "łaszenie się", powiedziałbym o próbie przypodobania się na wszelkie możliwe sposoby, zazwyczaj absurdalne i karykaturalne.
To się ekologom naprawdę zdarza. No może bez "mrau". Ale nie zdziwiłbym się ^^
 

Kacper Rupiński

Laureat Pokojowej Nagrody Nobla
100
34
Miejsce wśród libertarian się znajdzie dla każdego, tylko niech aksjomatów przestrzega. :p

Pogaństwo może w sumie iść w parze z akapem. Nie stanowicie chyba żadnej dotowanej przez państwo instytucji?
 
OP
OP
V

Viking

New Member
27
0
Musimy po pierwsze oddzielić neo-pogaństwo od pogaństwa. Neo-pogaństwo jest własnie bardzo często skrajnie lewackie, ekologiczne aż do bólu (np na forach neo-pogańskich czasem nie wolno nawet reklamować produktów rękodzieła wykonanych z zabitych zwierząt choćby to była zwykła krowa a nie jakiś unikalny gatunek) a pogaństwo to politeizm. Nie jestem rodzimowiercą słowiańskim tylko Asatru

http://pantheion.pl/?art=Asatru

Nie jesteśmy dotowani przez państwo ani zarejestrowani w Polsce, a nasz system jest zupełnie zdecentralizowany - nie ma miejsca na nic więcej poza "ogniska" budowane grupy znajomych, rodziny itd Podstawą jest decentralizacja i szczatkowa forma organizacji. Generalnie jest jednak w Asatru tendencja na prawo no i w kierunku kodeksów honorowych takich jak Havamal

http://thorkill.einherjar.de/viking/havamal.html

religia nic nie nakazuje a jedynie udziela rad
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Viking napisał:

Sława!

Avx napisał:
Pogaństwo jest strasznie ekologiczne, czasem ekofaszystowskie...
....
Anarchosatanista nie łasi się do Natury co dwie minuty.
Takie łaszenie się często jest sprzeczne z prawem własności.

Łaszenie się do natury nie wynika bezpośrednio z istoty pogaństwa (rodzimowierstwa) a jedynie jest z nim silnie skorelowane.
Kiedyś pogańscy praojce, jak potrzebowali kawałek ziemi to podpalali las i wypalali całe kilometry kwadratowe lasów. :) Nie certolili się z naturą. Owszem były święte gaje, był jakiś dąb czy jawor itd. ale nie było takiego kultu natury jak dziś. To co jest dziś, to produkt choroby cywilizacji.

Avx napisał:
Dlatego, z tych klimatów, dużo bliżej mi do satanistów.

Zarówno rodzimowierstwo jak i satanizm LaVey-owski są kompatybilne z ankapem i są jak najbardziej propertariańskie.

Lewicowość rodzimych pogan ma kilka źródeł.
Pierwszym z nich jest agentura, która musi się wpierdolić do każdej "subkultury" i tam ulokować. Agentura działająca przeciwko okupowanemu narodowi i pochodząca z tego samego terenu co okupowany naród, jest z natury lewicowa.
Drugim źródłem lewicowości jest tradycja. Chytre ruskie popy (tak, ruskie popy w liczbie mnogiej to najchytrzejsze stworzenia na naszej planecie) przechodząc z pogaństwa na chrześcijaństwo zachowały pogańskie ryty. Raz spisując je "celem identyfikacji i wytępienia" a dwa, robiąc ryt prawosławny zbliżony do rytu pogańskiego. Nawet nakrycia głowy są podobne. Niestety, źródła pogańskiej wiedzy i tradycji są albo z natury lewicowe albo są sowieckiego chowu, co się przenosi na rodzimych żerców.
Są jeszcze i inne źródła lewicowości pogaństwa, ale to innym razem.
 

Antałek

Member
179
5
Pojęcie religia "rekonstrukcjonistyczna" polega na tym że właśnie tylko spotykacie się czy żywo wierzycie w panteon bogów i odprawiacie jakieś obrządki? Co do neopogaństwa to rzeczywiście dziwna sprawa. Skoro czerpią z pogaństwa to na pewno przodkowie wpierdalali strączki i korzenie spokojnie przechodząc z pustym żołądkiem koło soczystej zwierzyny... cioty.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Przez pogaństwo współczesne rozumiem politeizm, decentralizację, swobodne ewoluowanie wierzeń bez narzucania ich nikomu siłą. I świadomość tego, że bogowie czy totemy to tylko symbol pewnych sił czy idei. Kult przyrody nie jest obowiązkowym elementem pogaństwa.
 
