Minister Sienkiewicz: "Państwo istnieje tylko teoretycznie". Afera taśmowa

GoldenColt

Well-Known Member
817
3 626
6433723-afera-tasmowa-mem-643-285.jpg
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Aż telewizor włączyłem, żeby zobaczyć jak Ikon i Wipler wyważają drzwi :) A jeżeli stwierdzę, że "ABW to banda pierdolonych idiotów i dyletantów" to mnie będą ścigać za obrazę ABW czy zdradę tajemnicy państwowej ?
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Ikon przez większa część czasu sensownie gadał. Nie wierze kurva.

To z FB Ikona :)

Wesołe chuje

Wszystkiemu winni są Rosjanie. Bo to oni na pewno podsłuchiwali naszych polityków, żeby nam namieszać. A gdyby nie oni, nic byśmy nie wiedzieli i byłoby nam lepiej. Jak to szło? „Silna Polska w bezpiecznej Europie”. Naród skupił się wokół premiera w obawie przed Ruskimi i jeszcze jedne wybory udało się wygrać. Vincent Rostowski poleciał jak się okazało na żądanie Marka Belki. Belka zapłacił za to zwolnienie naszymi pieniędzmi z NBP. Bo te z NBP są przecież nasze, publiczne. Premier mówi, że to dla dobra kraju i że nic nielegalnego. No proszę belka z Sienkiewiczem trudzą się dla dobra kraju, a wredni Rosjanie to nagrywają i ujawniają. Wstydu nie mają!
Premier z pewnością nie wiedział, że żona Nowaka robi machlojki, które Nowak musi tuszować na poziomie ministerstwa finansów. Gdyby wiedział nikt by go ministrem nie zrobił. I kto inny by wstęgi na nowych odcinkach autostrad przecinał. Ale teraz, kiedy już się wydało, premier zapowiedział, że nie będzie już z Nowakiem współpracował. Pytanie czy współpraca została zerwana bo miłośnik zegarków się dał przyłapać czy dlatego, że czynił niegodziwie. Takich rozstań z „przyłapanymi” było więcej. Do tego w końcu służą kolejne rekonstrukcje rządu.
Wykaz afer prowadzi prezes Kaczyński. Wkrótce obejmie dzięki nim steru rządu. I wtedy nie będzie już Rusek pluł nam w twarz. Bo akcję podsłuchową przejmie nasz, rodzimy, pszenno-buraczany Mariusz Kamiński. Zawsze to lepiej jak swoi a nie obcy nagrywają. Jeszcze tak niedawno kamiński miał stanąć przed sądem, a po wyborach, kto wie, może znowu stanie na czele CBA i postawi przed sądem tych, którzy go chcieli posadzić, za to, że on ich podsłuchiwał i chciał posadzić. Fascynujące.
Czy mi się wydaje, czy klasa polityczna w Polsce to ludzie bardzo prości, niekulturalni, brutalni i chciwi? A co najważniejsze zajęci wyłącznie sobą i mający społeczeństwo w głębokim poważaniu? Pod Żurominem postanowieniem sądu mieliśmy wprowadzić w posiadanie domu dwie kobiety. Właściciel zburzył ten dom buldożerem uniemożliwiając wykonanie postanowienia sądu. W tym czasie inspektorzy nadzoru budowlanego, wszyscy co do jednego byli na szkoleniu w Warszawie, a wójt popierał właściciela bo to jego szwagier. Myślałem, że polecę na skargę do Premiera Tuska. Ale w porę zrozumiałem co usłyszę. To pewnie też „dla dobra kraju. I nic nielegalnego”.
Wielu ludzi, którzy zgłaszają się po pomoc do kancelarii Sprawiedliwości Społecznej żyje w błogim przekonaniu, ze nadużycia władzy, bezkarne łamanie prawa, oszustwa i kradzieże przy użyciu wpływów i władzy to domena niskiego szczebla administracji, sądownictwa, prokuratury itp. Wierzą, ze gdy ci na górze się o wszystkim dowiedzą to spuszczą na przekręciarzy i szubrawców karzący miecz sprawiedliwości, wywrą na nich swój gniew. To złudzenie prysło niczym bańka mydlana dzięki ruskim podsłuchom. To tak jak donieść do szefa mafii, don Corleone, że jego ludzie zbierają haracz. Nie po to władza obsadza swoich ludzi na stanowiskach, żeby nie korzystali z okazji do bogacenia się. Umówmy się, oficjalne pensje są śmieszne, a apetyty ogromne. Każdy chce mieć ładny zegarek…
Co możemy z tym zrobić? Nie można przecież wiecznie tylko narzekać. Na początek podziękujmy Rosjanom za te podsłuchy, które pozwoliły nam zrozumieć na jakim świecie żyjemy. Zresztą nie ma się co oburzać. Jak Obama może podsłuchiwać Merkel, to dlaczego Putin nie miałby podsłuchiwać Belki, jak mówi o tym co ma długiego?
A może to nie Ruscy? Więc może też Amerykanie? A może Snowden? A może minister Sienkiewicz sam tę akcje zarządził i zapomniał, ze on też jada w tej knajpie?
Ja tam się cieszę. Ktokolwiek nam tę frajdę zafundował jestem mu wdzięczny. Myślałem, że ci wielcy ludzie są jacyś tacy nieprzystępni, wyniośli i zimni. A to całkiem wesołe, rubaszne chuje są!
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 793
8 465
Relacja fotoreportera Jakuba Szymczuka z wczorajszych wydarzeń w siedzibie Wprost

