A teraz Wittchen się tłumaczy dlaczego kodzizne rudzizne walnęłaWszyscy o tym trąbią. Tłusta, ryża, bezczelna i pyskata zarobiła plaskacza.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...waniu-aktywistki-to-byl-emocjonalny.html#Z_MT
Arendt-Wittchen: "To był emocjonalny gest"
Zapewnia, że na filmie nie widać całej sytuacji i już wcześniej "prosiła tę panią emocjonalnie, ale kulturalnie, żeby się uspokoiła". - Coraz głośniej zagłuszała przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy, wykrzykując hasło "konstytucja, konstytucja" - powiedziała Arendt-Wittchen i dodała, że część weteranów nie wiedziała, co się dzieje.
"Czekałam, aż ktoś zareaguje, bo w mojej ocenie, takie krzyki, w trakcie takiej uroczystości, to nic innego, jak próba zniszczenia i spłycenia powagi uroczystości. Jeszcze raz podkreślałam, to był emocjonalny gest, w tamtej sytuacji, mając za sobą rozmowę z kombatantami, mając w głowie, jak ważny to moment uznałam, że to jedyne rozwiązanie"
Ostatnia edycja: