Po której stronie konfliktu Ukraina vs Rosja stoisz?

Po której stronie konfliktu Ukraina vs Rosja stoisz?


  • Total voters
    26
  • Poll closed .

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
Rosja jest agresorem . Co gorsza, bezwstydnie kłamie nie przebierając w środkach.
Jak działa propaganda Putina.

Rosjanie od lat karmieni są kłamstwami o wielkości i nieomylności Władimira Putina i dowódców wojskowych. Kluczową rolę w tym procesie odgrywa państwowa telewizja, która każdego dnia wtłacza w głowy przeciętnych Rosjan narrację zaplanowaną przez największych propagandystów Kremla. Pokazujemy przykłady i wyjaśniamy ich kłamstwa oraz kuriozalne manipulacje.

Władimir Putin przez lata swoich rządów stworzył system propagandy, który opiera się na uległości największych stacji telewizyjnych. Publiczne Pierwyj kanał i Rossija 24 czy opłacany przez Gazprom NTV każdego dnia wlewają prokremlowską propagandę do milionów odbiorników. Alternatywy są niewielkie, a teraz nie ma ich już prawie wcale.

W ostatnich dniach rząd zintensyfikował cenzurę i represje w kraju. Niezależnym mediom grozi blokada lub grzywna za nazywanie rosyjskich działań wojną. Zamknięty został kanał telewizyjny Dożdż, a do parlamentu trafił projekt przepisów przewidujący kary więzienia — nawet do 15 lat — za "fake newsy" o działaniach sił zbrojnych Rosji.

Czym więc rosyjskie telewizje karmią obywateli każdego dnia? Oto kilka przykładów:

Rosyjska propaganda. Przykład 1. "Uratować bezbronne dzieci Donbasu"​

Aby legitymizować wejście wojsk na teren obcego państwa, potrzebny jest "powód". W 2014 r. podczas aneksji Krymu Moskwa tłumaczyła swoje działania m.in. potrzebą ochrony rosyjskojęzycznych obywateli tego regionu.

Sytuacja w Donbasie (który obejmuje ukraińskie obwody ługański i doniecki) od tamtej pory była dodatkowo napięta. Niepokój, wymiany ognia, zasadzki i śmierć były częścią życia mieszkańców tego regionu od ośmiu lat. Putin zauważył w tym szansę na znalezienie casus belli (powód do rozpoczęcia działań wojennych — red.).

Także tym razem przekaz Putina był jednoznaczny: to misja pokojowa i nasze siły wkraczają, aby zagwarantować bezpieczeństwo obywateli. Jednym słowem: Krym 2.0.

Już pierwszego dnia walk propagandysta i deputowany Jewgienij Popow idealnie zaprezentował, jak sytuację w Donbasie postrzegać mają zwykli Rosjanie: "Nawet w odwrocie armia ukraińska przynosi śmierć i zniszczenie Donbasowi, którego niepodległość i bezpieczeństwo teraz gwarantujemy. Przypomnę, że uznaliśmy republiki Donbasu".

A gdy okazało się, że walki trwają, rosyjskie kanały rządowe zaczęły się posuwać do coraz poważniejszych oskarżeń. I jednocześnie coraz dalszych od prawdy. "Cała Rosja pomaga zapewnić podstawowe potrzeby najbardziej bezbronnym dzieciom z Donbasu, które schroniły się w Rosji przed bombardowaniami ukraińskich nacjonalistów. Zabawki, zeszyty, długopisy, żywność, przybory toaletowe. Ludzie, którym zależy, przynoszą to wszystko do punktów zbiórki pomocy" - to mogli usłyszeć widzowie kanału 1.

Wściekłość wobec Ukraińców w Donbasie mają też wywołać relacje z telewizji Rossija24. z których można "dowiedzieć" się, że miejscowi posuną się do wszystkiego: "Ukraińscy nacjonaliści biorą ludzi za zakładników i używają ich jako żywych tarcz, za którymi można się ukryć. Na Zachodzie ignorują to, podobnie jak zbrodnie wojenne popełniane w ciągu ostatnich 8 lat. Taktyka nacjonalistów, którzy chowają się za dziećmi, nie zmieniła się od czasów II wojny światowej".

Bezpodstawne oskarżenia, kłamstwa i kreowanie własnej rzeczywistości — tylko tyle do zaproponowania ma rosyjska telewizja, która powiela informację Kremla, sugerując, że do Donbasu wkroczyły "siły pokojowe".

Prawdopodobnie Rosjanie w większości są zdani tylko na taką propagandę i po prostu w to wierzą - ci co nie wierzą, to cicho siedzą.
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
Putin i spółka przygotowali się od co najmniej 12 miesięcy do zajęcia Ukrainy
Nie przygotowaliśmy tego, tej operacji spontanicznie - powiedział Rifat Szajchutdinow, którego słowa wypowiedziane w rosyjskiej telewizji przytacza "Rzeczpospolita".[/QUOTE[
To było przygotowywane od roku, może dłużej.
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
E, po prostu legalista w ramach prawa międzynarodowego i gość uznający, że narody ze słabszymi politycznie państwami nie mają niczego do gadania w kwestii sojuszy w jakich mogą być, bo to z góry powinno być określone przez mocarstwa ustalające sobie strefy wpływów, z których nie można sobie w ramach chęci i aspiracji narodowych wyjść lub wejść, zmieniając sobie orbitę.

Jeśli o polityce myśli się na zasadzie stowarzyszeniowej, to nie ma miejsca na jakieś doktryny Monroe czy narzucania własnej sfery wpływów. Mimo różnych wad z mentalnością Europejczyków, UE jednak nie blokowała Brytyjczykom Brexitu i nie groziła im militarnie w przypadku realizacji scenariusza wyjścia. Po prostu jeśli dołączasz do klubu, to w nim jesteś, a gdy wychodzisz, to cię w nim nie ma. I wszyscy dostosowują swoje plany do decyzji pozostałych, zamiast uniemożliwiać im ich podejmowania i realizacji.

Ma to ten plus, że aby uzyskać moc przyciągania do siebie, trzeba zacząć reprezentować coś więcej niż tandetną mocarstwowość i zastraszanie przez pobrzękiwanie atomową szabelką. Jeśli klub będzie przedstawiał coś sobą, wtedy będą walić do niego drzwiami i oknami. Jeśli nie - po prostu go opuszczą a reszta dostosuje się do tej decyzji.

Rosja nie potrafi funkcjonować na takich zasadach, nie potrafi zaoferować niczego atrakcyjnego dla państw wchodzących z nią w sojusze, to raczej hub wanna-be dyktatorów, oligarchicznych mafii i innego tałatajstwa, przyciągający podobnych sobie. Kiedy nie masz takich elit politycznych i twój naród nie chce funkcjonować według tego rodzaju standardów, wolisz raczej od czegoś takiego wiać.



My nie potrzebujemy Rosjan do rozwiązywania naszych wewnętrznych problemów. Jeśli będzie potrzebna konserwatywna rewolucja na Zachodzie, to sami sobie ją wykreujemy. Nie potrzebujemy do tego kacapstwa na tankach, które będzie nam rozpierdalało miasta bronią termobaryczną, żeby się LGBT nie zalęgło.

Nie wiem, kim trzeba być, żeby się nabierać na Rosję jako siłę zdolną naprawić obyczajowość zachodnią. Może zresztą zyskałaby wiarygodność i stała się czymś takim, gdyby potrafiła to przekuć na stałą PR-ową, aby konserwy na Zachodzie mogły do niej wzdychać i właśnie w formie stowarzyszeniowej opuściły UE i się dołączały do konserwatywnego bloku oferowanego przez Rosjan.