Uff... Ale się wczoraj działo. Nie będę komentował sytuacji, wszystko zostało już powiedziane. Opowiem o tym jak to wyglądało na pierwszej linii.

Od około 1,5 godziny staliśmy przed drzwiami do gabinetu Sylwestra Latkowskiego, trwały przesłuchania. Było bardzo gorąco na wąskim fragmencie korytarza redakcji Wprost skupiło się kilkudziesięciu dziennikarzy. Kamery, aparaty, dyktafony nawet światło. W pokoju trwało przesłuchanie, każdy się zastanawiał jak to się skończy, trzeba było czekać, zwłaszcza, że jeden z dziennikarzy tweetował o tym, że prokuratura użyje siły, więc tam byliśmy. Nagle do drzwi z telefonem przy uchu przeciska się Piotr Ikonowicz z Przemysław Wipler, z tego co słyszałem miał informację od ludzi z zewnątrz, że biją Latkowskiego - "Wchodzimy" - krzyknął i zaczęli z Wiplerem napierać na drzwi a wraz z nimi wszyscy dziennikarze. Tak się stało, że byłem tuż przy nich, więc moje intencje czy chce przeć czy nie, nie miały znaczenia. Rozpocząłem walkę o to, żeby klamka od pekających drzwi nie wbiła mi się w brzuch. Na plecach czułem parcie całej polskiej elity dziennikarskiej z przodu przez wyłamywane drzwi ujrzałem agentów ABW szarpiących i przyciskających Latkowskiego do fotela. Jedną ręką odpychałem ostrą klamkę drugą starałem się wycelować tam aparat, kolanem odpychałem drzwi, które coraz bardziej pękały pod naporem dziesiątek ciał. Trzask - wpadliśmy, szybko uskoczyłem na kanapę. Agenci stali jak wryci, nie wiedzieli co zrobić. Latkowski jeszcze przez chwilę leżał poszarpany na fotelu, wtulając się w laptopa. Było już bezpiecznie.

Dla mnie to był widok przerażający. Stoję na oparciu kanapy w narożniku gabinetu redaktora naczelnego dużego tygodnika. CZUJĘ SIĘ JAK NA JAKIMŚ FILMIE O PRL. Pode mną są agenci, po środku leży na fotelu dziennikarz jak po jakimś esbeckim przesłuchaniu. W pomieszczeniu panuje bałagan, na środku leżą wyłamane drzwi. Co tu się dzieję - pytali na początku zszokowani dziennikarze. A ja się pytam - co by było jak by nas tam nie było?

Gratulację dla Radka Pietruszki z PAPu fotoreportera, który stał koło mnie i udało mu się zrobić zdjęcie tej sytuacji. Mi w tym natłoku niestety nie udało się ustawić ostrości na drugim planie, mogło by to się skończyć nadzianiem na klamkę Choć pocieszam się, że na moim zdjęciu też widać działania i zaciekłe miny agentów, którym nie trzeba wymazywać twarzy bo są w nieostrości (zdjęcie w wysokiej rozdz. http://static.pokazywarka.pl/bigImages/3025028/11956121.jpg?1403161913)

11956121.jpg


Ciekawostką jest również zgodna współpraca czołowych reprezentantów wolnego rynku i socjalizmu (tandem Wipler&Ikonowicz) trzeba im oddać, że pierwsi zaczęli akcję parcia na drzwi.

Od siebie tylko dodam, że tak nam wmawiano, że za poprzedniej ekipy był taki wstyd na zachodzie ale to w ciągu tych "25 lat wolności" właśnie teraz Washington Post pisze o interwencji władzy w gabinecie redaktora naczelnego - w tekście jest odwołanie do Białorusi... Sami to oceńcie.
 
OP
OP
dataskin

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 143
Narodowcy.net idą z odsieczą:

Publikacja treści prywatnych rozmów - nielegalna
W związku z opublikowanymi niedawno rozmowami, [...] nasuwa się pytanie [...] o prawo do publikowania materiałów przez osoby niezwiązane z procesem kradzieży danych [...]. W tej sprawie wypowiedział się adwokat Łukasz Moczydłowski Szef Zespołu Prawnego Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
http://narodowcy.net/polska/7867-publikacja-tresci-prywatnych-rozmow-nielegalna

Chyba dalej mają ból dupy o to, że ktoś rozmowy Holochera wypuścił do internetu :D
 

tomky

Well-Known Member
790
2 038
To ta akcja po wejściu do pokoju gdzie obrabiano Latkowskiego.
Z tego co widzę, to nie było żadnego wyważania drzwi, tylko cwany Ikonowicz zrobił podstęp mówiąc "to ja" do ABW za drzwiami.
"Czy jest pan funkcjonariuszem teoretycznym jak państwo polskie" :)


edit: oznaczanie czasu za bardzo nie działa, w każdym razie od 12m.45s
 
A

Antoni Wiech

Guest
Obejrzałem konferencję z prokuratorem generalnym i muszę powiedzieć, że jestem zawiedziony. Dziennikarze nie mieli w zasadzie żadnych kontrargumentów(!)

Sytuacja wygląda tak: Jeśli jest podejrzenie, że ktoś ma dowody z ewentualnego przestępstwa to według prawa na polecenie prokuratury musi je wydać. Jeśli nie chce ich wydać można użyć siły. Jeśli dziennikarz uważa, że dowody mogą ujawniać tajemnicę dziennikarską to prokuratura pieczętuje dowód i się z nim nie zapoznaje i przekazuje go do sądu. Sąd wtedy podejmuje decyzję, czy użyć tych dowodów i jak.

Oczywiście, jakbym był dziennikarzem to bym się obawiał, czy takie opieczętowanie przyniesie skutek i czy ABW sobie tego nie odczyta. Jednak prawnie nie ma się do czego przyczepić. Przynajmniej tak póki co wynika z przekazów medialnych.
 
D

Deleted member 427

Guest
Z tego co widzę, to nie było żadnego wyważania drzwi

To normalne, że incydent obrasta legendą. Jeszcze parę takich przekazów "z ust do ust" i wyjdzie, że Wipler miał SIGa Commando i walił centralnie w drzwi do pokoju redakcyjnego, a Ikon pizgał z granatnika ręcznego, osłaniając Latkowskiego uciekającego z informacjami nt zabójstwa JFK.
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Otrzeźwieli, a stokrotka przekazała, otwartym tekstem, premieru dyspozycję od prowadzących. Już gw zmieniło narrację. Zresztą odwalenie Tuska i nowe wybory = Jarkacz premier itd. ;) Myślę, że te taśmy co wyciekły są wiadomością dla tych, których taśmy nie wyciekły, a wiedzą, że są nagrani bo się w Sowie stołowali. I teraz pytania:

Kto ? -
Samotny borowik mściciel ? bez żartów, za duża operacja. Ja bym stawiał na FSB lub exWSI. Należy pamiętać, że publikacja to dekonspiracja całej imprezy i rzucenie na pożarcie słupów (mikrofon został przynoszony do stolika - kelner, manager)
Dlaczego teraz ? A nie przed wyborami do PE ? Dlaczego nie nagrywać jeszcze 2 miesiące ?

Przypadek ? Nie sądzę ... http://stowarzyszeniesowa.pl/
 
Do góry Bottom