Mariusz Trynkiewicz - gej, seryjny morderca, pedofil

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 986
To bardzo ryzykowana teza, a posługiwanie się nią dla podkreślenia wagi państwowych knowań, może być sprzeczne z elementarną wiedzą o seryjniakach-pedofilach z rysem sadystycznym. Widziałbyś relację Trynkiewicza ze swoim dzieckiem? "Totalnie niegroźny"? Zrobili mu lobotomię jak McMurphy'emu?

ps: Być może słaby to argument, ale zauważyłem, że jeszcze kilka tygodni temu media smyrały tego mordercę po włoskach i promowały jego sztukę, jak to było u a.Lisa. Pojawiały się przy okazji również słuszne obawy, że dojdzie do jakiegoś precedensu psychuszkowego, ale Trynkiewicz raczej tam nie wyląduje, prędzej ludzie zupełnie niewinni.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 732
4 694
Mnie się wydaje choć to niepopularna teza że tu najmniej chodzi o to co on może "zrobić" bo wątpię by na cokolwiek było go jeszcze stać - bardziej istotne jest granie na nastrojach. TVP info daje co chwila miedzy serwisami muzykę jak z jakiegoś trailera i przebitki na więzienie Trynkiewicza. Czekamy na godzine zero.
Ja nie czekam bo nie zdaje mi sie by zaczal biegać po ulicy z nozem po takim publicity. Co może zrobić i dokąd pójść? Pewnie do matki choć podobno ona sie go boi. Nie sądze by po jego wyjsciu bylo gorzej niz kazdego innego dnia - zakladam że kiedys moge trafić na takiego jak on.
Źle sie wyrazilem z tym "totalnie niegrozny" - raczej chcialem powiedzieć że z nim nie jest bardziej niebezpiecznie niz bez niego. Zagrozenie owszem istnieje - ale ono jest jak co dzien na ulicy. Taki mamy klimat imo.
Zrób eksperyment myślowy. Załóz na chwilę że sie cudownie zresocjalizował. Co mu zostaje w tej sytuacji? Pojść do posredniaka do kolejki po zasilek? Jedyne co mu zostaje to zaatakować znowu - by wrócić do jedynego miejsca ktore zna. Wtedy wszyscy dostaną czego chcą - społeczeństwo bo sie pozbedzie "zwyrodnialca", psycholodzy bo sie potwierdzą ich teorie, Ziobro - bo mu słupki wzrosną, media bo będą miały używanie na kolejny miesiąc.
Balon pęknie i wszyscy będą happy. Tylko czy z ludzkiego punktu widzenia to jest ok?
 

kuguar

Member
31
17
Eee tam, według statystyk FBI większość seryjnych morderców (dewiacyjnego typu) realizuje swoje dewiacje do 45 roku życia a wiec jest małe prawdopodobieństwo, że zacznie znowu mordować. Bliżej mu już do grobu niż rozładowywania dewiacyjnego libido. A więc roztaczanie histerii zagrożenia to ustawka mediów, aby zająć lud pobocznymi problemami. Po drugie nie sądze, żeby wybrał wariant ponownego pójścia do pierdla, bo nie będzie miał czym chleba posmarować. Przecież to chodząca żyła złota! Przypuszczam, że setki dziennikarzy rzuci się na niego jak hieny, aby zrobić jakiś wywiad rzeka i uczynić z tego bestseller. Podobnie rzecz się ma z wartością jego obrazów. Szczególnie, że koleś dysponuje nie przeciętną inteligencją a więc szanse na udane sprzedanie jego wizerunku są ogromne...
 
Ostatnia edycja:

Alu

Well-Known Member
4 629
9 678
Wszystkim którzy wierzą w resocjalizację psychopatów polecam historię Johanna Unterwegera, człowieka który po odsiedzeniu wyroku za morderstwo, za dnia był pupilem wiedeńskich elit intelektualnych i "żywym dowodem na skuteczność resocjalizacji" (pisał sztuki teatralne, występował w tok szołach, urządzał wieczorki autorskie) a po zmroku mordował prostytutki:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Jack_Unterweger
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...tselleru__rezyser_teatralny_i_pupil_elit.html

Unterweger pisał sztuki, Trynkiewicz z kolei maluje...
 
Ostatnia edycja:

kuguar

Member
31
17
Znam ten przypadek.. Trzeba być naprawdę nawinym, żeby wierzyć w resocjalizacje. Chodzi oto, że w pewnym wieku po prostu zmienia się gospodarka hormonalna u facetów. Gdy libido wyhamuje to z automatu wyhamowuje chęc do dewiacyjnego mordu u takich typków.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 986
Mnie się wydaje choć to niepopularna teza że tu najmniej chodzi o to co on może "zrobić"
Sądzę, że media jak grzyby deszcz przyjęłyby (kolektywnie) info o kolejnej ofierze. Artykułom nie byłoby końca, jak i pytaniom, która instytucja zawiodła. O Trynkiewiczu lepiej dyskutować w oderwaniu od mediów, bo te zaczynają zwyczajowo swoją jazdę w pogoni za sensacjami, a po drodze gubi się to, co istotne.
bo wątpię by na cokolwiek było go jeszcze stać - bardziej istotne jest granie na nastrojach.
Bardziej istotne jest, że nie spotkała go należyta kara, spędził wiele lat w pierdlu żyjąc z przymusowej ściepy, a teraz wciąż chroni go państwo (paradoksalnie równolegle wkręcając go w różne historie). Seryjny morderca to zwykle osoba na tyle inteligentna, a Trynkiewicz właśnie taki jest, że potrafi zjednać sobie sympatię lawirując, matacząc i z powodzeniem manipulując. Nie znając co to współczucie, doskonale wie, jak grać na ludzkich emocjach. Potrafi okresowo zawiesić działalność, by sprawy przycichły, bywa bardzo mobilny itd. Trynkiewicz pastwił się nad ofiarami, z premedytacją zadawał im wiele ciosów w akcie skrajnego sadyzmu. Wtedy czuł się zaspokojony. Niektórzy spośród tej grupy morderców potrafią mieć nawet wyrzuty sumienia. Wielu wtedy okrywa ciało ofiary, nawet je myje, układa jak do snu, płacze nad zwłokami, idzie się uchlać. Trynkiewicz do nich nie należał, to morderca sadystyczny. O ile nie wygasił czy sublimował popędu, w co nie wierzę, po pewnym czasie, gdy zazna swobody, zacznie węszyć za ofiarą. Nie jak pies, ale jak osoba, która musi zabić, bo taki czuje przymus wewnętrzny. To, czy dzieje się tak z powodu masywnej traumy z dzieciństwa (jak u prawie wszystkich seryjnych) czy z powodu strukturalnych uszkodzeń mózgu, nie może mieć wpływu na wymierzenie sprawiedliwości. Ta musi spaść na nieszczęsny łeb Trynkiewicza jak deszcz na suchy step. I koniec dyskusji.
Co może zrobić i dokąd pójść? Pewnie do matki choć podobno ona sie go boi.
Matki nie tknie, nie wiem, czemu ta kobieta się boi. Chyba, że zabije ją z innych powodów, niż robi to dzieciom, np. z zemsty, wskutek rozczarowania? Ale nie sądzę. Pewnie traktuje ją jak święty pomnik, co gwarantuje tylko ugruntowanie jego problemów. Przez te lata w pierdlu Trynkiewicz żyjąc z naszych kieszeni, nie miał szans na jakąkolwiek zmianę, zresztą i tak po ptokach, bo zabił jako osoba dorosła, więc nic nie powinno go usprawiedliwiać, choćby ojciec napierdalał go do nieprzytomności i posuwał od tylca.
Źle sie wyrazilem z tym "totalnie niegrozny" - raczej chcialem powiedzieć że z nim nie jest bardziej niebezpiecznie niz bez niego. Zagrozenie owszem istnieje - ale ono jest jak co dzien na ulicy. Taki mamy klimat imo.
Zbytnio uogólniasz teraz.
Zrób eksperyment myślowy. Załóz na chwilę że sie cudownie zresocjalizował.
Nie ma na to szans w jego przypadku.
