23HailEris
Member
- 277
- 10
kawador napisał:Każdy, choćby niewielki socjal, jest pretekstem do zwiększania wydatków państwa, co skutkuje wzrostem zadłużenia tego państwa wobec obywateli oraz powstaniem welfare state.
Ja nie mowie, ze nie, a tym bardziej nie mowie, ze tak ma być. Po prostu czasem patrze na sprawe kontekstualnie i pragmatycznie - działania państwo jako całość są chujowe i należy ję tępić, ale w naszych konkretnych realiach partykularne decyzje mają bardzo konkretne skutki i abstrahując już od aksjomatów, które mnie troszkę nudzą i ogólnie nie staje mi od nich pałka, wolę się przypatrzeć pojedynczym decyzjom i ich bezposrednim skutkom, z mojej egoistycznej perspektywy misesowskiego racjonalnego aktora rynkowego
Tym bardziej, że nie przekonuje mnie bajeczka np. Hoppego, ze kazdy kto jest biedny, jest po prostu głupi, nieudolny i nie potrafi oszczędzać ("jeśli wasza sytuacja jest zła, to znaczy, ze nie umiecie oszczędzać"