Podatki są fajne

[Deleted member 427]

Cytat z książki:

Czy podatki są fajne? Pewnie, że tak. Dzięki nim mamy szkoły, szpitale, uniwersytety, drogi, komunikację publiczną, mosty i ciepłą wodę w kranie. Podatki są też narzędziem realizacji sprawiedliwości społecznej i budowania wspólnoty, nie tylko poprzez redystrybucję, ale i dawanie poczucia uczestniczenia w czymś wspólnym. "Internet w każdym domu?" - to z moich podatków, "edukacja dla wszystkich?" - z moich podatków, "czyste powietrze i woda?" - to dzięki moim podatkom. Dobrze mieć poczucie, że nasze wspólne pieniądze służą wspólnemu dobru.

Rozjebało mnie to.

Na dobitkę guru kawiorowej lewicy - red. tow. Żakowski:

Problem polega na tym, że uwierzyliśmy, iż dobre państwo to małe państwo, dobre podatki to niskie podatki, a każdy powinien sobie sam kupować to, czego mu potrzeba. W wielu kluczowych sferach naszego życia jest to pogląd całkowicie fałszywy.

 

[MarekAK]

Można to gdzieś sciągnąć? Dawno nie czytałem dobrej książeczki z dowcipami.

 

[Hadit93]

Lewacy to mają o sobie mniemanie, myślą, że wszystko ludziom wkręcą :-/
Kiedyś mantrowali ludziom, że socjalizm to ustrój w którym rządzą ludzie pracy... i plebejusze im uwierzyli więc w "fajne podatki" z pewnością większość uwierzy.

"ciepłą wodę w kranie"
No jasne. Mój czeski bojler zbudowało i dało mi za płacone podatki polskie państwo... sowiecki gaz też mi opłaca państwo w nagrodę za płacenie podatków. Jakbym miał tą książkę to bym ją pogryzł

 

[Deleted member 427]

Ja powiem tak: nic nie doprowadza mnie do większej kurwicy niż tupet, z jakim współczesna lewica przedstawia konfiskatę własności pod groźbą kary więzienia w kategoriach braterskiej wspólnoty i poszanowania "przyrodzonej" godności ludzkiej. No kurwa po prostu szczyt bezczelności.

 

[GAZDA]

sie ino wkurwiłem, prosze oznaczać jakoś takie tematy, bo mi niepotrzebnie ciśnienie skacze kurwa...

 

[whirlinurd]

jeżeli są fajne to powinny być dobrowolne a wtedy każdy liberalnie ( bez kary ) może nawet cytując ten poradnik! wrzuci z uśmiechem coś dla innych na miarę własnych możliwości i zdolności! :blush: hm ok no to ja wrzucę(gdzieś...) za ten chodnik te 200zł od ich minimum i niech liberalnie zostawią w spokoju moje dochody

 

[Piter1489]

Problem polega na tym, że uwierzyliśmy, iż dobre państwo to małe państwo, dobre podatki to niskie podatki, a każdy powinien sobie sam kupować to, czego mu potrzeba.

Popieram, czemu sam na to nie wpadłem? Przecież to oczywiste, że Żakowski, Krytyka Polityczna, cała lewica i "społeczeństwo" wiedzą lepiej czego mi potrzeba, więc po co sam mam sobie kupować?

To takie proste .

Ten tekst o podatkach pisała chyba Kinga Dunin:

bleeee

Kurwa jakie poglądy, takie ryje .

 

[Cokeman]

Tylko ze gdyby nie panstwo to by was juz dawno kapitalisci wydymali tak jak mnie ostatnio. Podatki to takie przymusowe ubezpieczenie od oszustwa burżujów.

Przymusowe bo inaczej pojawia sie problem pasazera na gape.

Kazdy płaci i dzieki temu moze potem straszyc kapitaliste w PIP gdy ten nie płaci bo niby panstwo go okrada ale kurwa na fajne furki i ciuszki to go stać.

A co do ryjów to wy tacy przystojni? Juz byli w historii tacy co skreslali ludzi za wyglad. Wystarczylo ze niektorzy nie byli niebieskookimi blondynami i byli zli.

poza tym taki Che byl przystojny a taki Hayek to brzydal.

 

[Rattlesnake]

Cokeman oceniasz całość w oparciu o osobiste doświadczenia, podłożem tej oceny są emocje.

Teraz znajduję się w oku cyklonu ostrego strajku - mam dokładnie odwrotne obserwacje od Twoich ale nie widzę sensu akurat na tych obserwacjach budować obrazu całości. Wolę wypraną z emocji kalkulację.

 

[Deleted member 427]

Cokeman, a co się stało? Frustracja cię łapie, bo nie możesz roboty znaleźć i już nienawidzisz burżujów?

 

[Cokeman]

Jesli mi dwoch burzujow nie placi - jeden za kwiecien a drugi za maj to jakie problemy z robota?

A na czym mam sie opierac jesli nie na osobistych doswiadczeniach i wlasnym interesie?

 

[Deleted member 427]

Cokeman, ale co ja mam ci powiedzieć? Ja przez rok zarabiałem 1000 pln netto i praktycznie na nic nie było mnie stać, teraz wyszedłem trochę na prostą. Nie wiem, może to przez to, że nie czytałem Marksa, ale jakoś burżujów nie znienawidziłem (moim celem jest być burżujem, kupować sobie zegarki za 2 koła, i jeździć audi a3, rocznik 2009). Nie wiem, co ci doradzić, na pewno nie chciałbym, żebyś stał się moim wrogiem, który domaga się zwiększonego opodatkowania i kontroli, bo to uderza w moje interesy, tj. interes posiadania jak największej ilości gotówki tylko dla siebie. Gdybyśmy mieli akap, to bym ci doradził strajk okupacyjny albo podłożenie ognia pod firmę, a tak to nie wiem, co powiedzieć - chujowo, że znalazłeś się w takiej sytuacji, obyś szybko się wygramolił i stanął na nogi.

 

[whirlinurd]

jeżeli dymający(zadłużony) kapitalista(może złodziej?) skradł/niezapłacił za towar/usługi to kto może w obecnej sytuacji go ochraniać? też zadużone pazerne państwo? mi osobiście jest za mało sceptycznego podejścia do pewnego typu biznesu i np. oczekiwałbym sobie stron/periodyków które w bezpardonowy sposób będą opisywać opinie na temat ich usług/firm itd. ( może nie lubię? myślę że nikt tu nie ma zamiaru lizać dupy kapitalistom tylko dlatego że to kapitaliści ja traktuje kapitalistów jak wyzyskiwaczy ale to nie jest dla mnie negatywna cecha! negatywną cechą jest marny psujący się towar z wysokim poziomem ceny i nawet ci bublarscy producenci według mnie nie są wrogami wrogiem jest urzędnik koncesjonujący i kontrolujący dochody - jeżeli masz pomysł (koszulki koncerty obrazy książki) ograniczają ciebie przychody w tym przypadku jedynym klinem jest urząd podatkowy który zdolny jest do uziemienia tegoż pomysłu a może poziom wyzysku jest powiązany z poziomem urzędowego wyzysku? po za tym poziom edukacji biznesowej jest chyba na niskim poziomie ale każdy tu piszący może ma własne wizje jak powinien wyglądać jego wymarzony biznes i jak będzie traktował własnych pracowitych najemników

http://biznes.interia.pl/biznes.interia ... mo,1653309
ponoć im dalej na zachód tym bardziej dziko? czy na pewno? myślę że to co jest rzeczywistością w Polsce jest taką pokraką tego co na "zachodzie"

 

[Cokeman]

kupować sobie zegarki za 2 koła, i jeździć audi a3, rocznik 2009

no a mi starczy zegarek za 100zl i audi 80 z 1994. Poza tym chodzi glownie o to aby zrec, oddychac i ruchac czasem. Ty zas zamiast zaspokajac swoje potrzeby to wolisz szpanowac przed innymi i tym samym ponizac innych bo chcesz byc burzujem. Mentalnie to juz jestes bucem.
Ja wole miec swiadomosc klasowa proletariatu i miec swiety spokoj i pelna miche.

Jesli podatki maja uderzac w takich bucow jak ty czyli zmniejszyc zrodlo pychy i zawisci to jestem za.
Nie boj sie, panstwo cie nie zaglodzi. Jedyne co ucierpi to twoje wybujale ego. Mozna miec tanszy zegarek i samochod i bedzie rownie dobrze dzialal.

 

[Deleted member 427]

Cokeman, dałeś mi minus do reputacji, ale spoko - ja ci nie dam za "ad personam i marksistowskie bucostwo". Chyba jednak wolałem jak się podniecałeś randyzmem.

 

[GAZDA]

@ cokeman, jak ci za robote nie płacą to idź daj po ryju komu trzeba abo bardziej pokojowo idź do sądu, w końcu zawarliście umowe...
a nie od razu chwalić państwowe złodziejstwo...

u mnie jest też do dupy ale z innej perspektywy, w tamtym miechu miałem straty, nic nie zarobiłem, ale złodzieje i tak chcieli swój haracz, zus, vat, rachunkowość, w sumie co miesiąc ta komunistyczna złodziejska hołota kosztuje mnie tyle, że spoko bym se za to wyżył...

 

[Trigger Happy]

Na szczęście wygrywamy społeczną walkę na słowa, podatki to haracz, urzędnik to urzędas, biurwa, leń, złodziej itd. A bez naszych podatków Krytyka Polityczna by nawet nie pryknęła ...

Cokeman "Nie boj sie, panstwo cie nie zaglodzi." historycznie to bzdura.

> Mozna miec tanszy zegarek i samochod i bedzie rownie dobrze dzialal.

Kupuj tańsze ja wolę złote, a co to jest "klasowa świadomość proletariatu" to nie wiem i nie chce wiedzieć

 

[Cokeman]

problem tylko taki ze jestem niepelnosprawny i kto mnie leczyl w szpitalu? Panstwo kurwa. a tacy burzuje kapitalisci widzac ze jestem slabszy to mnie wydymali. gdyby nie panstwo to pewnie juz bym zdechl

 

[Deleted member 427]

Cokeman zajechał teraz moralniactwem gorszym niż niektóre konserwy-katole, gdy wyzywają mnie od "moralnie zepsutych". "Szpanowanie", "poniżanie innych", "mentalne bucostwo", "wybujałe ego" - to się powinno nazywać lewicowy konserwatyzm obyczajowy.

kto mnie leczyl w szpitalu? Panstwo kurwa.

A kto miał cię kurwa leczyć, jak tylko państwo leczy/reguluje/przyznaje koncesje/ustala ceny na leki?

 

[Cokeman]

i co dal w zamian tego nie zauwazyles? przypomne - zarcie, oddychanie i ruchanie.