OP
OP
V

Viking

New Member
27
0
Oczywiście odprawiamy rytuały, czasem są większe święta ale raczej prywatnie

"Przez pogaństwo współczesne rozumiem politeizm, decentralizację, swobodne ewoluowanie wierzeń bez narzucania ich nikomu siłą. I świadomość tego, że bogowie czy totemy to tylko symbol pewnych sił czy idei. Kult przyrody nie jest obowiązkowym elementem pogaństwa. "

Zgodze się z tym tyle że w Asatru bogów uznaje się za istoty realne - tylko że silniejsze od nas i starsze. Tu jest sporo tłumaczenia bo pogańska/Asatryjska definicja Boga jest zupełnie inna niż chrześcjiańska - nasi Bogowie mają zupełnie inne atrybuty, inne cechy. Ale bardzo upraszczajac to po prostu istoty takie jak my tylko o wiele starsze, silniejsze i działające w neico innych wymiarach. Nie stworzyły wszechświata a jedynie ukształtowały jak kowal kształtuje stal. Są śmiertelni i kiedyś nadejdzie ich kres bo wszystko ma swój kres...
Zapraszam na serwis prawicowych pogan pantheion.pl tam wiecej takich rozmów;-)
 
A

Anonymous

Guest
Stronkę obadam pod katem koszerności i wiedzy ;).

A propos pogańskich klimatów to bardzo lubię tę piosenkę:

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=auFjc-DfP7E[/video]
 

Antałek

Member
179
5
A są orgie na łonie natury, tańce na golasa itd.?

Są twierdzenia rzeczywistych doznań kontaktu z takimi bogami? To jest, wpływu ich na czyjeś życie? Tak jak np. chrześcijanie nawracają się pod wpływem wpływu energii istoty wyższej itd. podczas nabożeństw, przyjmowania komunii św. albo zwykłych czynności albo chwil zwątpienia i żywej prośby Boga o pomoc itd.? To czy takie rzeczy miały miejsce wśród Waszego grona?
 
OP
OP
V

Viking

New Member
27
0
Orgii ani tańców na golasa nie ma;) No może są u Wiccan ale u politeistów nie ma - to jest troche mit ale też bym musiał sporo wyjaśniać. Jesli chodzi o kontakty z Bogami itd to myśle że sporo ludzi ma takie doświadczenia tylko są to indywidualne sprawy, nie opowiada się o tym chyba że bliskim...uważamy że każdy powinie czcić tych bogów którzy są mu najbardziej bliscy pod względem kultu, etyki, tradycji :) Część ludzi się nawraca bo uważa że politeizm jest bardziej logiczny, godny uwagi itd zresztą prawie zawsze ludzie przychodzą do pogaństwa z powodu przekonań, długich przemyśleń a nie z powodu jakichś pseudo-cudów.
Ps. Co do rodzimowierców to ci są raczej prawicowi - lewicowi są raczej wiccanie, druidzi itd
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
Viking napisał:
ciekaw jestem jednak jakie jest wasze podejście do pogan - jest dla nich miejsce wśród libertarian?;)

w sumie nie uznaje żadnych instytucjonalnych religii, jednak jak już są to dywersyfikacja religii i wolny rynek w tej dziedzinie są dobrym rozwiązaniem. Dopóki kościoły nie ingerują w życie społeczne i są sprawą prywatną a kapłani nie narzucają ludziom tego co mają robić wszystko jest w porządku.
 
OP
OP
V

Viking

New Member
27
0
No i u nas na szczęście praktycznie nie ma kapłanów - to jedynie funkcja organizacyjna, ktoś musi prowadzić rytuał ale taki człowiek nie jest ani "lepszym" wyznawcą ani nie jest bliżej bogów niż inni - może być np najstarszy w rodzinie albo mieć najmniejszą tremę;) Stawiamy na maksymalny indywidualizm mimo że ceni się grupę jako rodzinę, plemie itd Asatru można z powodzeniem praktykować samotnie i wielu tak robi...
 
Do góry Bottom