Co mu zostaje w tej sytuacji? Pojść do posredniaka do kolejki po zasilek? Jedyne co mu zostaje to zaatakować znowu - by wrócić do jedynego miejsca ktore zna.
Właśnie konstruujesz mu kolejne usprawiedliwienie. Dawno powinien wisieć. Żyjemy w pojebanej rzeczywistości, gdzie państwo chroni morderców. Nie żeby mnie to dziwiło, to norma raczej, ale w Katolandii objawia się to w specyficzny sposób. W PRL-u karano śmiercią z powodu takiego oto, że morderca był rysą na niepokalanym obliczu władz komunistycznych. Likwidowano morderców, bo byli wrogami opinii o władzy. Tylko władza prl-owska mogła mordować, tylko ona miała mieć monopol na wyrok.
psycholodzy bo sie potwierdzą ich teorie
Psychologia padła, to już nie jest nauka, to psycho-bełkot. Mnie interesują w tym temacie opinie starej szkoły, jak Alice Miller, Susan Forward, może nieco z Freuda, trochę z Adlera, a obecnie w Polsce to chyba tylko Jarosław Stukan, ale trudno liczyć na cokolwiek. Psycholodzy obecnie to środowisko usypiaczy, coachów, twórcy zombie-nation, zlinkowana z państwem lewacka swołocz.
Ziobro - bo mu słupki wzrosną
Kicham na niego i jakiegokolwiek polityka. Spluwam w ich kierunku, to gnoje gorsze jeszcze niż Trynkiewicz.
Tylko czy z ludzkiego punktu widzenia to jest ok?
Nie wiem.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 732
4 694
Wydam sie Tobie pewnie psychopatą ale ja nie rozumiem koncepcji kary jako zemsty. "Sprawiedliwość" w sensie odpłaty jest niepotrzebna (mi osobiście). Nie miałem jeszcze gardłowej (bogu dzięki) sytuacji zagrażającej życiu więc można mi zarzucić że nie wiem jak bym sie wtedy zachował. Póki co nie widzę w tym sensu. Co to daje? Zabijając kogoś "za karę" nawet w swoim pojęciu słusznie, rodzisz jedynie kolejną furę złości i chęci odpłaty. Błędne koło.
Izolacja jest potrzebna by uniknąć strat, to prawda, ale użyta przez Ciebie koncepcja "sprawiedliwości" jest mi kompletnie obca i niezrozumiała. Nie wiem co to jest "sprawiedliwość" i nie obchodzi mnie to.
Co do życia przez Trynkiewicza z przymusowowej sciepy to jeśliby mnie ktoś pytał - nie ma problemu. Opłacamy wszyscy dziesiątki kłamliwych, sprzedajnych polityków i jakoś żyjemy. Jeden Trynkiewicz nie robi mi różnicy, on nawet jest lepszy w tym sensie, że dokładnie sam opisał czego sie dopuścił na co tamtych nigdy nie bedzie stać.
Potrafi okresowo zawiesić działalność, by sprawy przycichły, bywa bardzo mobilny itd. Trynkiewicz pastwił się nad ofiarami, z premedytacją zadawał im wiele ciosów w akcie skrajnego sadyzmu.
To prawda lecz nie bierzesz jednego pod uwage. Pół wieku przesiedział w izolacji. Wątpie by wyszedł na miasto i zabijał. Jeśli to zrobi zlinczują go. Myśle że w ten czy inny sposób do końca życia będzie obserwowany. Z tego powodu cała ta histeria nie ma po prostu absolutnie sensu. Podobno mordercy co dzień wychodzą na wolność (zakładam że tak jest) - niektórzy zapewne wracają na tę drogę. I co z tego? Dlaczego Trynkiewicz ma być inny niż oni? Ma jakieś nadludzkie moce? Bez przesady ludzie.
Jeżeli zaatakuje prawdopodobnie się fatalnie pomyli i dobrze o tym wie. Dla mnie cały ten cyrk jest przykładem tego jak media potrafią kreować emocje, manipulować tłumem, i nie cofać sie przed niczym by zyskać oglądalność.
 