Ale Federacja Rosyjska nie jest jakimś "Zachodem o odwrotnej polaryzacji", tylko postkomunistycznym pierdolnikiem, który konserwuje system polityczny Związku Radzieckiego i sobie zastąpił internacjonalizm komunistyczny wszechrusizmem. A po tym, jak prowadzą tę wojnę, nie licząc się z życiem swoich żołnierzy, widać jak na dłoni, że tam się nic nie zmieniło poza naskórkową zmianą dekoracji.


Zresztą nie wiem, jak na Forum Libertariańskim można być przeciw Zełenskiemu. Wszak to jedyny na świecie libertariański przywódca kraju, który stoi na czele partii, która programowo zaczynała jako libertariańska, zachowuje swój rdzeń i nie jest jakąś egzotyczną drobnicą, tylko ma realny wpływ na Ukrainę.


Rusłan Stefanczuk, przedstawiciel Zełenskiego w Radzie Najwyższej, ogłosił, że partia wybrała libertarianizm jako swoją podstawową ideologię[15]. 10 listopada 2019 roku nowy lider partii, Oleksandr Kornienko, oświadczył, że ideologia partii zostanie zmodyfikowana i że nowym kierunkiem ruchu stanie się coś „pomiędzy liberalizmem a socjalizmem[16]. 13 listopada Dawid Arachamia, wiceprezes partii Sługa Ludu, wyróżnił dwie frakcje w swojej partii: socjalliberalną i libertariańską. W przeddzień wywiadu dla Liga.net Arachamia powiedział, że zmiana ideologicznej orientacji z libertarianizmu na socjalliberalizm była konsekwencją orientacji na masowego wyborcę[17]. 2 lutego 2020 lider partii określił pozycję polityczną Sługi Ludu jako „aktywny centryzm[18].
Co więcej, ten libertariański przywódca jest dziś fetowany przez wszelkich komuchów z ONZ, UE, czy NATO, oraz media pomagające mu budować jego legendę. Widzisz, żeby Jacek Sierpiński z Możemkami, czy Partia Libertarianska uzyskała kiedyś uznanie na arenie międzynarodowej i stamtąd mogła wpływać na ludzką świadomość? Żeby miała okazję do zbudowania sobie pozycji na pozimnowojennej dogrywce?

Przypomnę, bo może niektórzy mają krótką pamięć:


Jeżeli Ukraińcy odeprą Rosjan i będą musieli odbudowywać swój kraj z ruin, jest wielka szansa, że poparcie wojenne Zełenskiego zapewni mu komfort zrobienia maksymalnie wolnorynkowego kraju tuż za naszą granicą. Że sam libertarianizm dzięki takiemu rozwojowi wypadków, nie będzie już traktowany jako ciekawostka, tylko rzeczywista opcja polityczna, którą może popierać ktoś fetowany na arenie międzynarodowej. Ktoś może preferować, aby ta szansa została zaprzepaszczona, żeby dalej tam istniał post-sowiecki pierdolnik?

Wygrana Ukraińców powoduje też, że mają wreszcie propolski i rusofobiczny mit narodowy, jakim mogą zastąpić banderyzm. Odtąd nie będą musieli się już do tego odwoływać, bo mają znacznie lepszych, świeżych bohaterów, pośród których żyją i jakich będą mogli sobie po wojnie zasłużenie fetować. W dodatku nasza rola przy obecnej polityce sprawia, że zyskujemy mnóstwo soft power i pozytywnego PRu - zarówno jako rząd jak i społeczeństwo, które szeroko się zaangażowało w pomoc. To wspólne przejście może sprawić, że po pokonaniu Rosjan będziemy wreszcie witani na Ukrainie tak otwarcie jak w Gruzji. Przecież jeśli to wypali, okaże się to znakomitą inwestycją dla Polaków, tym bardziej jeśli nasze firmy będą mogły sobie zarobić na tej odbudowie.

Ta sytuacja ucisza też zakompleksione ojkofobiczne środowiska lewicowe, non stop wzdychające do Brukseli i Niemiec, które ten kryzys rozegrały fatalnie, podczas kiedy Anglosasi się nie certolili w tańcu i sprawdzili, ile ta Rosja i jej groźby są rzeczywiście warte.

Kiedy Ukraińcy ogłoszą kolejnego milestone'a - że wytłukli 10k ruskiej swołoczy, wypiję za to. A następny toast pójdzie przy 15k.

Nawet nie wiedziałem, że się odwoływali do libertarianizmu. Tym bardziej warto kibicować Ukraińcom. Nawet jeśli ruscy zajmą Ukrainę to pewnie kraj dalej nie będzie w pełni posłuszny ruskim. Ewidentnie chcą zrójnować kraj dla jego zrójnowania. Za wszelką cenę i pomimo wszystkiego - jak miał ostatnio powiedzieć Putin do Macrona.
 

Blobfish

Well-Known Member
150
274
W 1991 nastąpił rozpad ZSRR i podpisano umowę na mocy której powstało państwo Ukraina ale pod dwoma warunkami - oddania broni jądrowej Rosji i zostanie zawsze państwem neutralnym - czytaj zakaz wstąpienia do NATO.

Nie wiedziałem o istnieniu takiego traktatu. Możesz podac jakieś konkretniejsze informacje na jego temat ? Zakładam, że nie chodzi Ci o tzw. Memorandum Budapesztańskie bo ono nie miało rangi traktatu a Ukraina zobowiązała sie w nim do nierozprzestrzeniania broni jądrowej ( a nie do neutealności ) ?
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
Nie wiedziałem o istnieniu takiego traktatu. Możesz podac jakieś konkretniejsze informacje na jego temat ? Zakładam, że nie chodzi Ci o tzw. Memorandum Budapesztańskie bo ono nie miało rangi traktatu a Ukraina zobowiązała sie w nim do nierozprzestrzeniania broni jądrowej ( a nie do neutealności ) ?
kalvatn dużo wkleja takich rzeczy - tutaj trochę inna data, tutaj przemilczenie pewnych faktów i wychodzi co wychodzi - ruska propaganda. Radio Erwań:
Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach Dworca Warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
kalvatn dużo wkleja takich rzeczy - tutaj trochę inna data, tutaj przemilczenie pewnych faktów i wychodzi co wychodzi - ruska propaganda.
Taki "traktat" rzeczywiście był, ale....
- on nie gwarantował powstania Ukrainy, bo niepodległa Ukraina już była i była stroną tego "traktatu".
- traktat gwarantował, że w zamian za rezygnację z broni atomowej, granice terytorialne Ukrainy, będą gwarantowane przez Rosję i USA
- to nie był traktat, tylko jakiś inny papier niższej rangi (nie znam się na tym)
;)
Gdy USA robiło pomarańczowe rewolucje i majdany w Kijowie, to Rosja uznała to za złamanie "traktatu". Zresztą gdyby Donbas, Ługańsk i Krym nadal były w granicach Ukrainy, to obecna władza nigdy by nie była demokratycznie wybrana. Więc Zachód zrobił tak, że pozwolił Moskwie zabrać tereny na których jest "rosyjski żywioł" w zamian za obalenie legalnie wybranego prezydenta. A teraz mówią dawajcie nam to z powrotem. No a Putin powiedział: "wała, jak Ruś wielka i cała". Skutki jego słów odczuwają i Ukraińcy i my wszyscy.
 

noniewiem

Well-Known Member
611
969
Co więcej, ten libertariański przywódca jest dziś fetowany przez wszelkich komuchów z ONZ, UE, czy NATO, oraz media pomagające mu budować jego legendę. Widzisz, żeby Jacek Sierpiński z Możemkami, czy Partia Libertarianska uzyskała kiedyś uznanie na arenie międzynarodowej i stamtąd mogła wpływać na ludzką świadomość? Żeby miała okazję do zbudowania sobie pozycji na pozimnowojennej dogrywce?
Myślę że warto się zastanowić jakie czynniki sprawiły że libertarianizm wygrał (???) na Ukrainie. Jak myślisz Fat?
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Zresztą nie wiem, jak na Forum Libertariańskim można być przeciw Zełenskiemu. Wszak to jedyny na świecie libertariański przywódca kraju, który stoi na czele partii, która programowo zaczynała jako libertariańska, zachowuje swój rdzeń i nie jest jakąś egzotyczną drobnicą, tylko ma realny wpływ na Ukrainę.
Z niego taki libertarianin, jak z Balcerowicza klasyczny liberał.

