Ogólne moje uwagi

D

Deleted member 427

Guest
Mnie strasznie wkurwia stawianie spacji przed przecinkiem albo spacji przed znakiem zapytania czy wykrzyknikiem. To się nazywa "prawicowa interpunkcja", często obecna na forach i blogach zatroskanych losem Polski i Polaków prawicowych społeczników.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Gazdo, nie czytam twoich wpisów, bo nie szanujesz mnie i nie dbasz o to, aby zostać przeczytany.
jak nie czytasz to skąd wiesz co pisałem??? :D

Nie szanujesz kolektywnie wszystkich, bo nie porozumiewasz się zgodnie z przyjętym/wyuczony/przyswojonym/zakodowanym protokołem wymiany informacji.
a czemu mam kolektywnie wszytkich szanować? na szacunek trza se zasłuzyć, a ja nie znam wszytkich ludzi więc jak mam uznać, czy są warci szacunku itd...
poza tym, wydaje mi sie że sporo ludzi rozumie co chce im przekazać więc jest ok...
mi tam wystarczy...

Gdzie tu utrudnienie w przekazie informacji?

no włąśnie nie wiem, poza estetyką która jest dla niektórych ważna, ale nie mam wpływu na treść, nie ma różnicy, przekaz jest taki sam, ale jak ktoś z tym ma trudnosci to chyba raczej niezbyt dobrze o nim świadczy hehe
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 981
15 142
Jak ktoś jest takim gimbem, że nie wiem, że brak wielkiej litery na początku zdania i kropki na końcu utrudnia komunikacje, niech się lepiej na ten temat nie wypowiada.

Serio, żenujące są rozmowy na takim poziomie. Ale każdy pracuje na swój wizerunek sam. Nie musicie mnie szanować, nie muszę was czytać.
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
A mnie wkurwia wplatanie angielskich słówek i jeszcze spolszczanie ich, kiedy to co się chce można wyrazić po polsku. To oznaka lenistwa: a co tam walnę po angielsku jedno słowo, zamiast trzech po polsku. Z drugiej strony zapożyczenia z innych języków to norma i proceder ten trwa od setek lat.

Jaskółka ma u mnie plus już za sam fakt czytania tego forum (przez 3 miesiące przeczytała więcej niż 2 tematy na krzyż) i zainteresowania się (?) libertarianizmem. Ilu ludzi ma o tym pojęcie, a ilu ludzi chce się w ogóle dowiedzieć o co w tym chodzi? Dlatego nie rozumiem, aż takiego ataku na nią, chociaż to ona zaatakowała na starcie pierwsza. No ja bym się z nią łagodniej obszedł :D
 
Ostatnia edycja:

Denis

Well-Known Member
3 825
8 510
Jaskółka ma u mnie plus już za sam fakt czytania tego forum (przez 3 miesiące przeczytała więcej niż 2 tematy na krzyż) i zainteresowania się (?) libertarianizmem. Ilu ludzi ma o tym pojęcie, a ilu ludzi chce się w ogóle dowiedzieć o co w tym chodzi?
Nie wierz we wszystkie rzeczy napisane w internecie.

I to Jaskółka zaatakowała pewne osoby jako pierwsza. Chociaż niektórzy faktycznie przesadzają z tym wyzywaniem od dziwek, ale to pewien mechanizm obronny u niektórych przeciwko potencjalnej agenturze.
 

telpeloth

państwosceptyk
256
291
Dla mnie liczy się głównie treść tekstu, nie zaś jego walory estetyczne.
Jedno z drugim jest bardzo mocno związane, jest cała gałąź techniki i sztuki (nie chcę mówić: nauki, bo aż tak, to chyba nie), która się tym zajmuje -- czyli typografia.
Treść tekstu bez akapitów będzie tak nieczytelna, że przed przeczytaniem dziesiątego zdania zapomnisz, o czym czytasz. Tekst bez wcięć z lewej będzie Ci męczył oczy, a gdy ktoś zacznie pisać comic sansem to będziesz miał ochotę walnąć sobie w łeb. Możesz mówić, że walory estetyczne nie są dla Ciebie ważne, ale gwarantuję, że dłuższy tekst o wątpliwych walorach estetycznych jest po prostu nie do przeczytania.