kuguar

Member
31
17
W przypadku rodzin pomordowanych ofiar - kara śmierci wydaje się jedynym sposobem na oczyszczenie atmosfery i zmniejszenia traumy jaką przechodzi rodzina zamordowanego. Nie chodzi tu więc o czysty akt zemsty, ale o dosłowną eliminację przyczyny tej traumy, która nie pozwala spać przez lata. Choć oczywiście to rodzina zamordowanego powinna ostatecznie decydować o karze dla mordercy (ewentualnie kara mogłaby być spisana w akcie notarialnym ofiary za życia). A sędzia tylko rozsądza czy dane roszczenia kary są sprawiedliwe czy tez nie.

Jeśli chodzi o prawdopodobieństwo, że Trynkiewicz zamorduje kogoś na terenie naszego kraju - oceniam jako bardzo małe. To nie ten wiek jak również brak okoliczności sprzyjających, aby Trynkiewicz ponowił akt mordu. Nie histeryzujcie. Może jakby żył w Skandynawii to prawdopodobieństwo z lekka by się zwiększyło, jednak moim zdaniem wiek i brak tego typu dewiacyjnej aktywności przez ponad 20 lat - z góry przesądza, że ta dewiacja się w nim uśpiła wystarczająco.
 
Ostatnia edycja:
M

Matrix

Guest
Może jakeś podzieme go zlikwiduje. W imieniu Polaki podziemnej jesteś skazany na karę smierci Pif paf i po bólu.
 
A

Antoni Wiech

Guest
O ile nie wygasił czy sublimował popędu, w co nie wierzę, po pewnym czasie, gdy zazna swobody, zacznie węszyć za ofiarą. Nie jak pies, ale jak osoba, która musi zabić, bo taki czuje przymus wewnętrzny.

Mimo, że media robia histerię właśnie w tym kierunku ("znowu zabije!") też sądzę, że może się to powtórzyć. Jednak nie za szybko, ale jak sprawa trochę przycichnie. Dlatego właśnie, że Trynkiewicz jest mordercą, który bazuje na popędach. Innymi słowy to dla niego jak narkotyk. Dla niego gwałt i morderstwo to najprawdopodobniej największa przyjemność w życiu.
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 148
1 113
Wydam sie Tobie pewnie psychopatą ale ja nie rozumiem koncepcji kary jako zemsty. "Sprawiedliwość" w sensie odpłaty jest niepotrzebna (mi osobiście). Nie miałem jeszcze gardłowej (bogu dzięki) sytuacji zagrażającej życiu więc można mi zarzucić że nie wiem jak bym sie wtedy zachował. Póki co nie widzę w tym sensu. Co to daje? Zabijając kogoś "za karę" nawet w swoim pojęciu słusznie, rodzisz jedynie kolejną furę złości i chęci odpłaty. Błędne koło.
Izolacja jest potrzebna by uniknąć strat, to prawda, ale użyta przez Ciebie koncepcja "sprawiedliwości" jest mi kompletnie obca i niezrozumiała. Nie wiem co to jest "sprawiedliwość" i nie obchodzi mnie to.

A ja nie rozumiem nadstawiania drugiego policzka. Cały ten humanitaryzm, chrześcijaństwo i "oko, za oko, a wszyscy będą ślepi", to jakaś głupia patologia, służąca umacnianiu władzy i czyniąca ludzi uległymi. Ty nie masz naturalnego ludzkiego odruchu jakim jest chęć zemsty, ale jest wiele ludzi (w tym ja), którzy go posiadają. Szanuję twoją filozofię (choć się z nią nie zgadzam), dopóki nie próbujesz mi jej narzucić. To kwestia wartości, które wyznaje dany człowiek, ja wyznaję filozofię zaciśniętej pięści. Człowiek to proste zwierze, jak jest głodny to je, jak mu staje to się bzyka (lub w inny sposób rozładowuje napięcie), jak ktoś go skrzywdzi, chce krzywdy krzywdziciela. Co tutaj jest do rozumienia?
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 732
4 694
Szanuję twoją filozofię (choć się z nią nie zgadzam), dopóki nie próbujesz mi jej narzucić.

W porzo. I Vice Versa. :) Wcale nie czuję sie słaby - myślę że lepiej ma ten kim nie sterują popędy bo to mu daje większy dystans i obiektywizm.
Po prostu różnimy się potrzebami i różnie interpretujemy rzeczywistość.
 