Myślę że warto się zastanowić jakie czynniki sprawiły że libertarianizm wygrał (???) na Ukrainie.
Oligarcha Kołomojski potrzebował struktur jakiejś partii, by wstawić swego człowieka na stołek prezia, więc kupił sobie partię libertariańską. Tak to widzę.
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Po co pisać jak ktoś gada gotowcem i można sobie popatrzeć na Wrocław:



View: https://www.youtube.com/watch?v=SAbYK8QSv6s

A ty dałeś się sprowokować i wykorzystać i stanowczo opowiedziałeś się po jednej ze stron, nie posłuchałeś rady pana prowadzącego.

A nie lepiej żeby Ukraińcy zdemilitaryzowali i zdekomunizowali Rosję, żeby człowiek sowiecki nie rozlał się po świecie na butach radzieckiego sołdata?
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
A ty dałeś się sprowokować i wykorzystać i stanowczo opowiedziałeś się po jednej ze stron, nie posłuchałeś rady pana prowadzącego.

A nie lepiej żeby Ukraińcy zdemilitaryzowali i zdekomunizowali Rosję, żeby człowiek sowiecki nie rozlał się po świecie na butach radzieckiego sołdata?
Moje opowiedzenie się za Rosją w pozycji leżącej na tapczanie i na tym forum ma takie samo znaczenie jak drobinki styropianu latające mi wokół domu bo właśnie robią mi elewację.
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Moje opowiedzenie się za Rosją w pozycji leżącej na tapczanie i na tym forum ma takie samo znaczenie jak drobinki styropianu latające mi wokół domu bo właśnie robią mi elewację.

Ale wziąłeś Ukraińców do tej roboty, żeby odciągnąć ich od walki z armią radziecką, która pod przywództwem imperatora o mentalności sowieckiego komucha najechała na ich kraj.
Bardzo przewrotnie.
 

szeryf17

"No reason it's a good reason"
797
2 745
Tak się zastanawiam czy Ukraina gaz i ropę to od Rosji kupuje? Gaz stop Ropa stop wojna stop
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Z obfitości serca mówią usta
Członkini ukraińskiego parlamentu dla FOXNEWS powiedziała: „Nie walczymy tylko za Ukrainę, walczymy też za Nowy Porządek Świata” (30 sekunda). Jak widać, globalizm dobrze się ma na Ukrainie, w tej wojnie nie chodzi o wolność tego kraju, ale o to, aby stać się częścią NWO.​
Skurwysyny u władzy po obu stronach. Będą ginąć zwykli ludzie za NWO.

 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Skurwysyny u władzy po obu stronach. Giną ludzie nie tylko za NWO ale też za Old World Order. Czy Putin wyraźnie o tym nie mówi, że chce wrócić do starego porządku, przez ostatnie lata?
 
Ostatnia edycja:

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Ja mam bardzo często takie sny, że jestem niewidzialny i przenoszę się z miejsca na miejsce z szybkością myśli. Raz jestem w sypialni u Morawieckiego raz u Putina raz na Ukrainie i gdziekolwiek indziej - w Waszyngtonie przykładowo. Tydzień czasu i świat by wrócił do całkowitej normalności. Trupów nie było by dużo - jakaś setka polityków lub po prostu ich członkowie rodzin a następcy chodziliby jak w zegarku. Ze strachu. To oni służyli by w końcu ludziom - jak nie - wizyta w sypialni i do piachu. Pełna wolność i prawdziwy kapitalizm.
 
Do góry Bottom