Piter1489
libnetoholik
- 2 072
- 2 035
Może to byli właśnie libertarianie? A nie trzeba było się najpierw skontaktować z sąsiadami z Polski?
crack napisał:crack napisał:Super, ale cały czas zakładasz, że libertarianie w razie przewagi liczebnej wroga będą mieć lepsze uzbrojenie, opancerzenie, pieniądze itd. itd. A w rzeczywistości może istnieć drugi wariant, którego nie bierzesz pod uwagę, przeciwnik nie dosc ze bedzie liczniejszy to lepiej uzbrojony, opancerzony etc.
Avx napisał:Sądziłem, że rozważamy sytuację już po rewolucji - kiedy to libertarianie mają wszystkie bogactwa obecnych państwowców & kolaborantów, od dawnego mienia wojska i policji (jeżeli się część udało przejąc niezniszczone), aż po mienie kolaboranckich (przestępczych, mafijnych, państwowych de facto) gazet, telewizji i fundacji.
Wtedy libertarianie będą mieli świetne opancerzenie, służby specjalne (czy siatkę prywatnych szpiegów, jak kto woli) i ogromną kasę.
Zgadza się, rozważaliśmy sytuację po rewolucji. Jak wiemy, wszędzie dookoła otaczają nas kraje demokratyczne, pomyśl jak zareagowałyby gdyby w polsce zrobili przewrót, gdzie mniejszość ustaliłaby terror większości, przecież taki libertarianizm (szczególnie wojujący) to byłoby zagrożenie dla innych krajów, bo wirus libertarianizmu mógłby zacząć rozprzestrzeniać się na zachód, obawiam się, że kraje unii europejskiej a może i USA zniszczyłyby to w zarodku. Nawet jeżeli przejęlibyście (śmy) te bogactwa o których piszesz, to czym one są wobec armii krajów zachodnich czy ameryki. Co innego gdyby libertarianizm zapanował w kraju dobrowolnie, wtedy nie mieliby nic do gadania bo byłoby to zgodnie ze standardami światowymi, demokratycznymi ale tutaj byłby zamach, ludzie w polsce zwróciliby się z pomocą do obcych państw a one by się długo nie zastanawiały.
GAZDA napisał: