Mieszkania komunalne - część cywilizacji czy też "nieetyczny wynalazek"

M

MichalD

Guest
Mieszkania komunalne - to tanie mieszkania budowane przez rząd dla osób mniej zamożnych.

"Projects" stanowią nieodłączną część charakteru każdego miasta w cywilizowanym świecie. Są zarówno w Polsce, jak i w USA (budowane od XIX w.), UK, UE, Australii, Japonii, Hongkongu, Singapurze. Zapewniają możliwości mieszkania w sposób cywilizowany dużym grupom ludności, którzy inaczej mieszkaliby w slumsach i melinach.

Czy waszym zdaniem rząd powinien budować publiczne mieszkania dla biednych?

Poniżej przykłady "komuszego" podejścia do mieszkalnictwa:

Singapur:

role4.jpg


Wiele zdjęć budownictwa komunalnego z wielu krajów:

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=247127

A poniżej rozwiązanie "wolnościowe" i "liberalne":

Santiago:
chile_valparaiso_slums.jpg


Indie:
slum-in-kolkata.jpg
 
S

stormtrooper

Guest
Jak przechodzę obok osiedli z mieszkaniami komunalnymi (najczęściej to Śródmieście - w każdym większym mieście, zazwyczaj dawne prywatne kamienice z II RP, a potem zagrabione) to na pewno nie jest to część cywilizacji. Generalizując syf straszliwy.

Poza tym po co wklejasz te zdjęcia z Singapuru? Biorąc pod uwagę, ile w Polsce by na wałkach pieniędzy nakradli w czasie budowy tych bloków, to te mieszkania komunalne bardziej by przypominały te w Indiach.
Wiadomo, żartuję i przesadzam, chodzi mi o to, że porównywanie Polski do Singapuru nie ma sensu, jeśli chodzi o środki.

EDIT: Poza tym, masz obejrzyj sobie dlaczego w Indiach i Santiago to wygląda, podejrzewam, że to, co wkleiłeś to wcale nie są mieszkania komunalne:
 
D

Deleted member 427

Guest
Dziwnym trafem brakuje państwowych mieszkań komunalnych z Detroit, Chicago, Birmingham i Baltimore. Oraz mieszkań komunalnych dla Indian, które im rząd pobudował po tym, jak połowę odjebało wojsko, a druga połowę pozamykało w rezerwatach.

Najlepiej wkleić fotkę z Singapuru, gdzie za 10 gramów koki jest czapa, a przestępczość wynosi 0.3 na 100.000 i szczerzyć zęby w uśmiechu debila.
 

Solitary Man

Człowiek raczej piwnicy
492
2 231
Wielu mieszkańców takich "slumsów" przeniosło się z terenów wiejskich, gdzie mieli jeszcze gorsze warunki. W mieście łatwiej im o pracę, z zarobionych pieniędzy budują sobie mieszkania z tanich materiałów. Mimo, że budują na nieużywanych terenach (często formalnie będących własnością miasta) to nie mają praw własności do takiego budynku, przez to nie mają możliwości mp. zaciągnięcia kredytu.
 

Gość niedzielny

Well-Known Member
968
2 125
Wielu mieszkańców takich "slumsów" przeniosło się z terenów wiejskich, gdzie mieli jeszcze gorsze warunki. W mieście łatwiej im o pracę, z zarobionych pieniędzy budują sobie mieszkania z tanich materiałów. Mimo, że budują na nieużywanych terenach (często formalnie będących własnością miasta) to nie mają praw własności do takiego budynku, przez to nie mają możliwości mp. zaciągnięcia kredytu.

Dokładnie. Michałowi polecam lekturę "Tajemnicy kapitału" Hernanda de Soto.
 
OP
OP
M

MichalD

Guest
Wielu mieszkańców takich "slumsów" przeniosło się z terenów wiejskich, gdzie mieli jeszcze gorsze warunki. W mieście łatwiej im o pracę, z zarobionych pieniędzy budują sobie mieiyszkania z tanich materiałów. Mimo, że budują na nieużywanych terenach (często formalnie będących własnością miasta) to nie mają praw własności do takiego budynku, przez to nie mają możliwości mp. zaciągnięcia kredytu.[/
QUOTE]
Tak jest w trzecim świecie. W kraju cywilizowanym, miasta powinny wyglądać w miarę schludnie, a biedniejsi mieć prawo do mieszkania w miarę ludzkich warunkach. W Polsce mieszkania komunalne sąi blokami lub starymi kamienicami i nie wyglądają jak favelas.

No pewnie - bądź biedny dostań w nagrodę mieszkanie. Szach-mat akapy!

Mieszkanie , to jakieś podstawowe dobro egzystencjalne w dzisiejszych czasach. Czy w twojej ocenie rodziny niezbyt dużo zarabiające powininny chodzić bez ubrania i spać pod mostem?
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 803
Tak jest w trzecim świecie. W kraju cywilizowanym, miasta powinny wyglądać w miarę schludnie, a biedniejsi mieć prawo do mieszkania w miarę ludzkich warunkach. W Polsce mieszkania komunalne są blokami lub starymi kamienicami i nie wyglądają jak favelas.
Twój fetyszyzm estetyczny nie jest naszym problemem. Idź sobie dekoruj slumsy, jak Ci się nie podobają. Kolejny Anioł się znalazł, zasłony w oknach ludziom by pozmieniał...

Mieszkanie , to jakieś podstawowe dobro egzystencjalne w dzisiejszych czasach. Czy w twojej ocenie rodziny niezbyt dużo zarabiające powininny chodzić bez ubrania i spać pod mostem?
Podstawowe dobro egzystencjalne czy nie - płać albo spierdalaj. Jeśli chodzenie w ubraniu wymaga jego kradzieży, to lepiej żeby chodzili bez nich. Tak poza tym, to ludzie wcale nie pozbywają się swoich starych ubrań, przekazując je za darmo innym, nie?

Jeśli mieszkania byłyby podstawowym dobrem egzystencjalnym w równym stopniu co ubrania (o czym świadczyłaby ich podobna powszechność), ludzie też by je oddawali biednym. Nie oddają, więc nie są podstawowym dobrem egzystencjalnym, tylko luksusem w porozpierdalanej etatyzmem Polsce. Może byś się tak obudził?
 

deith

Active Member
230
169
Chętnie przyjmę jakieś mieszkanko w Lublinie, państwo sobie da rade bez potencjalnych 300.000 zł.

Jestem bezdomny, praktycznie nic nie zarabiam, co prawda nie chodze do instytucji dla biednych ale poza tym faktem to kwalifikuje się do najgorszej biedoty tego kraju. Michał liczę na twoją pomoc, jak już mi pomożesz to mam jeszcze paru kolegów w podobnej sytuacji, no troche lepszej więc powinienem być pierwszy.

Tak, myślę, że wszyscy powinniśmy posiadać prawo do podstawowych warunków egzystencjalnych.
 
M

Matrix

Guest
Biednych nie powinno stać na mieszkanie, wtedy zabrali by się do roboty. W przedwojennej Polsce był zwyczaj wynajmowania miejsca w pokoju, teraz ten zwyczaj został jeżeli pracodawca wynajmuje pokój dla pracowników. Takie miejsce kosztuje około 25 pln na dzień. Gdyby nie było mieszkań komunalnych ceny mieszkań by spadły, a tak cenę dyktuje urzędnik, i mieszkania o wyższym standardzie niż komunalne kosztuje więcej. Na szczęście obecnie obserwowany jest spadek cen mieszkań wynajmowanych i na sprzedaż, bo trudniej jest dostać kredyt w banku. Jak im się należy niby tym biednym skoro potem dewastują. Z drugiej strony miasto nie remontuje takich mieszkań bo skąpią pieniędzy, lub nie maja ich. Tylko na amerykańskich filmach młoda rodzina ma piętrowy domek do dyspozycji, ale wtedy tata, albo mama mają intratną prace.
 

Nene

Koteu
1 094
1 690
Mieszkanie , to jakieś podstawowe dobro egzystencjalne w dzisiejszych czasach. Czy w twojej ocenie rodziny niezbyt dużo zarabiające powininny chodzić bez ubrania i spać pod mostem?

Jeśli kogoś nie stać i nie chce mieszkać pod mostem nie powinien zakładać rodziny, jeśli jednak chce się rozmnażać nie mając ku temu warunków jego problem... zawsze może ogrzać sie ciepłem ciał innych jemu podobnych
 
M

Matrix

Guest
Korwin swego czasu polecał mieszkanie kątem w pracy, czy byle gdzie i w ten sposób zaoszczędzenie pieniędzy. Potem taki się wzbogaci po ileś tam latach i wtedy zamieszka w mieszkaniu jak się należy i wcale nie będzie szczęśliwy, tylko będzie wspominał tamte lata, gdy go jeszcze nie miał.
 
D

Deleted member 4151

Guest
Mieszkanie , to jakieś podstawowe dobro egzystencjalne w dzisiejszych czasach. Czy w twojej ocenie rodziny niezbyt dużo zarabiające powininny chodzić bez ubrania i spać pod mostem?
Czyli masz na myśli rodziny nierobów i nieudaczników? Tak :) Ja osobiście nie znam żadnego bezdomnego który jest bezdomny z innego powodu niż wódka i lenistwo choć dużo tych ludzi i tak ma mieszkania.
 
OP
OP
M

MichalD

Guest
Czy posiadanie mieszkania w nędznym standardzie komunalnym to coś nobilitującego i przeznaczonego dla najlepszych jednostek w społeczeńśtwie, najbardziej ambitnych?

Nie zgodzę się z tym, że ludzie od razu tracą ambicję, tylko dlatego że dostali klitkę od państwa - danie im mieszkania, może być wręcz motywujące do dalszego rozwoju, do zarobienia na sprzęt i lepsze jedzenie w lodówce, która w końcu jest. Diabeł tkwi w mojej ocenie głównie w dawaniu kasy za darmo , złym systemie dokształcania bezrobotnych i słabo wykwalifikowanych osób, jak również niekarania tych osób za niepożądane dla społeczeństwa zachowania, takie jak picie i niepracowanie.
 
Do góry Bottom