vast
Well-Known Member
- 2 745
- 5 808
Nawet bardzo
To proste. Największy boom muzyczny przypadł na lata 870-1300. Potem jeszcze około roku 1340 grali jacyś ekscentrycy jak Beethoven ale po nim już nikt nie tworzył muzyki, bo rynek zdecydował, że nie jest potrzebna.Nie kumam tego wykresu z muzyką.
Uściśliłbym. Na pewno mieli na niego wpływ (np. banjo to tuareski instrument). Murzyńskimi niewolnikami oczywiście handlowali ale sami Tuaregowie to mix rasowy od białego jak Zidane do całkiem czarnego. To nie tyle kwestia rasy co stylu życia, zajęcia-trochę jak z Wikingami.Blues wymyślili Tuaregowie, którzy byli handlarzami murzyńskich niewolników. I właśnie ci niewolnicy przynieśli go do Ameryki
Masz do tego prawo. Samych wygibasów też nie rozumiem, podobno mają wzmocnić przekaz wypływający z tekstu. Dosyć zabawnie to wygląda w utworach, w których nie ma żadnej treści. I nazwy Ci się pojebały, bo nie pisałeś o hip-hopie. Hip-hop nie jest TYLKO muzyką i tu nie ma dyskusji, to jest cała kultura. Graffiti, b'boying, DJ'ing, rapowanie, styl, beatbox, slang, muzyka. Rap jest elementem tej kultury.Nie traktuję hip-hopu w kategoriach muzyki. Jedno co widać to gibony w nienaturalnych wykrzywionych pozach, które przypominają chód zombie.
Pewne jest, że blues był śpiewany jeszcze w w XIX wieku w okresie niewolnictwa. Pierwotnie był pieśnią śpiewaną przy akompaniamencie jednego instrumentu : gitary, harmonijki ustnej czy innych samodzielnie wykonanych, prymitywnych instrumentów. Pierwsze płyty z muzyką bluesową ukazały się w 1920 roku: nagrania Mamie Smith. Z wolna coraz częściej wchodził do jazzu, a coraz mniej było typowych pieśniarzy bluesowych, wykonujących bluesy jedynie przy akompaniamencie swojego instrumentu.Przede wszystkim blues jest syntezą. Jego najgłębsze korzenie tkwią w czarnej Afryce Zachodniej (dziesiejsza Ghana, Senegal, Mali...)