Xynoslav

Paleoagentarianin, Transferysta
229
403
Cały ten humanitaryzm, chrześcijaństwo i "oko, za oko, a wszyscy będą ślepi", to jakaś głupia patologia, służąca umacnianiu władzy i czyniąca ludzi uległymi.
To nie "humanitaryzm i chrześcijaństwo". Jakby Polska była krajem "bardziej" katolickim to na pewno funkcjonowała by kara śmierci, bo myślenie, że śmierć się odpuszcza jest niebiblijne. :)

Tak btw. witam wszystkich na forum, to mój pierwszy post tutaj. ;)
 

military

FNG
1 766
4 727
Na wypuszczeniu T. Rynkiewicza można by ugrać tak wiele na rzecz wolnego dostępu do broni, ale jakoś nikt o tym nie pomyślał.
 
D

Deleted member 427

Guest
Ja tu nie widzę miejsca na propagandę dot. broni. Przy okazji wyjścia każdego zresocjalizowanego zbira, który odnalazł Jezusa (nawet nie mordercy) można tak mówić.
 

military

FNG
1 766
4 727
Wystarczyłoby w jakiejś telewizji śniadaniowej powiedzieć:

"wszyscy zgadzamy się, że Trynkiewicz na wolności zagraża małym dzieciaczkom. Każdy z naszych domów jest narażony na ataki tak bezwzględnych morderców. Warto więc zastanowić się, czy nie powinniśmy dać praworządnym obywatelom możliwości obrony siebie i swoich dzieci. Trynkiewicz i jemu podobni nie interesują się zakazami ani prawem - i dlatego mają przewagę. Szanse wyrównałaby możliwość posiadania broni palnej - właśnie do obrony przed takimi ludźmi".

Krótko mówiąc: przyznać rację plującym się celebrytom z TVN-u i obrócić ich nagły morderczy pęd na własną korzyść. Bo w ogóle to lewaccy celebryci są przeciwni karze śmierci, chyba że wyrok wydali ich stalinowscy rodzice.
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 287
"Sprawiedliwość" w sensie odpłaty jest niepotrzebna (mi osobiście). Nie miałem jeszcze gardłowej (bogu dzięki) sytuacji zagrażającej życiu więc można mi zarzucić że nie wiem jak bym sie wtedy zachował. Póki co nie widzę w tym sensu.

Właśnie. Póki co. Cały ten wywód to takie teoretyzowanie z katedry. Podobne poglądy słyszę z telewizora od dwudziestu lat. Aż zaczyna kiełkować we mnie myśl, że to po prostu próba wpojenia społeczeństwu przez mendownię u władzy, żeby nawet gdy ta mendownia będzie słaba, nie podnosić na nią ręki (pomimo wszystkich jej skurwysyństw i krzywd jakie wyrządziła), bo: "humanitaryzm", "chrześcijaństwo", "zemsta jest be", "należy wybaczać" etc. Ja z kolei wiem, że kapłani, którzy prawią takie kazania i ci z góry, którzy nimi sterują, nie mieli by takich wzruszających wątpliwości gdybyśmy to my czymś im podpadli.


Satysfakcję. Ulgę. Zmniejszenie psychicznego napięcia.

Zabijając kogoś "za karę" nawet w swoim pojęciu słusznie, rodzisz jedynie kolejną furę złości i chęci odpłaty

Więc zrezygnować ze sprawiedliwości ze względu na uczucia innych? A w czym moja furia złości i chęć odpłaty jest gorsza od ich furii i i ich chęci? Czemu ja mam się poświęcać i cierpieć w milczeniu, widząc jak moja krzywda nie została pomszczona?
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 986
Super Express informuje że Mr T jest we Wrocławiu i zamówił tam już nawet pizzę
Natomiast Fakt podaje, że wywieziono go na Słowację lub do Czech, mimo, że jak wcześniej pisano - miał rzekomy zakaz opuszczania granic. Jeśli wierzyć jednym i drugim oczywiście.
http://fakt.onet.pl/szok-trynkiewicz-ukrywa-sie-za-granica-,artykuly,444769,1.html

PO-DOB-NO tak tera wygląda, choć spoko programem postarzającym idzie wygenerować symulację.
635266978862374104.jpg
 
Do góry Bottom