Libertariańskie miasto w Hondurasie

D

Deleted member 427

Guest
Sąd Najwyższy państwa Honduras uznał, że "libertariańskie miasta" byłyby niekonstytucyjne: Honduran court: Private cities unconstitutional. Wyrok nie był jednomyślny (4-1). Przeciwko budowie miast protestują bliżej niedookreślone "organizacje pozarządowe" i Czarni Karibowie zwani także "Czarnymi Indianami": The project is opposed by civic groups as well as the indigenous Garifuna people, who say they don't want their land near Puerto Castilla to be used for the project.
 

Avx

Active Member
831
186
Jest jeszcze możliwe, że projekt zostanie po prostu doszlifowany tak, żeby wyglądał bardziej konstytucyjnie...
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 790
Wątpię, aby byli w stanie coś tym ugrać. Konstytucja to jednak serious shit - nie można w ramach państwa prowadzić eksperymentów, których treść by jej przeczyła. A jeśli mają wpis o jakiejś społecznej gospodarce rynkowej, na której straży stoi państwo, to państwo ma pilnować, aby wszędzie na jego terenie była ona społeczna. I żadnych trybunałów konstytucyjnych nie obchodzi to, że te eksperymenty byłyby dobrowolne, państwo ma się zachowywać tak jak niby to konstytucja opisuje i tyle.

Seasteading Institute nie wziął się przecież z powietrza.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 870
12 258
No i dobrze, czas kończyć z tym eksperymentem El Dorado w amerykańskiej dżunglii i wracać na oceany. Nawet jakby jakimś cudem powstało wolne miasto to kto zagwarantuje, że po najbliższych wyborach (albo nawet wcześniej) nie zostanie zmienione w kołchoz albo w inny sposób zaorane? Żadnemu rządowi nie można ufać, nigdy.
 
D

Deleted member 427

Guest
A ja Detroit. Jak nie wypali z powodu oporu miejscowych, to proponuję przenosiny do Birmingham, Alabama :) Jeżeli otworzą tam pizzerie i właściciel nie zginie od kuli w pierwszym tygodniu, można to będzie uznać za triumf wolnego rynku.
 
47
17
Nie do końca o Hondurasie, ale rodzą się nowe pomysły odnośnie wolnych miast. Tym razem miasto jako pewnego rodzaju spółki akcyjne. Przykład prywatnych zakładów pracy może pomóc miastom w znalezieniu rozwiązań starych problemów. Szczególnie spółdzielnie z akcjonariatem pracowniczym pokazują nam, jak podział akcji może przysłużyć się do realizacji wspólnego dobra. Co by się stało, gdyby miasta pozwoliły swoim mieszkańcom posiadać akcje z prawem głosu?
Cały artykuł znajduje się tutaj: http://forumlibertas.blogspot.com/2013/08/chcecie-miec-wasne-miasto.html
 

Avx

Active Member
831
186
W Hondurasie jest ten problem, że lewacka suka Zelaya może wygrać wybory tej jesieni...

A wtedy na 80% można będzie pogrzebać ZEDE :/
 

MarekAK

Member
63
25
miasto/strefa whatever ustalana przez państwo nigdy nie bedzie wolna... jak sie rozkręci to przeważnie zmieniają przepisy i jest jak było...
podstawy nie mogą być ustalane przez komuchów!!!!!!

Jasne, że nie będzie wolna, ale takie projekty i tak są zajebiste, bo budują globalną świadomość. Przy odpowiednim marketingu można na tym wiele zyskać.

Poniżej gościu opowiada o honduraskim "wolnym" mieście.

 
648
1 212
[..]

ZEDE są wolnorynkowymi strefami autonomicznymi, budowanymi w regionach niezaludnionych lub, w przypadku zaludnionych, za referendum mieszkańców (żadne jeszcze się nie odbyło i wiele wskazuje na to, że pierwsze ZEDE powstaną na przysłowiowych „pustych polach”).

Będzie ich wiele, kilka ma powstać w 2014 roku, zaś docelowo może być ich nawet klilkadziesiąt (teoretycznie liczba ta nie jest limitowana w żaden sposób). Wspólne dla wszystkich będą tylko podstawowe zasady rynkowe, umowy międzynarodowe, konstytucja Hondurasu, regulacje o godle i fladze oraz o obywatelstwie, i kodeks karny. Ponadto, imigracja do ZEDE będzie regulowana przez konkretne strefy, z zastrzeżeniem jednak, że obywatele Hondurasu będą musieli stanowić co najmniej 90% siły roboczej i otrzymywać co najmniej 85% wynagrodzeń.

Będą budowane i organizowane w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego. Michael Strong, jeden z przedsiębiorców wstępnie zaangażowanych w projekt, stwierdził, iż przewidują powstanie „najbardziej wolnorynkowej jurysdykcji na świecie, w stopniu większym niż Hongkong” i z systemem jedynego podatku (jedynym pobieranym podatkiem, w tym konkretnym ZEDE, będzie opodatkowanie wartości ziemi [LVT — przyp. red.]).

[...]

Często poruszanym problemem i wątpliwością dotyczącą ZEDE jest bezpieczeństwo. Rzeczywiście, Honduras pogrążony jest w chaosie w takim stopniu, że jedno z jego miast ogłoszone zostało „światową stolicą morderstw” — ostatnio przejmując ten niechlubny tytuł po meksykańskim Ciudad Juárez (gdzie sytuacja wcale się nie poprawiła).

Problematyka bezpieczeństwa jest jednak jednym z powodów (obok gospodarki) dla utworzenia ZEDE. Zreformowanie skorumpowanej i nieskutecznej policji w skali całego Hondurasu byłoby prawdopodobnie syzyfową pracą. Tymczasem w obrębie ZEDE możliwe będą eksperymenty, takie jak organizowanie miejscowej policji od podstaw — z zastosowaniem zagranicznych instruktorów, nowoczesnych metod zwalczania korupcji oraz prywatnych służb ochrony (już teraz istnieją europejskie firmy ochraniające ważne obiekty w Ameryce Łacińskiej, są jednak poważnie ograniczone we współpracy z policją przez miejscowe regulacje). Michael Strong stwierdził w jednym z wywiadów, iż „zdaniem naszych ekspertów utrzymanie bezpieczeństwa w budowanej od podstaw strefie jest stosunkowo proste”.

Krążą także plotki, pochodzące z ust biznesmena z branży kryptowalut, Edana Yago, (a wyrażone tak w artykułach, jak i w czasie jego przemówienia podczas Konferencji Bitcoina w Singapurze, 2013), jakoby co najmniej jedna ze stref miała posiadać system regulacji Bitcoin i innych walut prywatnych. Opinie te trudniej potwierdzić od wypowiedzi Michaela Stronga, gdyż dużo mniejsza jest ilość „żródeł trzecich”.

[...]
źródło: http://libertarianin.org/honduraskie-zede-latynoamerykanska-nadzieja-dla-wolnosci/
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
Ja już nie mam cierpliwości do etatystów. Jak gdzieś są gangi to dla nich jest to libertariański raj:
https://futrzak.wordpress.com/2015/03/07/libertarianski-raj
Oto kraj, który wcielił w życie filozofię głoszoną przez Ayn Rand, Hayeka, Rothbarda – z wydatną zresztą pomocą USA wcielił. Indywidualizm, egoizm, masz to, na co zasłużyłeś i zarobiłeś, masz, więc trzymaj, podatki to ściema więc nie ma, rząd też, a przestrzeni publicznej nie ma i w ogóle o co chodzi?
http://www.alternet.org/world/night...merican-country-through-massive-privitization
charter cities would be little more than predatory, privatized utopias, with far-reaching, negative implications for Honduran sovereignty and the well-being of poor communities
Co korupcja i kryminalna działalność policji, wojska i innych instytucji państwowych ma wspólnego z libertarianizmem?
Z artykułu wynika, że etatyzm doprowadził Honduras do takiej nędzy i desperacji, że chcą uwolnić pewne rejony z pod władzy skorumpowanej władzy. Może wyjść z tego Hongkong, Gurgaon albo i nie.
Domosławski w ostatniej polityce też pisze o Hondurasie. O tym, że to szef policji jest jednym z odpowiedzialnych za eskalację przemocy, szwadrony śmierci itd. Wicemarszałek kongresu ogłosił, że 40% policjantów pracuje dla karteli i gangów. Powołana policja wojskowa zamieniła się w jeszcze jeden gang. Nowością jest to że nadużycia nie ograniczają się do dzielnic nędzy.
"Przestańcie karmić bestię" to prośba rektora uniwersytetu do władz USA.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
nawet jak celem wyznaczania takich obszarów jest uwolnienie sie od skorumpowanej władzy to jak to ma niby działać kiedy to skorumpowana władza te obszary wydziela??? hehe
lepiej kupić w jakimś słabym państwie spory obszar i samemu zrobić se swoje prywatne miasto i postwaić etatystów przed fakty dokonane kurwa...
 
Do góry Bottom