Na podobnej zasadzie działa poszanowanie zasad interpunkcji i ortografii. Masz pewne konwencje, do których się przyzwyczajasz 20 lat czytając książki czy prasę. Gdy ktoś zaczyna Ci się z tych zasad wyłamywać z niedbałości to myślisz o nim bardzo źle, właśnie dlatego, że zaburza Ci proces szybkiego, poprawnego czytania. To taka utarta konwencja, tak jak konwencje Cię obowiązują w każdym innym aspekcie życia -- mówiąc o palecie towaru masz na myśli europaletę o zdefiniowanych wymiarach. Gdy ktoś Ci przywiezie zbite z desek byle co, nie pasujące do niczego, to nie będziesz głaskał po głowie, tylko każesz wypierdzielać z chłamem. Niby i to paleta, i to paleta, służy do tego samego i da się towary na to wrzucać, ale jednak różnica jest.
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Kobiety prawdziwe raczej sie szanują,nie piją alkoholi zadnych Druga tylko o penisach myśli
Prawdziwe kobiety piją alkohole! Dla kogo jak nie dla kobiet wymyślono drinki? Prawdziwe kobiety piją, tylko nigdy się nie upijają, w odróżnieniu od mężczyzn. Poza tym, prawdziwe kobiety umieją pisać poprawnie i przykładają większą wagę do ortografii i interpunkcji niż mężczyźni.
 

Racibor

Well-Known Member
408
2 159
Treść tekstu bez akapitów będzie tak nieczytelna, że przed przeczytaniem dziesiątego zdania zapomnisz, o czym czytasz. Tekst bez wcięć z lewej będzie Ci męczył oczy, a gdy ktoś zacznie pisać comic sansem to będziesz miał ochotę walnąć sobie w łeb. Możesz mówić, że walory estetyczne nie są dla Ciebie ważne, ale gwarantuję, że dłuższy tekst o wątpliwych walorach estetycznych jest po prostu nie do przeczytania.
Jest taka książka Molloy Samuela Becketta. Połowa książki(ok. 80 stron) to monolog, zapisany bez akapitów, bez wcięć, po prostu ciągłym tekstem. Spróbujcie to przeczytać, ja poległem i zasnąłem po kilkunastu stronach, na następny dzień oddałem książkę do biblioteki. A książka to ponoć arcydzieło wybitnego pisarza, który w 1969 dostał literackiego Nobla:D
 

pampalini

krzewiciel słuszności, Rousseaufob
Członek Załogi
3 585
6 850
Walory estetyczne wpływają na odbieranie treści (zrozumienie, chęć poznania, itp.) Ale jak ktoś lubi estetykę Masłowskiej, to już na to nic nie poradzę.
Ja lubię :(

Jest taka książka Molloy Samuela Becketta. Połowa książki(ok. 80 stron) to monolog, zapisany bez akapitów, bez wcięć, po prostu ciągłym tekstem. Spróbujcie to przeczytać, ja poległem i zasnąłem po kilkunastu stronach, na następny dzień oddałem książkę do biblioteki. A książka to ponoć arcydzieło wybitnego pisarza, który w 1969 dostał literackiego Nobla:D
Proponuję odróżniać literaturę (sztukę), której celem w dużej mierze jest właśnie zabawa formą i estetyką, od esejów / prac naukowych, których celem jest jak najskuteczniejsze przekazanie treści.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 510
Krzysio słusznie zauważył.
Wszystkie kobitki za szkolnych lat w bardzo ładny sposób prowadziły zeszyty - piękny charakter pisma i wszystko podkreślone/wydzielone.
To jest chyba kolejny przykład przenikania typowo męskich cech do świata kobiet, bo to faceci mało uwagi przywiązywali do zeszytów. Pismo oczywiście mogło być ładne, ale nigdy nic specjalnego nie robili po tych zeszytach. Dla niektórych jedynym szlaczkiem był kutas z tyłu zeszytu.

I to jest fenomen, bo nawet jak tępa dzida była i słabe oceny miała to zeszyt elegancko wyglądał. W żeńskich szkołach nadal jest pewnie pod tym względem dobrze. To koedukacja odebrała dziewczynom ich naturalną cechę do czasami wręcz przesadnego dbania. Teraz pewnie to tzw. lalusie bardziej dbają na zasadzie odwrócenia ról.

Widać to zresztą po piciu. Zdecydowanie więcej spotykam pijanych dziewczyn w wieku szkolnym niż chłopców.
ZDECYDOWANIE!
Kiedyś taki widok był rzadko spotykany. Podobnie jest pewnie z agresją. Więcej agresji widać po dziewczynach niż po chłopakach, choć pewnie jak zawsze są wyjątki od reguły. Mowa tu tylko o ogólnym obrazie na podstawie moich obserwacji i zasłyszanych informacji o zaniku typowo męskich cech u mężczyzn i typowo kobiecych u kobiet. Teraz to kobiety mają większe jaja. Może czas ukierunkować agresywność tych chłopców z cyckami na obalanie systemu? Zawsze to lepsze niż bicie tego babochłopa w domu, bo ile można?
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 120
I to jest fenomen, bo nawet jak tępa dzida była i słabe oceny miała to zeszyt elegancko wyglądał.
Ja dopiero na studiach spotkałem kobiety(ładne i mądre), których notatki wyglądały jak moje :) Byłem w ciężkim szoku, bo uważałem, że wszystkie laski ładnie piszą.
 
Do góry Bottom